Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1491 1737
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M mateusz55
+22 / 28

też tak miałem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sraka12
+3 / 5

żniwa są w wakacje :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vvrytmiereggae
+2 / 2

@sraka12- interesujący nick

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ikak
+22 / 32

Obowiązki rodziców ważniejsze niż szkoła ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar inferniak
+34 / 48

Szkoła szkołą, ale siano samo się nie przywiezie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanuszTorun
+27 / 31

Szkoła jest inwestycją teraźniejszego czasu na poczet swojej przyszłości. Jednak, aby ta przyszłość w ogóle nastąpiła, to najpierw trzeba przeżyć teraźniejszość, a z tym często bywa ciężko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kuniczek
-1 / 39

dzieci ze wsi zawsze miały gorzej... co poradzić..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F FlukierFob
+25 / 35

Jestem ze wsi i nie uważam aby moje dzieciństwo było goresz od dzieciństwa dzieci z miasta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+41 / 53

Ja też jestem ze wsi i mieszkam na wsi. Z doświadczenia wiem, że mało dziecko ma lepiej na wsi niż w mieście. Tym bardziej jak jest to duża wieś i ma się swój dom z ogrodem, lub dziadków co mają. Gdzie z małym dzieckiem w dużym mieście wyjdziesz ? Na ulicę, jak często parków nie ma, a przed blokiem same parkingi. W lato jest jeszcze gorzej niż w zimę. Jak chce jechać do miasta z synem to jadę. Na wsi dziecko może biegać po stepach, polach ma blisko do lasu. Może zjeść świeże warzywa, owoce. Mój kumpel wpadł ostatnio ze swoim maluchem. Zobaczył jak mój syn idzie tradycyjnie na poziomki, dalej na maliny. Między czasie pomidorek. Pobiega sobie koło domu, pobawi się. Jego syn był szczęśliwy bo robił to samo. Mieszka może nie dużym mieście, ale podwórka nie ma, blok.
Dużo dzieci na wsi pracuje, ale są to głównie rodziny rolnicze.
Jak chce jechać na basen czy kulki to wsiadam w auto. Nie rozumiem jak można wolne chwile spędzać w centrum handlowym, w niedziele i z dzieciakami. Też mi rozrywka.
Wolę las czy jezioro, przynajmniej dziecko wie że żyje, a nie jest karmione sztuczną papką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2012 o 14:41

avatar sebastos
-2 / 10

@Kuniczek
racja, zwłaszcza gdy nieodpowiedzialnie rodzice pozwalają bawić się sprzętem rolniczym i się dziwią potem, że dziecko ma złamaną rękę czy nogę albo co gorsza jej już nie ma! Pomoc rodzicom się należy ale rodzice też powinni mieć łeb na karku i uważać na swoje pociechy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2012 o 16:53

avatar Karzolinio
+3 / 11

@nodoubt mylisz się :P Uwierz mi, że na wsi jest fajnie. W sumie to nie wyobrażam sobie mojego dzieciństwa w mieście. Nie miałbym tam co robić, a na wsi zawsze było co robić. Ale zgodzę się z tobą, że trzeba być w gronie kumpli, bo inaczej to...no to samo jest w mieście. Przecież sam do kina nie pójdziesz xD Poza tym na wsi można już się przyzwyczajać do pracy. Moi rodzice rolnictwa nie mają, ale mieszkam w piętrówce razem z dziadkami, więc zawsze u dziadka robiłem i będę robił, ale jakoś mi to nie przeszkadza w niczym ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2012 o 17:13

avatar Mysz
+1 / 3

seybr - mieszkam w mieście, mam dom z dużym ogrodem, w pobliżu las, sporo jezior. Uwielbiam być na wsi - ale na dwa tygodnie, trzy, nie więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S seybr
+2 / 2

Mysz pisałem i miałem na myśli blokowiska ;]. Jak masz blisko las to stwierdzam że mieszkasz na peryferiach miasta a nie w centrum ;].

