True ;/ pamietam jak kiedys bylem w zwiazku i moja milosc pewnego razu poznala lysego idiote z silowni. zaczelismy sie coraz rzadziej widywac i pewnego dnia,gdy wynosilem smieci ,zauwazylem ,ze uprawiaja sex na klatce schodowej (ja po 4 latach w zwiazku nie moglem jej namowic, a dla lysola oddala sie po 4 dniach znajomosci ;/ ) Po tym fakcie zerwalem z nia ,a miesiac pozniej dowiedzialem sie ,ze zaszla w ciaze a lysy ja zostawil xDD glupia szmata XD
@erni13, chłopie, nie pytaj kobiet, bo one same nie wiedzą czego chcą - jedno myślą, drugie mówią, trzecie robią. I wcale nie chodzi o premedytacje, tak już po prostu mają. Najważniejsza jest pewność siebie i emocje, które dajemy kobiecie (kobiety są z natury emocjonalne i tego potrzebują). Myk jednak polega na tym, że nie ważne jakie to emocje - pozytywne czy negatywne i dlatego kobiety wybierają dupków, bo dostarczają im emocji. A dobry chłopczyk jest grzeczy i nudny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2012 o 19:37
@erni13
Dla mnie wygląd nie ma znaczenia - zakochuję się w tym, co osoba sobą prezentuje, w jej charakterze, wnętrzu, zaś opakowanie z czasem i tak mi się spodoba. Wybranek musi być tylko estetyczny.
@erni13 - wygląd jest ważny, owszem, jednak jeśli chodzi o mnie to często przeważa charakter - i nie mówię tu o bliższym poznaniu, na pierwszy rzut oka widać czy facet jest pewny siebie, czy jest przysłowiową cipą. Nie powiem Ci jak to jest dokładnie, bo nie chodzi o to, że ktoś musi zachowywać się w ściśle określony sposób, żeby zwrócić uwagę dziewczyny, wiem tylko, że niektórzy po prostu mają w swoim zachowaniu coś takiego, że facet który z pozoru wcale nie jest atrakcyjny fizycznie, po kilku minutach znajomości zaciekawia swoją osobą tak bardzo, że mam ochotę poznać go lepiej ;)
@erni13 -
U mnie, jako dziewczyny, wygląd wcale nie jest najważniejszy. I mogę Ci to powiedzieć z czystym sumieniem. Mój chłopak nie jest żadnym przystojniakiem z super klatą, tylko zwyczajnym mężczyzną. Takim, którego można spotkać na ulicy. I chociaż większość dziewczyn, przynajmniej z pośród tych, które znam, nie zwróciłaby w ogóle na niego uwagi, to dla mnie jest najprzystojniejszym facetem na świecie. Kocham go za jego charakter, za to jaki jest w stosunku do mnie, do innych ludzi, a najbardziej to chyba za to, że nie jest jak większość i nie próbuje mnie zaciągnąć do łóżka. Woli tak jak ja zaczekać z tym do ślubu i właśnie za to ma u mnie dużego plusa.
No, ale chyba zeszłam z tematu. W każdym bądź razie wygląd nie odgrywa znaczącej roli - przynajmniej w moim wypadku - jest to jedynie taki... hm... "dodatek". Ale nie musicie się ze mną zgadzać.
blessya1985 - Jesteśmy już ze sobą ponad pół roku i dobrze nam razem. Są na świecie jeszcze osoby, które ochotę na seks mają jedynie po ślubie. Ale nie musisz się oczywiście ze mną zgadzać, żyjemy w wolnym kraju, każdy ma prawo do własnego zdania ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2012 o 12:02
HAhaha o kur*a hahaha :D ależ pier*olicie hahaha. Śmieszą mnie te teksty typu "wygląd się nie liczy, tylko charakter" zazwyczaj mówią to osoby, które same wyglądaja jak pół dupy zza krzaka, sa brzydkie etc i po prostu wiedzą, że na atrakcyjnego fizycznie partnera nie maja co liczyć więc pier*olą takie smuty hehe. Tak, każdy facet zktórym jest wasza była to ciota, frajer i piz*a, bo to wy przeciez jesteście najlepsi na świecie, oo tak haha Mówicie, że dziewczyny leca na "łysyk z siłowni" tylko zwróć uwagę jeden z drugim i piętnastym, że może chodząc na siłownie taki ktos pokazuje drugiej osobie, że nie jest piz*ą siedząca całe zycie w domu i coś ze sobą robi, dba o siebie etc . A najbardziej to mnie rozje*ało : "ochotę na seks mają jedynie po ślubie" przecież ochota na seks to moim zdaniem normalna ludzka rzecz i nie słyszałem aby ślub miał wpływ na ochotę na coś. Ale ja tam chu*a wiem...
CocaineBusiness - Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje, ale to szanuję. Nie musisz się ze mną zgadzać, nie masz takiego obowiązku. A co do tego wyglądu, to tak, to jest dodatek, ponieważ wolę być z chłopakiem, który jest "przeciętny", a z którym mogę normalnie porozmawiać, niż napakowanym gościem, który myśli tylko o sobie, a dziewczynę traktuje jak... chyba nie muszę tego mówić.
Ależ oczywiście, nie mam nic przeciwko temu kto kiedy uprawia seks, to osobista sprawa. Tylko zastanawia mnie dlaczego ludzie na ogół mówią brzydki/a = mądry, inteligentny, możnazna z nim porozmawiac na wiele tematów etc a ten który chodzi na siłownie, przystojny = cham, prostak, napier**la kobiety etc. Mówisz, że wolisz mieć przeciętnego chłopaka niż gościa z siłowni, który będzie Cie napier**lał. A ja chcąc miec kobietę chcę aby była ładna, zgrabna, inteligentna ah i oh a nie brzydka ale inteligentna. To samo tyczy sie mężczyzn, gdybym był kobieta to nie chciał bym przecętnego gościa a inteligentnego a chciałbym wtedy faceta, który byłby wysportowany, miał fajne ciało i dało sie z nim pogadać. Czy już nie mozna byc inteligentnym, wysportowanym, przystojnym etc? Można być. Może nie jestem jakąs alfą i omegą ale tez nie uważam się za idiotę, problemu z kobietami również nie mam więc uważam, że brzydki nie jestem, chętnie ze mną rozmawiają więc jednak o czymś tam da sie ze mna porozmawiać, do tego chodzę na siłownię, dbam o siebie etc a kobiety czy dziecka nigdy nie potrafiłbym skrzywdzić. Więc tutaj burzę ten stereotyp o tym, że nie da sie być wysportowanym a jednoczesnie przystojnym oraz inteligentnym. Takie gadanie typu "nie da się byc oczytanym a jednoczesnie ćwiczyć. kobiety za duzo wymagają, niech same sobie ćwiczą i czytaja itp" takie wymówki to stosują cioty, którym w zyciu wiecznie nic sie nie chce i nie wychodzi i musza sobie jakoś znajdować usprawiedliwienie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2012 o 14:51
CocaineBusiness, tak, racja. Wybacz, moja wina, ponieważ napisałam to w jednoznaczny sposób. Oczywiście wiem, że nie każdy chodzący na siłownię chłopak to cham, prostak i w ogóle. Oraz, że brzydka dziewczyna musi być inteligentna (to samo tyczy się płci przeciwnej). Miałam tu raczej na myśli to, że jeżeli mam do wyboru chłopaka, który jest przystojny, a jednak nie mam z nim tematów do rozmów, co nasza rozmowa kończy się tylko na wymianie kilku zdań, a chłopakiem, który nie jest aż tak przystojny (cóż, mój chłopak moim zdaniem jest całkiem, całkiem, ale troszkę przytyło mu się ostatnio, hehe), ale jednak mam z nim więcej tematów, takie same zainteresowania to oczywiste jest to, że wybiorę tego drugiego. Ponieważ jaki sens jest dzielić życie z osobą jak przykład numer jeden? Uroda i tak przeminie, więc na starość zostanie tylko charakter. Mam nadzieję, że rozumiesz, co mam na myśli :) A ogólnie dobrze się z tobą dyskutuje.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2012 o 15:11
BlackRiddle - rozumiem co chciałaś przekazać oraz wiedziałem, że mówiąc o "łysych karkach chodzących na siłownie i bijących zony" nie miałaś na mysli wszystkich. Wiem, rozumiem. Ja swoja wypowiedź o tych stereotypach kierowałem do ogółu, ponieważ jak sama pewnie zauważasz, wiele osób myśli właśnie w taki stereotypowy sposób. A co do wyglądu, jesli twój partner się Tobie podoba to super, przecież w końcu to Tobie ma sie podobać a nie komuś innemu bo w końcu to Ty z nim jesteś a nie ktoś inny. Ja natomiast w mojej wypowiedzi bardziej miałem na myśli negowanie ludzi, którzy są w związku "aby być" "Chu* w to, że jest brzydki, ważne, że inteligentny" ja osobiście, naprawdę wolę być sam niż być z kimś kto mnie nie pociąga fizycznie a jest inteligentny. Autentycznie nie mógłbym uprawiać seksu czy się całowac z osoba, która mnie nie pociąga fizycznie. Co z tego, że jest inteligentna, mozna porozmawiać jak nie mógłbym z taka osobą cię całowac czy sie kochać. porozmawiać to ja mogę sobię z koleżanką czy kolegą i ich wygląd jest mi obojętny ale od dziewczyny, która byłaby ze mną wymagam czegoś więcej niż rozmowy. Musi mnie pociągać fizycznie, musi mi się podobać no i oczywiście komunikatywna aby móc z nią porozmawiać na różne tematy etc. po prostu chodzi mi o to, że nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy wybierają mniejsze zło, tz w sensie, że ten przystojny jest debilem bo nie mogę z nim porozmawiać za to z tym brzydkim mi sie dobrze rozmawia, nie podoba mi sie ale będę z nim bo wygląd na starość przemija. No litości, wybierz kogos takiego, który Ci się podoba i spełnia wszystkie twoje oczekiwania i bądź z tym kims szczęsliwym :) i jeszcze raz podkreslam, to nie jest kierowane bezpośrednio do Ciebie BlackRiddle, bo tak jak napisałem, skoro podoba Ci się Twój partner i jest wam dobrze etc to super. Mówię bardziej ogólnie.
CocaineBusiness, wiem, wiem. Ja jedynie odpowiadam w swoim imieniu ;) Ogólnie to ja, tam samo jak ty, wolałabym być sama, niż z kimś na siłę. I mówię to niezależnie, czy brzydki, czy przystojny (bo wiadomo... jeśli chłopak chodziłby w poniszczonych ubraniach, o siebie nie dbał i w ogóle - ale zaznaczam od razu, że mam na myśli z własnego wyboru, a nie, że kogoś nie stać - to przepraszam, ale także nie mogłabym z nim być. Jakieś granice dobrego smaku obowiązują), to wolałabym być sama. A nie, szczególnie jak w dzisiejszych czasach jest, by być z kimś, gdyż tak wypada. A co do partnera, to nie narzekam. Nie wymieniłabym go na nikogo innego.
@CocaineBusiness
Trochę źle to zinterpretowałeś. W moim przypadku takie emocje jak miłość czy nawet zauroczenie, są nieodłącznie powiązane z pociągiem fizycznym. Jeśli zakocham się w kimś, a dokładniej rzecz biorąc - w czyimś charakterze, wnętrzu to prawie na pewno ta osoba zacznie mi się podobać. Nijak nie potrafię rozdzielić tych kwestii, dlatego też nie mogę stwierdzić, czy dana osoba mi się podoba czy nie jeśli nie darzę jej uczuciem. Nie znalazłam jeszcze żadnej czysto fizycznej cechy, nijak nie powiązanej z charakterem czy osobowością, która mogłaby mnie odrzucić.
Drodzy Panowie, może zaczniecie patrzeć na własne wybory, bo widok inteligentnego faceta z kompletną idiotką też nie jest rzadki. Btw, drugi taki sam demot.
a może problem tkwi po środku? Dlaczego nasz romantyk nie pójdzie na siłownie tylko uskarża się, że kobiety w wieku gimnazjalnym nie zwracają na niego uwagi? Są dwa wyjścia. Albo niech zrobi sobie kaloryfer i bajceps, albo niech czeka do studiów, aż najważniejszym dla kobiety nie będzie wygląd jej samca, a to jak bezpiecznie się z nim czuje.
Takie tam p***lenie, z instynktem nie wygrasz, nic na to nie poradzisz, że dziewczyna wybiera jednostkę pozornie(?) silną, pewną siebie. Tak to już jest, nie masz się co nad sobą użalać, tylko wziąść się za siebie.
to kobiety mają takie problemy? ja nawet nie mam w czym wybierać! faceci nie patrzą nawet na takie dziewczyny jak ja. o! raz się zakochałam i wiecie co ? on znalazł sobie dziewczynę (ładniejszą) a mnie traktował jak.. jak przyjaciółkę (po roku zerwali)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 sierpnia 2012 o 13:57
Było, minęło, a co do zakochania - uwierz, to nie był pierwszy i nie ostatni raz. A skoro ze sobą zerwali - to być może gościu właśnie zrozumiał co stracił (tylko przypadkiem do niego nie wracaj!). Zobaczysz że za parę lat faceci będą za tobą szaleć, oczywiście jeśli nie będziesz się maskować kilogramem tuszów i pudrów :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 sierpnia 2012 o 19:00
Wolfi1485, co ty wróżka jesteś? z ekranu jej żeś przyszłość odczytał, nie wiedząc o niej zupełnie nic. Ludzie w młodym wieku zawierają takie "związki" dla szpanu, zabawy i z pożądania(czyt. bez przyszłości), to jest odpowiedź na wasze pytanie w większości przypadków.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2012 o 19:14
Zastanawiałaś się może dlaczego faceci na Ciebie nie patrzą ?? Może powinnaś wziąść się za siebie i zapisać się do jakiegoś fitness clubu lub pomyśleć o trochę lepszym makijażu czy fryzurce (zależy gdzie jest problem)
I zastanów się przede-wszystkim czy rzeczywiście nie patrzą na Ciebie, bo ja znam wiele dziewczyn które lubią pojęczeć że nikt ich nie chce a prawda okazuje się taka że facetów widzą tylko w tych 10% najprzystojniejszych a resztę podświadomie zbywają
Z jednej strony nieco smutne i prawdziwe, ale z drugiej, to może byście tak znaleźli jakiś sposób na to "głupie rozumowanie kobiet, które się nie zmienia", a nie tylko użalać się że wybierają chamów? :> niech to wam da do myślenia.
@chaosinheaven to co opisałaś to prostactwo, a chamstwo objawia się generalnym maniem w d... partnerki, co paradoksalnie sprawia, że ona nie chce od nas odchodzić...
A wiesz, że manie w dupie działa dużo lepiej? Od czasu do czasu chwilowe zajęcie się partnerką a później, dalsze olewanie jej przynosi niebywałe efekty. Oczywiście, że bycie lekko niedostępnym też działa, ale nie an taką skalę.
EDIT: hehe minusujcie laseczki, ale i tak minus nie sprawi, że to co pisze przestanie być prawdą ;). Też bym wolał, żeby nie było, no ale cóż trzeba się dostosować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2012 o 12:39
OK, widzę, że minusujecie, więc po kolei:
Jeżeli chodzi o uczucia to ludzki umysł jest bardzo prymitywny (zaraz ktoś powie: "Chyba twój!", ale przeczytajcie dalej)...
Podobają nam się te same cechy, co u ludzi kilka tysięcy, może nawet milionów lat temu...
