Prawdziwe życie, powiadasz? Żyjesz dopiero wtedy kiedy to czujesz jeśli czujesz pustkę brak duszy i brak spełnienia jesteś dla każdego niemiły to nie żyjesz tylko twoje ciało się rusza.
Ciekawi mnie kto ma takie uprawnienia, żeby decydować kogo wskazać tym palcem i kto żyje "na maxa". Dla jednej osoby życie, to będzie wieczna zabawa, dla kogoś innego, to jak najwięcej pieniędzy, drogich przedmiotów i zagranicznych wycieczek, a dla mnie np. spełnieniem marzeń jest własne 30 metrów, cisza i spokój.
@PoprawnaPolszczyzna Teoretycznie nikt, praktycznie, ze względu, że nie jest to w żaden sposób regulowane - każdy jeden "oświecony" świetlówką Osramu kaznodzieja, przekonany o omylności innych ludzi niemal tak bardzo, jak o swojej nieomylności i wyjątkowości, który swoją świetnością postanowi ulepszyć ludzkość, przy okazji zarabiając kilka dolarów/plusów i zdecyduje się je sobie uzurpować. Ogólnie chodzi o tych bawiących się w "jedynie słuszną ideologię", tyle że z drugiej, mniej popularnej, strony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
21 sierpnia 2012 o 2:25
Przepraszam jeśli cięto uraziło phasma ja mam 13 lat jestem zamkniętą w sobie nastolatką, która stworzyla sobie własny świat żeby uciec od szarego realizmu. Nie chodziło mi o społeczeństwo tylko o ludzkie dusze. Bo na świecie mało jest osób które naprawdę są wyjątkowe.
Ludzie jak zobaczą jakiś cytat na necie to zazwyczaj przyjmują to za prawdziwe, niezależnie od tego czy tak jest czy nie jest. Nie zaglądają wgłąb siebie by skonsultować się ze swoim rozumem czy naprawdę wierzymy w to co jest napisane przed nami. Ale tutaj i moje pierwsze i drugie, i nawet trzecie wrażenie mówi mi że ten demot głosi jednak prawdę, smutną prawdę.
Nie próbowałam użyć sarkazmu pisałam szczerze. Można być martwym i być wyjątkowym jak na przykład Eistain, ale mi chodzi o ludzką dusze, która jest wyjątkowa.
OK przyznaję się, zgubiłem już kompletnie wątek tej rozmowy. Ponieważ nie wiem o co chodzi, nie ma też chyba za bardzo znaczenia co powiem, więc króliczek obiega drzewo 10 razy' a przy 5. wsiada do norki inicjującej sekwencję startową Endeavour;' udając się Challengerem na Apophisa! z misją ratunkową dla myszy lewitujących pod wodą na Deralii} Turkucie podjadki są zatrwożone sprostowaniem zmarszczki czasoprzestrzennej ;czarnej dziury autobusu sępów w Sieradzu'' ,spowodowanym przez defraudację pięcioprzestrzenną obłoku Oorta w Kwazarze* Sekwoja{' mucha' teflon'0] Ekhm... W każdym razie życzę dobrej nocy i dziękuję za rozmowę.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
8 razy.
Ostatnia modyfikacja:
19 sierpnia 2012 o 22:30
Jest to tekst ze złotych myśli które przypadkiem znalazłam na pólce ten cytat był w rozdziale egzystencja bardzo mi się spodobał i postanowiłam go udostępnić dla innych. Nic więcej.
Ja również dziękuję za rozmowę dała mi do zrozumienia iż jestem głupią dziewczyną, która myśli że poznała tajemnice świata. Było mi bardzo miło. Dziękuje:)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 sierpnia 2012 o 11:38
Tak, a jak ktoś szaleje, jest inny, to go opluwacie i wyśmiewacie. Czyjś sposób bycia, życia, czyjeś poglądy. Wiem jedno, co by człowiek nie zrobił i tak znajdzie się ktoś, kto go zmiesza z błotem.
