200 mln... za kilomter - Pewnie większość tego kosztowały wykupienie ziemi od właścicieli... Wiadomo że na Bagnach jest tańsza ziemia niż w Warszawie ;p
@zelft: jeśli nie rozumiesz o co chodzi w democie, to spróbuj najpierw się trochę dokształcić. Koszt samej budowy wyniósł nie więcej niż 50 mln zł/km. Pozostałe 150 mln to kasa, którą pokradli i tak nic nie robiący urzędnicy. A pooglądajcie sobie na YT filmiki o S2. Jak się media zachwycają tymi ekranami dźwiękochłonnymi, bo co to nie jest, nigdzie na świecie nie ma, Twoja Stara sypie wodę, srata tata...
@glowa244 a Tobie o co chodzi? Zelft ma racje, obwodnica przechodzi przez zurbanizowane tereny, trzeba bylo je wykupić, jeżeli płacą (w skrajnych przypadkach) 7.2 tyś za m2 to łatwo policzyczyć ile za kilometr. Szerokość załóżmy 80 metrów długość 1000 metrów to Ci wychodzi nawet ponad te 200 mln zł za kilometr. Gruntów nie można od tak po prostu sobie wywłaszczyć. Myślisz że dlaczego tak długo czekaliśmy na tą obwodnice? Wokół wawy jest teren silnie zurbanizowany, wszędzie indziej w Polsce łatwiej o takie inwestycje, a tutaj mamy skrajny przypadek jeżeli chodzi o utrudnienia.
Teraz np. ceny gruntów spadają i średnia cena to ok 1,5 tyś za m2 np na Ochocie, ale nawet przy tych cenach połowa kosztów to będzie wykupienie gruntów
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 czerwca 2012 o 9:49
Brezniew. Bo tak się właśnie robi przekręty. Najpierw cwaniaki należące do układu wykupują takie ziemie za psie pieniądze od pierwotnych właścicieli. Potem nagle "okazuje się" że akurat tędy przebiegać będzie nowa droga. To jest w Polsce nagminna praktyka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 czerwca 2012 o 14:26
Za psie pieniądze, działki kupiłby kilkanaście lat temu, bo wtedy były tyle warte, wtedy nawet nie było jeszcze projektów tej obwodnicy. Wiesz to tak jak z terem na budowe elektrowni atmowej w Polsce. PGE wytypowało chyba 6 miejsc, a ceny działek podskoczyły ponad kilkakrotnie krotnie jeszcze tego samego dnia. Po prostu widocznie wykupywanie gruntów powinno załatwiać się jakoś po cichu, zanim wszyscy będą wiedzieć że tam będzie jakaś duża inwestycja budowlana.
1. Korwin nigdy nie mówił nic o prywatyzacji dróg. Nie czytałem też nigdzie o tym. Uważałem, że drogi to jedna z tych niewielu rzeczy, które muszą być państwowe. Ale potem zobaczyłem materiał na ten temat na stronie tworzonej właśnie partii Polska 2.0 zdecydowanie popierający ten pomysł i już nie wiem, co o tym myśleć. Czy prywatyzacja dróg to nie przesada? Na logikę, niby nie. Ale drogi jeszcze nigdy nigdzie na świecie drogi nie były w całości prywatne. Służba zdrowia, system edukacji, towarzystwa ubezpieczeniowe - to wszystko prywatne już było i wiemy, że przed znacjonalizowaniem funkcjonowało znacznie lepiej. Czy prywatyzacja dróg nie jest jednak krokiem za daleko? Tego nie wiem. Niby przetargi powinny wystarczyć. Nie interesuję się tym i nie wiem, jak wyglądają przetargi na inwestycje publiczne, ale myślę, że nie przebiegają prawidłowo, bo wtedy taka droga kosztowałaby jakieś 15-20% swojej ceny. 2. W normalnym państwie byłaby osoba odpowiedzialna za budowę tej drogi, która dysponowałaby w zakresie jej budowy znaczną władzą, ale odpowiadałaby za wszystkie nieprawidłowości. W państwie demokratycznym, gdy przyjdzie co do czego, nikt nie jest za nic odpowiedzialny.