Jeżeli chodzi o facetów to tutaj także. Wszakże żaden nie myśli w sposób: "Jest chuda, to znaczy, że nie jest w ciąży i można zapłodnić. Młoda więc zdolna do kopulacji. Krągłe piersi, więc wykarmi potomstwo. Łuk bioder - przystosowana do zajścia w ciążę." Tak, wiem, jeśli się myśli o takich rzeczach to pryska cała zmysłowość i romantyczność, ale widzę, że muszę użyć takich przykładów... A z kobietami? Podobnie. Tylko, że kobiety znacznie ostrożniej wybierają sobie partnera. Ostrożniej nie znaczy rozsądniej. I tu znowu odwołuję się do natury. Facet ma w sobie miliony plemników, może zapłodnić teoretycznie kilka kobiet każdego dnia. Ale kobieta ma jajeczko, które jest tylko jedno (w sumie 2, ale zapładnia jednym). Jedno na miesiąc, więc podświadomie jest bardziej wybredna. Nie może sobie pozwolić na pierwszego lepszego. A to, że są takie co puszczają się z byle kim to już inna sprawa... Wracając do sprawy, nasz umysł kształtował się pod względem fizycznym - jest to najbardziej prymitywna sfera, odpowiada za instynkty i potrzeby fizjologiczne; emocjonalnym i logicznym. Paradoksalnie, ta sfera logiczna nie do końca kontroluje fizyczną i emocjonalną. To emocje rządzą kobietą. Logika tylko podsuwa uzasadnienie tego co zrobi.
Przechodząc do sedna sprawy: kobiety potrzebują samców alfa: silnych, zdecydowanych, z dobrą pozycją, takich którzy nie boją się brać tego co chcą, którzy mają swoje zasady, nikt im nie narzuca celu w życiu, nikt nim nie steruje, potrafi sam zadbać o siebie a inni się z nim liczą. Taki wywołuje u nich poczucie atrakcyjności. Podobnie jak i wiele tysięcy lat temu, gdzie to wódz plemienia mógł mieć taką laskę jaką chciał.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2012 o 17:50
co jak co ale ja nie lubię dużych cycków, zazwyczaj szpecą (ale istnieją wyjątki, ważne by pasowały do sylwetki) a na starość to w ogóle katastrofa jak grawitacja je pokona a jeśli chodzi o tusz to w nadmiarze według mnie jest ohydny, owszem może wyglądać pięknie ale w odpowiedniej ilości
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2012 o 17:49
Pipel888, nigdy bym nie przypuszczał, że znajdę osobę, która tak jak ja nie lubi dużych cycków i nadmiaru tuszu. Ogólnie wk***ia mnie uogólnianie, że każdy facet szuka dziewczyny z cyckami większymi od mózgu.
Akurat w tym przypadku apel nic nie da, burdelkowa. Jeśli chodzi o cycki, to kwestia gustu (ja lubię różne, począwszy od B do D), ale to zakochiwania się w tucznikach nie przekonasz nikogo normalnego. Ani normalni faceci, ani normalne(?) kobiety nigdy nie będą się interesować ociekającymi tłuszczem tobołami. Deal with it
Andrej, jest takie spaczenie, że osobę pociągają wyłącznie osoby skrajnie otyłe. Ba, na dodatek te osoby mogą mieć orgazm od samego karmienia partnera/ki. To choroba na tej samej półce co dendrofilia czy pedofilia.
laski szukaja mezczyzny, pewnego siebie i asertywnego, a to ze traktuje je jak traktuje to dla nich sprawa drugorzedna, a mamisynki na kazde zawolanie potem sie dziwia, ze nie maja szans u tej czy u tamtej...
jak Ty swietnie znasz kobiety... ktora ma takie podejscie to ma. Widac po takich wypowiedziach, jakie dziewczyny przyciagaja Wasza meska uwage. A potem wystosowujecie takie durne apele. Rozejrzyjcie sie najpierw wokol siebie czy czasem nie jestescie w bledzie :/
Co niektóre kobiety same nie wiedzą czego chcą , zdarzyło mi się widywać normalne dziewczyny kochające jakiegoś podłego typa a później żałowały, wśród tzw. plastików większość na takich leci, normalne kobiety mądrze wybierające są zazwyczaj zajęte, bo jak wybierze porządnego faceta to nie jest co chwile wolna jak już tamten ją zostawi bądź zdradzi i przekona się, że nic z tego nie będzie. Normalne wolne kobiety zapewne sobie żyją spokojnie i rzadko je widać przez to ciężko taką poznać. Ale jak wszędzie bywają odstępstwa od normy. A i jeszcze jedno, bywają tacy faceci którzy tak na prawdę są wrednymi typami ale jak im się spodoba dziewczyna to potrafią udawać. Później jak rozkochają w sobie kobietę, poproszą o dowód miłości w formie seksu a jak im się znudzi zostawią ją a taka kobieta będzie patrzeć na każdego następnego przez pryzmat tego który ją zranił.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2012 o 17:15
Bleeeeeeh, rzygac mi się zachciało jak Twoje wypociny czytałem. Wyraźnie widac że żałośnie zakochany jesteś w jakiejś a ona ma Cię daleko gdzieś... Jedna rzecz której powinieneś się nauczyc - one nie chcą jakiegoś ciotowatego chłopczyka który zrobi dla nich wszystko na ich każde skinienie, one chcą mężczyzny! Faceta który będzie je zaskakiwał, ustawi we właściwy sposób gdy będą dramatyzowac, oraz przytuli gdy będą potrzebowac. Chcą przygody i nie mówię tu o jakiejś przygodzie a la harlekin czy filmy z james'em bond'em, po prostu nie chcą się nudzic... nikt nie chce!!!
Więc wsadź sobie głęboko w dupe swojego demota i swoje żałosne żale, pozbieraj się w całośc i złap trochę pewności siebie... bo tego na pewno Ci brakuje...
Tylko skąd taka kobieta ma na samym początku wiedzieć, z kim ma do czynienia? Jakby wiedziała, jak będzie, wybrałabym tego odpowiedzialnego. O ile jest taki- jeśli nie ma nikogo normalnego, to bierze się za drania. Wiecie, głód emocjonalnego związku czy coś takiego.
To nie o kobietach, tylko o dziewczynach było. A wręcz dziewczynkach, które szukają chłopców, a nie mężczyzn. Jak tak dalej pójdzie, to uwierzę w te wszystkie mądrosci demotywatorowe o kobietach i zwątpię w swoją płeć, bo większosci zachowań, które - jak netowi twierdzą - powinna prawdziwa kobieta mieć, nie wykazuję.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2012 o 17:18
@GrenadierPzLehr
No tak, znasz wszystkie kobiety lepiej, niż one same. Ba - one są wszystkie identyczne, działają tak samo, pewnie preferują też tych samych partnerów! Cóż, pław się dalej w chwale odkrywco kobiecego umysłu.
no ludzie, skończcie bo to się robi już nudne. Bądźcie takie, a nie takie. Róbcie tak, a nie tak... Może ta kobieta nie chce być szczęśliwa? Może lubi jak się nią pomiata? przecież to takie katolickie i polskie, narzekać i nie robić nic by to zmienić, a nawet nadstawiać drugi policzek. Skoro jest taka to wątpię żeby było Wam fajnie z laską co ciągle na wszystko narzeka.
Pouczacie kobiety, a dużo facetów robi to samo. Wybierają puste laseczki zamiast wartościowej kobiety, dlaczego? Bo wartościowa nie ma biustu lub jest grubsza i nie wygląda jak z rozkładówki playboya, lub jakaś gwiazdka. Przestańcie oceniać bo Was też ocenią. A kobiety...może niektórych zdziwi to co napisze... ale to też LUDZIE :P
anna20elk: Nie dopowiadaj sobie, leczysz zapewne swoje kompleksy związane z urodą tym, że te ładne na pewno mają pstro w głowie, lecą na kasę i bzykają się po kiblach. Skończcie powielać stereotypy jakoby ładny=durny, a brzydki=mądry. Jeśli faktycznie jesteś tą nie za atrakcyjną to właśnie sama obaliłaś szerzony przez siebie stereotyp, ponieważ inteligentni się nimi nie kierują ^^
Chcesz mieć kobietę ?
Znajdź sobie taką, która będzie wymagać od ciebie bycia sobą, inna nie jest ciebie warta.
Nie wszystkie chcą być zaskakiwane, wierzcie mi...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2012 o 17:42
Kolejny skarżący się pantofel... gdybyś był prawdziwym facetem to zamiast publicznie użalać się, zwyczajnie zmieniłbyś coś w sobie, albo poszukał kobiety, która doceni Twoje zalety. Z tego co zauważyłem w moich skromnych kontaktach z kobietami, czułość, inteligencja i opiekuńczość to coś co kobiety doceniają, ale nie oszukujmy się, potrzebują także emocji, faceta, który je czymś zaskoczy, wyciągnie gdzieś mimo woli czy zwyczajnie "weźmie z zaskoczenia", kogoś męskiego i pewnego siebie, silnego opiekuna, nie okazującego przesadnej słabości a nie "wrażliwego" ciepłego klucha. Co więcej nie wiem dlaczego uważa się, że facet pewny siebie który przyciąga kobiety musi od razu być nieuczciwym i bezuczuciowym chamem, wprawdzie spora część jest, ale są też tacy, którzy mimo swojego charakteru pozostają gentlemanami i są w swoich kontaktach z kobietami jak najbardziej uczciwi.
Kolejny apel zwykłego nieudacznika. Skoro kobiety takich wybierają, to albo większość ludzi to patologia, albo ci faceci którzy się tak bawią wcale źli nie są. Konkurencję jednak trzeba obsmarować, czyż nie Panowie? Jacy Wy jeszcze nie jesteście.. opiekuńczy, mili, inteligentni, w stanie poświęcić wszystko... w rzeczywistości to oznacza: nudny, sfrustrowany i pełen desperacji, nie mający niczego ciekawego do zaoferowania kobiecie.
O cholera! Ale się uśmiałam!! Mam nadzieję, że żadna normalna dziewczyna nie nacisnęła 'mocne', bo to co on tu nawypisywał to po prostu żenada. Ty gościu naprawdę uważasz, że my wybieramy złych facetów?? Puknij się w łeb. Skoro taki mądry jesteś to powinieneś wiedzieć, że serce nie sługa! To by było jeszcze głupsze gdybyśmy były z facetem tylko dlatego, że jest dla nas dobrym przyjacielem i bla bla bla. Jak się kogoś nie kocha to się z nim nie jest. PROSTE!!
Ok. To może Wy, mężczyźni wybierajcie inteligentne, miłe kobiety zamiast pięknych pustych laluń które liczą tylko na Wasze pieniądze ? Wkurza mnie to, że generalizujesz. Nie wszystkie kobiety mogą wybierać w facetach, często muszą się zadowalać "tym który nie objawi niechęci".
Szanowne Panie. Zamiast paplać, że prawdziwych facetów nie ma, popatrzcie na tych, których bierzecie za swych kolegów lub przyjaciół.
BTW... Co kryje się pod definicją prawdziwego faceta? Macho? Kulturysta? Dres? Dżentelmen? Kobiety de facto szukają "tych prawdziwych" w tych jednostkach, które troszkę odstają od normy społecznej. Pozdrawiam
a wy wybieracie cycate blachary które was potem rzucają dla nadzianego koksa i potem płaczecie na demotach o tym ,że świat jest podły i życie jest bezsensu i walicie demota o samotnym facecie z kieliszkiem w ręku wpatrującego się w ścianę ponurym wieczorem, poezjo! ale cóż ja tam widzę na horyzoncie? czyżby wojna? wojna damsko-męska ? D:
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2012 o 19:11
A mi się wydaje, że jak facet na prawdę chciałby zdobyć dziewczynę, to latałby za nią gdzie popadnie, a na słowa "Zostańmy przyjaciółmi" by się nie zgodził po prostu. Zwalacie na nas swoją winę. Zależy Ci? Gnaj ile sił w nogach, bo kobieta ucieknie do takiego właśnie, który coś jej okaże. Jakieś zainteresowanie.
A co do tego, że niby my lecimy na jakiś tępaków, którzy traktują nas jak szmaty... W życiu nie słyszałam gorszej głupoty. Już tu chyba koloryzujesz. Żadna, powtarzam, ŻADNA kobieta nie chciałby, by mężczyzna ją poniżał i tak traktował.
Widzę, że w większości komentarzy są opinie potwierdzające demota. Ludzie, czemu tak myślicie? Nie wszystko, co autor napisał jest prawdą. O pociągu kobiet do casanova'ów już napisałam. Ale chciałam jeszcze wspomnieć o tym, że kobieta rzeczywiście woli mężczyznę z zasadami, z charakterem, z męskością po prostu. Jeżeli na słowa "Zostańmy przyjaciółmi" reagujesz cichym "Ok...", to się nie dziw. Walcz. Okaz, że nie chcesz być tylko przyjacielem. Że chcesz jej.
I, na prawdę, faceci, nie zaszkodzi, jak czasem w związku powiecie ni z gruchy, ni z pietruchy, że ją kochacie. Pójdziecie gdzieś na łąkę, zerwciecie trzy mlecze i jej dacie. Myślicie, że kobieta woli bukiet z tysiąca róż? Mylicie się. Woli te trzy mlecze, które sam zerwałeś. I prezentem z jakiejś okazji też nie muszą być perfumy od Gucci'ego za 2 miliony. Wystarczy mała bombonierka, jakiś jeden kwiatek, ale niech prezent będzie okraszony pocałunkiem, zapewnieniem o jej pięknie, o tym, że jest wspaniała.
Podsumowując mą wypowiedź: Jak dalej będziecie takimi flakami z olejem z poglądami o puszczalstwie dziewczyn, to się nie dziwcie, że czasami nawet na przyjaciela Was nie chcemy...
ja pierdziele jak czytam co niektore komentarze to az mnie wygina."gdzie sa ci wszyscy kochajacy faceci?" wystarczy otworzyc oczy aby zobaczyc cos innego niz zawartosc portfela waszego "wspanialego" faceta. Nagle wszystkie dziewczyny chca byc kochane i szanowane. Sranie w banie. Chcecie tylko przystojnego faceta ktory bedzie mial mercedesa albo "beemke" i grubo w portfelu. I ktory bedzie przystojny jak di caprio. To ze on bedzie glupszy niz ustawa przewiduje to juz inna sprawa. Ok przyznaje faceci tez wiaza sie z idiotkami ale jak przeczytalem kilka komentarzy wyzej "rzadko kiedy widuje sie inteligentnego faceeta z pustakiem". Nie wiem dlaczego dziewczyny wiaza sie z takimi facetami. Jestem djem w jednym z nocnych klubow i co weekend ogladam mase takich zwiazkow. Dziewczyna jest z facetem tylko dlatego ze postawi jej kolejnego drinka. Sorry dziewczyny. Jesli jestescie gotowe pojsc do lozka za pare szklanek "cosmopolitana" to dla mnie(jak i zapewne dla wiekszosci facetow) jestescie warte tyle co zle nagrana plyta! Z powazaniem- pawel
" Znana prawda jednak zaskoczyła go znów - miłością ich życia jest często największy buc
choj,skorwiel,który je olewa,a zakochany dżentelmen ociera łzy i śpiewa:
"why don't you come back,please,honey?" - nie wart tego,by użalać się nad nim "
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2012 o 19:18
Ja patrzę na charakter. Nie lubię mieć podanego wszystkiego na tacy, a więc jak facet chce za mnie wszystko robić, umilać mi życie to tylko mnie zdenerwuje. I tak chyba jest u większości dziewczyn.. Niestety, dlatego też "mili faceci" zazwyczaj zostają przyjaciółmi, a nie kochankami. :)
dziewczyna się przyznała o co biega, a wy ją minusujecie ^^ no ludzie za szczerość minusujecie, chcieliście wiedzieć czemu, to macie odpowiedź. To, że jest to nielogiczne, to już inna sprawa. Jesteśmy facetami, my myślimy logicznie, a kobiety emocjonalnie. Ot, cała prawda.
