Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
2854 3218
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Zoarix
+90 / 138

Dobre podejście. Gdy widzę parady równości, to współczuję tym gejom żyjącym normalnie społecznie. Zbiera mi się na wymioty, gdy widzę te parady...I to wszystko na oczach dzieci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar maargoot
+22 / 34

Mi nie przeszkadzają wcale. Nie lubię tylko jak 'miziają się' na środku ulicy, ale to dotyczy nie tylko par homoseksualnych, ale również heteroseksualnych - po prostu brzydko to wygląda i moim zdaniem powinno się takie rzeczy robić w czterech ścianach, a nie ja idę sobie ulicą a jakaś para wygląda jakby miała zaraz na środku ulicy odbywać stosunek ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+36 / 60

Mam tak samo. Lesby też potrafią być irytujące z obnoszeniem się ze swoją orientacją

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar FanOfTill
+36 / 52

Nierzadko są o wiele gorsze od gejów, bo mają większe przyzwolenie ze strony społeczeństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KasiaZsdz
+7 / 17

Boncki mylisz się, istnieją ładne lesbijki. Nie wiem, gdzie widziałeś takowe grube, stare "lesby", większość homoseksualnych kobiet tak nie wygląda, chociaż oczywiście są też te "mniej urodziwe".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dores44
+6 / 46

Społeczeństwo dorasta! To dobrze :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
0 / 0

@isotop "Homoś" może niektórym brzmieć trochę protekcjonalnie. Nie widzę powodów by tworzyć neologizmy, skoro w naszym języku funkcjonują już określenia takich osób(gej, homoseksualista, lesbijka), które nie są nacechowane pejoratywnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
0 / 0

@isotop "Gej" może brzmieć niepoważnie, ale tylko w języku angielskim. W Polsce prawdopodobnie niewiele osób mogłoby powiązać te rzeczy. Trzeba też wziąć pod uwagę, że zapożyczenie z obcego języka, po pierwszym użyciu, zaczyna żyć własnym życiem, niezależnym od oryginału i w efekcie po pewnym czasie ich znaczenia mogą być zupełnie różne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Lionheart
+5 / 21

Kill yourself.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar isotop
+32 / 38

Twój komentarz udowadnia, że w języku polskim panuje spore zamieszanie ze słownictwem określającym "dobrych" i "złych" homoseksualistów. Pan Korwin-Mikke zaproponował w miarę neutralne określenie "homoś" jako pozytywne, oraz uznał określenie "gej" za pejoratywne. Niektórzy stosują podział gej - pozytywny, pedał - negatywny. Inni stawiają znak równości między określeniem "gej" i "pedał", co wprowadza dalsze zamieszanie. Dobrze byłoby używać do bólu neutralnego zwrotu "homoseksualista" mając na uwadze, że są ci normalni, oraz ci napastliwi i socjopatyczni. W uproszczeniu i z innymi przykładami: nie każdy Polak jest polaczkiem, nie każdy katolik jest katolem i nie każdy homoseksualista jest pedałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+5 / 17

@isotop "Homoś" może niektórym wydać się trochę protekcjonalne i niepoważne. Nie widzę powodów by tworzyć neologizmy, skoro w naszym języku funkcjonują już określenia takich osób(gej, homoseksualista, lesbijka), które nie są nacechowane pejoratywnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 20:52

avatar isotop
+8 / 8

@phasma Sęk w tym, że samo słowo "homoś" już się w mowie potocznej zadomowiło, co szczególnie widać w tematach krążących wokół homoseksualizmu jak i czasem samej Nowej Prawicy (ostatecznie do pan Korwin-Mikke je wymyślił). Co do jego niepoważnego wydźwięku warto zwrócić uwagę na fakt, że słowo "gay" i jego fonetycznie odwzorowana kopia w języku polskim "gej" mają właśnie ten niepoważny charakter. Samo słowo "gay" oznaczało pierwotnie niefrasobliwą, radosną osobę do której raczej nie pasuje powaga. Moim skromnym zdaniem najlepszym określeniem jest mimo to "homoseksualista", bo akurat to słowo nie ma praktycznie żadnego emocjonalnego zabarwienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SirNobody
+6 / 14

isotop, jeśli mamy się bawić dalej w ten sposób, lepiej mówić "osoba homoseksualna" ;] słowo "homoseksualista" ma bowiem taki wydźwięk medyczny, ale także... Cóż, jakby określało go tylko to jedno określenie. a przecież Jest to ciągle osoba taka jak my. Także - osobiście wolę "gej", "lesbijka" jako te najmniej pejoratywne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+7 / 7

@isotop "Gej" może brzmieć niepoważnie, ale tylko w języku angielskim. W Polsce prawdopodobnie niewiele osób mogłoby powiązać te rzeczy. Trzeba też wziąć pod uwagę, że zapożyczenie, po pierwszym użyciu, zaczyna żyć własnym życiem, niezależnym od oryginału i w efekcie po pewnym czasie ich znaczenia i wydźwięk mogą być zupełnie różne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 22:01

avatar isotop
+7 / 7

@SirNobody Przy czym znów wracamy do istoty problemu, czyli "co dla kogo jest obraźliwe". Słowo "gej" jest często używane w dyskusjach na temat nich samych z tym, że nie rzadko pada ono w dyskusji jako inwektywa. Natomiast jeszcze nie spotkałem się z użyciem słowa "homoseksualista" jako zwrotu obraźliwego. Być może dlatego, że nie jest tak fonetycznie zwięzłe, zgrabne i wymowne jak "gej", "ciota", albo "pedał". Ze słowem "lesbijka" jest zupełnie inna historia. Pojawia się tutaj najciekawszy homofobiczny paradoks, gdzie 'pogromcy zboczeń i dewiacji' jednoznacznie deklarują aprobatę dla samych lesbijek. Oczywiście bywają bardziej konsekwentni krytycy homoseksualizmu maści wszelakiej, którzy używają niezbyt powszechnie stosowanego słowa "lesba". Lecz jak słusznie zauważasz, czego dostrzec nie chcą inni... dalej mówimy o ludziach, a nie o jakichś potworach z planety Tolerancja, spędzających sen z powiek obrońcom moralności i tak zwanej "normalności".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brovareck
+13 / 17

Ja tylko przypomnę że tego demota zrobiłem z myślą że takie rozmowy są kretyńskie. Właśnie z takich rozkmin dochodzi się do wniosku że słowo "żyd" jest obraźliwe, a bardziej na miejscu jest "osoba wyznania mojżeszowego".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+3 / 3

@brovareck Niestety, nie można zapominać, że język polski jest językiem żywym. I jako taki podlega ciągłym przemianom, słowa ulegają pejoratywizacji, melioryzacji i masie innych procesów. Najważniejsze są intencje mówiącego, ale czasami ciężko je inaczej poznać, niż poprzez wydźwięk używanych przez niego wyrazów, który jest swoistą niepisaną umową miedzy użytkownikami danego języka. Wydawałoby się, że najlepiej byłoby odejść od określania człowieka przez pryzmat jego orientacji seksualnej. Znaczy aby na pierwszym miejscu stała osoba, nie jakakolwiek nieistotna jej cecha.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 23:24

avatar Zapatillas
+36 / 42

Dokładnie. Nikomu nie zaglądam do łóżka i nie interesuje mnie to i co z kim robi. Chce być homo, niech będzie.Jednak takie parady jak coś na prawym zdjęciu obrzydza i obraża prawdziwych gejów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brovareck
+13 / 45

Ja kiedyś zorganizuję marsz hetero. Tylko po to żeby wywołać ból dupy (gra słów niezamierzona ;]) u Biedroni, Grodzkich i innych Legierskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KTU
+18 / 30

Wtedy będą się pluć że ta parada hetero to efekt homofobii. A niby ma być równość :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brovareck
+18 / 22

A co mnie to obchodzi? O ile nie będzie haseł anty-homo to ta parada będzie w 100% etyczna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar isotop
+16 / 24

@brovareck Zdziwiłbyś się ilu zwykłych, nie zamieszanych w politykę homoseksualistów poparło by Twój pomysł. Ich największą bolączką jest właśnie czarny PR robiony im przez takich oszołomów jak Biedroń, za którym zresztą oni sami w większości nie przepadają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brovareck
+10 / 12

@isotop Wiesz że dzięki temu komentarzowi zacząłem myśleć że to serio niezły pomysł? Chyba pomyślę o tym na poważnie, ale musiałbym znaleźć jakąś dużą organizację homoseksualistów niezamieszaną w całą zabawę z tolerancją, a to byłoby trudne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar isotop
+8 / 10

