Really? Mnie w zyciu może uderzono w 4 litery może 3 razy. Bardziej mnie wkurzało to, że miałem kary na tv/kompa/wychodzenie niż bicie ;]. Co innego jeśli dany rodzic nie każe w ogóle. Moim jednak zdaniem lepiej wzbudzić u dziecka poczucie wstydu i winy niż ograniczanie mu. Dlaczego? Bo dziecko bardziej się wścieka o to, że ma karę niż rozumie, co zrobiło. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Wiedziałem, że czegoś tam nie mogę robić, ale powstrzymywało mnie tylko to, że gra nie jest warta zachodu a nie dlatego, że robienie czegoś jest np złe. Na szczęście poszedłem sam po rozum do głowy. Śmiem twierdzić, że w obecnej rzeczywistości jestem jednym z wyjątków ;p.
Takie były czasy, kiedyś nawet w szkole dziecko mogło po łapach oberwać przecież ;-) Nie jestem za aż takimi mocnymi zachowaniami dorosłych ale z drugiej strony teraz jest mnóstwo rozpuszczonych, rozpieszczonych bachorów które na środku sklepu potrafią opluć własną matkę i to jest jeszcze gorsze.
no tak, racja. Myślę, że cała idea bezstresowego wychowania jest jakaś chora. Tyle, że stworzenie tego miało jakiś powód. Kiedy kara sie dziecko nie można myśleć tylko o własnym gniewie bo każda kara kształtuje świadomość dzieci.
Niektórym dzieciakom teraz by się przydały takie kary, jak my dostawaliśmy ... bezstresowe wychowanie to zło :/
Really? Mnie w zyciu może uderzono w 4 litery może 3 razy. Bardziej mnie wkurzało to, że miałem kary na tv/kompa/wychodzenie niż bicie ;]. Co innego jeśli dany rodzic nie każe w ogóle. Moim jednak zdaniem lepiej wzbudzić u dziecka poczucie wstydu i winy niż ograniczanie mu. Dlaczego? Bo dziecko bardziej się wścieka o to, że ma karę niż rozumie, co zrobiło. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Wiedziałem, że czegoś tam nie mogę robić, ale powstrzymywało mnie tylko to, że gra nie jest warta zachodu a nie dlatego, że robienie czegoś jest np złe. Na szczęście poszedłem sam po rozum do głowy. Śmiem twierdzić, że w obecnej rzeczywistości jestem jednym z wyjątków ;p.
NIE MYLCIE BEZSTRESOWEGO WYCHOWYWANIA Z ROZPIESZCZANIEM
Jak patrzę na te zdjęcie to mi się przypomina jak kumpel na imprezie został w identyczny sposób zawieszony bo był naje**ny .. ;)
Czasami te kary byly tak fajne, ze czlowiek specjalnie dokuczal tylko po to zeby na nia zasluzyc:)
Ba! W niektórych domach dzieci jadały na podłodze pod stołem, jak psy, jak przychodzili goście ;-).
takie poniżanie dzieci? To chyba bardzo destrukcyjna kara.
Takie były czasy, kiedyś nawet w szkole dziecko mogło po łapach oberwać przecież ;-) Nie jestem za aż takimi mocnymi zachowaniami dorosłych ale z drugiej strony teraz jest mnóstwo rozpuszczonych, rozpieszczonych bachorów które na środku sklepu potrafią opluć własną matkę i to jest jeszcze gorsze.
no tak, racja. Myślę, że cała idea bezstresowego wychowania jest jakaś chora. Tyle, że stworzenie tego miało jakiś powód. Kiedy kara sie dziecko nie można myśleć tylko o własnym gniewie bo każda kara kształtuje świadomość dzieci.
Mocny ten sznurek
Jeszcze mocniejsze te spinacze;-)
Kiedyś wieszano dzieci za majtki. Teraz każe się je dając szlaban na komputer...
To jest treść demotywatora...
Ja nie nazwałbym tego karą tylko zabawą młodszym rodzeństwem :P
Kiedyś karą było zostanie w domu dziś dzieciaki same zostaja.
Niestety, szara rzeczywistość...
Przypomina mi się z muminków "Muminki się cieszą że .... powieszą"
kiedyś to był zakaz wychodzenia na podwórko a teraz wygoń dziecko żeby wyszło :)