Życzę powodzenia w życiu w ustroju oko za oko, ząb za ząb:)
Jeszcze teraz już nie mam 100% pewności, ale chyba nawet za drobną kradzież ucinali, gdy obowiązywał ten kodeks rękę(czy tam dłoń), więc nie wiem czy to dobry system(nie popieram kradzieży, ale za np. bułkę bo ktoś nie ma pieniędzy mieliby rękę ucinać?-_-)
Jasne że nie, lepiej jak ktoś cię pobije i okradnie wysłać go do więzienia za które Ty będziesz płacił. Mało się słyszy o tym że na zimę przychodzi fala napadów żeby całym margines społeczny mógł sobie "przezimować" ? Bo i tak mają za nasze pieniądze zapewnione obiadki, mieszkanko i ciepełko. O wiele lepiej niż pod mostem, prawda?
Wiesz te napady "bezdomych" to akurat jest wina państwa(nie ma noclegowni, wszystkie miejsca pozajmowane), do tego jeśli jest "normalny" bezdomny to woli wybić szybę wystawową w sklepie/coś w tym stylu niż na kogoś napaść.
A śmierć za rozwodnienie jakiegoś napoju zabijać?
Prawda, aż mnie muli na widok osób, które piją "piwo" sprzedawane w kubkach na festynach. Wiele puszkowanych/butelkowanych trunków też idealne nie jest, jednakże nie są to takie siki jak te z festynów.
"Oko za oko, ząb za ząb"... A dzisiaj w przeciętnej szkole znajdzie się kilka typów, którzy mogą lać wszystko i wszystkich, w każdym razie tak im się wydaje. Dostają za to nagany, i g*wno sobie z tego robią...
w czasach hamurabiego piwo? xD dobre :D kto sie przy tym bawil, prosze sie przyznac bez bicia, inaczej łysy wezmie kija :D panie i panowie, wino mogli rozcienczac a nie piwo, pzdr
Doprawdy? Chyba niewielu ludzi zdaje sobie sprawę na czym ten kodeks polegał. Naprawdę chcecie systemu, gdzie taki np. polityk mógłby Was zabić w biały dzień, na ulicy i jedyną karą jaka by go spotkała byłaby grzywna?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 września 2012 o 16:42
W pewnych kwestiach zawsze byłam, jestem i będę zwolenniczką wyżej wymienionego kodeksu, ale jestem świadoma tego, że miał on również bardzo wiele wad.
dokładnie. karą była śmierć przez utopienie takiego delikwenta. chodziło o to, że w tych czasach nie gotowano wody, żeby pozbyć się chorobotwórczych bakterii, a piwo było ich pozbawione poprzez proces fermentacji. takie chrzczenie piwa, można więc porównać do sabotażu.
Życzę powodzenia w życiu w ustroju oko za oko, ząb za ząb:)
Jeszcze teraz już nie mam 100% pewności, ale chyba nawet za drobną kradzież ucinali, gdy obowiązywał ten kodeks rękę(czy tam dłoń), więc nie wiem czy to dobry system(nie popieram kradzieży, ale za np. bułkę bo ktoś nie ma pieniędzy mieliby rękę ucinać?-_-)
Jasne że nie, lepiej jak ktoś cię pobije i okradnie wysłać go do więzienia za które Ty będziesz płacił. Mało się słyszy o tym że na zimę przychodzi fala napadów żeby całym margines społeczny mógł sobie "przezimować" ? Bo i tak mają za nasze pieniądze zapewnione obiadki, mieszkanko i ciepełko. O wiele lepiej niż pod mostem, prawda?
Wiesz te napady "bezdomych" to akurat jest wina państwa(nie ma noclegowni, wszystkie miejsca pozajmowane), do tego jeśli jest "normalny" bezdomny to woli wybić szybę wystawową w sklepie/coś w tym stylu niż na kogoś napaść.
A śmierć za rozwodnienie jakiegoś napoju zabijać?
Imponujący fakt #1244: Sprzedawcy piwa na dożynkach do dziś nie wiedzą co to jest Kodeks Hammurabiego.
Prawda, aż mnie muli na widok osób, które piją "piwo" sprzedawane w kubkach na festynach. Wiele puszkowanych/butelkowanych trunków też idealne nie jest, jednakże nie są to takie siki jak te z festynów.
nie wiem czy to by było takie dobre :/ u nas karczmarze od razu by to obchodzili dolewając piwa do wody
"Oko za oko, ząb za ząb"... A dzisiaj w przeciętnej szkole znajdzie się kilka typów, którzy mogą lać wszystko i wszystkich, w każdym razie tak im się wydaje. Dostają za to nagany, i g*wno sobie z tego robią...
w czasach hamurabiego piwo? xD dobre :D kto sie przy tym bawil, prosze sie przyznac bez bicia, inaczej łysy wezmie kija :D panie i panowie, wino mogli rozcienczac a nie piwo, pzdr
Doprawdy? Chyba niewielu ludzi zdaje sobie sprawę na czym ten kodeks polegał. Naprawdę chcecie systemu, gdzie taki np. polityk mógłby Was zabić w biały dzień, na ulicy i jedyną karą jaka by go spotkała byłaby grzywna?
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2012 o 16:42
W pewnych kwestiach zawsze byłam, jestem i będę zwolenniczką wyżej wymienionego kodeksu, ale jestem świadoma tego, że miał on również bardzo wiele wad.
Prawo Hammurabiego jest pod pewnymi względami sprawiedliwe, ale niektóre wety są zbyt przesadliwe ;]
Nie ucinano ręki tylko topiono tego karczmarza czy gorzelnika w tym rozcięczonym trunku
dokładnie. karą była śmierć przez utopienie takiego delikwenta. chodziło o to, że w tych czasach nie gotowano wody, żeby pozbyć się chorobotwórczych bakterii, a piwo było ich pozbawione poprzez proces fermentacji. takie chrzczenie piwa, można więc porównać do sabotażu.