@brovareck Nie znajdziesz takiej. Na ogół działają wojując hasłami "tolerancja" i "homofobia", co przypomina bardziej przekomarzanie się przedszkolaków "a nie bo Ty!". Działając (rzekomo i tylko z nazwy) na rzecz homoseksualistów i przeciwko homofobii błądzą niczym dzieci we mgle, między innymi organizując takie kwiatki jak parady równości w święto niepodległości. Oczywiście tolerancyjnolewicowogejowska wierchuszka uważa, że robiąc prowokujące parady i marsze odwala dla homoseksualistów kawał wspaniałej roboty jakby nie widząc, że jedynie sabotuje wszelkie próby oswojenia ludzi z tematem homoseksualizmu. Jak potem trafić do zwykłego Kowalskiego ze stwierdzeniem "geje nie gryzą i nie szkodzą społeczeństwu", kiedy ten ma jedynie skojarzenie z androgynicznymi, kolorowymi dziwakami depczącymi jego pojmowanie normalności. A cierpią ci wszyscy, którzy w tej wojence nie chcą brać udziału. A skoro udziału nie biorą, to i ich organizacji nie znajdziesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 14:33

avatar brovareck
+4 / 8

No właśnie niestety. Ale gdyby powstała to nawet im bym pomagał. Zresztą ta organizacja rozłożyłaby na łopatki całą tolerancyjną sitwę, gdyby nagle pół "zaściankowego polaczkowego" społeczeństwa zaczęłoby ją wspierać :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiek12345
-3 / 5

@brovareck A pod jakim hasłem byłby ten marsz? Wiesz, nie mówię że nie możesz go zorganizować, masz do tego prawo, ale... co byłoby jego hasłem? Marsze równości nie są po to, żeby pokazać gołą dupę lub głosić wokół 'jestem homo'. To próba pokazania, że osoby uczestniczące czują się jednak dyskryminowani i starają się o zrównanie praw, przynajmniej w niektórych kwestiach, z innymi. Hetero raczej takich problemów nie mają, no chyba że o czymś nie wiem. W marszach zawsze o coś się walczy, tak jak np. w protestach pielęgniarek kilka lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brovareck
+5 / 7

Bo ja wiem... marsz miłości? Albo marsz RÓWNOŚCI (pisane celowo dużymi literami, bo im o równość nie chodzi).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+7 / 29

Nie każdy *musi* być tolerancyjny. I tyle. Tak długo jak ktoś nie łamie prawa - co w tym złego?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 18:35

avatar Medival
+10 / 28

Gdyby jeszcze ludzie rozumieli chociaż słowo "tolerancja". Mianowicie oznacza ono "cierpliwie znosić coś nieprzyjemnego", podczas gdy społeczność GLBT chce zmusić pozostałych ludzi do AKCEPTOWANIA dewiacji seksualnych i traktowania ich jako coś normalnego. Różnica polega na tym, że tolerancja wymaga od ciebie jedynie byś zachowywał się jak przyzwoity człowiek i nie pluł na każdego kto ci się nie podoba, zaś akceptacja wymaga od ciebie byś zmienił swój sposób myślenia o danych osobach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar fojerrajder
+12 / 32

tolerancja... piękne słowo, polski naród jest już tolerancyjny, toleruje przemoc domową, łapówkarstwo, nierówność wobec prawa, nienawiść....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar busiu
+22 / 62

A ja nie toleruję ciebie. Tyle ode mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Damet77
-1 / 3

@busiu Jesteś nietolerancyjny ! Trzeba cię spalić !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kasik0202
+21 / 29

też jestem za, w końcu nawet hetero mogą być hmmm niesmaczni gdyby biegali po ulicy w jakichś strojach wyzywających i chwaliliby sie w co tam sie w łóżku bawią:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OneBoy
0 / 28

A nie jest tak?Chodzą i często opowiadają o swoich nocnych podbojach(szczególnie panowie),choć wcale ich nie było;p A faceci najbardziej lubią obrażać mężczyzn homoseksualnych,bo czują się lepsi,to im daję satysfakcję,taka chwilowa siła panująca...a przecież de facto po oni im przyszłym wybranką nie zagrażają,wiec to czyste egoistyczne podejście.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Medival
-2 / 20

@OneBoy i właśnie dlatego z punktu widzenia kulturowego są społeczeństwu mniej przydatni, bo nie mogą się rozmnażać. Z tego powodu nigdy nie powstała na świecie kultura która by wychwalała dewiacje seksualne, bo są one zwyczajnie szkodliwe jeśli chodzi o demografię. Oczywiście dzisiaj nie ma to już tak wielkiego znaczenia z powodu przeludnień w wielu miejscach świata, jednak podświadome reakcje nie ewoluują tak szybko jak społeczeństwa ;p

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pipel888
+6 / 12

@phasma mogę się mylić ale raczej gej nie może skorzystać z invitro by zajść w ciąże i mieć dziecko...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
-2 / 16

@Pipel888 Oczywiście, że sam nie może. Istnieją jednak surogatki, czyż nie? W praktyce sposób jest bez znaczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 21:56

avatar KTU
+2 / 16

In vitro, surogatki... pogłębiajmy dalej takie patologie tylko po to żeby grupka odmieńców mogła udawać że jest normalna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G GabrielDSqerte
0 / 8

Medieval - A Grecja i Rzym? Indie czasów prehinduistycznych? Egipt? Imperium Alexandra Wielkiego? Który też swoją drogą był biseksualny. Dawna Babilonia? Kolebka cywilizacji współczesnego świata nie była wrogo nastawiona wobec odmiennych preferencji seksualnych. I nie to zniszczyło takie wielkie cywilizacje jak Babilonia, a polityka - prowadzona niewłaściwie, oraz wojny - zamiast traktatów pokojowych. Oraz taka mała sekta, która niebezpiecznie się rozrosła prowadząc za sobą ciemne wieki. Które zresztą do tej pory trwają, o ironio na terenach dawnej Babilonii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OneBoy
0 / 0

Medival-Nie mamy wpływu na to,czy ktoś jest gejem/lesbijką,więc czy chciał,czy nie oni dzieci mieć nie będą.Chyba,że świat liczy,że przez homofobie ludzie nie powychodzą z ukryć i będą zakładali rodziny hetero(tak jest w sumie w większości przypadków),ale to chyba sprzeczne ze wszystkim.Wolałbym mieć dwóch ojców,dwie matki,albo w ogóle nie mieć rodziców,być w domu dziecka niż mieć tatę geja który udaje,że kocha mamę,bądź mamę udającą miłość do ojca już nie wspominając o poczęciu mnie przez zmuszenie się do stosunku którejś ze stron.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OneBoy
0 / 0

Medival-Nie mamy wpływu na to,czy ktoś jest gejem/lesbijką,więc czy chciał,czy nie oni dzieci mieć nie będą.Chyba,że świat liczy,że przez homofobie ludzie nie powychodzą z ukryć i będą zakładali rodziny hetero(tak jest w sumie w większości przypadków),ale to chyba sprzeczne ze wszystkim.Wolałbym mieć dwóch ojców,dwie matki,albo w ogóle nie mieć rodziców,być w domu dziecka niż mieć tatę geja który udaje,że kocha mamę,bądź mamę udającą miłość do ojca już nie wspominając o poczęciu mnie przez zmuszenie się do stosunku którejś ze stron.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar OneBoy
0 / 0

Medival-Nie mamy wpływu na to,czy ktoś jest gejem/lesbijką,więc czy chciał,czy nie oni dzieci mieć nie będą.Chyba,że świat liczy,że przez homofobie ludzie nie powychodzą z ukryć i będą zakładali rodziny hetero(tak jest w sumie w większości przypadków),ale to chyba sprzeczne ze wszystkim.Wolałbym mieć dwóch ojców,dwie matki,albo w ogóle nie mieć rodziców,być w domu dziecka niż mieć tatę geja który udaje,że kocha mamę,bądź mamę udającą miłość do ojca już nie wspominając o poczęciu mnie przez zmuszenie się do stosunku którejś ze stron.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+2 / 12