Mimo że jestem facetem spróbuje wam wytłumaczyć takie zachowanie.
Charakter czy tam osobowość danej osoby można podzielić na zewnętrzny czyli jakie ma zainteresowania jaką pozycję społeczną zdobył , czy fajnie się z nim spędza czas, czy też nie oraz charakter wewnętrzny czyli czy jest honorowy uczciwy wierny dotrzymujący słowa , uczynny.
Oczywiście najpierw zauważamy charakter zewnętrzny a dopiero potem wewnetrzny , więc gdy dziewczyna widzi owego niby "romantyka" to albo wykorzystuje jego "dobroć" i potem rzuca albo od razu go skreśla bo sorry ale wizja 'bycia' z przyssanym do niej kolesiem z kijem w d***ie który interesuje się "etykietą" ,poezją i muzyką klasyczną jest dużo gorsza od bycia z kolesiem który może ją zabrać na super imprę , przejechać się 200km/h pod prąd na motocyklu itp. (i zazwyczaj także dużo lepiej wyglądający).
Oczywiście potem wychodzi charakter wewnętrzny i kobieta decyduje czy go rzucić i płakać jacy to są źli faceci czy też może z nim pozostać , a to że ją nawet bije to tylko taki skutek uboczny . Dodatkowo dodam że ludzie zazwyczaj cenią to o co muszą troszeczkę powalczyć.
Do anna20elk. Po pierwsze jak to ujelas "latam" do dyskotek bo to jest moja praca. Po drugie "blachary" to napalone 16nastolatki, ktore pozuja na dorosle a takich w klubie w ktorym gram nie ma bo ochrona prowadzi tam ostra selekcje. Po trzecie wspomnianych "blachar" nie lubie. Po czwarte od 3lat mam narzeczona. Wszystko to co napisalem w komentarzu wczesniejszym to tylko moje obserwacje. A po piate bylbym Ci dozgonnie wdzieczny jakbys nie wrzucila do worka razem ze wszystkimi facetami ktorzy leca na "pustaki" Z powazniem- pawel
nie no, fajnie, kobieta ma się związywać z czułym i dobrym facetem do którego nic nie czuje i cierpieć przy nim? Do d.upy ze wsadź taki związek, chyba, że jesteś takim desperatą, że cię zadowoli...
To są tylko stereotypy, a miłość nie zna takich pojęć jak głupek z siłowni, skwarka z solarium, cnotka nie wydymka czy studencik wymoczek. I miłość dobiera nas w różne pary, różne konfiguracje i nigdy nie wiadomo która się sprawdzi, a która zupełnie nie wypali.
Tak gwoli wyjaśnienia - Ci którzy się nami bawią też są na początku mili, czuli i opiekuńczy. Dopiero gdy dopną swojego celu to mają nas gdzieś a wracają tylko wtedy gdy im się nie układa. Więc nie mów mi, że naszym ideałem jest poniewierający nas skur***iel, bo to nie w takich osobach się zakochujemy. Prawdziwy charakterek wychodzi po jakimś czasie.
Drogi kolego !!! Niestety nie znasz się na kobietach jak niestety większość naszego gatunku. Wyjaśnię ci o co chodzi. Miły facet równa się nudny facet. Kobiety nie chcą miłych ciepłych , przewidywalnych gości. Wolą gdy facet jest też nieprzewidywalny taki żeby ją zaskakiwał , po prosty żeby się przy nim nie nudziła, a nie gość który zrobi wszystko co panna mu każe i nie ma własnego zdania i jest jej jeszcze wdzięczny że z nim jest. Jasne czasem trzeba być czułym i przytulić kiedy trzeba , ale nie zachowujcie się jak męskie pantofle. Faceci to w większości wzrokowcy , a kobiety kierują się emocjami , a myślisz że kto w niej te emocje wzbudzi , słodki i miły przyjemniaczek co jest na każde jej zawołanie czy ten drugi tak zwany męski zimny drań.
Ja pie**ole... niech mi ktoś wytłumaczy, jakim cudem taki banał trafia na główną???!!! straciłam 30 sekund życia na przeczytanie takiego g*wna....jakim cudem-ja się pytam?
Czyli wszyscy faceci którzy mają właśnie takie zdanie o kobietach mogą właśnie w tej chwili ruszyć swoje pokrzywdzone tyłki i pójść do swojej matki, ciotki, babci, siostry czy kuzynki i z czystym sumieniem powiedzieć im że są tak naprawdę szmatami lecącymi tylko na wygląd i zaplecze finansowe faceta, czyli może nawet właśnie waszego ojca (no bo przecież my kobiety popełniamy ciągle te same błędy czyli prawdopodobieństwo że mamusia wybrała na swojego męża mężczyznę który ją szanuje, jest czuły, opiekuńczy jest bardzo małe ) więc idąc dalej tym tokiem myślenia jesli chcecie się ożenić lub mieć dziewczynę która się wam podoba musicie stać się właśnie takimi chamami no bo dobrzy faceci w takim wypadku zostają starymi kawalerami. Mnie się raczej wydaje (ale pewnie się mylę bo jak to już ktoś tu napisał że kobiety które nie uważają się za szmaty mają najwięcej na sumieniu - nie wiem ,ankiety na ten temat nigdy nie przeprowadzałam więc się sprzeczać nie będę a przy okazji nie będę udowadniać że nie jestem wielbłądem) a więc wydaje mi się że ani kobiety nie są kryształowe, zawsze gdzieś się znajdzie dziewczyna której pojęcie szanowania się jest obce no i oczywiście tak jak autor demota zaznaczył są faceci źli i dobrzy. Złego faceta znałam całe szczęście tylko tydzień i mnie zostawił bo po tygodniu chodzenia nie chciałam się z nim przespać potem poznałam właśnie czułego, kochającego faceta z którym jestem już 2 lata, znam dziewczynę która się puszczała z zajętym facetem, i znałam miłego, czułego dla swojej dziewczyny faceta który zdradzał ją na prawo i lewo. Nie można dzielić facetów czy kobiet tylko na osobniki dobre lub złe, jest to bardzo krzywdzące dla obydwóch stron . Drogi Panie Rete z takim podejściem już teraz możesz podejść do małej pięcioletniej dziewczynki i wytłumaczyć jej jaką kobietą w przyszłości się stanie bo jej to też się będzie tyczyć, twojej córki (jesli będziesz ją miał ) też, żonie również będziesz mógł takie czułe słówka wyszeptać na rocznicę ślubu no bo kobiet którym zależy na dobrym facecie a nie na łajdaku nie ma bo przecież w kółko popełniamy te same błędy. Pozdro dla facetów którzy pomimo że uważają że wszystkie jesteśmy puszczalskie jednak chcą się z nami szmatami zadawać (to też jest z waszej strony bardzo inteligentne, macie o nas takie zdanie to za nami nie chodźcie bo się jakimś syfem zarazicie bo pewnie jeszcze sypiamy z każdym lepiej wyglądającym cwaniakiem byle gdzie i byle jak) pozdrowienia dla ludzi z normalnym, obiektywnym i zdrowym podejściem do życia i ludzi, którzy nie oceniają wszystkich na podstawie zachowań jednostki . Drogi autorze demota, pomyśl chwilę
P.S
Tak właściwie to co napisałeś jest bardzo podobne do wypowiedzi Kuby Wojewódzkiego o Ukrainkach, on pokazał swój brak szacunku do kobiet z innego kraju a Ty… no cóż ogólnie do wszystkich kobiet żyjących na tym świecie.
Czy tylko ja na tym świecie zauważyłam, że nie chciał on nikogo obrazić, wręcz przeciwnie - zwrócić uwagę na realny problem w naszym społeczeństwie?!...
Może ktoś napisał może nie... Ja pracowałem w NETTO... Powaga. ;) Ona tajemnicza kupująca pani8... Zagadałem raz, drugi, trzeci i jakoś się spotkaliśmy. Poszło do przodu, coraz więcej spotkań i w końcu powiedziałem, że chce spróbować czegoś więcej. Zgodziła się. i od tamtej pory jesteśmy razem.. Pytacie co to ma wspólnego? Otóż to, że kobieta ma 23 lata skończony licencjat i robi 2 (ostatni) rok magistra fizykoterapii (fajna rzecz ;)). Jest inteligentna, naturalna i w ogóle jest kobietą a nie "PoKeMoNeM"... Więc ludzie nie gadajcie że ciężko taką znaleźć... No wiecie.. Na moim przykładzie sie potwierdza - do 3-ech razy sztuka. ;)
Hm jestem dziewczyną i uważam tak jak Ty ;) Ale uwierz mi może nie spotkałeś jeszcze takiej która kocha sercem ;) A nie tak jak opisałeś. Są wyjątki, ale przez mężczyzn niezauważalne, bo przeważnie takie dziewczyny się nie stroją, nie mają stanika wypchanego i tyłka większego od nie powiem czego... Te dziewczyny które kochają za romantyzm i szacunek do siebie , są skromne, kochane i wrażliwe, a przede wszystkim się nie wyróżniają. Pozdrawiam ;)))
do Sla, może i chciał ale mu to nie wyszło , pisze ewidetnie że ten problem tyczy się wszystkich dziewczyn, jeśli miał zamiar zwrócić uwagę na tego typu problem to powinien to zrobić dokładnie i obiektywnie bo chyba się zgodzisz że problem wybierania partnera czy partnerki pod względem wyglądu czy tego ile ma się pieniędzy w portfelu nie dotyczy tylko kobiet. Nie tylko dziewczyny zwracają uwagę wygląd, mężczyźni też. Kobiety lubią kiedy facet jest postawny a facet czy dziewczyna jest ładna z twarzy czy nie ma tony tapety na sobie a ze względu na co są ze sobą no to już różnie bywa bo niestety bywają przypadki kiedy dziewczyny chodzą z chłopakiem ze względu na wygląd albo kasę a faceci decydują się na znajomość z kobietą po to żeby ją przelecieć i powiedzieć "papa" ale to nie jest cecha charakterystycza tylko jednej płci. Co do urażenia to tak poczułam się urażona tak jak z pewnością panowie którym się pisze na na democie że wszyscy są tacy sami bo chcą tylko wykorzystać kobietę albo zwracają uwagę tylko na wygląd, chcą mieć kobietę z rozkładówki playboya bo to też jest duża przesada
Ale najczęściej jak już się znajdzie taką perełkę, wrażliwego, uczuciowego, opiekuńczego mężczyznę to albo zajęty albo nie zwraca uwagi... I co robić ? :(((
Drogi Panie: nie generalizuj. Spotkałeś jedną lub nawet kilka kobiet, które tak Cię potraktowały lub tak się zachowywały wobec innych, a z Twojej wypowiedzi bije niechęć do wszystkich kobiet.
Elenaaa, ja mam to samo. Co z tego, że ja chciałabym kogoś poznać, skoro na mnie uwagę zwracają tylko dziane czterdziestki z którymi nie chcę mieć nic do czynienia...Masakra.
Ja co prawda wymagam dużo, ale sama też dużo daję i oczekuję, że ktoś będzie ode mnie wymagał...Czy to źle? :(
a ja myśle że kazda dziewczyna/kobieta chce sie czuć atrakcyjnie, pożądana, to zapewnia ogień w związku, a nie zadawac sie z jakimiś ciepłymi kluchami, które nie powiedzą jak bardzo ją pożądają i kochają (nie omijam aspektu miłości oczywiście) Facet powinien być stanowczy, jak trzeba dla jej dobra, pociągnąc za rękę, i powiedziec siadaj na du*ie!. Takie moje zdanie, a nie pieszczenie za rączke kiedy w g*wno wchodzi
dlugo szukalam swojego ksiecia i przerobilam kazdy typ faceta . Mialam takiego milego, wiernego, uczynnego, dobrego i noszacego na rekach mnie faceta. Mial jedna wade. Byl nudny, nic nie wiedzial, niczym sie nie interesowal i nic kompletnie beze mnie nie chcial robic. Przykladowa rozmowa :
- co chcesz robic?
- to samo co ty
- jaki twoj ulubiony kolor?
- a wszystkie
- co bedziemy robic?
- wymysl sama cos
no szlag by mnie trafil. No ilez mozna?! Mowilam, tlumaczylam, prosilam zeby ogarnal sie bo przeciez to chore jest. Zadnej kompletnie spontanicznosci, gdyby nie ja bysmy siedzieli w domu i cieszyli sie soba. Szkoda ze w tych sprawach tez byl tak nudny ze pare razy zasnelam podczas (!!!!). Dziewczyny potrzebuja dreszcyk emocji, musza poczuc ze sa tymi jedynami, ze jak cos zle zrobia to nie ma ze a nic sie wiecznie nie stalo a pokaza kto rzadzi. Eh .
Muszę być jakaś dziwna, bo ani razu nie zdarzyło mi się, że ciągnęłoby mnie do faceta nieszanującego dziewczyny, z kasą, z samochodem. Dla mnie "to coś" mają porządni kolesie, którym dobrze z oczu patrzy, troszkę zabawni, troszkę inteligentni, odpowiedzialni, czuli. Wieje nudą? Cóż, dla mnie to nie jest nudne. Nie chciałabym nawet, żeby miał motor. Samochód wiadomo, zawsze się przyda, ale jeśli to dla kogoś ma jakiekolwiek znaczenie przy wybieraniu partnera to... brak mi słów. A wygląd? Dla mnie nie ma czegoś takiego jak kryteria oceniania wyglądu. Ale jakimś trafem moje zauroczenia kierują się przeważnie do niskich (a nawet za niskich, przy tym moim 175cm..), trochę grubszych (takie "misie" ;D), zdecydowanie nie z kaloryferem i spędzającego pół dnia na siłowni... :) Ale spójrzmy prawdzie w oczy, nie raz moje uczucia zostały odrzucone na rzecz chudych, wypicowanych lasek, bo dla tych facetów czułych, inteligentnych i tak dalej (jak w democie) wcale nie liczy się przede wszystkim charakter. Trzy kilogramy za dużo na ciele, trzy kilogramy za mało na twarzy i można się pożegnać ze spełnioną miłością.
do anna20elk. Z reguly jestem mily, ale jak wyzywa sie mnie od "zidiocialych facetow" tylko dlatego ze wyrazillem swoja opinie to mnie c**j strzela.. Anna20elk pewnie zostawil cie niedawno cie facet i wyladowujesz swoja frustracje na ospbach piszacych komentarze ktore nie sa takie jakie bys chciala zeby byly. Poza tym radze pocwiczyc czytanie ze zrozumieniem
Drodzy Panowie!
Kobieta chciałaby być zdobywana a większość "miłych facetów" myśli tak samo, jak autor demota i nawet nie ma śmiałości zapytać dziewczynę, czy się z nim umówi.
A bez tego, to raczej nic nie wyjdzie, chyba, że kobieta się zniecierpliwi i sama zrobi kilka pierwszych kroków. Przykro mi.
Ale nie traćcie nadziei. Wciąż są takie naiwne jak ja, które mają nadzieję, że coś się zmieni i czekają na swojego "miłego". Tylko nie bójcie się kobiet a będzie dobrze ;)
Mimo, że jestem facetem to zupełnie się z tym nie zgadzam. To kobiety robią z facetów przyjaciół? Jeżeli zachowujesz się jak przyjaciel to jak inaczej chcesz być postrzegany? Kobiety nie chcą pieska, który będzie na każde ich zawołanie i będzie spełniał każdą nawet najgłupszą zachciankę. Chcą mężczyzny nie chłopczyka. Trzeba zrozumieć, że kobiety myślą trochę inaczej. Kierują się bardziej uczuciami a nie logiką. Na koniec dodam, że najłatwiej szukać winy u innych a nie po swojej stronie. Pierw trzeba zastanowić się nad sobą a nie narzekać na wszystko dookoła. To tyle. Pozdrawiam.
