Według mnie bez sensu. Przecież nie wybieramy ani tego kiedy będziemy mieć sen, ani tego co w nim będzie. Gdyby taki wybór był możliwy, to ludzie zamiast "rozwiązywać" problemy alkoholem lub narkotykami, zaczęliby kupować tabletki nasenne.
Sen to tez sex z najlepsza i najtańszą dziwką na świecie...
Po mojm ostatnim snie jak wstalem to nie wiedzialem czy bylem na imprezie i to wszytsko prawda czy to tylko sen ale skoro juz sie przysnilo to skorzystalem z okazij nie wlaczajac redtuba...
hehe, możecie mnie uważać za osobę dziwną, ale nie specjalnie lubię spać :D spanie samo w sobie nie jest złe, ale chodzi mi szczególnie o poranki. budzę się np. w weekend o 9:30 i czuję się jak naćpana, ciężko mi cokolwiek zrobić. gorzej jest wtedy, jak wstanę jeszcze później. w tygodniu jest łatwiej, bo wcześniej się budzę (co prawda jestem niezwykle niewyspana, ale lepsze to, niż to co spotyka mnie w weekendy). mam też problemy z zasnięciem, to się walam godzinkę lub dwie..
Ciichoo... Bo jeszcze opodatkują.
niekoniecznie kiedy tylko zechce:P ale z resztą zgadzam się w pełni:)
Według mnie bez sensu. Przecież nie wybieramy ani tego kiedy będziemy mieć sen, ani tego co w nim będzie. Gdyby taki wybór był możliwy, to ludzie zamiast "rozwiązywać" problemy alkoholem lub narkotykami, zaczęliby kupować tabletki nasenne.
Polecam poczytać o "Świadomych Snach".
"Kiedy tylko zechce"? Bezsenni pozdrawiają.
No niby w sumie nie tak kiedy się ze chce ale zawsze można kupić palonka i też nie jest źle :D
Ale mówisz o ziołowych inhalacjach czy źle zrozumiałam? Jeśli tak, to też średni sposób, nie każdego stać na taki luksus.
Sen to tez sex z najlepsza i najtańszą dziwką na świecie...
Po mojm ostatnim snie jak wstalem to nie wiedzialem czy bylem na imprezie i to wszytsko prawda czy to tylko sen ale skoro juz sie przysnilo to skorzystalem z okazij nie wlaczajac redtuba...
No a jak cierpię na bezsenność i nie mogę zasnąć? :D
a jeśli się ma zryte sny ? ani to atrakcyjne, ani ciekawe ;/
znam jeszcze jeden taki dobry sposob , ale on juz jest ciut kosztowniejszy i kosztuje 30zl za 1g ;d
hehe, możecie mnie uważać za osobę dziwną, ale nie specjalnie lubię spać :D spanie samo w sobie nie jest złe, ale chodzi mi szczególnie o poranki. budzę się np. w weekend o 9:30 i czuję się jak naćpana, ciężko mi cokolwiek zrobić. gorzej jest wtedy, jak wstanę jeszcze później. w tygodniu jest łatwiej, bo wcześniej się budzę (co prawda jestem niezwykle niewyspana, ale lepsze to, niż to co spotyka mnie w weekendy). mam też problemy z zasnięciem, to się walam godzinkę lub dwie..
prawda ! dużo ciekawsza od nudnych lekcji w sql , dlatego chodzę tam tylko pospać :>
kiedy tylko zechce? no jak bym miał roczek to może może...