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aanna
+1 / 1

Ja się muszę zgodzić z seybr. mieszkam w mieście, wprawdzie to nie wielka metropolia - cale szczęście i moje osiedle klada sie z szeregowych domkow. wiec jest dość spokojne, ale zmierzam do tego iż mój chłopak mieszka na wsi, jak przyjeżdżam do niego, to mi się wracać nie chce, blisko las, 25 min autem jezioro, pola, łąki, już nie wspomnę o ogromnym ogrodzie, świeżym powietrzu ( po powrocie do domu czuje na ulicy okropny zapach - potem sie przyzwyczajam) i o zwierzętach( przede wszystkim sarny:) nie raz jeżyki goszczą w ogrodzie:))sąsiad kilometr dalej, nie to co u mnie jeden za ścianą, i kolejne rodziny za każdej strony płotu a te rodziny mają kolejnych sąsiadów itd itd.tam wrzaski, tu patologia,,już nie wspominając o mieszkaniu w blokach. ktoś napisal ze na wsi nuda bo nie ma pubow i galerii. zawsze można władować sie w auto i jechac, a jak codzienne łazicie po centrach handlowych to gratuluje żywota. dzieciaki ze wsi nie mają gorzej, jeśli już to lepiej, nie znam wszystkich wiejskich rodzin, ale tylko idiota pozwoliłby dziecku kierować ciągnikiem, raz że nie ma uprawnień, dwa to nie takie proste..dzieciaki ze wsi szkoły maja daleko, ale jeździ autobus szkolny i bierze dzieciaków niemal spod domu, nie muszą zapieprzać 10 km przez las, jak to było kiedyś w pewnej reklamie pokazane..no chyba że nie wszędzie tak jest - nie wiem. co do pracy polowej, to np. wykopki czy żniwa są w wakacje,no oczywiście praca na gospodarce trwa niemal cały rok, zawsze jest coś do zrobienia, aż do pierwszego śniegu, ale jeśli rodzic jest nieodpowiedzialny i nie troszczy si o przyszłość dzieciaka, to jest jak na załączonym obrazku to wychodzi jak wychodzi.. (chociaż wątpię by to było takie nagminne) mój chłopak ma o wiele młodszego brata to jeszcze dziecko i uczy się bardzo dobrze i jest wręcz mimo wszystko zaganiany do nauki, ale to tylko od rodziców zależny, bo i w mieście rodzic się może kompletnie tym nie interesować. we wakacje są wykopki, żniwa bynajmniej nie trwają całych dwóch miesięcy i powiem jeszcze tyle (nie chce uogólniać) że to dobrze ze dzieciaków uczy się szacunku do pracy, pomocy rodzicom, bo w mieście z wielką awanturą dzieciak posprząta własny pokój, a ludzie ze wsi są po prostu bardziej od nas pracowici.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 15 razy. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2012 o 15:19

M MatysekxD
+14 / 18

Pieprzenie... Jakos my prowadzimy srednie gospodarstwo i to jest do zorganizowania wszystko. Owszem, zdazalo sie opuszczanie dni szkolnych w powodu pracy ale nigdy kosztem totalnym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L luckie15
-4 / 20

Dzieci same decydują czy chcą opuszczać lekcje i przez kilka dni w roku (tak, kilka dni) pomagać rodzicom, czy też uczęszczać regularnie na lekcje. Sam jestem w takiej sytuacji, i naprawdę nie narzekam. Uczę się dobrze, można powiedzieć że nawet bardzo dobrze, a to że rodzice wychowali mnie przez pracę, jestem z tego zadowolony. Nie szlajam się po ulicach, nie rozwalam auto, nie napadam, żyję tak, żeby społeczeństwo było ze mnie dumne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LubieTylkoDobreDemoty
-3 / 5

Względnie jeszcze nie mogą iść do szkoły z powodu bólu dupy bo ich ojcowi się chciało, a matkę bolała głowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A achos
+23 / 31

A od kiedy żniwa są w roku szkolny co? o.O

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Maniaks
+7 / 7

To samo pytanie sobie zadałem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ewanowak10
+14 / 14

Widać, że z miasta jesteś - wykopki, kukurydza, pastewne, potem poplon, zasianie ozimych, zbiór niektórych owoców i warzyw, robienie kiszonki na zimę, zaprawy, czasami końcówki sianokosów jak jest słoneczna pogoda...
Właściwie, to mogłam odetchnąć dopiero na początku listopada, a i to dopiero wtedy, jak tacie nie opłacało się już dłużej rogacizny hodować...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Maniaks
+1 / 1

@Ewanowak10: Nie jestem z miasta. Rodzice mają gospodarstwo nastawione na zboża, kukurydze i buraki cukrowe. Co nieco o fachu rolnika wiem, ale nie na tyle, by uważać się za jakiegoś światłego w tym temacie, bo im pomagam, kiedy mam czas lub kiedy są żniwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bin26
+5 / 5

chociaż ma ciągnik :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ikak
+1 / 3