Jakiego faceta dziewczyny szukają? Z naukowego pkt widzenia takiego co zapewni byt przyszłej ich wspólnej rodzinie, ochroni rodzinę jak bandyta zaatakuje i zapewni mocne geny. A z realistycznego? Taki jaki jej się spodoba. Tylko dzieciory 15 - 28 niedojrzałe psychicznie szukają jakieś pustaki. Pustaki - w tym kontekście osoby męskiej i żeńskiej płci wybijające się tylko wyglądem. Mięśniami lub cyckami. Także o co te kłotnie i dysputy. Ktoś się natnie. Jego sprawa. Popłacze i przestanie i koniec marudzenia. Najwięcej marudzą Ci co baby sobie znaleźć nie mogą odpowiedniej lub tam faceta odpowiedniego
ale ch*jnia...gdy ostatnio zrobiłem tego samego demota z chamsko.pl to dostałem bana za combosa...a teraz jakiś ciul zgarnął mi główną...ja się pytam...co to ku*wa jest?(minusujcie banujcie...mam wy*ebane)
Przykro mi autorze, ale ty nawet znasz psychologi kobiet. One wybierają CIEKAWYCH partnerów albo zapewniających im choć namiastkę bezpieczeństwa. Jeśli jesteś ciamajdą albo ci, o których piszesz to się nie dziw, że tak się dzieje.
Ja juz dawno temu stwierdzilem że szkoda moich nerwów dla takich panienek jak 90% obecnego społeczeństwa. Pie*dolę, to zaszło tak daleko ze wole polatać po winklach niż szukać sobie dziewczyny... aczkolwiek brakuje :( Pozdr, Wojtek ;)
Stary to nic nie da. Walczyłem z tym podejściem całe liceum i połowę studiów. W końcu wystarczyło zmienić podejście na: "Wy durne szmaty lubicie być tak traktowane proszę bardzo. A ja sobie powoli będę szukał normalnej kobiety." Nie masz co żałować takich debilek! Ja swoją przyszłą żonę znalazłem. A szmat z młodych lat, które traktowały mnie jak przyjaciela któremu mogą się wygadać (ohh przytul, na imprezie się upiłam i przeleciał mnie były) dalej nie szanuję i jest OK.
PS. po przeczytaniu tekstu "Elenaaa".. To prawda, że to działa w obie strony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 sierpnia 2012 o 9:13
ej ej proszę nie generalizować, nigdy nie związałabym się z takim facetem o których Ty piszesz, choćby był piękny jak adonis i bogaty jak włoski mafiozo! Mężczyzna ma szanować kobiętę i ze wzajemnośćią. A skoro tak myślisz o kobietach to chyba twój problem bo zamiast poszukać sobie fajnej, inteligentnej dziewczyny, to ogladasz się za takimi pięknymi laluniami które mają więcej makijażu niż rozumu, bo patrzysz na jej długie zgrabne nogi, wielkie cycki, perfekcyjny makijaż i tipsy niczym szpony. I myślisz że takie puste laski wybierają normalnych facetow? takie lalunie szukają sobie właśnie umięśnionych przystojniaczków i tu się zaczyna problem bo jak lalunia ma pusto w główce to i facet z nią długo nie wytrzyma i prędzej czy później ją zostawi dla innej, a i często one szukają sobie innego. I w tym problem, bo sam mówisz że wszystkie kobiety takie są a to znaczy że takimi się interesujesz a na normalne nie zwracasz uwagi bo nie wystawiają cyckow w obcisłych bluzeczkach z wielkimi dekoltami i nie pokazują pośladków w super krótkiej mini. rozejrzyj się dookoła i zapoznaj się z koleżankami które błysna rozumem a nie cyckami i wtedy nie będziesz generalizował że wszystkie kobiety są takie same. po prostu ty się za takimi oglądasz a na te normalne nie zwracasz uwagi. powodzenia w poznawaniu kobiet a nie laleczek :*
Prawda jest taka, że zwykle liczy się pierwsze wrażenie. Są faceci, którzy tylko udają czułych i wspaniałych. Wtedy taka dziewczyna zapatrzona w niego jak obrazek nawet się nie domyśli, że jest debilem. Głupia jest, jeśli wybiera takiego, u którego od razu widać, że się bawi dziewczynami. Albo nawet po rozstaniu nie zrozumie. Inna sytuacja, że czasem nie ma wyboru - na przykład, w naszym otoczeniu brakuje takiej odpowiedniej osoby i zadowalamy się tym, co na pierwszy rzut oka nam się podoba.
To weź sobie znajdź miłą,inteligentną acz brzydką laskę i nie marudź,że ładne na ciebie nie lecą. Jeśli już kierujesz się takimi,a nie innymi kryteriami w doborze partnera. P.S. Faceci też wybierają ładne pomimo,że w większości to suki. I też później cierpią. Tak było,jest i będzie.
Facet, który uzurpuje sobie prawo do robienia apelów, pouczania kobiet jest skończony dla mnie. Butny, bezkrytyczny wobec siebie, pełen frustracji i nienawiści, zapatrzony w siebie narcyz, zdziwiony, że coś mu się nie udaje, a przecież powinno, bo on jest ideałem, zwalający winę na osoby, które nie są niczemu winne...
"bądź fajny kochający i opiekuńczy, ale też szalony i to wystarczy"pewnie!, też byśmy chcieli, tyle, że to chore i paradoksalne, sprawa wygląda tak, jestes kochajacy i opiekunczy, bedziesz lepkim gejem, jesteś szalony, będziesz zimnym chamem, będzięsz i tym i tym, jakoś przetrwacie ale dzień w dzień bd się kłócić, i tak wygląda wiekszość związków. Dlaczego, dlatego iż ciągle Wam źle, albo za mało albo przesadzisz. To jest coś w stylu, idź do sklepu, ale kup trochę chleba i bułek, a Ty idz biedy chlopaczku i codziennie się zastanawiaj ile chleba a ile bułek, a jak wrócisz to będą pretensje czemu nie kupiłeś masła w wiekszości jesteśmy po prostu my na takie związki skazani, w stylu kombinuj, i bądź dla niej ciągle wspaniały, niech jej przyjaciółkom oczy wychodzą, ale wiecie co, nudzi się te kombinowanie, po jakims czasie zastanawiasz się w imię czego. Także nie przemęczajcie się. Z drugiej storny zaś, jak już my mamy Was gdzieś to jesteśmy fajni, to też śmieszne jak Wy kobiety możecie dopuszczać do takeij sytuacji, żeby chlopak musiał Was podrywać tym że ma Was gdzieś, bo jak nie będzie miał to będzie w końcu odwrotnie. Zdarza się też, że macie i zostawiacie facetów, bo są zaidealni, to już wgl, mówiąc brzydko rozpie***la. Chcecie być zdobywane, chyba raczej chcecie nie dać się zdobyć, Was chyba po**bało, że do końca swych dni Wasi przyszli mężowie będą się uganiać i zdobywać Was jak młode nastki. Przyjdzie czas na dzieci i inne poważne sprawy. W czym tak na prawde jest problem, problem jest w tym kto już dorosnął a kto jeszcze nie, problem jest w dojrzałości, i uwierzcie mi tylko i wyłącznie. Dlaczego, dlatego że gdy znajdziesz sobie dojrzałą dziewczynę, a Ty dziewczyno znajdziesz sobie dojrzałego chłopaka, większość problemów o których Wy piszczecie, znikną. Zostaną tylko te błahe życiowe. Tym którzy się z tym nie zgadzają, zastanówcie się, czemu faceci i czemu dziewczyny zmieniają ciągle partnerow i partnerki, dlatego, że nie potrafią pogodzić się z tym, że ktoś może być tym ostatnim, dlatego dla każdego narzucają takie wyimaginowane nie realne wymagania ktorych nie osiągniesz, albo po prostu takie, żeby One takiego chlopaka nie znalazły, nie chodzi o to, że ktoś był zły ( zdarzają się oczywiście na prawde patologiczne przypadki) ale, że po prostu dopada ich kryzys, ja to bym nazwał "wieku młodzieńczego" i potrzebują zmian, i to zdarza się nawet u niedojrzałych ludzi 30, 40 letnich. Ludzie nie dojrzali, nie będa posiadać cech których szukacie, nie będą kochający, wierni, mądrze szaleni, opiekuńczy itp. Będą na początku, tylko przez jakiś czas. Potem przyjdzie potrzeba zmiany. Także, jeśli ktoś z Was ma mieć pretensje do którejś ze stron, najpierw sami sobie zadajcie pytanie "Czy potrafił byś już żyć z jedną dziewczyną na zawsze? Czy potrafiła byś być z jednym chłopakiem do końca swych dni?" a jeśli Twoja odpowiedź nie brzmi "Tak" a jest w stylu "Zależy kto to, i jaki jest" to znaczy, że jeszcze nie dojrzałeś, nie mówię i nie chodzi tu o to by nie patrzeć kogo się wybiera. Kto rozumie ten zrozumie. Także, nie miejcie pretensji, jeśli nie suzkacie kogoś na stałe a tylko do spędzania życia i zabawy, nie przywiązujcie się nazbyt, a gdy już gierki i zabawy się skończą szukajcie rozważnie dojrzałych partnerów i partnerek.
Misiu pierd*l się. Tak reaguje na apele od wujków dobra rada, którzy uważają, że wiedzą kto ma się podobać i kogo mają wybierać dziewczyny. Dziewczyny mają prawo do własnego wyboru i zdania. A odkrycia na miarę ciamajdy. Jeżeli autor taki mądry, to najpierw nie zmieni swój gust. Zamiast wybierać najładniejszą, niech wybiera po duszy.
Jezzz kolejny komputerowy gik wymyślający demota o swoich problemach... Stary pomogę ci to zrozumieć ;) Przy nas kobiety nie obsrają się z nudów, dostaną obszerny wachlarz emocji, ponieważ nie siedzimy przed kompem (no chyba że demoty trzeba przejrzeć) i narzekamy jaka to piękna kobieta idzie z cwaniakiem,(połowy z nich nie znasz). Nie mam pojęcia jak ci to wytłumaczyć
Wszystko pięknie, ładnie tylko ja się pytam gdzie są tacy faceci? Czy masz na myśli tych przemądrych i przeprzystojnych gości po zawodówce hotelarskiej, którzy biorą prysznic raz w tygodniu w niedzielę przed mszą, po sobotnim roznoszeniu gnoju na polu? Często słyszy się o kobietach "blacharach" , czy o tych które lecą na pieniądze i wykształcenie. Co w tym dziwnego?czy nie mamy prawa dbać o swoją przyszłość? To niestety nasz naturalny odruch. Osobiście zakochałam się kiedyś w kochającym facecie bez pieniędzy, wykształcenia, przeciętnej urody. Potem( 6 lat związku) się okazało, że ten przemiły niewinny chłopak, którego poznałam okazał się być pieprzonym, zakompleksionym manipulantem wykorzystującym moje niewinne i naiwne uczucie do swoich sadystycznych uciech. Wiecie jaka jest prawda? Może teraz jesteście miłymi i zakochanymi, dobrymi chłopaczkami, ale za kilka miesięcy czy lat kiedy wasze "zakochanie" minie i nie będzie wam się chciało wychodzić na tych dobrych, staniecie się takimi samymi ch***mi jak Ci, którzy teraz nas wykorzystują ;p I w sumie lepiej dla nas żebyście wtedy mięli pieniądze i byli przystojni ;p Przynajmniej nie będziemy mówiły, że zostałyśmy z niczym, będziemy miały jakąś pociechę, że zostałyśmy skrzywdzone przez FACETA a nie facecika.Poza tym przynajmniej się tak nie rozczarujemy . Ch****wy facet może się zmienić na lepsze. W dobrym facecie odkrywamy coraz to więcej wad(których on tez może nie być świadomy)
Druga sprawa to ta, że często te gierki, w które grają faceci są ekscytujące. Kręci nas to co nie do końca osiągalne i tutaj przyznam panu racje, że faktycznie - nasza wina.
Panie romantyczny radzę zmienić taktykę podrywu, bo kobiety też lubią polować. Prawdziwy facet bierze sprawy w swoje ręce - a zaręczam panu, że nawet pasztet bez kasy może zaimponowac kobiecie o ile do tego "taktycznie" podejdzie.
Wiecie? Tyle piszecie"bla bla my lecimy na tychbla bla zarzucasz nam płytkość" albo "bla bla ruchacie bydlaków z siłowni bla bla". Ależ zgadzam jest to mało przyjemny fakt że kobiety wolą zdecydowanych i silnych, czasem ta potrzeba przeważa nad instynktem samozachowawczym. Ale tak naprawdę pod otoczką"psychologicznych" analiz i waszych smutów, siedzi prosta biologia. Samica woli samca alfa. Samiec alfa objawia się silnie rozwiniętymi cechami fizycznymi, albo wyraźnie dominującymi cechami charakter. Biology bitch....
To samo do Was, Panowie - wolicie plastikowe, wymalowane łatwe panny z wielkimi cyckami, zamiast wziąć czułą, opiekuńczą, inteligentną i naturalną Kobietę.
po prostu jesteś pedałem
True ;/ pamietam jak kiedys bylem w zwiazku i moja milosc pewnego razu poznala lysego idiote z silowni. zaczelismy sie coraz rzadziej widywac i pewnego dnia,gdy wynosilem smieci ,zauwazylem ,ze uprawiaja sex na klatce schodowej (ja po 4 latach w zwiazku nie moglem jej namowic, a dla lysola oddala sie po 4 dniach znajomosci ;/ ) Po tym fakcie zerwalem z nia ,a miesiac pozniej dowiedzialem sie ,ze zaszla w ciaze a lysy ja zostawil xDD glupia szmata XD
@erni13, chłopie, nie pytaj kobiet, bo one same nie wiedzą czego chcą - jedno myślą, drugie mówią, trzecie robią. I wcale nie chodzi o premedytacje, tak już po prostu mają. Najważniejsza jest pewność siebie i emocje, które dajemy kobiecie (kobiety są z natury emocjonalne i tego potrzebują). Myk jednak polega na tym, że nie ważne jakie to emocje - pozytywne czy negatywne i dlatego kobiety wybierają dupków, bo dostarczają im emocji. A dobry chłopczyk jest grzeczy i nudny.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 19:37
@erni13
Dla mnie wygląd nie ma znaczenia - zakochuję się w tym, co osoba sobą prezentuje, w jej charakterze, wnętrzu, zaś opakowanie z czasem i tak mi się spodoba. Wybranek musi być tylko estetyczny.
mikmik: Pedałem to był twój ojciec
@erni13 - wygląd jest ważny, owszem, jednak jeśli chodzi o mnie to często przeważa charakter - i nie mówię tu o bliższym poznaniu, na pierwszy rzut oka widać czy facet jest pewny siebie, czy jest przysłowiową cipą. Nie powiem Ci jak to jest dokładnie, bo nie chodzi o to, że ktoś musi zachowywać się w ściśle określony sposób, żeby zwrócić uwagę dziewczyny, wiem tylko, że niektórzy po prostu mają w swoim zachowaniu coś takiego, że facet który z pozoru wcale nie jest atrakcyjny fizycznie, po kilku minutach znajomości zaciekawia swoją osobą tak bardzo, że mam ochotę poznać go lepiej ;)
@up @up @up @up @up @up @up @up @up:Mózgi to może macie niezłe ale za to słownictwo kapitalne!
@erni13 -
U mnie, jako dziewczyny, wygląd wcale nie jest najważniejszy. I mogę Ci to powiedzieć z czystym sumieniem. Mój chłopak nie jest żadnym przystojniakiem z super klatą, tylko zwyczajnym mężczyzną. Takim, którego można spotkać na ulicy. I chociaż większość dziewczyn, przynajmniej z pośród tych, które znam, nie zwróciłaby w ogóle na niego uwagi, to dla mnie jest najprzystojniejszym facetem na świecie. Kocham go za jego charakter, za to jaki jest w stosunku do mnie, do innych ludzi, a najbardziej to chyba za to, że nie jest jak większość i nie próbuje mnie zaciągnąć do łóżka. Woli tak jak ja zaczekać z tym do ślubu i właśnie za to ma u mnie dużego plusa.
No, ale chyba zeszłam z tematu. W każdym bądź razie wygląd nie odgrywa znaczącej roli - przynajmniej w moim wypadku - jest to jedynie taki... hm... "dodatek". Ale nie musicie się ze mną zgadzać.
@PytonZielony http://tctechcrunch2011.files.wordpress.com/2012/05/i-dont-want-to-live-on-this-planet-anymore-11372-2560x1600.jpg?w=640
blessya1985 - Jesteśmy już ze sobą ponad pół roku i dobrze nam razem. Są na świecie jeszcze osoby, które ochotę na seks mają jedynie po ślubie. Ale nie musisz się oczywiście ze mną zgadzać, żyjemy w wolnym kraju, każdy ma prawo do własnego zdania ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2012 o 12:02
HAhaha o kur*a hahaha :D ależ pier*olicie hahaha. Śmieszą mnie te teksty typu "wygląd się nie liczy, tylko charakter" zazwyczaj mówią to osoby, które same wyglądaja jak pół dupy zza krzaka, sa brzydkie etc i po prostu wiedzą, że na atrakcyjnego fizycznie partnera nie maja co liczyć więc pier*olą takie smuty hehe. Tak, każdy facet zktórym jest wasza była to ciota, frajer i piz*a, bo to wy przeciez jesteście najlepsi na świecie, oo tak haha Mówicie, że dziewczyny leca na "łysyk z siłowni" tylko zwróć uwagę jeden z drugim i piętnastym, że może chodząc na siłownie taki ktos pokazuje drugiej osobie, że nie jest piz*ą siedząca całe zycie w domu i coś ze sobą robi, dba o siebie etc . A najbardziej to mnie rozje*ało : "ochotę na seks mają jedynie po ślubie" przecież ochota na seks to moim zdaniem normalna ludzka rzecz i nie słyszałem aby ślub miał wpływ na ochotę na coś. Ale ja tam chu*a wiem...
CocaineBusiness - Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje, ale to szanuję. Nie musisz się ze mną zgadzać, nie masz takiego obowiązku. A co do tego wyglądu, to tak, to jest dodatek, ponieważ wolę być z chłopakiem, który jest "przeciętny", a z którym mogę normalnie porozmawiać, niż napakowanym gościem, który myśli tylko o sobie, a dziewczynę traktuje jak... chyba nie muszę tego mówić.
Ależ oczywiście, nie mam nic przeciwko temu kto kiedy uprawia seks, to osobista sprawa. Tylko zastanawia mnie dlaczego ludzie na ogół mówią brzydki/a = mądry, inteligentny, możnazna z nim porozmawiac na wiele tematów etc a ten który chodzi na siłownie, przystojny = cham, prostak, napier**la kobiety etc. Mówisz, że wolisz mieć przeciętnego chłopaka niż gościa z siłowni, który będzie Cie napier**lał. A ja chcąc miec kobietę chcę aby była ładna, zgrabna, inteligentna ah i oh a nie brzydka ale inteligentna. To samo tyczy sie mężczyzn, gdybym był kobieta to nie chciał bym przecętnego gościa a inteligentnego a chciałbym wtedy faceta, który byłby wysportowany, miał fajne ciało i dało sie z nim pogadać. Czy już nie mozna byc inteligentnym, wysportowanym, przystojnym etc? Można być. Może nie jestem jakąs alfą i omegą ale tez nie uważam się za idiotę, problemu z kobietami również nie mam więc uważam, że brzydki nie jestem, chętnie ze mną rozmawiają więc jednak o czymś tam da sie ze mna porozmawiać, do tego chodzę na siłownię, dbam o siebie etc a kobiety czy dziecka nigdy nie potrafiłbym skrzywdzić. Więc tutaj burzę ten stereotyp o tym, że nie da sie być wysportowanym a jednoczesnie przystojnym oraz inteligentnym. Takie gadanie typu "nie da się byc oczytanym a jednoczesnie ćwiczyć. kobiety za duzo wymagają, niech same sobie ćwiczą i czytaja itp" takie wymówki to stosują cioty, którym w zyciu wiecznie nic sie nie chce i nie wychodzi i musza sobie jakoś znajdować usprawiedliwienie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2012 o 14:51
CocaineBusiness, tak, racja. Wybacz, moja wina, ponieważ napisałam to w jednoznaczny sposób. Oczywiście wiem, że nie każdy chodzący na siłownię chłopak to cham, prostak i w ogóle. Oraz, że brzydka dziewczyna musi być inteligentna (to samo tyczy się płci przeciwnej). Miałam tu raczej na myśli to, że jeżeli mam do wyboru chłopaka, który jest przystojny, a jednak nie mam z nim tematów do rozmów, co nasza rozmowa kończy się tylko na wymianie kilku zdań, a chłopakiem, który nie jest aż tak przystojny (cóż, mój chłopak moim zdaniem jest całkiem, całkiem, ale troszkę przytyło mu się ostatnio, hehe), ale jednak mam z nim więcej tematów, takie same zainteresowania to oczywiste jest to, że wybiorę tego drugiego. Ponieważ jaki sens jest dzielić życie z osobą jak przykład numer jeden? Uroda i tak przeminie, więc na starość zostanie tylko charakter. Mam nadzieję, że rozumiesz, co mam na myśli :) A ogólnie dobrze się z tobą dyskutuje.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2012 o 15:11
BlackRiddle - rozumiem co chciałaś przekazać oraz wiedziałem, że mówiąc o "łysych karkach chodzących na siłownie i bijących zony" nie miałaś na mysli wszystkich. Wiem, rozumiem. Ja swoja wypowiedź o tych stereotypach kierowałem do ogółu, ponieważ jak sama pewnie zauważasz, wiele osób myśli właśnie w taki stereotypowy sposób. A co do wyglądu, jesli twój partner się Tobie podoba to super, przecież w końcu to Tobie ma sie podobać a nie komuś innemu bo w końcu to Ty z nim jesteś a nie ktoś inny. Ja natomiast w mojej wypowiedzi bardziej miałem na myśli negowanie ludzi, którzy są w związku "aby być" "Chu* w to, że jest brzydki, ważne, że inteligentny" ja osobiście, naprawdę wolę być sam niż być z kimś kto mnie nie pociąga fizycznie a jest inteligentny. Autentycznie nie mógłbym uprawiać seksu czy się całowac z osoba, która mnie nie pociąga fizycznie. Co z tego, że jest inteligentna, mozna porozmawiać jak nie mógłbym z taka osobą cię całowac czy sie kochać. porozmawiać to ja mogę sobię z koleżanką czy kolegą i ich wygląd jest mi obojętny ale od dziewczyny, która byłaby ze mną wymagam czegoś więcej niż rozmowy. Musi mnie pociągać fizycznie, musi mi się podobać no i oczywiście komunikatywna aby móc z nią porozmawiać na różne tematy etc. po prostu chodzi mi o to, że nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy wybierają mniejsze zło, tz w sensie, że ten przystojny jest debilem bo nie mogę z nim porozmawiać za to z tym brzydkim mi sie dobrze rozmawia, nie podoba mi sie ale będę z nim bo wygląd na starość przemija. No litości, wybierz kogos takiego, który Ci się podoba i spełnia wszystkie twoje oczekiwania i bądź z tym kims szczęsliwym :) i jeszcze raz podkreslam, to nie jest kierowane bezpośrednio do Ciebie BlackRiddle, bo tak jak napisałem, skoro podoba Ci się Twój partner i jest wam dobrze etc to super. Mówię bardziej ogólnie.
CocaineBusiness, wiem, wiem. Ja jedynie odpowiadam w swoim imieniu ;) Ogólnie to ja, tam samo jak ty, wolałabym być sama, niż z kimś na siłę. I mówię to niezależnie, czy brzydki, czy przystojny (bo wiadomo... jeśli chłopak chodziłby w poniszczonych ubraniach, o siebie nie dbał i w ogóle - ale zaznaczam od razu, że mam na myśli z własnego wyboru, a nie, że kogoś nie stać - to przepraszam, ale także nie mogłabym z nim być. Jakieś granice dobrego smaku obowiązują), to wolałabym być sama. A nie, szczególnie jak w dzisiejszych czasach jest, by być z kimś, gdyż tak wypada. A co do partnera, to nie narzekam. Nie wymieniłabym go na nikogo innego.
@CocaineBusiness
Trochę źle to zinterpretowałeś. W moim przypadku takie emocje jak miłość czy nawet zauroczenie, są nieodłącznie powiązane z pociągiem fizycznym. Jeśli zakocham się w kimś, a dokładniej rzecz biorąc - w czyimś charakterze, wnętrzu to prawie na pewno ta osoba zacznie mi się podobać. Nijak nie potrafię rozdzielić tych kwestii, dlatego też nie mogę stwierdzić, czy dana osoba mi się podoba czy nie jeśli nie darzę jej uczuciem. Nie znalazłam jeszcze żadnej czysto fizycznej cechy, nijak nie powiązanej z charakterem czy osobowością, która mogłaby mnie odrzucić.
JAK FACECI W POLSCE TACY SĄ!!
Drodzy Panowie, może zaczniecie patrzeć na własne wybory, bo widok inteligentnego faceta z kompletną idiotką też nie jest rzadki. Btw, drugi taki sam demot.
Trafiłeś w sedno, stary... :(
a może problem tkwi po środku? Dlaczego nasz romantyk nie pójdzie na siłownie tylko uskarża się, że kobiety w wieku gimnazjalnym nie zwracają na niego uwagi? Są dwa wyjścia. Albo niech zrobi sobie kaloryfer i bajceps, albo niech czeka do studiów, aż najważniejszym dla kobiety nie będzie wygląd jej samca, a to jak bezpiecznie się z nim czuje.
Takie tam p***lenie, z instynktem nie wygrasz, nic na to nie poradzisz, że dziewczyna wybiera jednostkę pozornie(?) silną, pewną siebie. Tak to już jest, nie masz się co nad sobą użalać, tylko wziąść się za siebie.
to kobiety mają takie problemy? ja nawet nie mam w czym wybierać! faceci nie patrzą nawet na takie dziewczyny jak ja. o! raz się zakochałam i wiecie co ? on znalazł sobie dziewczynę (ładniejszą) a mnie traktował jak.. jak przyjaciółkę (po roku zerwali)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2012 o 13:57
Było, minęło, a co do zakochania - uwierz, to nie był pierwszy i nie ostatni raz. A skoro ze sobą zerwali - to być może gościu właśnie zrozumiał co stracił (tylko przypadkiem do niego nie wracaj!). Zobaczysz że za parę lat faceci będą za tobą szaleć, oczywiście jeśli nie będziesz się maskować kilogramem tuszów i pudrów :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2012 o 19:00
Wolfi1485, co ty wróżka jesteś? z ekranu jej żeś przyszłość odczytał, nie wiedząc o niej zupełnie nic. Ludzie w młodym wieku zawierają takie "związki" dla szpanu, zabawy i z pożądania(czyt. bez przyszłości), to jest odpowiedź na wasze pytanie w większości przypadków.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 19:14
Zastanawiałaś się może dlaczego faceci na Ciebie nie patrzą ?? Może powinnaś wziąść się za siebie i zapisać się do jakiegoś fitness clubu lub pomyśleć o trochę lepszym makijażu czy fryzurce (zależy gdzie jest problem)
I zastanów się przede-wszystkim czy rzeczywiście nie patrzą na Ciebie, bo ja znam wiele dziewczyn które lubią pojęczeć że nikt ich nie chce a prawda okazuje się taka że facetów widzą tylko w tych 10% najprzystojniejszych a resztę podświadomie zbywają
Moja znajoma jak sama powiedziala, lubi sie bawic facetami jak klebkiem. Zapytalem: dlaczego? Odpowiedz jaka uzuskalem: dla wlasnej satysfakcji
Z jednej strony nieco smutne i prawdziwe, ale z drugiej, to może byście tak znaleźli jakiś sposób na to "głupie rozumowanie kobiet, które się nie zmienia", a nie tylko użalać się że wybierają chamów? :> niech to wam da do myślenia.
No i znajdujemy. Też po którymś razie stajemy się chamami...
@chaosinheaven to co opisałaś to prostactwo, a chamstwo objawia się generalnym maniem w d... partnerki, co paradoksalnie sprawia, że ona nie chce od nas odchodzić...
A wiesz, że manie w dupie działa dużo lepiej? Od czasu do czasu chwilowe zajęcie się partnerką a później, dalsze olewanie jej przynosi niebywałe efekty. Oczywiście, że bycie lekko niedostępnym też działa, ale nie an taką skalę.
EDIT: hehe minusujcie laseczki, ale i tak minus nie sprawi, że to co pisze przestanie być prawdą ;). Też bym wolał, żeby nie było, no ale cóż trzeba się dostosować.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2012 o 12:39
No smutne, ale tak kurna w życiu jest. Mówie z doświadczenia jako "przyjaciel"
No już tak niestety jest. U kobiet nie występuje logika.
To prawda, kto tego jeszcze nie rozumie chętnie mu wytłumaczę.
OK, widzę, że minusujecie, więc po kolei:
Jeżeli chodzi o uczucia to ludzki umysł jest bardzo prymitywny (zaraz ktoś powie: "Chyba twój!", ale przeczytajcie dalej)...
Podobają nam się te same cechy, co u ludzi kilka tysięcy, może nawet milionów lat temu...
Jeżeli chodzi o facetów to tutaj także. Wszakże żaden nie myśli w sposób: "Jest chuda, to znaczy, że nie jest w ciąży i można zapłodnić. Młoda więc zdolna do kopulacji. Krągłe piersi, więc wykarmi potomstwo. Łuk bioder - przystosowana do zajścia w ciążę." Tak, wiem, jeśli się myśli o takich rzeczach to pryska cała zmysłowość i romantyczność, ale widzę, że muszę użyć takich przykładów... A z kobietami? Podobnie. Tylko, że kobiety znacznie ostrożniej wybierają sobie partnera. Ostrożniej nie znaczy rozsądniej. I tu znowu odwołuję się do natury. Facet ma w sobie miliony plemników, może zapłodnić teoretycznie kilka kobiet każdego dnia. Ale kobieta ma jajeczko, które jest tylko jedno (w sumie 2, ale zapładnia jednym). Jedno na miesiąc, więc podświadomie jest bardziej wybredna. Nie może sobie pozwolić na pierwszego lepszego. A to, że są takie co puszczają się z byle kim to już inna sprawa... Wracając do sprawy, nasz umysł kształtował się pod względem fizycznym - jest to najbardziej prymitywna sfera, odpowiada za instynkty i potrzeby fizjologiczne; emocjonalnym i logicznym. Paradoksalnie, ta sfera logiczna nie do końca kontroluje fizyczną i emocjonalną. To emocje rządzą kobietą. Logika tylko podsuwa uzasadnienie tego co zrobi.
Przechodząc do sedna sprawy: kobiety potrzebują samców alfa: silnych, zdecydowanych, z dobrą pozycją, takich którzy nie boją się brać tego co chcą, którzy mają swoje zasady, nikt im nie narzuca celu w życiu, nikt nim nie steruje, potrafi sam zadbać o siebie a inni się z nim liczą. Taki wywołuje u nich poczucie atrakcyjności. Podobnie jak i wiele tysięcy lat temu, gdzie to wódz plemienia mógł mieć taką laskę jaką chciał.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 17:50
@SKFighter kurczę, masz taką wiedzę... czyżby wynikała z obserwacji jakich poczyniłeś w prehistorycznym plemieniu w jakim się wychowałeś?
Przydałby się podobny apel do facetów w kwestii tuszy i cycków :P
co jak co ale ja nie lubię dużych cycków, zazwyczaj szpecą (ale istnieją wyjątki, ważne by pasowały do sylwetki) a na starość to w ogóle katastrofa jak grawitacja je pokona a jeśli chodzi o tusz to w nadmiarze według mnie jest ohydny, owszem może wyglądać pięknie ale w odpowiedniej ilości
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 17:49
Pipel888, nigdy bym nie przypuszczał, że znajdę osobę, która tak jak ja nie lubi dużych cycków i nadmiaru tuszu. Ogólnie wk***ia mnie uogólnianie, że każdy facet szuka dziewczyny z cyckami większymi od mózgu.
Akurat w tym przypadku apel nic nie da, burdelkowa. Jeśli chodzi o cycki, to kwestia gustu (ja lubię różne, począwszy od B do D), ale to zakochiwania się w tucznikach nie przekonasz nikogo normalnego. Ani normalni faceci, ani normalne(?) kobiety nigdy nie będą się interesować ociekającymi tłuszczem tobołami. Deal with it
Andrej, jest takie spaczenie, że osobę pociągają wyłącznie osoby skrajnie otyłe. Ba, na dodatek te osoby mogą mieć orgazm od samego karmienia partnera/ki. To choroba na tej samej półce co dendrofilia czy pedofilia.
ZmywamGary - też nie przypuszczałem, że znajdę ;D Też tego nie cierpię.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 22:31
@ZmywamGary i Qbaa1 może jest nas więcej niż nam się wydaje?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2012 o 16:59
laski szukaja mezczyzny, pewnego siebie i asertywnego, a to ze traktuje je jak traktuje to dla nich sprawa drugorzedna, a mamisynki na kazde zawolanie potem sie dziwia, ze nie maja szans u tej czy u tamtej...
jak Ty swietnie znasz kobiety... ktora ma takie podejscie to ma. Widac po takich wypowiedziach, jakie dziewczyny przyciagaja Wasza meska uwage. A potem wystosowujecie takie durne apele. Rozejrzyjcie sie najpierw wokol siebie czy czasem nie jestescie w bledzie :/
Co niektóre kobiety same nie wiedzą czego chcą , zdarzyło mi się widywać normalne dziewczyny kochające jakiegoś podłego typa a później żałowały, wśród tzw. plastików większość na takich leci, normalne kobiety mądrze wybierające są zazwyczaj zajęte, bo jak wybierze porządnego faceta to nie jest co chwile wolna jak już tamten ją zostawi bądź zdradzi i przekona się, że nic z tego nie będzie. Normalne wolne kobiety zapewne sobie żyją spokojnie i rzadko je widać przez to ciężko taką poznać. Ale jak wszędzie bywają odstępstwa od normy. A i jeszcze jedno, bywają tacy faceci którzy tak na prawdę są wrednymi typami ale jak im się spodoba dziewczyna to potrafią udawać. Później jak rozkochają w sobie kobietę, poproszą o dowód miłości w formie seksu a jak im się znudzi zostawią ją a taka kobieta będzie patrzeć na każdego następnego przez pryzmat tego który ją zranił.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 17:15
ja się z Tobą ożenię ;)
Bleeeeeeh, rzygac mi się zachciało jak Twoje wypociny czytałem. Wyraźnie widac że żałośnie zakochany jesteś w jakiejś a ona ma Cię daleko gdzieś... Jedna rzecz której powinieneś się nauczyc - one nie chcą jakiegoś ciotowatego chłopczyka który zrobi dla nich wszystko na ich każde skinienie, one chcą mężczyzny! Faceta który będzie je zaskakiwał, ustawi we właściwy sposób gdy będą dramatyzowac, oraz przytuli gdy będą potrzebowac. Chcą przygody i nie mówię tu o jakiejś przygodzie a la harlekin czy filmy z james'em bond'em, po prostu nie chcą się nudzic... nikt nie chce!!!
Więc wsadź sobie głęboko w dupe swojego demota i swoje żałosne żale, pozbieraj się w całośc i złap trochę pewności siebie... bo tego na pewno Ci brakuje...
Tylko skąd taka kobieta ma na samym początku wiedzieć, z kim ma do czynienia? Jakby wiedziała, jak będzie, wybrałabym tego odpowiedzialnego. O ile jest taki- jeśli nie ma nikogo normalnego, to bierze się za drania. Wiecie, głód emocjonalnego związku czy coś takiego.
Dokładnie tak. Potem, jak już się jest zaspokojonym emocjonalnie i psychicznie to przychodzi refleksja: jak ja mogłem/am z tym pacanem/ką :-) być?!
To nie o kobietach, tylko o dziewczynach było. A wręcz dziewczynkach, które szukają chłopców, a nie mężczyzn. Jak tak dalej pójdzie, to uwierzę w te wszystkie mądrosci demotywatorowe o kobietach i zwątpię w swoją płeć, bo większosci zachowań, które - jak netowi twierdzą - powinna prawdziwa kobieta mieć, nie wykazuję.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 17:18
@GrenadierPzLehr
No tak, znasz wszystkie kobiety lepiej, niż one same. Ba - one są wszystkie identyczne, działają tak samo, pewnie preferują też tych samych partnerów! Cóż, pław się dalej w chwale odkrywco kobiecego umysłu.
Granedier, brak mi słów. Czyżby następca wróżbity Macieja? Dzieci z gimnazjum coraz nowsze umiejętności wynoszą
no ludzie, skończcie bo to się robi już nudne. Bądźcie takie, a nie takie. Róbcie tak, a nie tak... Może ta kobieta nie chce być szczęśliwa? Może lubi jak się nią pomiata? przecież to takie katolickie i polskie, narzekać i nie robić nic by to zmienić, a nawet nadstawiać drugi policzek. Skoro jest taka to wątpię żeby było Wam fajnie z laską co ciągle na wszystko narzeka.
Pouczacie kobiety, a dużo facetów robi to samo. Wybierają puste laseczki zamiast wartościowej kobiety, dlaczego? Bo wartościowa nie ma biustu lub jest grubsza i nie wygląda jak z rozkładówki playboya, lub jakaś gwiazdka. Przestańcie oceniać bo Was też ocenią. A kobiety...może niektórych zdziwi to co napisze... ale to też LUDZIE :P
anna20elk: Nie dopowiadaj sobie, leczysz zapewne swoje kompleksy związane z urodą tym, że te ładne na pewno mają pstro w głowie, lecą na kasę i bzykają się po kiblach. Skończcie powielać stereotypy jakoby ładny=durny, a brzydki=mądry. Jeśli faktycznie jesteś tą nie za atrakcyjną to właśnie sama obaliłaś szerzony przez siebie stereotyp, ponieważ inteligentni się nimi nie kierują ^^
@anna20elk Co za bzdury. Jak dziwkarstwo można porównywać z pięknością? To jest po prostu dziwkarstwo i tyle
Jeśli kobieta tak (przedmiotowo) traktuje facetów, to w 100% zasługuje na to, by faceci tak ją traktowali.
Chcesz mieć kobietę ?
Znajdź sobie taką, która będzie wymagać od ciebie bycia sobą, inna nie jest ciebie warta.
Nie wszystkie chcą być zaskakiwane, wierzcie mi...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 17:42
Kolejny skarżący się pantofel... gdybyś był prawdziwym facetem to zamiast publicznie użalać się, zwyczajnie zmieniłbyś coś w sobie, albo poszukał kobiety, która doceni Twoje zalety. Z tego co zauważyłem w moich skromnych kontaktach z kobietami, czułość, inteligencja i opiekuńczość to coś co kobiety doceniają, ale nie oszukujmy się, potrzebują także emocji, faceta, który je czymś zaskoczy, wyciągnie gdzieś mimo woli czy zwyczajnie "weźmie z zaskoczenia", kogoś męskiego i pewnego siebie, silnego opiekuna, nie okazującego przesadnej słabości a nie "wrażliwego" ciepłego klucha. Co więcej nie wiem dlaczego uważa się, że facet pewny siebie który przyciąga kobiety musi od razu być nieuczciwym i bezuczuciowym chamem, wprawdzie spora część jest, ale są też tacy, którzy mimo swojego charakteru pozostają gentlemanami i są w swoich kontaktach z kobietami jak najbardziej uczciwi.
I Ty myślisz że coś to pomoże..?
Niektóre takie są i takie już będą.. Nic tym "apelem" nie zmienisz -_-
nie chcę Cię martwić, ale nie wszystkie kobiety wybierają buraków i są nieszczęśliwe w swoich związkach :)
Kolejny apel zwykłego nieudacznika. Skoro kobiety takich wybierają, to albo większość ludzi to patologia, albo ci faceci którzy się tak bawią wcale źli nie są. Konkurencję jednak trzeba obsmarować, czyż nie Panowie? Jacy Wy jeszcze nie jesteście.. opiekuńczy, mili, inteligentni, w stanie poświęcić wszystko... w rzeczywistości to oznacza: nudny, sfrustrowany i pełen desperacji, nie mający niczego ciekawego do zaoferowania kobiecie.
O cholera! Ale się uśmiałam!! Mam nadzieję, że żadna normalna dziewczyna nie nacisnęła 'mocne', bo to co on tu nawypisywał to po prostu żenada. Ty gościu naprawdę uważasz, że my wybieramy złych facetów?? Puknij się w łeb. Skoro taki mądry jesteś to powinieneś wiedzieć, że serce nie sługa! To by było jeszcze głupsze gdybyśmy były z facetem tylko dlatego, że jest dla nas dobrym przyjacielem i bla bla bla. Jak się kogoś nie kocha to się z nim nie jest. PROSTE!!
Ok. To może Wy, mężczyźni wybierajcie inteligentne, miłe kobiety zamiast pięknych pustych laluń które liczą tylko na Wasze pieniądze ? Wkurza mnie to, że generalizujesz. Nie wszystkie kobiety mogą wybierać w facetach, często muszą się zadowalać "tym który nie objawi niechęci".
Szanowne Panie. Zamiast paplać, że prawdziwych facetów nie ma, popatrzcie na tych, których bierzecie za swych kolegów lub przyjaciół.
BTW... Co kryje się pod definicją prawdziwego faceta? Macho? Kulturysta? Dres? Dżentelmen? Kobiety de facto szukają "tych prawdziwych" w tych jednostkach, które troszkę odstają od normy społecznej. Pozdrawiam
Czyli jeśli nie mogę zdobyć Ferrari to mam się zadowolić maluchem? Pocieszające o.O
Czego oczekujecie od piętnastolatek?
a wy wybieracie cycate blachary które was potem rzucają dla nadzianego koksa i potem płaczecie na demotach o tym ,że świat jest podły i życie jest bezsensu i walicie demota o samotnym facecie z kieliszkiem w ręku wpatrującego się w ścianę ponurym wieczorem, poezjo! ale cóż ja tam widzę na horyzoncie? czyżby wojna? wojna damsko-męska ? D:
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 19:11
A mi się wydaje, że jak facet na prawdę chciałby zdobyć dziewczynę, to latałby za nią gdzie popadnie, a na słowa "Zostańmy przyjaciółmi" by się nie zgodził po prostu. Zwalacie na nas swoją winę. Zależy Ci? Gnaj ile sił w nogach, bo kobieta ucieknie do takiego właśnie, który coś jej okaże. Jakieś zainteresowanie.
A co do tego, że niby my lecimy na jakiś tępaków, którzy traktują nas jak szmaty... W życiu nie słyszałam gorszej głupoty. Już tu chyba koloryzujesz. Żadna, powtarzam, ŻADNA kobieta nie chciałby, by mężczyzna ją poniżał i tak traktował.
Widzę, że w większości komentarzy są opinie potwierdzające demota. Ludzie, czemu tak myślicie? Nie wszystko, co autor napisał jest prawdą. O pociągu kobiet do casanova'ów już napisałam. Ale chciałam jeszcze wspomnieć o tym, że kobieta rzeczywiście woli mężczyznę z zasadami, z charakterem, z męskością po prostu. Jeżeli na słowa "Zostańmy przyjaciółmi" reagujesz cichym "Ok...", to się nie dziw. Walcz. Okaz, że nie chcesz być tylko przyjacielem. Że chcesz jej.
I, na prawdę, faceci, nie zaszkodzi, jak czasem w związku powiecie ni z gruchy, ni z pietruchy, że ją kochacie. Pójdziecie gdzieś na łąkę, zerwciecie trzy mlecze i jej dacie. Myślicie, że kobieta woli bukiet z tysiąca róż? Mylicie się. Woli te trzy mlecze, które sam zerwałeś. I prezentem z jakiejś okazji też nie muszą być perfumy od Gucci'ego za 2 miliony. Wystarczy mała bombonierka, jakiś jeden kwiatek, ale niech prezent będzie okraszony pocałunkiem, zapewnieniem o jej pięknie, o tym, że jest wspaniała.
Podsumowując mą wypowiedź: Jak dalej będziecie takimi flakami z olejem z poglądami o puszczalstwie dziewczyn, to się nie dziwcie, że czasami nawet na przyjaciela Was nie chcemy...
ja pierdziele jak czytam co niektore komentarze to az mnie wygina."gdzie sa ci wszyscy kochajacy faceci?" wystarczy otworzyc oczy aby zobaczyc cos innego niz zawartosc portfela waszego "wspanialego" faceta. Nagle wszystkie dziewczyny chca byc kochane i szanowane. Sranie w banie. Chcecie tylko przystojnego faceta ktory bedzie mial mercedesa albo "beemke" i grubo w portfelu. I ktory bedzie przystojny jak di caprio. To ze on bedzie glupszy niz ustawa przewiduje to juz inna sprawa. Ok przyznaje faceci tez wiaza sie z idiotkami ale jak przeczytalem kilka komentarzy wyzej "rzadko kiedy widuje sie inteligentnego faceeta z pustakiem". Nie wiem dlaczego dziewczyny wiaza sie z takimi facetami. Jestem djem w jednym z nocnych klubow i co weekend ogladam mase takich zwiazkow. Dziewczyna jest z facetem tylko dlatego ze postawi jej kolejnego drinka. Sorry dziewczyny. Jesli jestescie gotowe pojsc do lozka za pare szklanek "cosmopolitana" to dla mnie(jak i zapewne dla wiekszosci facetow) jestescie warte tyle co zle nagrana plyta! Z powazaniem- pawel
Bo w klubie masz cały przekrój społeczeństwa, racja. Jakoś mój narzeczony nie ma beemki i jakoś z tego powodu nie zamierzam go zostawić.
" Znana prawda jednak zaskoczyła go znów - miłością ich życia jest często największy buc
choj,skorwiel,który je olewa,a zakochany dżentelmen ociera łzy i śpiewa:
"why don't you come back,please,honey?" - nie wart tego,by użalać się nad nim "
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 19:18
Ja patrzę na charakter. Nie lubię mieć podanego wszystkiego na tacy, a więc jak facet chce za mnie wszystko robić, umilać mi życie to tylko mnie zdenerwuje. I tak chyba jest u większości dziewczyn.. Niestety, dlatego też "mili faceci" zazwyczaj zostają przyjaciółmi, a nie kochankami. :)
dziewczyna się przyznała o co biega, a wy ją minusujecie ^^ no ludzie za szczerość minusujecie, chcieliście wiedzieć czemu, to macie odpowiedź. To, że jest to nielogiczne, to już inna sprawa. Jesteśmy facetami, my myślimy logicznie, a kobiety emocjonalnie. Ot, cała prawda.
100 % prawdy
Ten demot powędrował do moich ulubionych, autorze, jest Pan Gentlemanem i Uczonym!
Mimo że jestem facetem spróbuje wam wytłumaczyć takie zachowanie.
Charakter czy tam osobowość danej osoby można podzielić na zewnętrzny czyli jakie ma zainteresowania jaką pozycję społeczną zdobył , czy fajnie się z nim spędza czas, czy też nie oraz charakter wewnętrzny czyli czy jest honorowy uczciwy wierny dotrzymujący słowa , uczynny.
Oczywiście najpierw zauważamy charakter zewnętrzny a dopiero potem wewnetrzny , więc gdy dziewczyna widzi owego niby "romantyka" to albo wykorzystuje jego "dobroć" i potem rzuca albo od razu go skreśla bo sorry ale wizja 'bycia' z przyssanym do niej kolesiem z kijem w d***ie który interesuje się "etykietą" ,poezją i muzyką klasyczną jest dużo gorsza od bycia z kolesiem który może ją zabrać na super imprę , przejechać się 200km/h pod prąd na motocyklu itp. (i zazwyczaj także dużo lepiej wyglądający).
Oczywiście potem wychodzi charakter wewnętrzny i kobieta decyduje czy go rzucić i płakać jacy to są źli faceci czy też może z nim pozostać , a to że ją nawet bije to tylko taki skutek uboczny . Dodatkowo dodam że ludzie zazwyczaj cenią to o co muszą troszeczkę powalczyć.
Jedyny normalny i logicznie myślący mężczyzna tutaj. Gratuluję.
raczej niewiele kobiet to przeczyta, bo mało która z nich ma jeszcze na tyle nerwów by odwiedzać tą stronę.
Do anna20elk. Po pierwsze jak to ujelas "latam" do dyskotek bo to jest moja praca. Po drugie "blachary" to napalone 16nastolatki, ktore pozuja na dorosle a takich w klubie w ktorym gram nie ma bo ochrona prowadzi tam ostra selekcje. Po trzecie wspomnianych "blachar" nie lubie. Po czwarte od 3lat mam narzeczona. Wszystko to co napisalem w komentarzu wczesniejszym to tylko moje obserwacje. A po piate bylbym Ci dozgonnie wdzieczny jakbys nie wrzucila do worka razem ze wszystkimi facetami ktorzy leca na "pustaki" Z powazniem- pawel
nie no, fajnie, kobieta ma się związywać z czułym i dobrym facetem do którego nic nie czuje i cierpieć przy nim? Do d.upy ze wsadź taki związek, chyba, że jesteś takim desperatą, że cię zadowoli...
To są tylko stereotypy, a miłość nie zna takich pojęć jak głupek z siłowni, skwarka z solarium, cnotka nie wydymka czy studencik wymoczek. I miłość dobiera nas w różne pary, różne konfiguracje i nigdy nie wiadomo która się sprawdzi, a która zupełnie nie wypali.
Tak gwoli wyjaśnienia - Ci którzy się nami bawią też są na początku mili, czuli i opiekuńczy. Dopiero gdy dopną swojego celu to mają nas gdzieś a wracają tylko wtedy gdy im się nie układa. Więc nie mów mi, że naszym ideałem jest poniewierający nas skur***iel, bo to nie w takich osobach się zakochujemy. Prawdziwy charakterek wychodzi po jakimś czasie.
Drogi kolego !!! Niestety nie znasz się na kobietach jak niestety większość naszego gatunku. Wyjaśnię ci o co chodzi. Miły facet równa się nudny facet. Kobiety nie chcą miłych ciepłych , przewidywalnych gości. Wolą gdy facet jest też nieprzewidywalny taki żeby ją zaskakiwał , po prosty żeby się przy nim nie nudziła, a nie gość który zrobi wszystko co panna mu każe i nie ma własnego zdania i jest jej jeszcze wdzięczny że z nim jest. Jasne czasem trzeba być czułym i przytulić kiedy trzeba , ale nie zachowujcie się jak męskie pantofle. Faceci to w większości wzrokowcy , a kobiety kierują się emocjami , a myślisz że kto w niej te emocje wzbudzi , słodki i miły przyjemniaczek co jest na każde jej zawołanie czy ten drugi tak zwany męski zimny drań.
Ja pie**ole... niech mi ktoś wytłumaczy, jakim cudem taki banał trafia na główną???!!! straciłam 30 sekund życia na przeczytanie takiego g*wna....jakim cudem-ja się pytam?
Czyli wszyscy faceci którzy mają właśnie takie zdanie o kobietach mogą właśnie w tej chwili ruszyć swoje pokrzywdzone tyłki i pójść do swojej matki, ciotki, babci, siostry czy kuzynki i z czystym sumieniem powiedzieć im że są tak naprawdę szmatami lecącymi tylko na wygląd i zaplecze finansowe faceta, czyli może nawet właśnie waszego ojca (no bo przecież my kobiety popełniamy ciągle te same błędy czyli prawdopodobieństwo że mamusia wybrała na swojego męża mężczyznę który ją szanuje, jest czuły, opiekuńczy jest bardzo małe ) więc idąc dalej tym tokiem myślenia jesli chcecie się ożenić lub mieć dziewczynę która się wam podoba musicie stać się właśnie takimi chamami no bo dobrzy faceci w takim wypadku zostają starymi kawalerami. Mnie się raczej wydaje (ale pewnie się mylę bo jak to już ktoś tu napisał że kobiety które nie uważają się za szmaty mają najwięcej na sumieniu - nie wiem ,ankiety na ten temat nigdy nie przeprowadzałam więc się sprzeczać nie będę a przy okazji nie będę udowadniać że nie jestem wielbłądem) a więc wydaje mi się że ani kobiety nie są kryształowe, zawsze gdzieś się znajdzie dziewczyna której pojęcie szanowania się jest obce no i oczywiście tak jak autor demota zaznaczył są faceci źli i dobrzy. Złego faceta znałam całe szczęście tylko tydzień i mnie zostawił bo po tygodniu chodzenia nie chciałam się z nim przespać potem poznałam właśnie czułego, kochającego faceta z którym jestem już 2 lata, znam dziewczynę która się puszczała z zajętym facetem, i znałam miłego, czułego dla swojej dziewczyny faceta który zdradzał ją na prawo i lewo. Nie można dzielić facetów czy kobiet tylko na osobniki dobre lub złe, jest to bardzo krzywdzące dla obydwóch stron . Drogi Panie Rete z takim podejściem już teraz możesz podejść do małej pięcioletniej dziewczynki i wytłumaczyć jej jaką kobietą w przyszłości się stanie bo jej to też się będzie tyczyć, twojej córki (jesli będziesz ją miał ) też, żonie również będziesz mógł takie czułe słówka wyszeptać na rocznicę ślubu no bo kobiet którym zależy na dobrym facecie a nie na łajdaku nie ma bo przecież w kółko popełniamy te same błędy. Pozdro dla facetów którzy pomimo że uważają że wszystkie jesteśmy puszczalskie jednak chcą się z nami szmatami zadawać (to też jest z waszej strony bardzo inteligentne, macie o nas takie zdanie to za nami nie chodźcie bo się jakimś syfem zarazicie bo pewnie jeszcze sypiamy z każdym lepiej wyglądającym cwaniakiem byle gdzie i byle jak) pozdrowienia dla ludzi z normalnym, obiektywnym i zdrowym podejściem do życia i ludzi, którzy nie oceniają wszystkich na podstawie zachowań jednostki . Drogi autorze demota, pomyśl chwilę
P.S
Tak właściwie to co napisałeś jest bardzo podobne do wypowiedzi Kuby Wojewódzkiego o Ukrainkach, on pokazał swój brak szacunku do kobiet z innego kraju a Ty… no cóż ogólnie do wszystkich kobiet żyjących na tym świecie.
Czy tylko ja na tym świecie zauważyłam, że nie chciał on nikogo obrazić, wręcz przeciwnie - zwrócić uwagę na realny problem w naszym społeczeństwie?!...
Ludzie dajcie sobie spokój z takimi demotami bo temat wałkowany od zasrania dziejów i tak gówno z tego wychodzi...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2012 o 21:21
nienawidzę generalizacji.
Gadanie.. Kobieta wybiera tego, do którego coś czuje.
Może ktoś napisał może nie... Ja pracowałem w NETTO... Powaga. ;) Ona tajemnicza kupująca pani8... Zagadałem raz, drugi, trzeci i jakoś się spotkaliśmy. Poszło do przodu, coraz więcej spotkań i w końcu powiedziałem, że chce spróbować czegoś więcej. Zgodziła się. i od tamtej pory jesteśmy razem.. Pytacie co to ma wspólnego? Otóż to, że kobieta ma 23 lata skończony licencjat i robi 2 (ostatni) rok magistra fizykoterapii (fajna rzecz ;)). Jest inteligentna, naturalna i w ogóle jest kobietą a nie "PoKeMoNeM"... Więc ludzie nie gadajcie że ciężko taką znaleźć... No wiecie.. Na moim przykładzie sie potwierdza - do 3-ech razy sztuka. ;)
Hm jestem dziewczyną i uważam tak jak Ty ;) Ale uwierz mi może nie spotkałeś jeszcze takiej która kocha sercem ;) A nie tak jak opisałeś. Są wyjątki, ale przez mężczyzn niezauważalne, bo przeważnie takie dziewczyny się nie stroją, nie mają stanika wypchanego i tyłka większego od nie powiem czego... Te dziewczyny które kochają za romantyzm i szacunek do siebie , są skromne, kochane i wrażliwe, a przede wszystkim się nie wyróżniają. Pozdrawiam ;)))
do Sla, może i chciał ale mu to nie wyszło , pisze ewidetnie że ten problem tyczy się wszystkich dziewczyn, jeśli miał zamiar zwrócić uwagę na tego typu problem to powinien to zrobić dokładnie i obiektywnie bo chyba się zgodzisz że problem wybierania partnera czy partnerki pod względem wyglądu czy tego ile ma się pieniędzy w portfelu nie dotyczy tylko kobiet. Nie tylko dziewczyny zwracają uwagę wygląd, mężczyźni też. Kobiety lubią kiedy facet jest postawny a facet czy dziewczyna jest ładna z twarzy czy nie ma tony tapety na sobie a ze względu na co są ze sobą no to już różnie bywa bo niestety bywają przypadki kiedy dziewczyny chodzą z chłopakiem ze względu na wygląd albo kasę a faceci decydują się na znajomość z kobietą po to żeby ją przelecieć i powiedzieć "papa" ale to nie jest cecha charakterystycza tylko jednej płci. Co do urażenia to tak poczułam się urażona tak jak z pewnością panowie którym się pisze na na democie że wszyscy są tacy sami bo chcą tylko wykorzystać kobietę albo zwracają uwagę tylko na wygląd, chcą mieć kobietę z rozkładówki playboya bo to też jest duża przesada
Często początki są piękne, a potem okazuje sie jaka jest ta druga osoba;]
Ale najczęściej jak już się znajdzie taką perełkę, wrażliwego, uczuciowego, opiekuńczego mężczyznę to albo zajęty albo nie zwraca uwagi... I co robić ? :(((
Drogi Panie: nie generalizuj. Spotkałeś jedną lub nawet kilka kobiet, które tak Cię potraktowały lub tak się zachowywały wobec innych, a z Twojej wypowiedzi bije niechęć do wszystkich kobiet.
Elenaaa, ja mam to samo. Co z tego, że ja chciałabym kogoś poznać, skoro na mnie uwagę zwracają tylko dziane czterdziestki z którymi nie chcę mieć nic do czynienia...Masakra.
Ja co prawda wymagam dużo, ale sama też dużo daję i oczekuję, że ktoś będzie ode mnie wymagał...Czy to źle? :(
a ja myśle że kazda dziewczyna/kobieta chce sie czuć atrakcyjnie, pożądana, to zapewnia ogień w związku, a nie zadawac sie z jakimiś ciepłymi kluchami, które nie powiedzą jak bardzo ją pożądają i kochają (nie omijam aspektu miłości oczywiście) Facet powinien być stanowczy, jak trzeba dla jej dobra, pociągnąc za rękę, i powiedziec siadaj na du*ie!. Takie moje zdanie, a nie pieszczenie za rączke kiedy w g*wno wchodzi
dlugo szukalam swojego ksiecia i przerobilam kazdy typ faceta . Mialam takiego milego, wiernego, uczynnego, dobrego i noszacego na rekach mnie faceta. Mial jedna wade. Byl nudny, nic nie wiedzial, niczym sie nie interesowal i nic kompletnie beze mnie nie chcial robic. Przykladowa rozmowa :
- co chcesz robic?
- to samo co ty
- jaki twoj ulubiony kolor?
- a wszystkie
- co bedziemy robic?
- wymysl sama cos
no szlag by mnie trafil. No ilez mozna?! Mowilam, tlumaczylam, prosilam zeby ogarnal sie bo przeciez to chore jest. Zadnej kompletnie spontanicznosci, gdyby nie ja bysmy siedzieli w domu i cieszyli sie soba. Szkoda ze w tych sprawach tez byl tak nudny ze pare razy zasnelam podczas (!!!!). Dziewczyny potrzebuja dreszcyk emocji, musza poczuc ze sa tymi jedynami, ze jak cos zle zrobia to nie ma ze a nic sie wiecznie nie stalo a pokaza kto rzadzi. Eh .
Jak można wyżalać swoje problemy na demotywatorach??
Muszę być jakaś dziwna, bo ani razu nie zdarzyło mi się, że ciągnęłoby mnie do faceta nieszanującego dziewczyny, z kasą, z samochodem. Dla mnie "to coś" mają porządni kolesie, którym dobrze z oczu patrzy, troszkę zabawni, troszkę inteligentni, odpowiedzialni, czuli. Wieje nudą? Cóż, dla mnie to nie jest nudne. Nie chciałabym nawet, żeby miał motor. Samochód wiadomo, zawsze się przyda, ale jeśli to dla kogoś ma jakiekolwiek znaczenie przy wybieraniu partnera to... brak mi słów. A wygląd? Dla mnie nie ma czegoś takiego jak kryteria oceniania wyglądu. Ale jakimś trafem moje zauroczenia kierują się przeważnie do niskich (a nawet za niskich, przy tym moim 175cm..), trochę grubszych (takie "misie" ;D), zdecydowanie nie z kaloryferem i spędzającego pół dnia na siłowni... :) Ale spójrzmy prawdzie w oczy, nie raz moje uczucia zostały odrzucone na rzecz chudych, wypicowanych lasek, bo dla tych facetów czułych, inteligentnych i tak dalej (jak w democie) wcale nie liczy się przede wszystkim charakter. Trzy kilogramy za dużo na ciele, trzy kilogramy za mało na twarzy i można się pożegnać ze spełnioną miłością.
do anna20elk. Z reguly jestem mily, ale jak wyzywa sie mnie od "zidiocialych facetow" tylko dlatego ze wyrazillem swoja opinie to mnie c**j strzela.. Anna20elk pewnie zostawil cie niedawno cie facet i wyladowujesz swoja frustracje na ospbach piszacych komentarze ktore nie sa takie jakie bys chciala zeby byly. Poza tym radze pocwiczyc czytanie ze zrozumieniem
Drodzy Panowie!
Kobieta chciałaby być zdobywana a większość "miłych facetów" myśli tak samo, jak autor demota i nawet nie ma śmiałości zapytać dziewczynę, czy się z nim umówi.
A bez tego, to raczej nic nie wyjdzie, chyba, że kobieta się zniecierpliwi i sama zrobi kilka pierwszych kroków. Przykro mi.
Ale nie traćcie nadziei. Wciąż są takie naiwne jak ja, które mają nadzieję, że coś się zmieni i czekają na swojego "miłego". Tylko nie bójcie się kobiet a będzie dobrze ;)
Mimo, że jestem facetem to zupełnie się z tym nie zgadzam. To kobiety robią z facetów przyjaciół? Jeżeli zachowujesz się jak przyjaciel to jak inaczej chcesz być postrzegany? Kobiety nie chcą pieska, który będzie na każde ich zawołanie i będzie spełniał każdą nawet najgłupszą zachciankę. Chcą mężczyzny nie chłopczyka. Trzeba zrozumieć, że kobiety myślą trochę inaczej. Kierują się bardziej uczuciami a nie logiką. Na koniec dodam, że najłatwiej szukać winy u innych a nie po swojej stronie. Pierw trzeba zastanowić się nad sobą a nie narzekać na wszystko dookoła. To tyle. Pozdrawiam.
Jakiego faceta dziewczyny szukają? Z naukowego pkt widzenia takiego co zapewni byt przyszłej ich wspólnej rodzinie, ochroni rodzinę jak bandyta zaatakuje i zapewni mocne geny. A z realistycznego? Taki jaki jej się spodoba. Tylko dzieciory 15 - 28 niedojrzałe psychicznie szukają jakieś pustaki. Pustaki - w tym kontekście osoby męskiej i żeńskiej płci wybijające się tylko wyglądem. Mięśniami lub cyckami. Także o co te kłotnie i dysputy. Ktoś się natnie. Jego sprawa. Popłacze i przestanie i koniec marudzenia. Najwięcej marudzą Ci co baby sobie znaleźć nie mogą odpowiedniej lub tam faceta odpowiedniego
ale ch*jnia...gdy ostatnio zrobiłem tego samego demota z chamsko.pl to dostałem bana za combosa...a teraz jakiś ciul zgarnął mi główną...ja się pytam...co to ku*wa jest?(minusujcie banujcie...mam wy*ebane)
Przykro mi autorze, ale ty nawet znasz psychologi kobiet. One wybierają CIEKAWYCH partnerów albo zapewniających im choć namiastkę bezpieczeństwa. Jeśli jesteś ciamajdą albo ci, o których piszesz to się nie dziw, że tak się dzieje.
jakie laski / taki parter :)
ps. po tym co tu pisze, ja chyba należe do tych złych...
powiedział zakompleksiony nieznajomy, który nie może znaleźć dziewczyny
ależ oczywiście, że wszystkie tak robią przecież są identyczne a faceci zawsze są poszkodowani
Ja juz dawno temu stwierdzilem że szkoda moich nerwów dla takich panienek jak 90% obecnego społeczeństwa. Pie*dolę, to zaszło tak daleko ze wole polatać po winklach niż szukać sobie dziewczyny... aczkolwiek brakuje :( Pozdr, Wojtek ;)
Stary to nic nie da. Walczyłem z tym podejściem całe liceum i połowę studiów. W końcu wystarczyło zmienić podejście na: "Wy durne szmaty lubicie być tak traktowane proszę bardzo. A ja sobie powoli będę szukał normalnej kobiety." Nie masz co żałować takich debilek! Ja swoją przyszłą żonę znalazłem. A szmat z młodych lat, które traktowały mnie jak przyjaciela któremu mogą się wygadać (ohh przytul, na imprezie się upiłam i przeleciał mnie były) dalej nie szanuję i jest OK.
PS. po przeczytaniu tekstu "Elenaaa".. To prawda, że to działa w obie strony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2012 o 9:13
Ja tam mam wyebane nie można spędzać całego życia w pogoni za ci*ą
ej ej proszę nie generalizować, nigdy nie związałabym się z takim facetem o których Ty piszesz, choćby był piękny jak adonis i bogaty jak włoski mafiozo! Mężczyzna ma szanować kobiętę i ze wzajemnośćią. A skoro tak myślisz o kobietach to chyba twój problem bo zamiast poszukać sobie fajnej, inteligentnej dziewczyny, to ogladasz się za takimi pięknymi laluniami które mają więcej makijażu niż rozumu, bo patrzysz na jej długie zgrabne nogi, wielkie cycki, perfekcyjny makijaż i tipsy niczym szpony. I myślisz że takie puste laski wybierają normalnych facetow? takie lalunie szukają sobie właśnie umięśnionych przystojniaczków i tu się zaczyna problem bo jak lalunia ma pusto w główce to i facet z nią długo nie wytrzyma i prędzej czy później ją zostawi dla innej, a i często one szukają sobie innego. I w tym problem, bo sam mówisz że wszystkie kobiety takie są a to znaczy że takimi się interesujesz a na normalne nie zwracasz uwagi bo nie wystawiają cyckow w obcisłych bluzeczkach z wielkimi dekoltami i nie pokazują pośladków w super krótkiej mini. rozejrzyj się dookoła i zapoznaj się z koleżankami które błysna rozumem a nie cyckami i wtedy nie będziesz generalizował że wszystkie kobiety są takie same. po prostu ty się za takimi oglądasz a na te normalne nie zwracasz uwagi. powodzenia w poznawaniu kobiet a nie laleczek :*
bo mężczyźni nie kierują się logiką przy wyborze partnerki, a popędem płciowym.
Prawda jest taka, że zwykle liczy się pierwsze wrażenie. Są faceci, którzy tylko udają czułych i wspaniałych. Wtedy taka dziewczyna zapatrzona w niego jak obrazek nawet się nie domyśli, że jest debilem. Głupia jest, jeśli wybiera takiego, u którego od razu widać, że się bawi dziewczynami. Albo nawet po rozstaniu nie zrozumie. Inna sytuacja, że czasem nie ma wyboru - na przykład, w naszym otoczeniu brakuje takiej odpowiedniej osoby i zadowalamy się tym, co na pierwszy rzut oka nam się podoba.
To weź sobie znajdź miłą,inteligentną acz brzydką laskę i nie marudź,że ładne na ciebie nie lecą. Jeśli już kierujesz się takimi,a nie innymi kryteriami w doborze partnera. P.S. Faceci też wybierają ładne pomimo,że w większości to suki. I też później cierpią. Tak było,jest i będzie.
Facet, który uzurpuje sobie prawo do robienia apelów, pouczania kobiet jest skończony dla mnie. Butny, bezkrytyczny wobec siebie, pełen frustracji i nienawiści, zapatrzony w siebie narcyz, zdziwiony, że coś mu się nie udaje, a przecież powinno, bo on jest ideałem, zwalający winę na osoby, które nie są niczemu winne...
Brawo stary! +
Dziewczyna z partnerem i przyjacielem, czyli "jeden słucha, drugi rucha".
Lepiej niż Kinga nie można tego ująć :)
życzę powodzenia i facetom i dziewczynom ! ;)
"bądź fajny kochający i opiekuńczy, ale też szalony i to wystarczy"pewnie!, też byśmy chcieli, tyle, że to chore i paradoksalne, sprawa wygląda tak, jestes kochajacy i opiekunczy, bedziesz lepkim gejem, jesteś szalony, będziesz zimnym chamem, będzięsz i tym i tym, jakoś przetrwacie ale dzień w dzień bd się kłócić, i tak wygląda wiekszość związków. Dlaczego, dlatego iż ciągle Wam źle, albo za mało albo przesadzisz. To jest coś w stylu, idź do sklepu, ale kup trochę chleba i bułek, a Ty idz biedy chlopaczku i codziennie się zastanawiaj ile chleba a ile bułek, a jak wrócisz to będą pretensje czemu nie kupiłeś masła w wiekszości jesteśmy po prostu my na takie związki skazani, w stylu kombinuj, i bądź dla niej ciągle wspaniały, niech jej przyjaciółkom oczy wychodzą, ale wiecie co, nudzi się te kombinowanie, po jakims czasie zastanawiasz się w imię czego. Także nie przemęczajcie się. Z drugiej storny zaś, jak już my mamy Was gdzieś to jesteśmy fajni, to też śmieszne jak Wy kobiety możecie dopuszczać do takeij sytuacji, żeby chlopak musiał Was podrywać tym że ma Was gdzieś, bo jak nie będzie miał to będzie w końcu odwrotnie. Zdarza się też, że macie i zostawiacie facetów, bo są zaidealni, to już wgl, mówiąc brzydko rozpie***la. Chcecie być zdobywane, chyba raczej chcecie nie dać się zdobyć, Was chyba po**bało, że do końca swych dni Wasi przyszli mężowie będą się uganiać i zdobywać Was jak młode nastki. Przyjdzie czas na dzieci i inne poważne sprawy. W czym tak na prawde jest problem, problem jest w tym kto już dorosnął a kto jeszcze nie, problem jest w dojrzałości, i uwierzcie mi tylko i wyłącznie. Dlaczego, dlatego że gdy znajdziesz sobie dojrzałą dziewczynę, a Ty dziewczyno znajdziesz sobie dojrzałego chłopaka, większość problemów o których Wy piszczecie, znikną. Zostaną tylko te błahe życiowe. Tym którzy się z tym nie zgadzają, zastanówcie się, czemu faceci i czemu dziewczyny zmieniają ciągle partnerow i partnerki, dlatego, że nie potrafią pogodzić się z tym, że ktoś może być tym ostatnim, dlatego dla każdego narzucają takie wyimaginowane nie realne wymagania ktorych nie osiągniesz, albo po prostu takie, żeby One takiego chlopaka nie znalazły, nie chodzi o to, że ktoś był zły ( zdarzają się oczywiście na prawde patologiczne przypadki) ale, że po prostu dopada ich kryzys, ja to bym nazwał "wieku młodzieńczego" i potrzebują zmian, i to zdarza się nawet u niedojrzałych ludzi 30, 40 letnich. Ludzie nie dojrzali, nie będa posiadać cech których szukacie, nie będą kochający, wierni, mądrze szaleni, opiekuńczy itp. Będą na początku, tylko przez jakiś czas. Potem przyjdzie potrzeba zmiany. Także, jeśli ktoś z Was ma mieć pretensje do którejś ze stron, najpierw sami sobie zadajcie pytanie "Czy potrafił byś już żyć z jedną dziewczyną na zawsze? Czy potrafiła byś być z jednym chłopakiem do końca swych dni?" a jeśli Twoja odpowiedź nie brzmi "Tak" a jest w stylu "Zależy kto to, i jaki jest" to znaczy, że jeszcze nie dojrzałeś, nie mówię i nie chodzi tu o to by nie patrzeć kogo się wybiera. Kto rozumie ten zrozumie. Także, nie miejcie pretensji, jeśli nie suzkacie kogoś na stałe a tylko do spędzania życia i zabawy, nie przywiązujcie się nazbyt, a gdy już gierki i zabawy się skończą szukajcie rozważnie dojrzałych partnerów i partnerek.
ja mam to samo :(
To dlatego nie mam dziwczyny, ale kupe kolezanek? Myslalem, ze to ja robie cos nie tak. Sklada sie tak, ze to kobiety byly winne, a nie ja.
Misiu pierd*l się. Tak reaguje na apele od wujków dobra rada, którzy uważają, że wiedzą kto ma się podobać i kogo mają wybierać dziewczyny. Dziewczyny mają prawo do własnego wyboru i zdania. A odkrycia na miarę ciamajdy. Jeżeli autor taki mądry, to najpierw nie zmieni swój gust. Zamiast wybierać najładniejszą, niech wybiera po duszy.
hehe:)what a looser:)nie martw się, twoje problemy znikną jak będziesz starszy i trochę zmądrzejesz.
Drodzy panowie, to dziala w dwie strony -,-
Jezzz kolejny komputerowy gik wymyślający demota o swoich problemach... Stary pomogę ci to zrozumieć ;) Przy nas kobiety nie obsrają się z nudów, dostaną obszerny wachlarz emocji, ponieważ nie siedzimy przed kompem (no chyba że demoty trzeba przejrzeć) i narzekamy jaka to piękna kobieta idzie z cwaniakiem,(połowy z nich nie znasz). Nie mam pojęcia jak ci to wytłumaczyć
Dobrze koleżka napisał polać mu Qrw*** !
Wszystko pięknie, ładnie tylko ja się pytam gdzie są tacy faceci? Czy masz na myśli tych przemądrych i przeprzystojnych gości po zawodówce hotelarskiej, którzy biorą prysznic raz w tygodniu w niedzielę przed mszą, po sobotnim roznoszeniu gnoju na polu? Często słyszy się o kobietach "blacharach" , czy o tych które lecą na pieniądze i wykształcenie. Co w tym dziwnego?czy nie mamy prawa dbać o swoją przyszłość? To niestety nasz naturalny odruch. Osobiście zakochałam się kiedyś w kochającym facecie bez pieniędzy, wykształcenia, przeciętnej urody. Potem( 6 lat związku) się okazało, że ten przemiły niewinny chłopak, którego poznałam okazał się być pieprzonym, zakompleksionym manipulantem wykorzystującym moje niewinne i naiwne uczucie do swoich sadystycznych uciech. Wiecie jaka jest prawda? Może teraz jesteście miłymi i zakochanymi, dobrymi chłopaczkami, ale za kilka miesięcy czy lat kiedy wasze "zakochanie" minie i nie będzie wam się chciało wychodzić na tych dobrych, staniecie się takimi samymi ch***mi jak Ci, którzy teraz nas wykorzystują ;p I w sumie lepiej dla nas żebyście wtedy mięli pieniądze i byli przystojni ;p Przynajmniej nie będziemy mówiły, że zostałyśmy z niczym, będziemy miały jakąś pociechę, że zostałyśmy skrzywdzone przez FACETA a nie facecika.Poza tym przynajmniej się tak nie rozczarujemy . Ch****wy facet może się zmienić na lepsze. W dobrym facecie odkrywamy coraz to więcej wad(których on tez może nie być świadomy)
Druga sprawa to ta, że często te gierki, w które grają faceci są ekscytujące. Kręci nas to co nie do końca osiągalne i tutaj przyznam panu racje, że faktycznie - nasza wina.
Panie romantyczny radzę zmienić taktykę podrywu, bo kobiety też lubią polować. Prawdziwy facet bierze sprawy w swoje ręce - a zaręczam panu, że nawet pasztet bez kasy może zaimponowac kobiecie o ile do tego "taktycznie" podejdzie.
Wiecie? Tyle piszecie"bla bla my lecimy na tychbla bla zarzucasz nam płytkość" albo "bla bla ruchacie bydlaków z siłowni bla bla". Ależ zgadzam jest to mało przyjemny fakt że kobiety wolą zdecydowanych i silnych, czasem ta potrzeba przeważa nad instynktem samozachowawczym. Ale tak naprawdę pod otoczką"psychologicznych" analiz i waszych smutów, siedzi prosta biologia. Samica woli samca alfa. Samiec alfa objawia się silnie rozwiniętymi cechami fizycznymi, albo wyraźnie dominującymi cechami charakter. Biology bitch....
To samo do Was, Panowie - wolicie plastikowe, wymalowane łatwe panny z wielkimi cyckami, zamiast wziąć czułą, opiekuńczą, inteligentną i naturalną Kobietę.