Taaak. To strasznie, wiem. Niestety mamy takie prawo, że windykator może zająć RASOWEGO psa. Nie ma w tym nic dziwnego w świetle owego prawa. I to nie są wyjątki.
Windykator nie ma prawa niczego zająć. To komornik zajmuje mienie. Niemniej jednak, żeby być komornikiem trzeba mieć w sobie coś ze sk***na. Wiadomo, wyrok sądu etc., ale wchodzą tu również w grę również emocje.
Dobra dobra. Nie mamy tu do czynienia z biedną rodziną, która miała problem ze spłaceniem chwilówki, bo nie mają pieniędzy, tylko z cwaniakami, którzy mają rasowego psa, a pani nie umie zapłacić mandatu, który przecież nie bierze się z jazdy samochodem... Pierniczenie, zły komornik... Owszem, często są to gnidy, ale w tym wypadku jego winy tutaj nie widzę.
Od nowego roku handel psami jest zakazany. Legalnie zwierzeta można nabyć w schronisku lub zarejestrowanych hodowlach. W ustawie nie ma nic licytacjach psów przez komorników. Działanie niezgodne z prawem.
no i co w tym dziwnego? wiadomo, trzeba zabrać pare rzeczy, a wiadomo też że pies jest kupiony na osobe dorosłą więc można zabrać. naprawde nie widze niczego złego w tym
Ale zwierzęciu zmienia się wtedy dom i robi mu papke z mózgu. To żywa i w dodatku przywiązująca się istota, nie rozumiem jak mozna potraktowac ja jak rzecz.
Komentarze wyglądałyby inaczej, gdyby właścicielka psa WAM była winna pieniądze. Taka prawda, komornik jest od tego, żeby egzekwować dług. Jest to niewdzięczna praca, ale może ktoś by pomyślał o tym, że wierzyciel nie musi być bezdusznym bankiem, tylko faktycznie pokrzywdzoną osobą. Czy gdybyście to wy pożyczyli pieniądze lub świadczyli usługi, za które nie dostaliście pieniędzy, też byłoby wam żal dziewczynki z pieskiem?
@up, lol. Obrońca zwierząt na 50% bo się trochę boję? Zwierzę to nie przedmiot, a zwłaszcza domowe. Czyli krowa nie przedmiot, a pies jeszcze bardziejszy nie przedmiot. I zdajesz sobie sprawę, że dziewczynki zabrać by nie mógł? Bo nie jestem już pewien.
@mooz: ale on się nie "decydował" tylko miał obowiązek zająć wszystko co możliwe, tak, żeby wartość zajętego mienia mogła pokryć dług. Nieszczęściem psa było, że miał wartość. Co do sensowności argumentu "szkoda, że dziewczynki nie zabrał" - nawet się nie będę wypowiadać. Poza tym - jak kogoś nie stać na spłatę długów to może nie powinien sprawiać sobie psa, którego trzeba karmić, leczyć itp.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 kwietnia 2012 o 1:24
A może "biedna dziewczynka" go biła. A może nie mieli kasy na rasowe jedzenie dla rasowego psa. Dobry komornik ujęty współczuciem dla niewinnego stworzenia wziął zwierzaka pod swoje skrzydła a tu wszyscy na nim nomen omen psy wieszają!
Tak wam żal tej rodziny, ale nie pomyślicie, że na spłatę długu kasy nie mają, ale na Boston teriera z rodowodem to już się znalazła... Cwaniaki, przepisali wszystko na męża żeby z żony nie można było nic ściągnąć. Jak postraszyli, że im psa zabiorą to przecież kasa na dług się znalazła.
Zgadzam się: cwaniaczki, na rasowego psa i sprzęt kasa była, na oddanie długów nie.
Ale jest coś jeszcze. Psy żyją krócej niż ludzie. Zastanówcie się, jaką traumę przeżyje dziecko, kiedy pies zdechnie. I co? Zakażecie kupowania psów dzieciom?
Taaak. To strasznie, wiem. Niestety mamy takie prawo, że windykator może zająć RASOWEGO psa. Nie ma w tym nic dziwnego w świetle owego prawa. I to nie są wyjątki.
Windykator nie ma prawa niczego zająć. To komornik zajmuje mienie. Niemniej jednak, żeby być komornikiem trzeba mieć w sobie coś ze sk***na. Wiadomo, wyrok sądu etc., ale wchodzą tu również w grę również emocje.
Dobra dobra. Nie mamy tu do czynienia z biedną rodziną, która miała problem ze spłaceniem chwilówki, bo nie mają pieniędzy, tylko z cwaniakami, którzy mają rasowego psa, a pani nie umie zapłacić mandatu, który przecież nie bierze się z jazdy samochodem... Pierniczenie, zły komornik... Owszem, często są to gnidy, ale w tym wypadku jego winy tutaj nie widzę.
Od nowego roku handel psami jest zakazany. Legalnie zwierzeta można nabyć w schronisku lub zarejestrowanych hodowlach. W ustawie nie ma nic licytacjach psów przez komorników. Działanie niezgodne z prawem.
Gapcio - chciałam napisać to samo. Hodowca jak cos zawsze ma prawo do pierwokupu. Dobrze, ze dziecka nie zalicytowali.
@Gepcio - prawo zakazuje sprzedaży na targowiskach i giełdach. Teoretycznie psa można spokojnie zlicytować nie zabierając go z "miejsca chowu".
Ashardon, być może pomyliłam pojęcia :) myślałam, że jest to jedna i ta sama osoba. Przepraszam, jeśli taka się zdarzyło.
no i co w tym dziwnego? wiadomo, trzeba zabrać pare rzeczy, a wiadomo też że pies jest kupiony na osobe dorosłą więc można zabrać. naprawde nie widze niczego złego w tym
Tak, tylko, że to dziecku było przykro przez to, że zabierają zwierzaka i to przez matkę.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2012 o 23:24
Ale zwierzęciu zmienia się wtedy dom i robi mu papke z mózgu. To żywa i w dodatku przywiązująca się istota, nie rozumiem jak mozna potraktowac ja jak rzecz.
@NiniaMilagro to co mordercy też nie wolno aresztować, bo on ma dziecko i temu dziecku będzie przykro?
LubieTylkoDobreDemoty - A czy ten pies zrobił komuś krzywdę? Przecież nie on tu jest winien, ani dziecko...
Jak postraszył, to się pieniądze znalazły:
http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,11439653,Komornik_nie_zabierze_malej_Hani_pieska__Dlug_bedzie.html
Nie ma to jak nie spłacać swoich długów, a potem grać na uczuciach. Dziecko z pewnością to bardzo przeżyło, ale pretensje niech ma do mamusi.
Właśnie na DVD, telewizor i kupno rasowego psa za 29000 złotych to mamusie stać, a na spłatę już nie.
DamoKaro, nie przesadziłaś z tymi zerami? Pies za 30 tys.? Ruscy niedźwiedzia pewnie taniej opchną...
Komentarze wyglądałyby inaczej, gdyby właścicielka psa WAM była winna pieniądze. Taka prawda, komornik jest od tego, żeby egzekwować dług. Jest to niewdzięczna praca, ale może ktoś by pomyślał o tym, że wierzyciel nie musi być bezdusznym bankiem, tylko faktycznie pokrzywdzoną osobą. Czy gdybyście to wy pożyczyli pieniądze lub świadczyli usługi, za które nie dostaliście pieniędzy, też byłoby wam żal dziewczynki z pieskiem?
http://moogle.pl/229/hahahaha nic dodać nic ująć.. :D
@up, lol. Obrońca zwierząt na 50% bo się trochę boję? Zwierzę to nie przedmiot, a zwłaszcza domowe. Czyli krowa nie przedmiot, a pies jeszcze bardziejszy nie przedmiot. I zdajesz sobie sprawę, że dziewczynki zabrać by nie mógł? Bo nie jestem już pewien.
@mooz: ale on się nie "decydował" tylko miał obowiązek zająć wszystko co możliwe, tak, żeby wartość zajętego mienia mogła pokryć dług. Nieszczęściem psa było, że miał wartość. Co do sensowności argumentu "szkoda, że dziewczynki nie zabrał" - nawet się nie będę wypowiadać. Poza tym - jak kogoś nie stać na spłatę długów to może nie powinien sprawiać sobie psa, którego trzeba karmić, leczyć itp.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 kwietnia 2012 o 1:24
Biedna psina :-(
co za sku*wielem trzeba być by zrobić dziecku coś takiego!!!
A może "biedna dziewczynka" go biła. A może nie mieli kasy na rasowe jedzenie dla rasowego psa. Dobry komornik ujęty współczuciem dla niewinnego stworzenia wziął zwierzaka pod swoje skrzydła a tu wszyscy na nim nomen omen psy wieszają!
Tak wam żal tej rodziny, ale nie pomyślicie, że na spłatę długu kasy nie mają, ale na Boston teriera z rodowodem to już się znalazła... Cwaniaki, przepisali wszystko na męża żeby z żony nie można było nic ściągnąć. Jak postraszyli, że im psa zabiorą to przecież kasa na dług się znalazła.
No właśnie - cwaniaki. I jeszcze przed kamerami płaczą, że pieska dziecku odbierają. Buuu. Biedne dziecko i pies.
Slyszalem ze male dzieci do 3 lat tez zabieraja. Ale tylko te RASOWE
Zgadzam się: cwaniaczki, na rasowego psa i sprzęt kasa była, na oddanie długów nie.
Ale jest coś jeszcze. Psy żyją krócej niż ludzie. Zastanówcie się, jaką traumę przeżyje dziecko, kiedy pies zdechnie. I co? Zakażecie kupowania psów dzieciom?