@Nevilleness Co Pan rozumie przez stwierdzenie "wbrew naturze"? Zresztą w czym widok obściskującej się pary homoseksualnej miałby być gorszy od analogicznej sytuacji z parą heteroseksualną w udziale? Odchył od normy? Nie większy niż leworęczność, czy zielony kolor oczu. Edit:@Nevilleness Faktycznie "naturalnie" rozmnażać się mogą tylko pary heteroseksualne. "Naturalnym" też jest, że organizmy korzystają z wytworzonych przez siebie rzeczy np. bobry budują tamy, pszczoły ule, ptaki gniazda i "altanki" itd... Można więc zadać pytanie czy korzystanie z "nienaturalnych" rzeczy jest faktycznie nienaturalne? Skoro możemy dać możliwość reprodukcji lub adopcji osobom homoseksualnym, dlaczego tego nie robić? Oczywiście nie chodzi mi o żadne narzucanie zdania komukolwiek, kto myśli inaczej. Ogólnie narzucanie czegoś jest hm...nieodpowiednie. Chyba, że dla kogoś "narzucaniem zdania" byłoby wymaganie od niego by uznał prawo innych ludzi do życia zgodnie z ich zasadami, jeżeli nikogo nie krzywdzą. Tyle, że to nie jest "wymuszane" przeze mnie, a przez to, że te osoby żyją w społeczeństwie, w którym wszyscy jego członkowie są równi. Nie wydaje mi się, by deklaracja, że dziewczynka będzie mogła wybrać swoją orientację miała cokolwiek wspólnego z prawdopodobieństwem zostania lesbijką. Na tym etapie dziecko prawdopodobnie miało już ukształtowaną orientację i żadna możliwość wyboru raczej by na nią nie wpłynęła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 21:53

avatar Iskierka
+1 / 9

Leworęczność też kiedyś leczono i patrzono na nią podejrzliwie. Dopiero po wielu, wielu, wielu latach komuś przyszło do głowy, że jak ktoś urodził się leworęczny, to powinien taki zostać i się tego nie wstydzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+1 / 5

@Iskierka Oczywiście, że kiedyś leworęczność była "leczona", tak samo jak Ziemia była płaska. Z perspektywy czasu można stwierdzić, że oba założenia nie były kwestią faktów. Można też przewidywać, że podobny los prawdopodobnie podzielą wszelkie tak zwane obecnie parafilie i zaburzenia seksualne, w których nie dochodzi do bezpośredniej krzywdy drugiego człowieka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M misiek12345
+7 / 15

Argumentacja tego, jaki to homoseksualizm jest zły i niedobry jest często trochę z dupy (sic! :P) i bez sensu. Pedofilia to nie orientacja seksualna, i dochodzi tu do krzywdzenia jednej ze stron. Reprodukcja to też słaby argument, bo brać ślub mogą np. osoby bezpłodne. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym, więc powoływanie się na religię też jest nie na miejscu. Nikt nie mówi 'masz być gejem tak jak my', tylko 'zaakceptuj to, że my też istniejemy w społeczeństwie', więc tu nie chodzi o to, że za 10 lat to heterycy będą dyskryminowani. Podobnie z adopcją: do bycia homo dzieci zachęcić nie można, bo to nie kwestia wyboru. Brak czynnika żeńskiego/męskiego w rodzinie występuje też, gdy rodzic samotnie wychowuje dziecko. A jeśli takie dziecko byłoby dyskryminowane w szkole, to raczej nie jest wina rodziców tego dziecka, a rodziców pozostałych dzieci, którzy przekazują swoją nietolerancję dzieciom. Dzieci nie oceniają, tylko poznają wszystko wokół, dla nich to coś naturalnego. Ale jeśli tatuś w domu powie 'ci panowie są chorzy', to dziecko to zapamięta...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SirNobody
0 / 8

miśku, dobrze powiedziane. nic dodać, nic ująć ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
0 / 0

@KTU, RozentuzjazmowanyZboczek W cywilizowanych krajach uznano za odpowiednie, by takie twierdzenia popierać dowodami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+1 / 3

@Arnau Jedno słowo - źródła! Zresztą, co prywatna opinia doktora bioetyki mogłaby znaczyć? Bez dowodów za nim przemawiających naukowiec nie różni się niczym od "szarego człowieka". Zwłaszcza, że zebrano mnóstwo danych stawiających jego twierdzenie pod znakiem zapytania. Wśród zwierząt tworzących struktury społeczne, oraz trwałe związki homoseksualizm jako odmienna orientacja jak najbardziej występuje. Takie osobniki nie wykazują zachowań ukierunkowanych na interakcję z płcią przeciwną. Przykładem mogą być pingwiny http://www.timelessspirit.com/SEPT04/cristina.shtml lub owca domowa http://books.google.ca/books?id=EftT_1bsPOAC&pg=PA179#v=onepage&q&f=false

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mat3e
-3 / 3

Zgadzam się z Arnau. A co do źródeł, to polecam poczytać jak wyglądało skreślenie homoseksualizmu z listy chorób w jakiś rzetelnych źródłach właśnie. Wikipedia też rozpisuje się tylko na temat zachowań homoseksualnych zwierząt, a nie o zwierzętach homoseksualnych (http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualne_zachowania_zwierząt). Czytałem też gdzieś (jak znajdę stronę, to podrzucę linka), że jakieś szympansy zrezygnowały ze wspomnianych zachowań, gdy nauczono je masturbacji, bo w ich wypadku chodziło tylko o zaspokojenie popędu. Poza tym, jak jesteście tacy zapatrzeni w świat zwierząt, to czemu nie zaakceptować i zoofilii? Wszak psy/króliki potrafią kopulować z innymi gatunkami. Do tego jeszcze dorzućmy poligamię, bo przecież krzywda się nikomu nie dzieje, a zwierzaczki też mają swoje stada z samcami alfa. Idźmy dalej w kierunku dewiacji, śmiało, ale przypomnę tylko, że jakby wszyscy byli tacy "nowocześni", jak homoseksualiści, to byłoby to nasze ostatnie pokolenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 17:49

avatar SirNobody
+1 / 5

cała populacja szympansów karłowatych (bonobo) jest biseksualna. Bonobo są bliższe człowiekowi od szympansów (tych zwykłych)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
0 / 2

@mat3e Ok, może Pan niedokładnie czytał to, co podałem w linkach, dlatego specjalnie dla Pana zacytuję interesujący nas fragment: "Several domestic sheep (O. aries) have been the focus of recent studies same-sexual behaviour in males. The reason why O. aries has attracted so much attention is that some rams seem to have an exclusive homosexual orientation; that is they ingnore ewes in oestrus preferring to mount other rams, a phenomenon first described by Hulet et al. (1964) and subsequently characterised by Zenchak et al. (1981)." To chyba w zupełności rozwiązuje tę kwestię. Inną sprawą jest, że wielu ludzi zdaje się nie zauważać, że człowiek też jest częścią natury, więc wszelkie zachowania przejawiane przez ludzi są ex definitione naturalne. Co Pan rozumie przez stwierdzenie "jakby wszyscy byli tacy "nowocześni", jak homoseksualiści, to byłoby to nasze ostatnie pokolenie"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 18:43

avatar mat3e
0 / 0

W artykule z wikipedii, który podałem napisane jest o jakiś owcach (podejrzewam, że właśnie o tych): "Przykładem są owce, u których 8% męskich osobników wykazuje jedynie homoseksualne preferencje. Dodakowo zaobserwowano u nich różnice w budowie mózgów w stosunku do osobników wykazujących zachowania heteroseksualne". Różnice w budowie mózgów nazwałbym wadą genetyczną, a ich następstwa chorobą psychiczną, a nie czymś naturalnym. Reszta zwierząt to raczej zachowania homoseksualne, a nie homoseksualizm. Przez zacytowane stwierdzenie miałem z kolei na myśli to, że ludzi sceptycznie nastawionych do związków partnerskich nazywa się zaściankiem, a wymarlibyśmy, gdyby każdy był homoseksualistą. To była ironia. I tak jak napisałem - seks międzygatunkowy też występuje w przyrodzie, dlatego jestem zdumiony, że nie walczymy również o zoofilię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 23:41

avatar phasma
0 / 2

@mat3e Aby coś mogłoby być nazwane wadą, muszą się z tym wiązać jakieś uniedogodnienia. W sensie stricte ewolucyjnym wadą jest to, co uniemożliwia/utrudnia osiągnięcie zróżnicowanego sukcesu reprodukcyjnego. Pisałem już, że obecnie ten problem homoseksualizmu nie dotyczy. Pisałem też, że jego przyczyny nie są do końca jasne i w środowisku naukowym brak konsensusu w tej sprawie. Zresztą leworęczność, czy kolor oczu polegają na podobnej odmienności, jednak nikt ich za wady nie uznaje. Natomiast w wykluczeniu homoseksualizmu z listy chorób nie widzę żadnych nieprawidłowości. I tak było to nieuniknione, wziąwszy pod uwagę zakwestionowanie wiarygodności starszych badań dot. zjawiska. Ze względu na kontrowersyjność tematu, zdecydowano się na referendum-ukłon w stronę członków Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego o bardziej konserwatywnych poglądach.
Edit: Proszę też nie zapominać o przykładzie pingwinów, wymienionym wcześniej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2012 o 2:00

avatar mat3e
0 / 0

Jak dla mnie jest to jednak wada, bo w teorii ewolucji mamy coś takiego, jak dobór naturalny, zgodnie z którym "Organizmy posiadające korzystne cechy mają większą szansę na przeżycie i rozmnażanie, co prowadzi do zwiększania częstości występowania korzystnych genów w populacji." (wikipedia). Owca, która uprawia tylko stosunki homoseksualne (ona nie ma żadnych surogatek/in vitro) nie może przekazać swoich genów i to jest według mnie wada, bo mogłaby mieć jakieś lepsze cechy, niż osobniki heteroseksualne. Czy się to komuś podoba, czy nie różnice w budowie mózgów, czy inne interpretowanie sygnałów nerwowych są jednak przyczynami chorób psychicznych. Co do owiec stwierdzono jasno różnicę w budowie. Cytując wikipedię (podlinkowany artykuł: "W przypadku pingwinów zaobserwowano, że niektóre osobniki płci męskiej łączą się w pary na całe życie i zdarza się, że wspólnie budują gniazdo, w którym zamiast jajka umieszczają kamień próbując wysiadywać go.") można stwierdzić, że i z pingwinami jest coś nie tak. A skreślenie z listy chorób było dziwne choćby przez to, że dopuszczono do głosu osoby uznane wówczas za wariatów, by decydowały, czy są wariatami. Niżej dałem artykuł ze źródłami, ale widzę komentarz, iż jest on stronniczy. No nic, swoje przekazałem.
_________________________________________________________________________________ EDIT: prosiłbym jeszcze o zaprzestanie zwracania się do mnie per "Pan" - jeszcze poczuję się kimś ważnym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2012 o 15:30

avatar phasma
0 / 0

@mat3e Rozmawiamy teraz o homoseksualiźmie u ludzi. To, czy coś jest wadą, czy nie w rzeczywistości jest względne i zależy od środowiska życia danego organizmu, (np. wtórna ślepota ryb z rodzaju Astyanax, http://pl.wikipedia.org/wiki/Astyanax). Wydawało mi się, że jasnym jest, że niekorzystność danej dla jednego gatunku, nie implikuje takiej samej zależności dla drugiego. W przypadku ludzi o żadnej niemożności rozmnażania, przy uwzględnieniu wcześniej podanych powodów, mowy być nie może. Można też oczywiście poddawać owce wymienionym zabiegom. Zresztą, jak już pisałem, gdyby homoseksualizm był warunkowany tylko genetycznie, nie powinien występować w naturze. Dlatego ujmowanie go tylko z punktu widzenia doboru naturalnego mija się z celem. Nie można też stwierdzić, by z tymi pingwinami było coś nie tak, można za to stwierdzić obecność silnego instynktu rodzicielskiego i próby jego realizacji. Gdyby udało im się znaleźć prawdziwe opuszczone jajo(o co w prawdziwej kolonii nie byłoby raczej trudno, wiele pingwinów ginie z różnych powodów) mogłyby się nim zaopiekować. Można więc sformułować hipotezę, że homoseksualizm jest zjawiskiem pozytywnym w pingwiniej społeczności. We współczesnej psychiatrii odchodzi się raczej od stosowania określenia "choroba psychiczna", zastępując je "zaburzeniami psychicznymi". Zaburzenia pochodzenia organicznego są tylko jedną z kilku kategorii tego zagadnienia. Co więcej nie wszystkie zmiany sposobu pracy, czy budowy mózgu (leworęczność), sekwencji DNA (polimorfizmy nukleotydów wpływające na zmienność koloru oczu) uznawane są za patologiczne. Dlatego, w obliczu braku przekonywujących danych dowodzących powiązania homoseksualizmu z zaburzeniami, oraz istnienia badań stwierdzających brak takiej korelacji http://psycnet.apa.org/psycinfo/1989-01676-001, homoseksualizm nie widnieje na liście zaburzeń, poza jego egodystoniczną formą(F66.1, ICD-10).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2012 o 2:32

avatar mat3e
0 / 0

W tych komentarzach włączyłem się, bo poruszony został temat "homoseksualizmu" wśród zwierząt, więc proszę nie odwracać kota ogonem, że rozmawiamy tylko o ludziach, tym bardziej, że za chwilę opisuje się argumenty dotyczące zwierząt (pingwinów). Ludzie homoseksualni nie mogą się rozmnożyć bez ingerencji osób trzecich (surogatek/in vitro/związku heteroseksualnego) i nie można temu zaprzeczyć, więc to wszystko potwierdza tylko tezę, iż dewiacje pociągają za sobą kolejne deiwacje, rozluźnienie obyczajów, które jest złe. "Homoseksualne" pingwiny wyraźnie nie rozumieją zaś, że nie mogą mieć dzieci, więc nie ma co udawać - coś jest z nimi nie tak - albo nie odróżniają płci albo nie mogą pogodzić się z niemożnością posiadania dzieci i walczą do końca, choćby przez wysiadywanie kamienia. I choroby, czy też zaburzenia psychiczne nie zawsze są uważane za patologiczne, ale często prowadzą do różnych skutków. Przykładowo leworęczni żyją średnio krócej, a czy się to komuś podoba, czy nie, homoseksualizm można wyleczyć i to bez negatywnych konsekwencji dla osoby homoseksualnej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
-2 / 2

@mat3e Nie odwracam kota ogonem-ta dyskusja toczy się w szerszym kontekście, do którego się odniosłem. Udowodniłem, na przykładzie, że niekorzystność danej cechy dla jednego gatunku nie implikuje takiej samej zależności dla drugiego. Tylko i aż tyle. Nie wiem, co ma dowodzić, fakt, że do zapłodnienia in vitro potrzeba osób trzecich. Stwierdzenie, że jest patologią jest subiektywną oceną(pleonazm) i jako takie, w przypadku takich spraw, nie powinno leżeć ani w gestii państwa, ani tym bardziej innych ludzi, tylko osób zainteresowanych. Zresztą idąc dalej taką logiką, leczenie takiej np. dżumy też jest patologią, bo bez udziału osób trzecich chory by zmarł. Głupie? Aby było jeszcze bardziej, na podstawie takiego rozumowania można by dojść do wniosku, że nienormalne są też mrówki żyjące w mrowisku, pszczoły w ulu, ptaki w gniazdach itp... W zasadzie ciężko byłoby znaleźć coś, co by taką patologią nie było. Ergo cała natura jest patologią? Rozumiem, że jesteś z gatunku tych, którzy najchętniej odprawialiby egzorcyzmy nad komputerami i antybiotykami. W każdym razie. Z homoseksualnymi pingwinami nic nie jest nie tak. Zachowania adopcyjne u pingwinów są popularne i bardzo dobrze udokumentowane http://www.publish.csiro.au/?act=view_file&file_id=MU9950119.pdf
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/0003347295801022. Po prostu w porze lęgowej jeden z samców znalazł kamień, który bardzo przypominał jajo i postanowili się nim zaopiekować. To, że nie zdają sobie sprawy ze swojej niemożności rozmnażania się nie wynika z ich ułomności-tak samo jak próby „złapania” promienia laserowego znacznika przez kota, czy niezrozumienie ogólnej teorii względności przez mrówkę. Owszem, można uznać je za upośledzone względem ludzi, jednak nie pozostałych osobników ich gatunku. Popełniłeś jeden z podstawowych błędów-przypisałeś zwierzętom ludzki tok rozumowania i świadomość otaczającego ich świata. Mylisz się też odnośnie leworęczności http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8416031 http://www.bmj.com/content/309/6970/1681.abstract
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2539436/?page=1, jak i terapii konwersyjnej http://drdoughaldeman.com/doc/ScientificExamination.pdf
http://jgford.homestead.com/SexualConvertionTherapy.html (książka) http://www.google.pl/books?hl=pl&lr=&id=1aYpeCJV5A4C&oi=fnd&pg=PA1&dq=%22SEXUAL+CONVERSION+THERAPY%22&ots=A1IGTKkeCT&sig=1fyGv_iin0VFI6_fI5hKprU4IpE&redir_esc=y#v=onepage&q=%22SEXUAL%20CONVERSION%20THERAPY%22&f=false (books.google.pl/). Aby mówić o chorobie, trzeba mieć do czynienia z patologicznymi następstwami danego zjawiska. Nie ma takich ani w przypadku homoseksualizmu, ani leworęczności. Dlatego nie może być mowy o żadnym „leczeniu” w tych przypadkach. To zwykła konwersja, której można dokonać na każdej osobie, niezależnie od orientacji, o wątpliwej skuteczności i potencjalnie poważnej szkodliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 21:35

avatar mat3e
0 / 0

Ok, ale skoro nie powinno się badać gatunków zwierząt, z perspektywy ludzi, to dlaczego homoseksualistów przypisuje się ludziom jako coś naturalnego na podstawie zwierząt? W jedną stronę jest źle, ale w drugą już ok? I jedni mówią, że leworęczni żyją krócej, a inni, że to nieprawda. Jak stwierdzić więc kto ma rację? No i patologicznym następstwem homoseksualizmu jest dla mnie zachęcanie ludzi do testowania ich preferencji płciowych, o czym pisałem już w innych komentarzach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2012 o 2:32

avatar SanHolo
+9 / 21

Jestem całym sercem za związkami partnerskimi. Państwo nie jest od rozstrzygania co jest "zgodne z naturą" ani zaglądania obywatelom "pod kołdrę". Dwie osoby homoseksualne żyjące w związku nikomu krzywdy nie robią - powinny mieć zatem prawo do rejestrowanego związku i związanych z tym korzyści. Jeśli chodzi o adopcję, to nie znam badań dotyczących wpływu rodziców homo na rozwój dziecka, w każdym razie wydaje mi się że lepiej mieć dwóch tatusiów/dwie mamusie niż wychowywać się w domu dziecka, czekając latami na adopcję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 20:28

avatar arasekt93
0 / 10

Różnica między gejem a pedałem na podstawie pewnej rozmowy:
1:Jestem gejem!
2:Masz samochód?
1:nie
2:masz dom?
1:nie
2:masz pieniądze?
1:nie
2: To Ty żaden gej tylko zwykły pedał jesteś:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mazowieckie
-4 / 14

ja tez nic nie mam, nawet szacunku:P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T Tes123
+1 / 7

Popieram cię chłopie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar antykonformista
+4 / 10

No niestety, ale niektórzy homoseksualiści sami niszczą reputację swojej orientacji. Znam przypadek, jak nocowali w pensjonacie, robili to co lubią robić najbardziej, a po wszystkim wytarli "się" w prześcieradło, które później całe było umazane.... dobra, mniejsza o szczegóły, ale ile osób heteroseksualnych, na dodatek dość zamożnych (wakacje, pensjonat nad samym morzem, w miejscowości atrakcyjnej turystycznie) było by w stanie zrobić coś takiego? Ja naprawdę jestem tolerancyjny. Uważam, że w łóżku, z partnerem, można robić wszystko, na co oboje się umawiają o ile to nie jest niebezpieczne dla życia i zdrowia. Z kim chcą, i jak chcą. Ale, z homoseksualistami jest ten problem, że część z nich ma zupełnie inne odchyły, a homoseksualizm jest tylko jednym z przejawów, skutkiem czegoś o wiele szerszego; i złego. A druga sprawa, część z nich uważa się za "wielce pokrzywdzonych" i że im się wszystko od życia należy i innych ludzi mają za, za przeproszeniem, gówno. Jest to częste zachowanie u ludzi w jakiś sposób dyskryminowanych, spotkałem się z tym np u ludzi mających upośledzone dzieci (ich rodzice są często chamscy, roszczeniowi), albo np u niektórych emigrantów. To jest ciągle ta sama zasada...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
-1 / 7

@antykonformista Czego objawem miałby być homoseksualizm? Na podstawie czego Pan tak twierdzi?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar isotop
+3 / 9

Twój sposób myślenia można nazwać różnie: generalizowanie, szufladkowanie, albo... opieranie się na stereotypach. Usłyszałeś historię, że dwóch gejów w pensjonacie po seksie uwaliło prześcieradło i przez pryzmat tego jednostkowego zdarzenia masz już skrzywione spojrzenie na całą resztę. W ogóle to nie za bardzo rozumiem, co ma ubrudzenie pościeli do nienormalności tych ludzi. Poza tym również nie każdy z nich uważa się za wielce pokrzywdzonego, nie każdy z nich ma roszczeniowy stosunek do społeczeństwa i państwa, jak również nie wszyscy z nich mają innych "za gówno". Nie ocenia się jednostek na postawie opinii o grupie, bo równie dobrze Niemiec może powiedzieć "Polacy to złodzieje i wara im od naszych samochodów". A czy jesteś złodziejem...?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mat3e
0 / 0

@isotop - w komentarzu wyżej napisałeś: "(...) Nie rozumiem czemu katolicy jedne fragmenty Biblii traktują do bólu dosłownie, tymczasem inne (te mniej wygodnie dla nich, a nie ich oponentów) tłumaczą zawsze stwierdzeniami typu "to tylko metafora", "zmieniłeś sens wypowiedzi", "ty tego nie zrozumiałeś" (...) Ciekawe też jak mają się do tego tatuaże, które "gorliwi katolicy" zrobili sobie po śmierci papieża Jana Pawła II, zamawiając jego wizerunek na swoim ciele... aż się przelewa od nawału hipokryzji.". To też jest generalizowanie, które niby tak potępiasz... Antykonformista podał tylko konkretny przykład na potwierdzenie swoich poprzednich słów: "niektórzy homoseksualiści sami niszczą reputację swojej orientacji", więc był z pewnością dalej od generalizowania, niż Ty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2012 o 13:15

avatar isotop
0 / 0

@mat3e Mogę się zgodzić, że generalizowaniem było stwierdzenie jakoby katolicy interpretowali Biblię zawsze na swoją korzyść, lecz w kwestii tatuowania się jednoznacznie określiłem, o jakiej grupie osób się wypowiadam (katolicy, rzekomo gorliwi, którzy zrobili sobie tatuaże z podobizną JP2 po jego śmierci). I ten drugi przypadek nie jest już generalizowaniem, gdyż wypowiadam się o konkretnym zachowaniu konkretnie sprecyzowanego podzbioru. Poza tym Antykonformista w oparciu o przykład z tym brudnym prześcieradłem pisze dalej "dobra [...], ale ile osób heteroseksualnych, na dodatek dość zamożnych [...] byłoby w stanie zrobić coś takiego?" niejako sugerując nam, że niewielu, gdyż jest to zjawisko bardziej charakterystyczne dla przedstawicieli omawianej grupy (homoseksualistów). Nie tworzymy uogólnień i uproszczeń dla licznych i dominujących w społeczeństwie grup. Nie ma praktycznie żadnego utartego stereotypu poruszającego kwestię zachowań osób heteroseksualnych. Wynika to z faktu, że jest ich ogromna ilość, a więc i wyobrażamy sobie, że musi to być wysoce różnorodna grupa. Homoseksualiści mają ten problem, że stanowią tylko skromny odsetek społeczeństwa (w zależności od badań, zazwyczaj podawany jest wynik z przedziały od 2 do 10%), zatem zachowanie pojedynczych osób uznajemy za dostatecznie miarodajne do oceny całej grupy. W takiej sytuacji wystarczy jeden głupi incydent, jak choćby ten przytoczony przez Antykonformistę, albo hasła i poglądy głoszone przez ekstremę (uważanie się za pokrzywdzonych połączone z aroganckim stosunkiem do osób spoza społeczności) aby już snuć wnioski na temat charakterystycznych zachowań wszystkich gejów. To jest właśnie generalizowanie. Zatem przyznaję, że niesłusznym było uznać katolików za wybiórczych interpretatorów Biblii, lecz dalej uważam, że napiętnowanie hipokryzji katolików z tatuażem JP2 wykonanym po jego śmierci było słuszne i nie klasyfikuje się do miana "uogólnienia".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mat3e
0 / 0

Dlatego trzeba uważać z uogólnieniami. Antykonformista moim zdaniem nie poleciał za stereotypami, a na pewno nie zrobił tego z premedytacją. Cieszę się, że doszliśmy do jakiegoś porozumienia, pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D d1ox
-5 / 7

tez nie lubie eltona johna

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tankluch
-5 / 9

niech się kochają, całują i co tylko ale w domu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RozentuzjazmowanyZboczek
+7 / 7

Zgodzę się z tobą pod warunkiem, że heteroseksualiści też będą obnosić się ze swoją miłością w swoich czterech ścianach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+1 / 9

W takim razie kto i czemu miałby decydować za innych co jest normalne? I dlaczego jego wizja normalności miałaby się odnosić do reszty społeczeństwa?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 sierpnia 2012 o 23:35

avatar phasma
0 / 8

@kamil789456123 Co miałaby oznaczać ta rzekoma "zgodność z naturą"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zazzerpan
0 / 8

W naturze istnieją homoseksualiści, więc homosekusalizm jest zgodny z naturą. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KTU
+1 / 3

phasma ależ są osoby które decydują o tym co ma być uważane za normalne i naturalne. M.in. stąd wzięły się parady równości. zazzerpan w naturze istnieje też zabijanie dla przetrwania. Rozumiem że jak ktoś Ci zabije kogoś bliskiego żeby ukraść mu portfel bo bez kasy nie kupi sobie jedzenia to też wytłumaczysz to sobie że to zgodne naturą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 11:41

avatar zazzerpan
+2 / 6

@KTU: Oczywiście, że zabijanie jest zgodne z naturą, co wcale nie znaczy że jest dobre. A medycyna jest niezgodna z naturą, a jest czymś bardzo potrzebnym. Po prostu łączenie ze sobą moralności ze zgodnością z naturą to kompletny bezsens. Nienaturalne jest pisanie komentarzy na demotach, bo naturalnym sposobem komunikacji jest głos. A homoseksualizm jest zarówno naturalny (bo sam z siebie występuje w naturze, nie jest sztucznie wywołanym zjawiskiem) jak i nie ma w nim nic niemoralnego (jak dwie osoby się w sobie zakochają i są razem, to nikogo w ten sposób nie krzywdzą, nie obrażają, nie działają na nic destrukcyjnie, niezależnie od ich płci)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+1 / 3

@KTU Naprawdę nie widzi Pan różnicy między decydowaniem za samego siebie, a narzucaniem innym swojego zdania? Ludzie na paradach korzystają z podstawowych praw zapewnionych im przez Konstytucję RP i Powszechną Deklarację Praw Człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Emolucja
+1 / 1

jeżeli mnie oczy nie mylą, to ten po lewej to kandydat na majora Londynu, który chce zaoszczędzić pieniądze poprzez zaprzestanie poszukiwania małych dealerów marihuany i wydanie tych kilku milionów więcej rocznie na coś użytecznego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milkowicz
-3 / 7

jeśli chodzi o pedofilie to ona istniała od zawsze była praktykowana w starożytnej grecji "sparta " gdzie każdy wojownik miał swojego chłopca (tylko jaka jest różnica w pedofili na chłopcach czy dziewczynkach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar brovareck
+2 / 4

@milkowicz co ma pedofilia do marihuany? @Emolucja nie, był taki kandydat (i bardzo dobrze) ale to chyba nie on.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M milkowicz
+1 / 3

chciałem to zrobić jako osobny topic a nie odpowiedz sry

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+5 / 17

No, to już jest Was dwóch. Znajdźcie jeszcze kilka osób, i można Wam organizować wycieczkę last minute do Oświęcimia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 3:30

avatar phasma
+3 / 7

@kamil789456123 Mnie i innym "pedziom"? Czego to się o sobie człowiek nie dowie na demotywatorach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dariaazzone
-3 / 5

Demot:Adopcja dzieci dla wszystkich?:Mam wątpliwości...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kuba04
+5 / 5

Czy normalny gej się ubiera jak klaun ? Ja myślałem że to normalny człowiek tylko ciągnie go do chłopaków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Stateman
0 / 10

Niech sobie jeden z drugim w domu robi co chce, nie interesuje mnie to. Ale jeżeli będą chcieli postawić znak równości między normalną rodziną (wychowywanie dzieci i takie same prawa rodzicielskie) wtedy nie będzie zmiłuj się,trzeba pokazać im gdzie są granice!. Kiedyś w naszym kraju było to nie do pomyślenia, ale ta wielka tolerancyjna i nowoczesna europejskość wypaczyła ludziom moralność. Dlatego choćby dziś kur*two jest wychwalane a cnota wyśmiewana. Takie czasy a lepiej nie będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zazzerpan
-2 / 6

Moralność polega na byciu dobrym w stosunku do innych. Nie ma żadnych naukowych dowodów na to, by osoby homoseksualne miały być gorszymi rodzicami (zarówno osoby homo jak i hetero mogą być świetni w wychowywaniu dzieci, a mogą być całkowicie beznadziejni, to cecha indywidualna), więc bez potwierdzonych badaniami powodów nie pozwalanie niektórym osobom na wychowywanie dzieci jest całkowitym przeciwieństwem bycia dobrym w stosunku do innych, bo nikomu wtedy nie pomagasz, jedynie szkodzisz osobom homoseksualnym, a nawet dzieciom które mogłyby być adoptowane a zamiast tego siedzą w domu dziecka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 12:03

avatar KTU
-2 / 8

Ja wolałbym być w domu dziecka niż mieć dwóch tatusiów. Poziom traumy byłby zdecydowanie większy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zazzerpan
-1 / 5

@KTU: A skąd by się według ciebie ta trauma wzięła, jakbyś był wychowywany w rodzinie homoseksualnej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KTU
-1 / 7

Już nie cwaniakuj tak obrońco pedalstwa. Sam fakt posiadania dwóch tatusiów to olbrzymia trauma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+1 / 5

@KTU Oh, widzę że lubi Pan zaklinać rzeczywistość, tak? Powodzenia, proszę jednak nie narzucać swojej spaczonej wizji świata innym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KTU
-2 / 6

Hahahahahah ktoś kto chce żeby geje mogli adoptować dzieci lub żeby rodziły im je surogatki pisze do mnie że mam spaczoną wizję Świata :D Już nie zaglądam do tego demota bo szkoda się denerwować bezczelnością wykolejeńców. Idź deprawować ludzi gdzieś indziej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 15:23

avatar phasma
+2 / 4

@KTU Tak, piszę tak do Pana, ponieważ pańskie poglądy stoją w sprzeczności z obecną wiedzą, jaką na ten temat posiada nauka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zazzerpan
+2 / 6

@KTU: Kończą się argumenty, to trzeba przejść do wyzwisk? :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KTU
+1 / 5

To że mam własne zdanie, to mnie odpycha i akceptowanie tego jest sprzeczne z moimi poglądami mi wystarczy. Samo to że takie pedały mają czelność 11 listopada świecić dupami i ze święta narodowego robić love parade skreśla ich w moich oczach i to pokazuje że im więcej się pozwala tym bardziej są bezczelni tak jak nawet tutaj zauważam taką bezczelność jak właśnie koleś mi pisze że mam zakrzywioną wizję świata a jak ja mogę mieć zakrzywioną wizję świata jak ja chcę żeby były tylko normalne rodziny, kobieta, mężczyzna i dzieci i to jest normalna rodzina to raz a dwa jak ludzie z zaburzeniem psychicznym jakim jest homoseksualizm nazywają "homofobów" psychicznymi bo nie akceptują ich dewiacji no to tak samo jest to szczyt bezczelności. Po prostu dasz palec to wezmą całą rękę. Nie mogę patrzeć jak banda zboczeńców chce rozbijać naród, to tyle. A wy jesteście ścierwami tak jak każdy kto chce żeby szerzyć te wszystkie patologie. I sram na jakieś badania kupionych naukowców bo i tak wszyscy nie są zgodni, jeden mówi tak, drugi inaczej więc dlaczego mam słuchać akurat tych których wy chcecie. Dlatego wolę po prostu kierować się własnymi przekonaniami. Zawsze mi to było obojętne ale tacy z prawej strony demota + kolorowa niepodległa powoduje że budzą się u mnie instynkty obronne i widzę że coraz gorzej się robi. I myślę że nie tylko u mnie takie coś wystąpiło, im większa bezczelność tym więcej ludzi zacznie agresywnie reagować gdzie w dużej mierze o to chodzi, to wciskanie pedalstwa, multi-kulti nie jest po to żeby jakimś grupom ludzi robić dobrze tylko po prostu żeby podzielić społeczeństwo dlatego tym bardziej śmieszą mnie ci wszyscy bojownicy o tolerancje i równość którzy nic z tego nie mają, jakieś chłystki z mlekiem pod nosem chcą błysnąć nowoczesnością i myślą że walczą o jakieś ideały a tak naprawdę walczą o to żeby władzy łatwiej było zrobić globalny, totalitarny rząd :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2012 o 10:03

avatar zazzerpan
0 / 4

@KTU: A więc twierdzisz, że sprzeciwiasz się totalitaryzmowi... ale z tego, co piszesz, wygląda na to że jest zupełnie odwrotnie. Chcesz decydować o tym, które dwie osoby mogą się w sobie zakochać i żyć w związku, a którym tego zabraniasz. Chcesz zamykać w psychiatrykach ludzi tylko za to, że ci się nie podoba ich styl ubierania się (pod tym demotem tak napisałeś http://demotywatory.pl/3890907/Ida-dwie-laski-przez-ulice- ). Chcesz według własnego, osobistego gustu decydować o tym, kto ma być akceptowany w społeczeństwie, a kto nie. Sprzeciwiasz się tolerancji, która przecież polega tylko na tym, by ludzie nie robili niewinnym osobom krzywdy, by byli życzliwi dla innych. Osoby o innych poglądach nazywasz "ścierwem". Promujesz agresję, nietolerancję, wrogość do innych. I to wszystko to niby jest "sprzeciwianie się totalitaryzmowi"? Nie, to jest coś całkowicie odwrotnego. A co do "bojowników o tolerancję i równość którzy nic z tego nie mają", to się mylisz. Tolerancyjne społeczeństwo jest czymś dobrym dla każdego człowieka. Oznacza to bezpieczeństwo, że taki człowiek nie będzie przez nikogo atakowany za to, że jest inny. A to się niestety często zdarza - osoby inne niż większość mają przesrane już od przedszkola. Każdy porządny człowiek walczy z takim stanem rzeczy, właśnie po to by na przykład mógł sobie spokojnie iść przez osiedle nie obawiając się że jakaś grupa ogolonych na łyso chłopaków w bluzach z kapturem mu dobitnie uświadomi, że nie podoba im się np. że ma długie włosy, albo niewystarczająco szerokie spodnie. Tolerancyjne (chodzi o tolerancję rozumianą jako akceptowanie ludzi którzy są inni ale nikomu krzywdy nie robią, a nie akceptowanie wszystkiego, NIKT w ten sposób nie definiuje tolerancji poza jej przeciwnikami) społeczeństwo to społeczeństwo, w którym ludziom się po prostu lepiej żyje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
0 / 4

@KTU Wolne żarty… Pan *może* sobie chcieć by było „normalnie”, problem w tym, że są inni ludzie którzy *mogą* chcieć żyć tak, jak im to odpowiada. W stosunku do nich nie stoi Pan na uprzywilejowanej pozycji-ma Pan dokładnie takie same prawa jak oni. Tylko, że oni nie próbują nikomu narzucić swojego sposobu życia ani poglądów, czego o Panu nie można powiedzieć. Stanowisko nauki w sprawie homoseksualizmu jest jasne-nie jest zaburzeniem, dewiacją, parafilią, ani jednostką nozologiczną-tylko odmienną orientacją. Może Pan „srać” na badania naukowe-tyle, że sprowadza się to do tego, co napisałem wcześniej „Oh, widzę że lubi Pan zaklinać rzeczywistość, tak? Powodzenia, proszę jednak nie narzucać swojej spaczonej wizji świata innym.”. Szafowanie oskarżeniami o przekupstwo bez nawet cienia dowodów, w przypadku badań niekompatybilnych z pańskim światopoglądem, jest niczym innym, jak owym wspomnianym zaklinaniem rzeczywistości. Ale jak to zwykle bywa, zawsze znajdą się ludzie twierdzący, że Ziemia jest płaska i tkwi nieruchomo w centrum wszechświata, którzy postanowili nie psuć sobie dobrego samopoczucia szukaniem dowodów wspierających ich tezy. Pomijając już, że twierdzenie jakoby całe środowisko naukowe, któremu pod krytykę zostały oddane rzeczone prace, było przekupione jest…po prostu…kuriozalne. Oczywiście, aby dodać mu jeszcze więcej kuriozalności nie przedstawił Pan na nie żadnych dowodów. Badania które tu zamieściłem, były wybrane nieprzypadkowo-stanowią one metaanalizy (uogólnianie wyników badań dotyczących danego zjawiska). W obu była przeprowadzona polemika z wynikami, które wskazywały na inną zależność niż reszta(homoseksualizm jest szkodliwy). Obecnie brak wiarygodnych prac badawczych, mogących sugerować, że homoseksualizm rodziców może wpływać negatywnie na ich dzieci. Oczywiście najlepszym sposobem na przeprowadzenie krytyki danego badania, jest powtórzenie go w podobnych (lub bardziej zgodnych z metoda naukową) warunkach i uzyskanie odmiennych wyników. Niestety dla Pana, ten rodzaj pracy badawczej to też domena badań świadczących o nieszkodliwości homoseksualizmu. Czyli najjaśniej jak się da-pańska percepcja rzeczywistości stoi w sprzeczności z udowodnionymi faktami, ergo ma pan zafałszowaną wizję świata. Przy czym, aby uprzedzić atak, zastrzegam, że ta wypowiedź dotyczy tylko pańskiego poglądu na sprawę adopcji przez pary homoseksualne, oraz samych homoseksualistów. Natomiast na ustosunkowanie się do „hipotezy” wciągającej w to wszystko masonów/iluminatów/syjonistów/grupę Bilderberg/NWO/cyklistów/whatsoever, nie będę marnował ani czasu, ani miejsca w komentarzu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 8 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2012 o 17:12

avatar mat3e
0 / 4

Ja tam rozumiem pogląd użytkownika KTU. Jakby nie patrzeć wszechobecna tolerancja i kultura seksu prowadzi tylko i wyłącznie do naszej zagłady. Albo nas zaleją emigrujący muzułmanie (którzy prędzej, czy później nas wytną) albo wymrzemy śmiercią naturalną (ujemny przyrost naturalny i jego następstwa). Ciekawostka - współczynnik dzietności w Polsce wynosi około 1,31, a żeby możliwa była zastępowalność pokoleń potrzeba min. 2,10 (http://pl.wikipedia.org/wiki/Współczynnik_dzietności). W Europie nie jest lepiej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zazzerpan
-1 / 5

@mat3e: Akurat tolerancja nie ma nic wspólnego ani z "kulturą seksu" ani z niskim współczynnikiem dzietności. Tolerancja polega na tym, że człowiek może sobie żyć spokojnie i nikt mu nie utrudnia życia za sam fakt, że jest inny. Nie zostanie obrzucany wyzwiskami, obrażany, nie będą się z niego naśmiewać. Po prostu zaakceptowanie faktu, że natura tworzy każdego człowieka innego, i dopóki ktoś sam nie robi innym krzywdy to nie robimy krzywdy jemu, i jest traktowany tak jak każda inna osoba. To jest coś jednoznacznie dobrego. Nie ma żadnego sensownego powodu dlaczego utrudnianie życia osobom które są inne niż większość miałoby pozytywnie wpłynąć na współczynnik dzietności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mat3e
0 / 0

Tolerancja łączy się jednak z kulturą seksu. Opisałem się trochę na ten temat w komentarzu poniżej. Chodzi o to, że niektórym naprawdę nie wystarczą już tylko małżeństwa homoseksualne i adopcja dzieci przez takie związki, ale idą dalej i zachęcają do kolejnych "eksperymentów", typu testowanie swojej orientacji seksualnej. Tolerancja przyczynia się też do masowej emigracji, która nie jest niczym dobrym, bo zawsze, gdy jakaś "mniejszość" przyjeżdża w dużej ilości, to zaczyna zaprowadzać swoje porządki. Przykład? Muzułmanie na Zachodzie - nie jest to nic pozytywnego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maslany
-1 / 1

Tak samo jak prawi ten demot, nie mam nic do gejów czy lesbijek, bo każdy ma prawo decydować o tym co chce robić. Grunt żeby nie obnosili się z tym w niewłaściwy sposób zaprezentowanym na zdjęciu po prawo. Ale z drugiej strony zabawne jest tutaj to, jak ten "demotowy" temat szybko zszedł na manowce i porusza kwestię adopcji dzieci... Wykonywanie eksperymentów zostawiłbym w miejscu o warunkach laboratoryjnych, bo patrząc na eksperyment społeczny którym był komunizm, nie za dobrze nam to wyszło. Niech przemiany idą powoli w sposób ewolucyjny, to nikogo z nas to nie zaboli i spokojnie przywykniemy do ewentualnych nowości. Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zazzerpan
+5 / 9

Taa jasne, bo jak ktoś się zakocha w osobie tej samej płci to automatycznie się staje socjalistą i nie ma możliwości by miał wolnorynkowe poglądy :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar isotop
+6 / 6

@zazzerpan Tu chodzi o uproszczenie dla prostego ludu, by ten mógł łatwo kojarzyć fakty. Robi się wielką szufladę z etykietką "Lewactwo" i wrzuca się do niej wszystko to, co nam się nie podoba. I nie ma znaczenia, że jakiś gej będzie zwolennikiem Nowej Prawicy, a jakaś lesbijka będzie krytykowała ustrój socjalistyczny, że oboje nie uczestniczą w żadnych pożal się Boże paradach i mają w głębokim poważaniu tę polityczną przepychankę... wrzucamy ich do wora "Lewaki" i prosty lud już wie, że trzeba na nich rozpalić stos. Ten sam prosty lud potem idzie do kościoła, słucha sobie o miłosierdziu, wmawia innym, że czyta Biblię, a mimo to i tak gardzi bliźnim nawet nie próbując go zrozumieć. Bo nie oszukujmy się... niezrozumienie homoseksualistów prowadzi do obaw i strachu przed nimi, a strach prowadzi do postawy obronnej i agresji wobec nich. Ludzie ich odrzucają nie za zastanawiając się nawet "dlaczego?".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar phasma
+1 / 3

Prawdopodobnie dlatego, że to zagadnienie zbyt krótko funkcjonuje w przestrzeni publicznej. Jeszcze kilka pokoleń i prawdopodobnie będzie to normą. Nie rozumiem też wrogości wobec osób o lewicowych poglądach. Mają takie samo prawo do ich wyznawania i głoszenia jak ci z prawa. Ostatnio kilku ludzi tutaj użyło stwierdzenia, że na prawo od demotywatorów jest tylko ściana - może i słusznie - ja natomiast nie mogę się pozbyć wrażenia, że ten serwis rzeczoną ścianę zostawił lata świetlne na lewo za sobą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 18:47

avatar mat3e
-3 / 5

Homoseksualizm to nic nowego, żadna tam "postępowość". Tak samo "postępowi" byli chociażby starożytni Grecy, czy Rzymianie. Należy jednak popatrzeć do czego to doprowadziło. Zniewieścienie społeczeństwa, pokojowość, miłość w każdej postaci i ogólne rozluźnienie obyczajów (obecne i teraz) sprawiały, że przychodził ktoś mocniejszy, o prostych poglądach, kto rozwalał całe to chore społeczeństwo. Rzym rozwalili barbarzyńcy, nas prawdopodobnie zniszczą muzułmanie, jak tolerancja będzie się tak poszerzać. Nie jestem jakimś prorokiem, ale wystarczy się zastanowić nad tym, co się dzieje na Zachodzie. Do tamtych krajów przyjeżdża coraz więcej Arabów, tamtejsi tolerancyjni ludzie, rozluźnieni obyczajowo, pozwalają im się osiedlać, a jak myślicie, co rygorystycznie przestrzegający Koran zrobią prędzej, czy później, biorąc pod uwagę np. to, że zgodnie z Islamem homoseksualizm należy potępiać? Tolerancja na każdym kroku to przesada i trzeba mieć jasno postawione granice, jakiś kręgosłup moralny. Nie można sobie pozwolić na odpuszczanie. Masowa emigracja, to zło i podobnie wymuszający tolerancję, ogłupiający ludzi homoseksualizm, to również zło. Na Zachodzie najpierw były filmy, w których występowały osoby homoseksualne, żeby oswoić z nimi społeczeństwo. Gej pokazany jako najlepszy przyjaciel samotnej kobiety, itd. W końcu zalegalizowano związki partnerskie, ale oni już zaczeli domagać się adopcji. Następny krok znowu widać po filmach i serialach, gdzie wręcz lansuje się homoseksualizm jako coś fajnego. Przykładowo rozmawiają dwie kobiety, jedna homo, druga właśnie porzucona przez chłopaka i ta homo proponuje koleżance spróbować z kobietą, na co tamta odpowiada, że ona woli facetów i w konsekwencji pada pytanie: "Skąd wiesz? Próbowałaś?". To jest kolejny, chory krok, który znów jest pokazywany w korzystnym świetle. Każdy przecież wie, kto go pociąga, ma swój typ albo coś, ale skoro homoseksualizm nie jest niby żadną dewiacją, to czemu nie sprobować najpierw z jedną płcią, a potem z drugą? Chore wynaturzenia, które prowadzą do rozwalenia społeczeństwa i pomyśleć, że już nawet w polskiej telewizji widziałem wywiad z jakąś "specjalistką", która twierdziła, że młodemu, nieśmiałemu chłopakowi, łatwiej jest rozpocząć życie seksualne z kolegą podobnym do niego, z którym ma lepszy kontakt, niż z kobietami. NO PO PROSTU MASAKRA! Ogarnijcie się, ludzie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Ainea
+2 / 2

Popieram całkowicie. Homoseksualiści chcą tolerancji i należy im się. Ale ci, którzy występują w tych paradach w takich strojach i obnoszą się ze swoją orientacją, psują opinię zarówno sobie, jak i tym normalnym, którzy nic nie zawinili. I gdzie tu sprawiedliwość? Gdyby wszyscy żyli sobie spokojnie i mieli w dupie opinię innych to na pewno byłaby ona lepsza. A w ten sposób jedynie ośmieszają się, a potem się dziwią, że są wyzywani i dyskryminowani. Dlatego do homoseksualistów ogólnie nic nie mam, sama jestem bi, ale do takich... hm... "pedałków" - tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 sierpnia 2012 o 19:44

G GabrielDSqerte
+1 / 3

Swoją drogą - a kto powiedział że homoseksualiści nie mogą mieć dzieci? Wątpię żeby większość z nich była bezpłodna. Dzisiaj mamy in vitro, ale dawniej (mam na myśli dawne cywilizacje, nie ciemne wieki) homoseksualiści rozmnażali się tradycyjnie - i nie było problemu.

Ktoś tu obawia się że społeczeństwo będzie wrogo nastawione do dzieci adoptowanych przez homoseksualistów... A do dzieci z domów dziecka to nikt nie jest wcale wrogo nastawiony? Jestem przekonany że większość tych dzieci chciałaby mieć jakiegokolwiek rodzica który by je kochał (nieporuszany problem adopcji dziecka przez osoby samotne). A nadal jest zdecydowanie więcej dzieci czekających, niż ludzi którzy chcą adoptować, oraz ludzi którym pozwala się adoptować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P porkithe
-1 / 1

Dobre podejście. Gdy widzę procesje, to współczuję tym katolikom żyjącym normalnie w społeczeństwie. Zbiera mi się na wymioty...I to wszystko na oczach dzieci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dymek51
-1 / 1

Normalizowanie, nienormalnego zachowania jest moim zdanie głupotą i krokiem w tył. Nie Homoseksualiści sobie żyją robią, co chcą w swoich domkach, ale w miejscach publicznych mają być jak normalni ludzie. Ale co ja się tam znam przecież jestem homofobem :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 sierpnia 2012 o 20:19

avatar phasma
0 / 0

Na szczęście ludzie tacy jak Pan nie zajmują się decydowaniem co jest normalne, a co nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z ZagubionySmok
0 / 2

Kompletnie nie rozumiem, jak można nie tolerować lesbijek. Co innego gejów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~on
0 / 0

Na dobra sprawe, niech sobie zyja homofoby Co mi do tego ?. Najważniejsze, zeby nie byli zagrozeniem dla drugiego człowieka i nie bluzgali na niego- zreszta to świadczy tylko o kulturze osobistej. A tak kazdy ma prawo do wyrazania opinii i wybrac to co mu sie podoba. Na tym polega wolność słowa i demokracja. :) Ja np bedąc gejem nie znosze parad równości, nie znoszę pomalowanych i ubranych na różowo facetów i nie znosze przegiętych pedałów :P:P Tzn , że ja jestem gejem homofobem ? chciałem zaznaczyć, ze tych gejów , którzy zyja normalnie i zachowują sie normalnie jest znacznie więcej. Czy parady sa potrzebne?? chyba nie bo tak jakby heterycy szyli na parade normalności.......... Bez sensu. I tak wszystko zależy od środowiska, bo jak cie widzą tak cie piszą. Jak ktoś mnie polubi jako człowieka to bedzie nadal lubił i to nie bedzie miało znaczenia czy jestem gejem czy nie. Jesli mój przyjaciel przestałby mnie akceptowac, lubic to zwyczajnie nie była to prawdziwa przyjaźń- proste. Pozostali ludzie mało mnie obchodzą i ich opinię, gdyz i tak to świadczy o nich jak sie zachowuja i jak wyrażają sie w stosunku do drugiego człowieka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem