Nie wierze w Boga i nie wierze w przeznaczenie więc niestety nie moge sobie tego tak tłumaczyc. Z resztą nikt nie powinien tak mysleć. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego co się źle zrobiło i następnym razem nie popełnic tego błędu. Nic i nikt za nas tego nie zrobi.
tu się nie zgadzam bo dzięki wspomnieniom potrafimy dalej budować nasze życie , gdyby nie one nie wracalibyśmy do rzeczy ,do których mamy sentyment , wspomnienia to zapis naszego życia , nawet gdy były niektóre złe , to inne na pewno były dobre
pisane, ta -_- gdybym wyszedł teraz na drogę i rzucił specjalnie się pod samochód to też byłoby mi pisane? ;)
Nie ma coś takiego jak przeznaczenie. Jest szczęście, umiejętności, rozum, ludzie, których znamy bądź nie i zazwyczaj wolna wola ;). W różnej kolejności te rzeczy ważą nad tym co się z nami stanie ;)
Nie zadręczaj się to łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Nie wierze w przeznaczanie więc wolę tłumaczyć sobie "Co się stało to się nieodstanie", ale i tak zdąża się marnować czas na gdybanie co by się stało.
tak trzeba to sobie tłumaczyć :)
Nie wierze w Boga i nie wierze w przeznaczenie więc niestety nie moge sobie tego tak tłumaczyc. Z resztą nikt nie powinien tak mysleć. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego co się źle zrobiło i następnym razem nie popełnic tego błędu. Nic i nikt za nas tego nie zrobi.
Można tak powiedzieć jeśli w związku się nie układało za bardzo ale co zrobić jeśli było idealnie tylko na końcu coś się zwaliło ?
Haha, bo związki są "pisane". Jasne.
tu się nie zgadzam bo dzięki wspomnieniom potrafimy dalej budować nasze życie , gdyby nie one nie wracalibyśmy do rzeczy ,do których mamy sentyment , wspomnienia to zapis naszego życia , nawet gdy były niektóre złe , to inne na pewno były dobre
popieram ;]
I może jeszcze bóg tak chciał?
pisane, ta -_- gdybym wyszedł teraz na drogę i rzucił specjalnie się pod samochód to też byłoby mi pisane? ;)
Nie ma coś takiego jak przeznaczenie. Jest szczęście, umiejętności, rozum, ludzie, których znamy bądź nie i zazwyczaj wolna wola ;). W różnej kolejności te rzeczy ważą nad tym co się z nami stanie ;)
Nie zadręczaj się to łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Nie wierze w przeznaczanie więc wolę tłumaczyć sobie "Co się stało to się nieodstanie", ale i tak zdąża się marnować czas na gdybanie co by się stało.
"W ostatecznym rozrachunku to skutki naszych decyzji, a nie zewnętrzne uwarunkowania tworzą naszą rzeczywistość" - Anthony Robbins