Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1541 1628
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Teedee
+20 / 26

Normalnie to bym się zgodził, ale ta informacja akurat mnie zaskoczyła

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar reksik98
+4 / 6

Luki, z przyjemnością wręczam Ci minusa. Zasłużyłeś, brawo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jacekl7
+13 / 23

Dobrze, że bliźniacy tak nie mają. Swoją drogą ciekawe który z braci Mroczków byłby silniejszy w walce ;D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+8 / 8

Czesto jest tak, ze ciaza jest mnoga, ale na ktoryms etapie rozwoju "silniejszy embrion wchlania slabszego" - efektem jest to, ze czasem czlowiek ma np. w ramieniu zlepek komorek pochodzacych od brata/siostry. Dzieje sie to na zasadzie polaczenia ze soba, ale musi byc spora roznica w rozwoju. Swoja droga zdarzaja sie ludzko-ludzkie chimery i ludzie nawet o tym nie wiedza, ze nimi sa(tzn. ich np. jeden organ pochodzi od innego czlowieka niz reszta ciala). Znany byl przypadek, gdy kobieta urodzila 'nie swoje dziecko'

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar arek10933284
+13 / 27

W naturze jest tak że przeżywa najsilniejszy moja babcia mówiła ze by miała chyba troje rodzeństwa więcej gdyby nie zmarło zaraz po porodzie w ten sposób najsilniejszy przetrwał i się cieszy długowiecznością z dosyć dobrym zdrowiem .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Witek1235
-2 / 16

To się nazywa selekcja naturalna - ewolucja jest czymś innym. Parafrazując Twoje słowa, mogę zaś powiedzieć: "ale wy wolicie nie wierzyć, że będziecie żyć w zaświatach. Żałosne". Ponieważ wiary się nie wybiera (albo się w coś wierzy, albo nie; nie można zmienić wiary. Jeśli ktoś "wierzy", że trawa jest zielona, to można go tylko przekonać, że jest niebieska, natomiast nie można sobie ot tak zmienić wiary), ponieważ więc wiary się nie wybiera (można ją pielęgnować, jeśli uważamy ją za cenną, ale nie wybrać), niech nikt nie śmieje się z tego, w co kto wierzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 16:14

avatar Chaqual
+4 / 14

Wiarę powinno się wybierać. Nie powinno się wpajać dzieciom że Bóg na pewno istnieje tylko dziecko na podstawie zbieranych doświadczeń, dowodów powinno decydować do której religii przystąpić - bądź też czy pozostać bez wiary ponieważ dowody popierające jakąkolwiek religie są zbyt żadne. A odnośnie zmiany religii to przecież jest wiele osób które z katolicyzmu na islam się przerzucały, zostawali zielonoświątkowcami itp. Reasumując - jeśli masz wystarczająco otwarty umysł i dążysz do poznania świata to możliwa jest zmiana religii bądź jej całkowite odrzucenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Witek1235
+1 / 15

Całe szczęście mam prawo wychować swoje dziecko wg własnych wartości i nie musi mnie interesować, co wg Ciebie się "powinno".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 9:33

E Elfines
+6 / 14

@marnexx Najlepsze geny mają najwięcej potomstwa? To może być prawdą w świecie zwierząt, ale nie ludzi. Nie słyszałem o rodzinach profesorów mających 10cioro dzieci, dziwnym trafem takie sytuacje zdarzają się w nizinach społecznych, na wsiach, w slumsach. No chyba, że sugerujesz, że to są najlepsze geny i gatunek homo sapiens podąża w kierunku prymitywnych, niewykształconych ludzi, podążających za głosem fizjologii i odruchów, a nie świadomych wyborów i inteligencji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fungamespl
+7 / 9

@Witek Selekcja nautralna jest częścią ewolucji. Wiem czemu ludzie minusują Chaqual, (bo wiary rzeczywiście się nie wybiera) ale to co mówi jest prawdą. Wiary nie powinno się przekazywać na wczesnych etapach tylko zostawić wybór człowiekowi aż dorośnie. Zresztą w samej Biblii ludzie chrzcili się dopiero gdy byli dorośli, Jezus ochrzcił się po 30 roku życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Witek1235
0 / 4

