Komuś spodobał się "słodziachny gif", dodał niezbyt odkrywczy podpis i wrzucił na demoty. A nie prościej byłoby to sobie ustawić na pulpicie czy coś? Chodzi o to, że takich demotów na jedno kopyto jak twój jest pełno i przynajmniej na mnie już to nie robi wrażenia.
Sorki, ale muszę to wreszcie gdzieś napisać... Co oglądam demotywatory i te Wasze komentarze to widzę jedną wielką krytykę! Czy Wy ludzie nie potraficie się już pośmiać albo wzruszyć? Czy Wy już całkiem wszystko musicie z gównem zmieszać? Dajcie spokój, wyluzujcie i dopiszcie coś zabawnego albo najzwyczajniej miłego... Szczerze? to każdy demot mi obrzydł, dzięki Wam, wspaniałym Polakom wiecznie uprzykrzającym sobie nawzajem wszystko;)
czasem nawet nie wypada mówić , żeby klimatu nie zje*ać!
dlatego już w przedszkolu uczą żeby zęby myć!
Rzygam tęczą.
Też tak pomyślałam
Co to za moda żeby w domu siedzieć w czapce
Może ma łupież? Dlatego nosi...
to jest z jakiegoś filmu?
To z teledysku Colbie Caillat "I Do"
Aaaaaaah, też bym tak chciała...
Panowie, nie dajcie się omotać - A za chwilę będzie ''Czemu nic nie mówisz...? Kochasz mnie jeszcze? ...Obraziłeś się...? O kim tak myślisz?!"
Mylisz się.
jacy panowie, a to nie są dwie panie? dwie panie zawsze rozumieją sie bez słów *-*
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2012 o 20:35
Maja miny, jakby wlasnie zjedli swoje swieze, parujące, aromatyczne, wilgotne kupy. Mmm...
ten demotywator był naprawdę demotywujący jak dla mnie.
Gówno prawda. Moja mi ostatnio wykłada dupiła, ze z kumplami więcej gadam niż z nią.
http://www.cda.pl/grafika/5022566
jak macie dodawać demoty o miłosci i innych pierdołach to lepiej nie dodawajcie wogóle...
Komuś spodobał się "słodziachny gif", dodał niezbyt odkrywczy podpis i wrzucił na demoty. A nie prościej byłoby to sobie ustawić na pulpicie czy coś? Chodzi o to, że takich demotów na jedno kopyto jak twój jest pełno i przynajmniej na mnie już to nie robi wrażenia.
kolejny demot przypominający mi, że umrę samotnie jednocześnie nie robiąc na mnie wiekszego wrażenia
Sorki, ale muszę to wreszcie gdzieś napisać... Co oglądam demotywatory i te Wasze komentarze to widzę jedną wielką krytykę! Czy Wy ludzie nie potraficie się już pośmiać albo wzruszyć? Czy Wy już całkiem wszystko musicie z gównem zmieszać? Dajcie spokój, wyluzujcie i dopiszcie coś zabawnego albo najzwyczajniej miłego... Szczerze? to każdy demot mi obrzydł, dzięki Wam, wspaniałym Polakom wiecznie uprzykrzającym sobie nawzajem wszystko;)
de motywacja demotywatorów...