Przynajmniej nie macie mojego problemu. Wiecie jaki jest naprawdę? Taki, że nie przestaje walczyć o coś, nie potrafię się poddać. Niby plus, ale jakie to dziwne walczyć o przegraną sprawę. Pozytywem jest tylko to, że zawsze będzie kolejna rzecz, kolejna sytuacja, w której znów będzie można walczyć. Może któraś okaże się warta tego wszystkiego.
jesli nie bylo to demot zasluguje na glowna
"jeżeli mądre wnioski z niej wyciągniesz" Thank You Master Yoda!!
Jerzy Stuhr i jego syn Maciej to zajebiści ludzie.
skąd wzięty obrazek? bardzo ładny
http://pokazywarka.pl/vtjuf2/
A co jeżeli porażka oznacza ból nie tylko dla siebie samego, ale też drugiej osoby?
Łatwo powiedzieć ale ciągłe porażki zniechęcają. Może źle wnioskuję po nich -.-
Przynajmniej nie macie mojego problemu. Wiecie jaki jest naprawdę? Taki, że nie przestaje walczyć o coś, nie potrafię się poddać. Niby plus, ale jakie to dziwne walczyć o przegraną sprawę. Pozytywem jest tylko to, że zawsze będzie kolejna rzecz, kolejna sytuacja, w której znów będzie można walczyć. Może któraś okaże się warta tego wszystkiego.