Jak spojrzałam na ten demotywator to pomyślałam, jak muszę wyglądać, przez ostatnie dni. Pada deszcz a ja nawet nie czuję, że moknę, bo niby jak czuć, skoro właściwie na niczym nie koncentruje życia? eh...
ewidentnie nie jestem fanka 98% pseudofilozoficznych tekstow, ktore sie na demotach pojawiaja, ale to zdanie jest bardzo prawdziwe. dla mnie to "prawdziwe zycie" to bedzie chyba jakies poczucie kontroli nad nim... takie przeciwienstwo biernego przyjmowania tego co nam daje zycie, walczenie o to jak chcemy funkcjonowac, o wlasne szczescie. szczescie ktorym dla jednego bedzie satysfakcjonujaca praca, dla innego rozwoj osobisty, jeszcze dla innego rodzina, a jeszcze inny nie obedzie sie bez wszystkich tych rzeczy. do tego mozna dolozyc czerpanie z roznych elementow zycia, zeby - jesli juz z czegos rezygnujemy - rezygnowac swiadomie. probowac stworzyc szczesliwy zwiazek, pobawic sie w sport, nauczyc sie czegos zupelnie nowego, poznawac swiat i siebie, spotykac na swojej drodze nowych ludzi, ktorzy czesto inspiruja nas w naszym dalszym funkcjonowaniu. to jest zycie i jesli dojde do momentu, w ktorym bede w stanie powiedziec, ze zyje, wtedy dopiero bede w pelni szczesliwa.
To jest demot właśnie dla tych wszystkich nakazujących jeździć w pasach i zgodnie z przepisami. Także dla tych, którzy mówią, nie skaczcie na główkę i nie wchodźcie do wody po piwku. Oj, zapomniałbym o moralistach wszelkiej maści, wiecie - tych, którzy mówią, nie uprawiajcie seksu przed ślubem i takie tam.
Z tego wszystkiego to poprosiłabym, żebyś nadal jeździł zgodnie z przepisami bo do piachu mi się nie śpieszy, a zawsze można na siebie trafić. Co do reszty, zapraszam do skakania na główkę - selekcja naturalna pozwoli ci "żyć naprawdę".
W takim razie co termin "prawdziwe życie" miałby oznaczać?
Prawdziwe życie, powiadasz? Żyjesz dopiero wtedy kiedy to czujesz jeśli czujesz pustkę brak duszy i brak spełnienia jesteś dla każdego niemiły to nie żyjesz tylko twoje ciało się rusza.
I według Pani opisany problem dotyczy większości społeczeństwa?
Ciekawi mnie kto ma takie uprawnienia, żeby decydować kogo wskazać tym palcem i kto żyje "na maxa". Dla jednej osoby życie, to będzie wieczna zabawa, dla kogoś innego, to jak najwięcej pieniędzy, drogich przedmiotów i zagranicznych wycieczek, a dla mnie np. spełnieniem marzeń jest własne 30 metrów, cisza i spokój.
@PoprawnaPolszczyzna Teoretycznie nikt, praktycznie, ze względu, że nie jest to w żaden sposób regulowane - każdy jeden "oświecony" świetlówką Osramu kaznodzieja, przekonany o omylności innych ludzi niemal tak bardzo, jak o swojej nieomylności i wyjątkowości, który swoją świetnością postanowi ulepszyć ludzkość, przy okazji zarabiając kilka dolarów/plusów i zdecyduje się je sobie uzurpować. Ogólnie chodzi o tych bawiących się w "jedynie słuszną ideologię", tyle że z drugiej, mniej popularnej, strony.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 sierpnia 2012 o 2:25
Masz rację, tak jak każdy w Polsce jest lekarzem. Ja mam głęboko cudze ideologie i pomysły na życie.
Przepraszam jeśli cięto uraziło phasma ja mam 13 lat jestem zamkniętą w sobie nastolatką, która stworzyla sobie własny świat żeby uciec od szarego realizmu. Nie chodziło mi o społeczeństwo tylko o ludzkie dusze. Bo na świecie mało jest osób które naprawdę są wyjątkowe.
Próba sarkazmu zupełnie zbędna. Rozumiem też, że osoby wyjątkowe to te, które żyją naprawdę, tak?
Ludzie jak zobaczą jakiś cytat na necie to zazwyczaj przyjmują to za prawdziwe, niezależnie od tego czy tak jest czy nie jest. Nie zaglądają wgłąb siebie by skonsultować się ze swoim rozumem czy naprawdę wierzymy w to co jest napisane przed nami. Ale tutaj i moje pierwsze i drugie, i nawet trzecie wrażenie mówi mi że ten demot głosi jednak prawdę, smutną prawdę.
