Może to zbieg okoliczności, ale wśród moich znajomych rówieśników (20 lat) odpowiednio ok. 80% posiadaczy samochodów ma dziewczyny, a 80% tych bez samochodów nie ma.
Zapominacie chyba o jeszcze jednym czynniku - to nie chodzi o dobre auto, chodzi o to, co to dobre auto za sobą niesie - jeżeli ktoś sam (nie po tatusiu i mamusi) doszedł do takiego majątku, to często świadczy to o sprycie/ inteligencji/ bystrości... etc. dzięki której dany mężczyzna osiągnął sukces pozwalający na zakup tak drogiego samochodu.
A natura obdarzyła nas, kobiety, instynktem, dzięki któremu im wyżej w hierarchii społecznej dany facet jest, tym atrakcyjniejszy się nam wydaje, bo podświadomie czujemy, że przy takim osobniku nasz byt i naszych ewentualnych dzieci jest bezpieczny.
I status majątkowy kobiety w tym momencie nie ma z tym wiele wspólnego - ot, natura.
Oczywiście, nie mówię, że wszystkie kobiety chcą poślubić meżczyzn z porsche - po prostu zauważam, z czego zainteresowanie osiągającymi sukces osobnikami wynika.
Ze swojego bardzo osobistego punktu widzenia, mogę tylko dodać, że mnie ciągnie po prostu do ludzi, którzy mi imponują, którzy mnie inspirują - sukces życiowy bywa imponujący :)
Bardzo chyba lubisz to Porsche. http://demotywatory.pl/3645261/Moje-zycie-seksualne-jest-jak-moje-porsche
Zdobędziesz Porsche - zdobędziesz dziewczynę.
Chciales napisac blachare? Zadna normalna dziewczyna nie "poleci" na goscia tylko z takiego powodu, ze ma fajny samochod.
Pionka, tylko w tym sens, że jakbyś miał Porsche to mógłbyś mieć ok. 90% 'kobiet" z naszego kraju. Życie...
Może to zbieg okoliczności, ale wśród moich znajomych rówieśników (20 lat) odpowiednio ok. 80% posiadaczy samochodów ma dziewczyny, a 80% tych bez samochodów nie ma.
Pyotreck: I oczywiście każdy z tych 80% kolegów, którzy mają samochody i dziewczyny, ma Porsche? ;)
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 18:05
@Slim91, to ja jestem w pozostalych 10%. Jestem kobieta, a nigdy nie spotkalabym sie z zadnym facetem tylko dlatego, ze ma fajny samochod.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 18:28
Zapominacie chyba o jeszcze jednym czynniku - to nie chodzi o dobre auto, chodzi o to, co to dobre auto za sobą niesie - jeżeli ktoś sam (nie po tatusiu i mamusi) doszedł do takiego majątku, to często świadczy to o sprycie/ inteligencji/ bystrości... etc. dzięki której dany mężczyzna osiągnął sukces pozwalający na zakup tak drogiego samochodu.
A natura obdarzyła nas, kobiety, instynktem, dzięki któremu im wyżej w hierarchii społecznej dany facet jest, tym atrakcyjniejszy się nam wydaje, bo podświadomie czujemy, że przy takim osobniku nasz byt i naszych ewentualnych dzieci jest bezpieczny.
I status majątkowy kobiety w tym momencie nie ma z tym wiele wspólnego - ot, natura.
Oczywiście, nie mówię, że wszystkie kobiety chcą poślubić meżczyzn z porsche - po prostu zauważam, z czego zainteresowanie osiągającymi sukces osobnikami wynika.
Ze swojego bardzo osobistego punktu widzenia, mogę tylko dodać, że mnie ciągnie po prostu do ludzi, którzy mi imponują, którzy mnie inspirują - sukces życiowy bywa imponujący :)
Która blachara poleci na złom za kilka tys. zł?
To się weź za robotę, i za życie a nie smutasz na demotach.
Kolejny demot z serii moje coś tam jest jak coś czego nie mam