Ale jeśli się nie mylę to ona tam śpiewa o zmarnowanym życiu uczuciowym, a w takim przypadku niestety, ale luksusowy hotel w Mediolanie ani nawet Peugeot za 100 tysięcy nie pomogą. :D
Ta, bo pewnie wszyscy co mogą sobie pozwolić na drogi hotel i samochód to mają super udane życie? Szkoda że nie możecie posłuchać ich historii, bo by Wam uszy uwiędły po godzinie, czyli na samym początku. Bogaci ludzie w większości są albo zniszczeni przez pieniądze, albo przez ludzi, co na nich pasożytują - dziś każdy bogaty człowiek ma wokół siebie stado zawistnych konkurujących o względy darmozjadów, pasożytów, doradców, zresztą zawsze tak było - król i jego Dwór. i jak król został otruty, to zwykle ktoś z Dworu był za to odpowiedzialny. popatrzcie sobie na przypadek Michaela Jacksona - na osobistego lekarza wydawał setki tysięcy dolarów rocznie. ten lekarz mógł mu zapewnić cudowną dietę i kurację, dzięki której dożyłby 100 lat w zdrowiu. a co zapewnił? śmierć w wieku 50 lat, jak jakiś alkoholik menel ;/ tyle są warte życia bogatych ludzi, rzecz jasna nie wszystkich, bo jak wszędzie jeśli jest się silnym i mądrym, to ma się dobre życie, i już zostaje naprawdę niewiele rzeczy, które mogą je zniszczyć.
bogatemu łatwiej wyzbyć się majątku i mieć "szczesliwe" życie pozwbawione tych okrutnych sępow... tylko jakoś tego nie robią i kase trzymają przy sobie. W druga stronę niestety nie da się tak łatwo.
Tak się składa, że można posiadać luksusowy hotel czy auto, ale mimo to mieć poczucie zmarnowanego życia. Chociażby przez utracone szanse na coś, co jest cenne tak naprawdę i nie ma niczego wspólnego z dobrami materialnymi.
kim ona do cholery jest? może i wyjdzie, ze jestem ignorantem ale naprawdę ch uj mnie obchodzi o czym śpiew pseudo gwiazdka srebrnego ekranu lata '12. zresztą nie rozumiem jak można uważać w dzisiejszych czasach, ze to co śpiewa "artysta" za zapis jej/jego osobistych przeżyć i stanów emocjonalnych. no prosze was. zreszta drogi autorze demota skoro Cię to tak bardzo boli ze śpiewa o tym co sobie tam śpiewa to napisz do niej list. albo nie, żyjemy w dobie internetu pewnikiem masz tam jakiegoś fb czy twittera czy jakieś inne społecznościowe pożeracze czasu i tam wyżal Jej się i poproś o objaśnienie tekstu. ba albo jeszcze lepiej idź(o ile daje) na koncert i po koncercie złap gwiazdę i porozmawiaj tak jak za starych dobrych lat gdzie kontakt z artysta był większy. uff ulżyło mi. dziękuje
Oglądałam kiedyś program o dzieciach w szpitalu psychiatrycznym. Pewna nastolatka z bogatego domu była już po kilku próbach samobójczych. Dziewczyna miała wszystko, czego tylko mogła pragnąć, ale za to brakowało jej miłości rodziców. Ta nastolatka jest już zniszczona, zagubiona, nie wie, co to miłość, ma pełno kasy, ale życie jak do tamtej chwili zmarnowane. Będzie jej cholernie trudno kochać, bo wyniosła z rodziny obrazu prawdziwej miłości.
Ale jeśli się nie mylę to ona tam śpiewa o zmarnowanym życiu uczuciowym, a w takim przypadku niestety, ale luksusowy hotel w Mediolanie ani nawet Peugeot za 100 tysięcy nie pomogą. :D
Ta, bo pewnie wszyscy co mogą sobie pozwolić na drogi hotel i samochód to mają super udane życie? Szkoda że nie możecie posłuchać ich historii, bo by Wam uszy uwiędły po godzinie, czyli na samym początku. Bogaci ludzie w większości są albo zniszczeni przez pieniądze, albo przez ludzi, co na nich pasożytują - dziś każdy bogaty człowiek ma wokół siebie stado zawistnych konkurujących o względy darmozjadów, pasożytów, doradców, zresztą zawsze tak było - król i jego Dwór. i jak król został otruty, to zwykle ktoś z Dworu był za to odpowiedzialny. popatrzcie sobie na przypadek Michaela Jacksona - na osobistego lekarza wydawał setki tysięcy dolarów rocznie. ten lekarz mógł mu zapewnić cudowną dietę i kurację, dzięki której dożyłby 100 lat w zdrowiu. a co zapewnił? śmierć w wieku 50 lat, jak jakiś alkoholik menel ;/ tyle są warte życia bogatych ludzi, rzecz jasna nie wszystkich, bo jak wszędzie jeśli jest się silnym i mądrym, to ma się dobre życie, i już zostaje naprawdę niewiele rzeczy, które mogą je zniszczyć.
ale bogaci ludzie sami się na to zazwyczaj piszą. W przypadku Jacksona, nie zdziwiłabym się jakby sam poprosił lekarza, żeby to wszystko zakończył.
bogatemu łatwiej wyzbyć się majątku i mieć "szczesliwe" życie pozwbawione tych okrutnych sępow... tylko jakoś tego nie robią i kase trzymają przy sobie. W druga stronę niestety nie da się tak łatwo.
Peugeot za 100 tys zł to już samo w sobie zmarnowane życie :D
Kiedy ludzie zrozumieją wreszcie, że pieniądze nie są receptą na 100% szczęścia, jedynie na jakieś 50-60% ;)
Tak się składa, że można posiadać luksusowy hotel czy auto, ale mimo to mieć poczucie zmarnowanego życia. Chociażby przez utracone szanse na coś, co jest cenne tak naprawdę i nie ma niczego wspólnego z dobrami materialnymi.
Ona śpiewa o tym że nie jest szczęśliwa. Pieniądze nie zawsze dają szczęście...
Ona ma zmarnowane życie bo ma Peugeota, a Peja reprezentuje biede w porshe.
a kim jest ta Aleksandra?
kim ona do cholery jest? może i wyjdzie, ze jestem ignorantem ale naprawdę ch uj mnie obchodzi o czym śpiew pseudo gwiazdka srebrnego ekranu lata '12. zresztą nie rozumiem jak można uważać w dzisiejszych czasach, ze to co śpiewa "artysta" za zapis jej/jego osobistych przeżyć i stanów emocjonalnych. no prosze was. zreszta drogi autorze demota skoro Cię to tak bardzo boli ze śpiewa o tym co sobie tam śpiewa to napisz do niej list. albo nie, żyjemy w dobie internetu pewnikiem masz tam jakiegoś fb czy twittera czy jakieś inne społecznościowe pożeracze czasu i tam wyżal Jej się i poproś o objaśnienie tekstu. ba albo jeszcze lepiej idź(o ile daje) na koncert i po koncercie złap gwiazdę i porozmawiaj tak jak za starych dobrych lat gdzie kontakt z artysta był większy. uff ulżyło mi. dziękuje
i tak wszyscy by ją pruli
Jestem gejem ja nie ;/
Oglądałam kiedyś program o dzieciach w szpitalu psychiatrycznym. Pewna nastolatka z bogatego domu była już po kilku próbach samobójczych. Dziewczyna miała wszystko, czego tylko mogła pragnąć, ale za to brakowało jej miłości rodziców. Ta nastolatka jest już zniszczona, zagubiona, nie wie, co to miłość, ma pełno kasy, ale życie jak do tamtej chwili zmarnowane. Będzie jej cholernie trudno kochać, bo wyniosła z rodziny obrazu prawdziwej miłości.
mocne.
Bo pieniadze szczescia nie daja, tak samo jak dran ale kazda musi przekonac sie o tym sama:/
bo pobyt w hotelu i auto w kredycie