Dopisz, ze dawniej też drogi był robione przez państwo, tak przez państwo, mieszkam niedaleko wojewódzkiej to asfalt położony pod koniec lat 80 lepiej się trzyma niż ten z początków 2000
Witek1235, Korwin mówił o prywatnych drogach. Podeślę linka, jak znajdę, a tak w ogóle, to nie jest to zły pomysł. Odsyłam do artykułu, który dowodzi, że nawet chodniki nie muszą być publiczne - http://moraine.salon24.pl/318419,europa-kladzie-sie-do-trumny
Ja tam się cieszę, że w ogóle w końcu obwodnica powstanie. Przebijanie się przez Warszawę samochodem to istny horror. Ponoć najbardziej zakorkowane miasto w europie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 czerwca 2012 o 17:43
Niedawno byłem w Warszawie i widziałem to na własne oczy. Nie powiem, wygląda to dobrze, nawet bardzo dobrze, ale jakim cudem im wyszło 200mln za kilometr? I dlaczego tylko 3 pasy na kierunek. Skoro robią z takim rozmachem to mogliby zrobić przyszłościowo 4-5 pasów.
trzeba zapłacić wszystkim podwykonawcom, zatrudnionych przez podwykonawców podwykonawców, którzy to zatrudnieni zostali przez podwykonawcę zatrudnionego przez podwykonawcę przez wykonawcę
Poniekad podzielam uwage PUMIZa ale do tego trzeba uwzglednic ograniczenia w budowie poprzez zbyt naterzony ruch, 50% ceny jest wlasnie tym spowodowane, trzeba zbudowac objazdy dla jednej z najwiekszej trasie w polsce i dopiero budowac, poza tym woeksza polowa drogi to most lub wiadukt, dziekuje.
Gdybyśmy umieli używać pieniędzy mądrze, Niemcy zostali by za nami daleko w tyle w ciągu ostatnich 20 lat. Ja pie***le, za taką cenę to one są chyba odporne na ostrzał artyleryjski
Piecior nie wie co to wolny rynek o.O
W wolnym rynku nie trzeba by było robić przekrętów po cichaczu. Wielki wolny rynek gdzie program inwestycji jest tak ustalany, że ze wszystkich firm na świecie szansę na wygranie projektu ma... jedna firma. W taki sposób zamawia się m.in samochody. Kopiuje się opis producenta samochodu, wkleja go do inwestycji i szuka wykonawców. Jakimś cudem wygrywa ta firma od, z której wzięto opis o.O
Wiadome jest że przekręt tu jakiś spory poszedł lecz nie wyolbrzymiajmy na siłę, koszty wykupu ziemi są kolosalne, jeszcze na działkach w Warszawie, droga jest przebudowywana a nie budowana od nowa a koszty takiej modernizacji są droższe niż gdyby zaczynano od zera . Jeżeli byłoby to 100 mln za km to nie byłoby co tematu poruszać lecz no niestety ... ta kwota : /
Na forum Onetu obalono tą bzdurę przytaczając przykłady droższych dróg, ale co was to obchodzi, wam wystarczy rzucić jakąkolwiek informację ośmieszającą Polskę i macie pożywkę, komu by się chciało sprawdzić wiarygodność...
Chyba ze znowu atutor ,tak jak w przypadku demota o stadionach w Katarze nie przeliczyl euro na zlotowki , wtedy ktos pisal ze koszt poszczegolnych stadionow w katarze nie wyniesie wiecej nic 550 mln euro , a przypominam ze stadion narodowy kosztowal nie cale 2mld zlotych .
w niemczech budowało sie autostrady tak:
Mein Fuhrer jak ma biec ta nowa autostrada?
Fuhrer bierze linijke, ryp przez cała mapę - i tak budowali
a u nas natura 2000 i rozpie*dol bo lepiej robic 100 km wokol bagien niz 20 przez nie
Manipulacja - 200 mln/km nie kosztowała trasa ze zdjęcia (przebudowa Toruńskiej) tylko S8 Powązki-Konotopa, budowana od zera w terenie mocno zurbanizowanym, z przekładką masy instalacji i trzema odcinkami po pół km w tzw. wannie szczelnej - ogromnej betonowej konstrukcji zagłębionej w ziemi mieszczącej całą drogę 2x3 pasy. Kto widział skalę tej budowy, zrozumie dlaczego to tyle kosztowało, pozostali proszeni są o niewypowiadanie się.
Miałam nadzieję, że ktoś doda pewien filmik nawiązujący do tego demotywatora. Jednak takiego nie zauważyłam w komentarzach, więc proszę bardzo: http://youtu.be/wPz7zAawOE8
Zmierzono granice absurdu. Oto one: http://i.imgur.com/cGHB1.jpg
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2012 o 20:44
Absurdalnie kręta jest ta granica ;)
@Cysiek1991 http://demotywatory.pl/113863/Granice-absurdu
200 mln... za kilomter - Pewnie większość tego kosztowały wykupienie ziemi od właścicieli... Wiadomo że na Bagnach jest tańsza ziemia niż w Warszawie ;p
To się w głowie nie mieści, jak tam idzie przekręt na przekręcie...
@zelft: jeśli nie rozumiesz o co chodzi w democie, to spróbuj najpierw się trochę dokształcić. Koszt samej budowy wyniósł nie więcej niż 50 mln zł/km. Pozostałe 150 mln to kasa, którą pokradli i tak nic nie robiący urzędnicy. A pooglądajcie sobie na YT filmiki o S2. Jak się media zachwycają tymi ekranami dźwiękochłonnymi, bo co to nie jest, nigdzie na świecie nie ma, Twoja Stara sypie wodę, srata tata...
@glowa244 a Tobie o co chodzi? Zelft ma racje, obwodnica przechodzi przez zurbanizowane tereny, trzeba bylo je wykupić, jeżeli płacą (w skrajnych przypadkach) 7.2 tyś za m2 to łatwo policzyczyć ile za kilometr. Szerokość załóżmy 80 metrów długość 1000 metrów to Ci wychodzi nawet ponad te 200 mln zł za kilometr. Gruntów nie można od tak po prostu sobie wywłaszczyć. Myślisz że dlaczego tak długo czekaliśmy na tą obwodnice? Wokół wawy jest teren silnie zurbanizowany, wszędzie indziej w Polsce łatwiej o takie inwestycje, a tutaj mamy skrajny przypadek jeżeli chodzi o utrudnienia.
Teraz np. ceny gruntów spadają i średnia cena to ok 1,5 tyś za m2 np na Ochocie, ale nawet przy tych cenach połowa kosztów to będzie wykupienie gruntów
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2012 o 9:49
Brezniew. Bo tak się właśnie robi przekręty. Najpierw cwaniaki należące do układu wykupują takie ziemie za psie pieniądze od pierwotnych właścicieli. Potem nagle "okazuje się" że akurat tędy przebiegać będzie nowa droga. To jest w Polsce nagminna praktyka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 czerwca 2012 o 14:26
Za psie pieniądze, działki kupiłby kilkanaście lat temu, bo wtedy były tyle warte, wtedy nawet nie było jeszcze projektów tej obwodnicy. Wiesz to tak jak z terem na budowe elektrowni atmowej w Polsce. PGE wytypowało chyba 6 miejsc, a ceny działek podskoczyły ponad kilkakrotnie krotnie jeszcze tego samego dnia. Po prostu widocznie wykupywanie gruntów powinno załatwiać się jakoś po cichu, zanim wszyscy będą wiedzieć że tam będzie jakaś duża inwestycja budowlana.
O kur*a.
