I dlatego na zakupy chodzę sama :) Chodzę gdzie chcę, przymierzam co chcę (nawet pół godziny) i nikt mi nie biadoli za uszami, że go nogi bolą i się mu nudzi.
I bardzo dobrze! Podpisuję sie pod tym wszytskimi konczynami. Swojego mężczyznę wzięłam RAZ na zakupy, na samym początku, żeby sprawdzić, czy się z nim da, czy nie da. Nie da. Więc go nie ciągam. Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Proste.
Nie zabierałabym chłopaka ze sobą na zakupy, bo nie widzę żadnej przyjemności w tym, że miałby być obok po to by biernie się przyglądać i nudzić i oboje mielibyśmy się z tego powodu męczyć.
"Tylko przymierze jedną sukienkę" - zawsze jej to zajmuje przynajmniej 30 min
So true is that.
I podobnie dziewczyny wyglądają, gdy koleś idzie to sklepu z częściami samochodowymi i elektrycznymi bądź narzędziami;D
Nie wyglądają, ponieważ on idzie bez niej.
A co jak jakiś mężczyzna się nie interesuje mechanika i elektroniką (pomimo wiedzy teoretycznej) ?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2012 o 1:43
U mnie tak samo tylko że mamą... ale rozumiem aluzje...
Jakoś cię rozumiem. W sumie to jest prawdziwy demotywator.
tak moja dziewczyna.....
Jestem dziewczyną, ale nienawidzę chodzić po sklepach. Dzisiaj na zakupach z koleżankami wyglądałam tak samo jak panowie na zdjęciu.
Też jestem dziewczyną i nie cierpię zakupów. Wchodzę do sklepu tylko po coś konkretnego i wychodzę.
I dlatego na zakupy chodzę sama :) Chodzę gdzie chcę, przymierzam co chcę (nawet pół godziny) i nikt mi nie biadoli za uszami, że go nogi bolą i się mu nudzi.
I bardzo dobrze! Podpisuję sie pod tym wszytskimi konczynami. Swojego mężczyznę wzięłam RAZ na zakupy, na samym początku, żeby sprawdzić, czy się z nim da, czy nie da. Nie da. Więc go nie ciągam. Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe. Proste.
Wyniki badań Amerykańskiego Instytutu Badania Stresu:
3 miejsce: lądowanie myśliwcem na lotniskowcu, w czasie sztormu, nocą;
2 miejsce: zarządzanie dużym portem lotniczym podczas zadymki śnieżnej i ataku terrorystycznego;
1 miejsce: zakupy z żoną w supermarkecie...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2012 o 21:35
na minetke*
[*]
Najpierw trzeba ją mieć :) FOREVER ALONE :D
Dlatego kocham sklepy obuwnicze. Zawsze jest miejsce żeby usiąść :D
ja nie rozumiem ale trudno zeby dmuchana lalka wchodzila do sklepu. fakt raz mi zwiala ale ją złapałem, do sklepu nie doleciała :P
Nie, nie rozumiem sytuacji bo nie mam dziewczyny.
Nie zabierałabym chłopaka ze sobą na zakupy, bo nie widzę żadnej przyjemności w tym, że miałby być obok po to by biernie się przyglądać i nudzić i oboje mielibyśmy się z tego powodu męczyć.
Ja akurat jestem chłopakiem i uwielbiam chodzić po sklepach z ubraniami. ;P
nie chodziłem z dziewczyną na zakupy, ale z matką i siostrą tak samo się czułem