Faktycznie, selekcja naturalna jest częścią procesu ewolucji - coś mi się pokićkało. Natomiast wciąż uważam, że na tym właśnie polega prawo do wychowywania dzieci wg własnych poglądów, że jeden będzie mu je chciał wszczepić, a drugi nie będzie go indoktrynował. Na czym polega mówienie, że "nie należy dzieciom wpajać zasad wiary za młodu, tylko zostawić im poznanie na czas, gdy będą zdolne do samodzielnego myślenia"? Co mają na myśli propagatorzy takiej teorii? Co myślą, mówiąc "powinno się"? Czy chcą sami wychowywać tak swoje dzieci? Spoko. Chcą do tego namówić innych? A może im to ustawowo narzucić? Nie wiem. Ale przecież nie ma nic złego w przekonywaniu dzieci do swoich poglądów. Ktoś, kto wierzy, że trzeba głosować na Tuska, nie będzie chciał, aby jego dziecko samo wysnuwało wnioski, gdyż mogłoby to sprawić, że ulegnie wpływowi złego - zdaniem rodzica - środowiska i być może dojdzie do wniosku, że trzeba głosować na Kaczyńskiego. To samo z wiarą (bo przecież polityka też jest rodzajem "wiary" - w końcu "wierzy" się w działanie lub brak działania poszczególnych ideologii lub dobre czy złe chęci bądź w udolność lub nieudolność poszczególnych polityków). Jeśli rodzic wierzy w Boga, nie będzie chciał, aby jego dziecko samo wysnuwało wnioski, gdyż mogłoby to sprawić, że pod wpływem niewłaściwych - zdaniem rodzica - środowisk uwierzy on w prawdziwość buddyzmu. Wy wierzycie w prawdziwość tezy, że dzieci nie należy indoktrynować, tylko dać im czas na samodzielne poznanie. Czyż nie będziecie wpajać swoim dzieciom tej teorii? Co, jeśli one "uwierzą", że dzieciom właśnie należy wpajać wszystko? Nie chcielibyście tego (bo uważacie, że to błędny pogląd). Ja mam zamiar tłumaczyć swoim dzieciom, dlaczego uważam, że Bóg istnieje oraz dlaczego uważam, że na Tuska głosować nie należy. Dobra, już trochę za bardzo namieszałem. Skończyłem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 16:51

F Fungamespl
+1 / 1

"Na czym polega mówienie, że "nie należy dzieciom wpajać zasad wiary za młodu, tylko zostawić im poznanie na czas, gdy będą zdolne do samodzielnego myślenia"?"

Oznacza w praktyce tyle, że przekazujemy dziecku wszystkie wartości różnych systemów, podajemy własną opinię na ich i zostawiamy wolną rękę, chyba że zaczyna kraść, brać twarde narkotyki etc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chrust
+7 / 9

nie mówcie o tym na głos bo zaraz wśród ludzi znajdą się "obrońcy słabszych embrionów"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Diddl
-1 / 13

Embriony mają układ nerwowy (pierwszy układ jaki u nich powstaje), a więc czują. To że śmierć jest była i będzie ma być usprawiedliwieniem dla zabijania nienarodzonych dzieci? Ludzie nie boją się samej śmierci, ale tego co będzie po niej. Boją się nieznanego. Idealni nie jesteśmy, ale chyba każdy z nas ma swój rozum. Wy chyba nie chcielibyście, żeby wasze matki poddały się aborcji zamiast was urodzić. A teraz proszę bardzo - zminusujcie mnie, bo przecież jestem "religijnym fanatykiem" (którym wcale nie jestem), który jest przeciwko aborcji, bo tak mówi kościół. Nie, kościół nie ma tu nic do rzeczy. To są tylko i wyłącznie moje przekonania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lipca 2012 o 13:53

F Fungamespl
+2 / 8

@Diddl Embriony nie mają rozwiniętego układu nerwowego. Dopiero płody od 10 tygodnia rozwijają mózg, potem w 12 tygodniu układ obwodowy, mniej więcej w tym samym czasie dopiero zaczynają czuć, wcześniej wszystkie reakcje są bezwarunkowe. Nienarodzone dzieci to oksymoron, dziecko to z definicji istota narodzona. Minusuję tylko dlatego że piszesz o układzie nerwowym. Skoro chcesz pisać "świecko", to przynajmniej znaj fakty. Nie czepiam się poglądów, możesz żyć jak chcesz, ale ludzie powinni dać innym wolny wybór. Aborcja to nie przymus tylko przywilej i to też dla nielicznych, w świetle obecnego prawa. Przywilej z którego wiele kobiet zgwałconych nie korzysta, bo się boi, albo bo lekarze odmawiają. Nie mówiąc już o uszkodzeniach i kalectwie, kłania się temat selekcji o której wszyscy tu rozprawiają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar alex36
+2 / 6

@Diddl, gdyby moja matka się zdecydowała na aborcję, to nic by mnie to nie obchodziło, bo by mnie nie było. I, jeśli miałabym żyć będąc niechcianym przez rodziców, to owszem, wolałabym być usunięta niż siłą przyjść na ten świat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Diddl
-1 / 1

@Fungamespl ze swoim ciałem kobieta może robić co chce, ale nienarodzone dziecko to osobne ciało. No i po za tym ojciec też chyba powinien mieć jakieś zdanie... Nie mówię tu o gwałcicielach czy tych, którzy porzucili kobiety w ciąży, ale o takich prawdziwych ojcach, którzy są przy swoich kobietach w ciąży. Gwałt ma być usprawiedliwieniem dla aborcji? A co dziecko zawiniło? Jak matka nie chce dziecka może go oddać do adopcji - jest coś takiego jak okno życia. Jest wiele małżeństw, które chcą mieć dzieci, a nie mogą. Jeśli kobieta została zgwałcona pierwsze kroki powinna skierować do lekarza, ale nie po to, żeby dokonać aborcji jeśli zajdzie w ciąże, ale po to, żeby zrobić obdukcję, a następnie zgłosić się z nią na policję. Żeby gwałciciel nie pozostał bezkarny. Dziwisz się, że lekarze odmawiają aborcji? Oni przecież przysięgali chronić ludzkie życie! A nienarodzone dziecko to też człowiek. i po za tym oni w przeciwieństwie do kobiety, która usunęła ciążę mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej za dokonanie aborcji. Jeśli chodzi o uszkodzenia i kalectwa jest coś takiego jak badania prenatalne. W Polsce aborcja jest legalna w przypadku zagrożenia życia, zdrowia fizycznego lub psychicznego matki, gwałtu lub nieodwracalnych wad płodu. W przypadku nieletnich za zgodą sądu rodzinnego. Jeśli chodzi o odwracalne wady lub uleczalne choroby to dziecko można leczyć po porodzie, a nawet jeszcze przed. W Polsce coraz popularniejsze stają się operacje płodu bez wyciągania go z macicy.
@alex36, tak, ale jakby cię oddali do adopcji to chyba było by lepiej. Nie musiałabyś ich nigdy poznawać, a miałabyś rodziców adopcyjnych, którzy cię chcieli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fungamespl
+1 / 1

@Diddl Owszem to jest osobne ciało, inne istnienie, (ma przecież w połowie inne DNA) jednak kiedyś było jej częścią, a spora część tego, co kobieta je, trafia do płodu. Ma prawo traktować go jako część siebie, zresztą nawet po porodzie dziecko nie wie, że jest czymś innym niż matka. Gwałt jak najbardziej jest usprawiedliwieniem dla aborcji. Embrion nic nie zawinił, ale też nie jest jako taki nikomu potrzebny. A sprawia dużo bólu kobiecie i nieraz bywa tak, że będąc przypomnieniem czynu jest dla niej udręką, są przypadki kiedy matki nienawidzą własnych dzieci z gwałtu. Są Okna Życia, Domy Dziecka, sierocińce - ale już na obecną chwilę są przepełnione. Przy rocznej szacunkowej liczbie aborcji legalnych i nielegalnych opiewającą na 300 mil... zwyczajnie nie miałby kto się tymi dziećmi zająć, gdyby je rodzić. Płód rzeczywiście jest człowiekiem z punktu widzenia genetyki, ale nie z punktu widzenia technicznego. Otóż na początku embrion i płód prawie niczym się nie różnią od swoich zwierzęcych odpowiedników. I nie uważam by embrion powinno się traktować jako dorosłego człowieka, wybacz mi, nie uważam żeby miał takie samo prawo do życia jak dorosły człowiek. Jest takim istnieniem jak szpik kostny czy przeciwciała, ma szansę stać się człowiekiem ale nie jest nim w sensie stricte. Okej, zgadzam się że choroby odwracalne i niekaleczące na całe życie nie są powodem do aborcji. Nie bronię też kobiet które świadomie zaszły w ciążę i chcą się pozbyć dziecka. Ale uważam że obecne prawo jest wystarczające, jednak powinno być lepiej egzekwowane. Nie możemy zmusić lekarzy by dokonywali aborcji, ale alternatywa (podziemie aborcyjne) jest gorsza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
-5 / 7

Nie zgadzało mi się bo niby rekiny to ryby a ryby składają ikrę a nie są żyworodne - a tu niespodzianka, niektóre rzeczywiście są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Albiorix
+5 / 7

Zakułem, zaliczyłem i zapomniałem milion szczegółów intymnego życia grzybów i paprotek. Ale to było jakoś 15 lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nanab
-3 / 3

No i co z tego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysiek9375
-2 / 2

a pozniej zre ludzi ;d

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Chaqual
+4 / 4

Rekiny nie jedzą ludzi... czasem po prostu pomylą z pokarmem i zazwyczaj ugryzą raz i wypluwają. (a to że dla niektórych to już będzie śmiertelne...) Mamy w sobie kości i to ich powstrzymuje od jedzenia nas :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+1 / 1

Wow, nie wiedziałem tego. Dzięki

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kuba0000
+1 / 1

więc w Naruto mówili prawdę

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
O oktaryna999
-4 / 4

Tak powinno być także wśród ludzi , no w końcu mniej idiotów = lepsze społeczeństwo .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Chaqual
0 / 0

Mniej idiotów? Nie.. byłyby osoby które mają większą wolę przetrwania + są silniejsze/sprawniejsze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TehMurderer
-2 / 2

Pędy ziemniaka na polu też walczą. Ten który się przebije "do światła" wygrywa i zostanie wykopany po czym zjedzony.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vet123
0 / 0

Ogólnie rzecz biorąc ma rację (autor demotywatora) aczkolwiek jest jeden duży błąd, ponieważ embrion vel zarodek nie jest w stanie walczyć, rywalizują ze sobą płody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem