Pamiętajcie o wielkich ludziach o ich cierpieniach i o ich trudach pamiętajcie o wielkich ludziach nie zapominajcie gdy w okol obłuda - Hemp Gru feat. Bas Tajpan - Zapomniani Bohaterowie
@kamilex5284 bredzisz jak potłuczony. Idąc twoim smutnym tokiem rozumowania można by przyjąć, że zginęli sami idioci, którzy nie potrafili uchronić się od kuli. Wszyscy wiemy, że to nieprawda.
Swoją drogą w ramach ciekawostki, tak jakoś mi się skojarzyło: 90% radzieckich jeńców zginęło w niewoli. Po wojnie wielu z tych 10% co przeżyli niemiecką niewolę zostało zabitych z rozkazu Stalina. Czemu? Zdrajcy, dezerterzy. Bo radziecki żołnierz nie poddaje się, bo radziecki żołnierz ma walczyć do końca i już. Stalin nawet nie przejął się tym że jego syn w niewoli. Dostał ofertę od Niemców- jego syn za feldmarszałka Friedricha Paulusa (awans na feldmarszałka dostał pod koniec walk o Stalingrad by popełnił samobójstwo). Stalin na to że "Nie wymieniam lejtnanta na marszałka " (według innej wersji, "Nie mam syna Jakowa").
Jego syn zginął ostatecznie w niemieckiej niewoli. Według wikipedii "rzucił się w kierunku ogrodzenia z drutów pod napięciem, po czym został zastrzelony przez straż, względnie porażony prądem.", kiedyś słyszałem gdzieś (nie jestem teraz w stanie tego jakoś potwierdzić) że jacyś jeńcy z tego obozu jenieckiego twierdzili że Jakowa zabili Niemcy rzucając go na płot. Jeszcze coś z wikipedii, tym razem z artykułu o Józefie Stalinie gdzie jest napisane o śmierci jego syna: "choć bardziej prawdopodobne jest, iż został zamordowany przez Niemców gdy stał się już nieużyteczny"
Jeśli uważasz że coś jest błędem/ wobec jakiejś części tego co pisałem masz wątpliwości to pisać w odpowiedziach do postu lub na moim profilu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 sierpnia 2012 o 20:05
Cholera, pomyłka, 80%. Norman Davies w "Europa Walczy" :"Około osiemdziesięciu procent spośród pięciu milionów sowieckich jeńców wojennych zginęło w niemieckiej niewoli. Większość z tych, którzy ocaleli, po powrocie do ZSRR wymordowało NKWD". Wybaczcie, naprawdę tą pomyłkę. Może się zdarzyć każdemu, pisane było z pamięci. Gdyby to nie miał być ot, po prostu kolejny post w ramach ciekawostki tylko bym do czegoś to potrzebował (np. praca domowa, jakiś demot bym robił) oczywiście skontrolowałbym dokładnie co i jak. Każdy chyba przyzna że taka pomyłka mogła się każdemu zdarzyć, nie?
Kamilex - ale ty gimbie to zamknij mordę, ok? Miałem zaszczyt przeprowadzić wywiad ze ś.p. mjr Ignacym Skowronem. Nie chował się po kątach, jak ty byś to robił. Bodajże w drugim (lub trzecim) dniu walk został raniony w głowę odłamkiem gruzu z bunkra, w którym bronił się jego pododdział i stracił przytomność. Z tego co pamiętam, odzyskał ją po poddaniu Westerplatte, ale głowy nie dam, bo rozmawiałem z majorem lat temu cztery z hakiem.
Ci co mają to w dupie są w mniejszości. Po prostu telewizja ma to w dupie aż po kręgosłup i o tym nie mówi bo w dzisiejszych czasach patriotyzm jest czymś złym a o patriotach mówi się, że są psychiczni, walnięci i robią tylko burdy. (np. głośna sprawa "kiboli" - to oni znają hymny lepiej niż nawet nasi śmieszni politycy.)
dokładnie.Jak umiera jakis bohater taki jak ten w democie to w mediach cisza a jak umiera jakas partyjna gnida albo byly dziennkarz trybuny ludu to tvn robi specjalny reportaz
Oczywiście napisze teraz coś, co paradoksalnie zaprzeczy temu, co napiszę... Nie ma żadnych dyskusji dotyczących samej obrony, nikt nie wypomina podkolorowania tamtego wydarzenia i w ogóle, widocznie z komentarzami jest coraz lepiej.
Aż łza w oku się kręci patrząc jak kończy się czas tych ludzi a zarazem pojawia się pytanie czy nie zostaną oni zapomniani dzięki drastycznej teraźniejszości która ma w dupie tamte czasy
Kiedyś tak wspominano Powstańców Styczniowych. Niedługo odejdzie ostatni Powstaniec Warszawski, a po nim weteran II WŚ. Czas płynie nieubłaganie.
Pamiętajcie o wielkich ludziach o ich cierpieniach i o ich trudach pamiętajcie o wielkich ludziach nie zapominajcie gdy w okol obłuda - Hemp Gru feat. Bas Tajpan - Zapomniani Bohaterowie
prawdziwi bohaterzy zginęli podczas walki. A Ci cali powstańcy kombatanci, którzy przezyli to tchórze chowający sie po krzakach przed wrogiem
Mniej wódy, mówię ci, mniej wódy chłopie!
@kamilex5284 bredzisz jak potłuczony. Idąc twoim smutnym tokiem rozumowania można by przyjąć, że zginęli sami idioci, którzy nie potrafili uchronić się od kuli. Wszyscy wiemy, że to nieprawda.
Aaa, czyli wszyscy musieli zginąć, żeby mówić o nich, że są bohaterami? Gdyby tak było, kto miałby wygrać? Martwi?