1. Korwin nigdy nie mówił nic o prywatyzacji dróg. Nie czytałem też nigdzie o tym. Uważałem, że drogi to jedna z tych niewielu rzeczy, które muszą być państwowe. Ale potem zobaczyłem materiał na ten temat na stronie tworzonej właśnie partii Polska 2.0 zdecydowanie popierający ten pomysł i już nie wiem, co o tym myśleć. Czy prywatyzacja dróg to nie przesada? Na logikę, niby nie. Ale drogi jeszcze nigdy nigdzie na świecie drogi nie były w całości prywatne. Służba zdrowia, system edukacji, towarzystwa ubezpieczeniowe - to wszystko prywatne już było i wiemy, że przed znacjonalizowaniem funkcjonowało znacznie lepiej. Czy prywatyzacja dróg nie jest jednak krokiem za daleko? Tego nie wiem. Niby przetargi powinny wystarczyć. Nie interesuję się tym i nie wiem, jak wyglądają przetargi na inwestycje publiczne, ale myślę, że nie przebiegają prawidłowo, bo wtedy taka droga kosztowałaby jakieś 15-20% swojej ceny. 2. W normalnym państwie byłaby osoba odpowiedzialna za budowę tej drogi, która dysponowałaby w zakresie jej budowy znaczną władzą, ale odpowiadałaby za wszystkie nieprawidłowości. W państwie demokratycznym, gdy przyjdzie co do czego, nikt nie jest za nic odpowiedzialny.
Dopisz, ze dawniej też drogi był robione przez państwo, tak przez państwo, mieszkam niedaleko wojewódzkiej to asfalt położony pod koniec lat 80 lepiej się trzyma niż ten z początków 2000
No dokładnie. Ale przed prywatyzacją najważniejszych dróg trzeba spełnić inne, znacznie ważniejsze postulaty.
Witek1235, Korwin mówił o prywatnych drogach. Podeślę linka, jak znajdę, a tak w ogóle, to nie jest to zły pomysł. Odsyłam do artykułu, który dowodzi, że nawet chodniki nie muszą być publiczne - http://moraine.salon24.pl/318419,europa-kladzie-sie-do-trumny
@Polska20 - wkradł się błąd - akcyza (z wszystkimi opłatami paliwowymi) do zera :). VAT do minimum określonego przez UE, czyli właśnie tych 15%.
Niech wiedzą że nas stać
Ta stać nas. Chyba tylko na ten jeden kilometr
mam nadzieje ze to ironia
skojarzyło mi się to z Misiem Bareji.
Władza kładzie lache na cene, te pieniądze nie są ich tylko Nasze.
Ja tam się cieszę, że w ogóle w końcu obwodnica powstanie. Przebijanie się przez Warszawę samochodem to istny horror. Ponoć najbardziej zakorkowane miasto w europie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 czerwca 2012 o 17:43
Wiochmeni w niej mieszkają to i zakorkowane jak żadne inne.
Niedawno byłem w Warszawie i widziałem to na własne oczy. Nie powiem, wygląda to dobrze, nawet bardzo dobrze, ale jakim cudem im wyszło 200mln za kilometr? I dlaczego tylko 3 pasy na kierunek. Skoro robią z takim rozmachem to mogliby zrobić przyszłościowo 4-5 pasów.
a ja za każdym razem jak tamtędy jadę zastanawiam się po co walnęli taki widowiskowy highway...
trzeba zapłacić wszystkim podwykonawcom, zatrudnionych przez podwykonawców podwykonawców, którzy to zatrudnieni zostali przez podwykonawcę zatrudnionego przez podwykonawcę przez wykonawcę
Napychają sobie gnoje do kieszeni ot cała filozofia, zlinczować ich by trza było w końcu!
To na zdjęciu jest budowane na trasie toruńskiej, a toruńska to nie obwodnica warszawy.
Trasa turuńska, po przebudowie, będzie należeć do Północnej Obwodnicy Warszawy
200mln za km bo 150 poszlo pod stolem
Tylko ile kasy poszło do kieszeni polityków.
O widzę że w Warszawce mają się na bogato ;) PS. Ciekawi mnie ile by kosztował pozłacany asfalt w normalnym kraju.
