wichuretta. Owszem i ja nigdzie nie napisałem inaczej. Naucz się czytać ze zrozumieniem :P Jak zrzucisz z balkonu książkę, a kartkę papieru to co pierwsze spadnie ? Książka. Kartka znajdzie się na ziemi dużo później mimo, że siła przyciągania jest taka sama. Bo ma mniejsza wagę.
Ojejej. Interwencja fizyka potrzebna. Przyspieszenie grawitacyjne jest jedne, bez względu na ciało, czyli ciała uzyskują takie samo przyspieszenie bez względu na swoją masę (choć działające na nie siły ciężkości są różne: F_g=m*g). To, że kartka spada wolniej, niż książka, wynika wyłącznie z oporów powietrza. Gdy puścisz dwie kartki, jedną rozłożoną, drugą zmiętą, to która prędzej spadnie? Zmięta, mimo że masy są takie same. Zaś w próżni obie spadną po takim samym czasie.
@kuchenkaMikrofalowa
Mylisz się. Książka spadnie pierwsza, ponieważ w jej przypadku opór powietrza jest mniejszy, niż w przypadku kartki. Gdybyś je zrzucił w próżni, to by spadły dokładnie w tym samym czasie. A to właśnie dlatego, że siła przyciągania jest taka sama w przypadku każdego ciała. Jednakże siła ciężkości (czyli siła grawitacji razy masa) jest zależna od wagi, a to właśnie z tą siłą muszą się uporać mięśnie człowieka, który sie na coś wspina.
Kiedyś, gdy pojawiły się kreskówki z Batmanem, dzieciaki próbowały go naśladować np. skacząc przez okno. Jak to się kończyło wiadomo :( Tak mi przynajmniej opowiadali na zajęciach z psychologii. Dlatego co tu chwalić na tym democie.
To był pająk... !?
Najwyraźniej :/ blee
brrrrrr
Przecież tuż to młody Spiderman
Chyba ten, który tego dzieciaka ukąsił, a teraz mały chce się zemścić :D
mniejsza masa ciała = mniejsza siła przyciągania przez grawitacje i będąc dzieckiem można zrobić dużo więcej ciekawych rzeczy niż będąc dorosłym.
:O
hahaha, padłem po twoim komentarzu kuchenko :D.
o ile mi wiadomo to przyciągnie ziemskie jest takie samo niezależnie od wagi
wichuretta. Owszem i ja nigdzie nie napisałem inaczej. Naucz się czytać ze zrozumieniem :P Jak zrzucisz z balkonu książkę, a kartkę papieru to co pierwsze spadnie ? Książka. Kartka znajdzie się na ziemi dużo później mimo, że siła przyciągania jest taka sama. Bo ma mniejsza wagę.
Ojejej. Interwencja fizyka potrzebna. Przyspieszenie grawitacyjne jest jedne, bez względu na ciało, czyli ciała uzyskują takie samo przyspieszenie bez względu na swoją masę (choć działające na nie siły ciężkości są różne: F_g=m*g). To, że kartka spada wolniej, niż książka, wynika wyłącznie z oporów powietrza. Gdy puścisz dwie kartki, jedną rozłożoną, drugą zmiętą, to która prędzej spadnie? Zmięta, mimo że masy są takie same. Zaś w próżni obie spadną po takim samym czasie.
@kuchenkaMikrofalowa
Mylisz się. Książka spadnie pierwsza, ponieważ w jej przypadku opór powietrza jest mniejszy, niż w przypadku kartki. Gdybyś je zrzucił w próżni, to by spadły dokładnie w tym samym czasie. A to właśnie dlatego, że siła przyciągania jest taka sama w przypadku każdego ciała. Jednakże siła ciężkości (czyli siła grawitacji razy masa) jest zależna od wagi, a to właśnie z tą siłą muszą się uporać mięśnie człowieka, który sie na coś wspina.
"Spiderman Origins"
gdy sie spożywa alkohol tez nie ma rzeczy niemożliwych
Pamiętam, jak tak samo wchodziłem na futrynę jak miałem może z 6-7 lat. Do tej pory śmieje się ze mnie dziadek z tego jak wchodziłem :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2012 o 17:04
Madzia choć miała tylko pół roku nawet na gitarze próbowała grać! Ale nie ogarniała progów...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 maja 2012 o 17:05
Assasin's Creed: Początek
Mój kolega nadal tak się wspina na kolumny, on ma 14 lat.....
Kiedyś, gdy pojawiły się kreskówki z Batmanem, dzieciaki próbowały go naśladować np. skacząc przez okno. Jak to się kończyło wiadomo :( Tak mi przynajmniej opowiadali na zajęciach z psychologii. Dlatego co tu chwalić na tym democie.
fajny pajączek taki "malutki" ^^ no jakbym tam mieszkała to mama jakby znajdywała ptasznika po domu to by nie krzyczała, że to moje i nie pilnuje xD
Jak to był pająk to ja się nie dziwie, że on tak skacze po tym ścianach.. Spider-Man Początek
Ja robiłam podobnie- jedną nogę opierałam na jednej futrynie, drugą na drugiej i wspinałam się do góry:) Aż tak sprawna nie byłam;)
ah dzieciństwo te piękne czasy gdzie wszystko dało się zrobić bez żadnych problemów
ta dziewczynka wygląda jakby była bitą śmietaną wysmarowana ;DD
też tak robiłam :D dopóki nie spadłam :D
Pewnie też chodziłem po ścianach, skakałem po suficie i skakałem z balkonu ale nie pamiętam.
Ahh te czasy. Też tak kiedyś zapier**lałem.
chyba dzieckiem spidermana...
Też robiłam pajaka jak byłam mala.. między ościeżnicami :)
Ach... co to były za czasy