Wyścigówki bez zniszczeń są bez sensu. Masz problem z wejściem w zakręt to walisz w bandę i cię samo przekręca. W którejś grze był licznik przeciążenia podczas zderzenie. To była fajna zabawa żeby wykręcić jak największą liczbę :D Myślę że żaden symulator nie odda tego jak jest podczas prawdziwej jazdy, więc jeśli ktoś nie ma prawa jazdy jeszcze to radziłbym żeby ostudził w sobie zapał jeśli ma zamiar kiedyś driftować na drodze czy coś w tym stylu
większość gier jest robiona dla tępych młodziaków co chcą tylko mieć FUN. Trzeba szukać gier wiarygodnych i symulacji a rozczarowań w życiu będzie mniej.
baa, jeszcze bym się wybronił i pojechał dalej... :D
Właśnie - i naprawa nic nie kosztowała...:-)
Powiedział trzynastolatek biorąc ojcu samochód i powodując wypadek.
Wy jesteście pewnie z pokolenia które w "samochodówkach" już nie miało zniszczeń. Ja jeszcze miałem i stąd teraz uważam na wszystko i wszystkich.
Wyścigówki bez zniszczeń są bez sensu. Masz problem z wejściem w zakręt to walisz w bandę i cię samo przekręca. W którejś grze był licznik przeciążenia podczas zderzenie. To była fajna zabawa żeby wykręcić jak największą liczbę :D Myślę że żaden symulator nie odda tego jak jest podczas prawdziwej jazdy, więc jeśli ktoś nie ma prawa jazdy jeszcze to radziłbym żeby ostudził w sobie zapał jeśli ma zamiar kiedyś driftować na drodze czy coś w tym stylu
R nie działa?
Rajdy samochodowe na głównej
bo grales na easy
większość gier jest robiona dla tępych młodziaków co chcą tylko mieć FUN. Trzeba szukać gier wiarygodnych i symulacji a rozczarowań w życiu będzie mniej.