Nie próbowałam użyć sarkazmu pisałam szczerze. Można być martwym i być wyjątkowym jak na przykład Eistain, ale mi chodzi o ludzką dusze, która jest wyjątkowa.
OK przyznaję się, zgubiłem już kompletnie wątek tej rozmowy. Ponieważ nie wiem o co chodzi, nie ma też chyba za bardzo znaczenia co powiem, więc króliczek obiega drzewo 10 razy' a przy 5. wsiada do norki inicjującej sekwencję startową Endeavour;' udając się Challengerem na Apophisa! z misją ratunkową dla myszy lewitujących pod wodą na Deralii} Turkucie podjadki są zatrwożone sprostowaniem zmarszczki czasoprzestrzennej ;czarnej dziury autobusu sępów w Sieradzu'' ,spowodowanym przez defraudację pięcioprzestrzenną obłoku Oorta w Kwazarze* Sekwoja{' mucha' teflon'0] Ekhm... W każdym razie życzę dobrej nocy i dziękuję za rozmowę.
Zmodyfikowano 8 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2012 o 22:30
Jest to tekst ze złotych myśli które przypadkiem znalazłam na pólce ten cytat był w rozdziale egzystencja bardzo mi się spodobał i postanowiłam go udostępnić dla innych. Nic więcej.
Ja również dziękuję za rozmowę dała mi do zrozumienia iż jestem głupią dziewczyną, która myśli że poznała tajemnice świata. Było mi bardzo miło. Dziękuje:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 sierpnia 2012 o 11:38
Tak, a jak ktoś szaleje, jest inny, to go opluwacie i wyśmiewacie. Czyjś sposób bycia, życia, czyjeś poglądy. Wiem jedno, co by człowiek nie zrobił i tak znajdzie się ktoś, kto go zmiesza z błotem.
"Prawdziwe życie cię omija, wolisz lukrowany świat, o tak/
Szukasz aplauzu zamiast dzielić się z innymi tym, co masz"
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 sierpnia 2012 o 13:25
Jak spojrzałam na ten demotywator to pomyślałam, jak muszę wyglądać, przez ostatnie dni. Pada deszcz a ja nawet nie czuję, że moknę, bo niby jak czuć, skoro właściwie na niczym nie koncentruje życia? eh...
ewidentnie nie jestem fanka 98% pseudofilozoficznych tekstow, ktore sie na demotach pojawiaja, ale to zdanie jest bardzo prawdziwe. dla mnie to "prawdziwe zycie" to bedzie chyba jakies poczucie kontroli nad nim... takie przeciwienstwo biernego przyjmowania tego co nam daje zycie, walczenie o to jak chcemy funkcjonowac, o wlasne szczescie. szczescie ktorym dla jednego bedzie satysfakcjonujaca praca, dla innego rozwoj osobisty, jeszcze dla innego rodzina, a jeszcze inny nie obedzie sie bez wszystkich tych rzeczy. do tego mozna dolozyc czerpanie z roznych elementow zycia, zeby - jesli juz z czegos rezygnujemy - rezygnowac swiadomie. probowac stworzyc szczesliwy zwiazek, pobawic sie w sport, nauczyc sie czegos zupelnie nowego, poznawac swiat i siebie, spotykac na swojej drodze nowych ludzi, ktorzy czesto inspiruja nas w naszym dalszym funkcjonowaniu. to jest zycie i jesli dojde do momentu, w ktorym bede w stanie powiedziec, ze zyje, wtedy dopiero bede w pelni szczesliwa.
To jest demot właśnie dla tych wszystkich nakazujących jeździć w pasach i zgodnie z przepisami. Także dla tych, którzy mówią, nie skaczcie na główkę i nie wchodźcie do wody po piwku. Oj, zapomniałbym o moralistach wszelkiej maści, wiecie - tych, którzy mówią, nie uprawiajcie seksu przed ślubem i takie tam.
Z tego wszystkiego to poprosiłabym, żebyś nadal jeździł zgodnie z przepisami bo do piachu mi się nie śpieszy, a zawsze można na siebie trafić. Co do reszty, zapraszam do skakania na główkę - selekcja naturalna pozwoli ci "żyć naprawdę".
Ryutarou -> żałosne