Swoją drogą w ramach ciekawostki, tak jakoś mi się skojarzyło: 90% radzieckich jeńców zginęło w niewoli. Po wojnie wielu z tych 10% co przeżyli niemiecką niewolę zostało zabitych z rozkazu Stalina. Czemu? Zdrajcy, dezerterzy. Bo radziecki żołnierz nie poddaje się, bo radziecki żołnierz ma walczyć do końca i już. Stalin nawet nie przejął się tym że jego syn w niewoli. Dostał ofertę od Niemców- jego syn za feldmarszałka Friedricha Paulusa (awans na feldmarszałka dostał pod koniec walk o Stalingrad by popełnił samobójstwo). Stalin na to że "Nie wymieniam lejtnanta na marszałka " (według innej wersji, "Nie mam syna Jakowa").
Jego syn zginął ostatecznie w niemieckiej niewoli. Według wikipedii "rzucił się w kierunku ogrodzenia z drutów pod napięciem, po czym został zastrzelony przez straż, względnie porażony prądem.", kiedyś słyszałem gdzieś (nie jestem teraz w stanie tego jakoś potwierdzić) że jacyś jeńcy z tego obozu jenieckiego twierdzili że Jakowa zabili Niemcy rzucając go na płot. Jeszcze coś z wikipedii, tym razem z artykułu o Józefie Stalinie gdzie jest napisane o śmierci jego syna: "choć bardziej prawdopodobne jest, iż został zamordowany przez Niemców gdy stał się już nieużyteczny"
Jeśli uważasz że coś jest błędem/ wobec jakiejś części tego co pisałem masz wątpliwości to pisać w odpowiedziach do postu lub na moim profilu.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2012 o 20:05
Skąd masz dane o tych jeńcach radzieckich ?
Cholera, pomyłka, 80%. Norman Davies w "Europa Walczy" :"Około osiemdziesięciu procent spośród pięciu milionów sowieckich jeńców wojennych zginęło w niemieckiej niewoli. Większość z tych, którzy ocaleli, po powrocie do ZSRR wymordowało NKWD". Wybaczcie, naprawdę tą pomyłkę. Może się zdarzyć każdemu, pisane było z pamięci. Gdyby to nie miał być ot, po prostu kolejny post w ramach ciekawostki tylko bym do czegoś to potrzebował (np. praca domowa, jakiś demot bym robił) oczywiście skontrolowałbym dokładnie co i jak. Każdy chyba przyzna że taka pomyłka mogła się każdemu zdarzyć, nie?
Kamilex - ale ty gimbie to zamknij mordę, ok? Miałem zaszczyt przeprowadzić wywiad ze ś.p. mjr Ignacym Skowronem. Nie chował się po kątach, jak ty byś to robił. Bodajże w drugim (lub trzecim) dniu walk został raniony w głowę odłamkiem gruzu z bunkra, w którym bronił się jego pododdział i stracił przytomność. Z tego co pamiętam, odzyskał ją po poddaniu Westerplatte, ale głowy nie dam, bo rozmawiałem z majorem lat temu cztery z hakiem.
Chwała takim ludziom niestety ale młodzież ma teraz takie rzeczy w "Dupie" gorzej że to nasza przyszłość
Ci co mają to w dupie są w mniejszości. Po prostu telewizja ma to w dupie aż po kręgosłup i o tym nie mówi bo w dzisiejszych czasach patriotyzm jest czymś złym a o patriotach mówi się, że są psychiczni, walnięci i robią tylko burdy. (np. głośna sprawa "kiboli" - to oni znają hymny lepiej niż nawet nasi śmieszni politycy.)
dokładnie.Jak umiera jakis bohater taki jak ten w democie to w mediach cisza a jak umiera jakas partyjna gnida albo byly dziennkarz trybuny ludu to tvn robi specjalny reportaz
zapewne mnie zminusujecie. Stary był to umarł,przeżył swoje.Lata lecą ludzie umierają. Oczywiście nie kwestionuje jego męstwa.
o takich ludziach powinno się mówić w telewizji a nie o celebrytach największych porażkach XXI wieku gdzie zyskują poklask u zwykłej chałtury
Dokładnie tak.
rbk17: nie trzeba, sam towarzysz Stalin im pomnik postawił http://e2.pudelek.pl/p174/5762fdc200226bb249e13084
to wszystko przez Ramseya bo wcześniej strzelił gola Korei Południowej http://demotywatory.pl/3695027/Aaron-Ramsey
Niech Pan spoczywa w pokoju, Panie Majorze.
No i...? Trudno się mówi, na każdego przyjdzie pora.
Cześć jego pamięci
Oczywiście napisze teraz coś, co paradoksalnie zaprzeczy temu, co napiszę... Nie ma żadnych dyskusji dotyczących samej obrony, nikt nie wypomina podkolorowania tamtego wydarzenia i w ogóle, widocznie z komentarzami jest coraz lepiej.
Aż łza w oku się kręci patrząc jak kończy się czas tych ludzi a zarazem pojawia się pytanie czy nie zostaną oni zapomniani dzięki drastycznej teraźniejszości która ma w dupie tamte czasy
A Ty pamiętasz nazwiska żołnierzy spod Grunwaldu? A przecież oni chociaż wygrali.
Andy pamięć nie oznacza zapamiętaniu nazwisk i ich PESEL-u -.- chodzi, aby pamiętać ich poświęcenie i nie zapominać, kto poświęcił się dla Polski.
No dobrze ale co w tym demotywującego ???
Takie komentarze jak Twój.
''umarł ostatni z żyjących...''
Chyba żadne media o tym Bohaterze nie wspomniały...
Bohaterowi żyją wiecznie!!!
semper fidelis