Poniekad podzielam uwage PUMIZa ale do tego trzeba uwzglednic ograniczenia w budowie poprzez zbyt naterzony ruch, 50% ceny jest wlasnie tym spowodowane, trzeba zbudowac objazdy dla jednej z najwiekszej trasie w polsce i dopiero budowac, poza tym woeksza polowa drogi to most lub wiadukt, dziekuje.
"większa połowa drogi" taa ?
Gdybyśmy umieli używać pieniędzy mądrze, Niemcy zostali by za nami daleko w tyle w ciągu ostatnich 20 lat. Ja pie***le, za taką cenę to one są chyba odporne na ostrzał artyleryjski
Hmm pewnie jeszcze politycy premie dostaną premie za ciecie kosztów
Skutki wolnego rynku, ot co...
Skutki socjalizmu, ot co...
Witku, gdzie ty widzisz socjalizm? W zlecaniu budowy prywatnej spółce?
Piecior nie wie co to wolny rynek o.O
W wolnym rynku nie trzeba by było robić przekrętów po cichaczu. Wielki wolny rynek gdzie program inwestycji jest tak ustalany, że ze wszystkich firm na świecie szansę na wygranie projektu ma... jedna firma. W taki sposób zamawia się m.in samochody. Kopiuje się opis producenta samochodu, wkleja go do inwestycji i szuka wykonawców. Jakimś cudem wygrywa ta firma od, z której wzięto opis o.O
Wiadome jest że przekręt tu jakiś spory poszedł lecz nie wyolbrzymiajmy na siłę, koszty wykupu ziemi są kolosalne, jeszcze na działkach w Warszawie, droga jest przebudowywana a nie budowana od nowa a koszty takiej modernizacji są droższe niż gdyby zaczynano od zera . Jeżeli byłoby to 100 mln za km to nie byłoby co tematu poruszać lecz no niestety ... ta kwota : /
musieli załatać głębokie kieszenie....
Na forum Onetu obalono tą bzdurę przytaczając przykłady droższych dróg, ale co was to obchodzi, wam wystarczy rzucić jakąkolwiek informację ośmieszającą Polskę i macie pożywkę, komu by się chciało sprawdzić wiarygodność...
Nie ma jęczycie. Budują jęczycie. Jest jęczycie. Zastanówcie się puste cepy.
Chyba ze znowu atutor ,tak jak w przypadku demota o stadionach w Katarze nie przeliczyl euro na zlotowki , wtedy ktos pisal ze koszt poszczegolnych stadionow w katarze nie wyniesie wiecej nic 550 mln euro , a przypominam ze stadion narodowy kosztowal nie cale 2mld zlotych .
słyszałem że przybudowie tej obwodnicy na 100 ciężarówek z ziemią jedna była pieniędzy .
w niemczech budowało sie autostrady tak:
Mein Fuhrer jak ma biec ta nowa autostrada?
Fuhrer bierze linijke, ryp przez cała mapę - i tak budowali
a u nas natura 2000 i rozpie*dol bo lepiej robic 100 km wokol bagien niz 20 przez nie
takie rzeczy tylko w Polsce .
Manipulacja - 200 mln/km nie kosztowała trasa ze zdjęcia (przebudowa Toruńskiej) tylko S8 Powązki-Konotopa, budowana od zera w terenie mocno zurbanizowanym, z przekładką masy instalacji i trzema odcinkami po pół km w tzw. wannie szczelnej - ogromnej betonowej konstrukcji zagłębionej w ziemi mieszczącej całą drogę 2x3 pasy. Kto widział skalę tej budowy, zrozumie dlaczego to tyle kosztowało, pozostali proszeni są o niewypowiadanie się.
Miałam nadzieję, że ktoś doda pewien filmik nawiązujący do tego demotywatora. Jednak takiego nie zauważyłam w komentarzach, więc proszę bardzo: http://youtu.be/wPz7zAawOE8
Szokujące i smutne!
znając nasze realia i tak za rok bedzie trzeba remontować...