Więc, czy nr. 4 oznacza, że dziewczyna nie chce cię znać, czy, że się w tobie zakochała? Pytam z czystej ciekawości, nie żeby mi się kiedyś ta wiedza przydała.
FINGER, nie radzę ci pytać faceta o kobiety, bo dostaniesz kupę stereotypów i stek bzdur. Każdy człowiek jest inny. Ja np. nie walę takimi frazesami i nie potrafię udawać, że np. nie jestem zła. Jak jestem to jestem, jak nie chcę się z kimś przyjaźnić to tego nie robię, lubię jasne przekazy i znam pełno kobiet takich jak ja. Uważaj na gimbusy, źle podpowiadają. Jeśli będziesz słuchał i obserwował, to domyślisz się o co danej dziewczynie chodzi. Problem w tym, że większość facetów nie słucha i nie zadaje sobie trudu, żeby zrozumieć.
Naprawdę ktoś uważa, że te rzeczy są uwarunkowane płciowo? To po porostu standardowa defensywa ludzi w sytuacji, gdy nie chcą przyznać się, że cos ich zabolało z obawy przed utratą pewnej dozy godnosci...
1. Kochanie dzisiaj wrócę później muszę zostać w pracy
2. To nie jest to o czym myślisz
3. Nie piłem
4. Oczywiście, że zrobiłem to o co mnie prosiłaś
5. Jasne, że pamiętam, tak tylko żartowałem
a i najpopularniejsze:
6. To był ostatni raz
Więc, czy nr. 4 oznacza, że dziewczyna nie chce cię znać, czy, że się w tobie zakochała? Pytam z czystej ciekawości, nie żeby mi się kiedyś ta wiedza przydała.
Tego nigdy się nie dowiemy.
FINGER, nie radzę ci pytać faceta o kobiety, bo dostaniesz kupę stereotypów i stek bzdur. Każdy człowiek jest inny. Ja np. nie walę takimi frazesami i nie potrafię udawać, że np. nie jestem zła. Jak jestem to jestem, jak nie chcę się z kimś przyjaźnić to tego nie robię, lubię jasne przekazy i znam pełno kobiet takich jak ja. Uważaj na gimbusy, źle podpowiadają. Jeśli będziesz słuchał i obserwował, to domyślisz się o co danej dziewczynie chodzi. Problem w tym, że większość facetów nie słucha i nie zadaje sobie trudu, żeby zrozumieć.
http://alma24.pl/pr_images/2090001174471.jpg "Cztery ziemniaki". A teraz chcę na główną tak jak autor(ka) demota.
I jeszcze jedno, po komplemencie na randce "super wyglądasz" - "naprawdę...? założyłam pierwsze lepsze co mi w oko wpadło :) "
Naprawdę ktoś uważa, że te rzeczy są uwarunkowane płciowo? To po porostu standardowa defensywa ludzi w sytuacji, gdy nie chcą przyznać się, że cos ich zabolało z obawy przed utratą pewnej dozy godnosci...
Uff... dobrze że nie jestem ruda ; )
5 kłamstw "mężczyzn":
1. Kochanie dzisiaj wrócę później muszę zostać w pracy
2. To nie jest to o czym myślisz
3. Nie piłem
4. Oczywiście, że zrobiłem to o co mnie prosiłaś
5. Jasne, że pamiętam, tak tylko żartowałem
a i najpopularniejsze:
6. To był ostatni raz
zabrakło "nie mam ochoty na czekoladę"
Każdy człowiek, każda płeć kłamie, po co znowu bawić się w wojenkę płci?
Zapamiętajcie to sobie mężczyźni: to jest święta racja :(