@imthealpha93 Problem w tym że nie zdał. Jak ktoś ma bogatych rodziców to nie musi chodzić do szkoły? Tak trochę wstyd mieć podstawowe wykształcenie a szkoła to nie tylko nauka. Zaległości można sobie narobić nawet chodząc do szkoły a 2 tygodnie pomagania rodzicom i grypy, wagary, wizyta u dentysty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DakkarFezboul
+1 / 3

Właśnie! Władza dla proletariatu!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pandada
0 / 6

Ideał dla Korwina, Cejrowskiego i podobnych ludożerców: brak obowiązku szkolnego, edukacja dziecka całkowicie w rękach rodziców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar eSoseN
+5 / 7

JKM i Cejrowski raz mówią skrajnie mądrze, dając do myślenia, a raz gadają głupoty - z tym, że Cejrowskiemu rzadziej się to zdarza. Pana Wojtka bardzo lubię. Jego 'Stand Upy' są bardzo wyobraźnio-twórcze. Światowi podróżnicy zawsze wiedzieli więcej od dup, które się mądrzą, a dalej jak za krajem sąsiadującym nigdy nie byli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pandada
-1 / 3

Ja w samej robocie poznałem ludzi z 64 państw nie licząc terytoriów zależnych i nieuznawanych. Skrajna mądrość tych dwóch fanatyków? Chyba wymyka się skali, taka skrajna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T TonySoprano
-4 / 12

Głupszego demota dawno nie widziałem. Nieudacznik zawsze znajdzie wytłumaczenie dlaczego mu nie wyszło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pandada
-5 / 5

a ty udaczniku już po wykopkach, ze na internety masz czas?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mateo2558
+8 / 8

a tam pie---licie, mieszkam od urodzenia tz 19lat na wsi i nie chce do miasta, na wsi moge wyjsc chodzby na swoje podworko i robic co chce, a w bloku? Muzyke daje na maxa i nikt nic nie gada a w miescie w bloku? wiadomo jak ktos mieszka w domku z ogrodem itp to co innego ale wiekszosc kisi sie w bloku, dlatego wole wies, ktos tam napisal ze po 2dniach nudy itp zero kina centrum itp, i wlasnie tak sie zachowuje typowy mieszczuch ;] pozdro, mieszkam na mazurach w lato na nasze jeziora przyjezdzaja niemcy itp bo sa super, a ze jest robota zniwa wykopki to co innego,
PS.99% mieszkajacych na wsi to rolnicy ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Mysz
-5 / 5

Myślisz, ze w mieście nie można wyjść na swoje podwórko? oczywiście, że można. Mieszkam w mieście i cieszę się swoim dużym ogrodem, w pobliżu mam las, jeziora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
X xcalibur
+4 / 6

piękny MTZ tylko błotniszek podgięty jeszcze by się przydało hamulce podłączyć bo wiem jak przyczepa potrafi pogonić i wywrócić ciągnik na prostej drodze tak więc pamiętajcie o tym żeby podłączać hamulce , wspaniale wspominam tamte czasy jak się jezdnio takim MTZ a codo prac dzieci w rolnictwie to to jest bardzo dobra szkoła na przyszłość bo uczy zaradności i sposobność oraz pracy w grupie człowieka na przyszłość

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MrFajfus06
+5 / 7

Na wsi przynajmniej nauczy się życia, zaradności i jak sobie radzić w pracy zespołowej i w ogóle, jak już ktoś wyżej pisał. A w miastach? Biegają tylko takie galerianki po centrach i świecą dupami, albo pseudo "gangi" gówniarzy, udających gangsterów i szaleńczo biegnących za "modą". Równie dobrze można napisać, że dzieci z miasta nie zdają do następnej klasy, ponieważ tułają się całymi dniami po mieście zamiast się uczyć, albo wagarują po jakichś melinach bo na siłę chcą być "dorośli"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cesteaceste
+3 / 3

Warto dodać, że nie wszyscy ze wsi się nie uczą, a Ci z miasta świecą dupami po centrach. Są jeszcze normalni ludzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Norbert131367
+2 / 2

Ale ziemniaki kopać trzeba niestety już w roku szkolnym i jeszcze właśnie wykonywać prace takie jak oranie,sianie niektórzy nawet do września nie mają zwiezionego siana a już o naprawach sprzętu,obrządkach i zwożeniu drzewa nie wspomnę.Ale plusem życia na wsi jest to że mogę np jeździć samochodem lub motorem bez uprawnień po polnej drodze a policja i tak tu się nie kręci i mam święty spokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elefun
0 / 0

Za dzieciaka jak nie sięgało się do sprzęgła, to się na nie zeskakiwało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem