uśmiech ukochanej córeczki chyba. może jestem dziwna, ale u mnie takie coś spowodowałoby raczej uśmiech zażenowania. pewnie jeszcze 'mysiu pysiu, zobacz co Twoj kochany Misio zrobic na sniadanko do lozeczka dla swojego sloneczka' :/
E, nie jesteś dziwna. Ilu ludzi, tyle opinii. Mnie coś takiego by rozbawiło na pewno, a to najlepsza droga do fajnego dnia. Wiesz - uśmiać się, bo zabawne i cieszyć, że komuś się chciało tak specjalnie dla mnie.
Powinno być "ukochanej osoby" albo coś w tym stylu. Oczywiście, wyznawajcie dalej zasadę typu "wszystkie komplementy, niespodzianki i upominki są dla kobiet", a później narzekajcie, że mężczyźni nie są romantyczni. Ja z tego pociągu wysiadam. :P
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 września 2012 o 12:36
to można potraktować jako rodzaj sztuki, ale na pewno nie do jedzenia. nie nazwałabym śniadaniem pół kromki chleba, kilku jeżyn i ćwiartki jabłka. bez przesady. nie dość, że mało to jeszcze nic do siebie nie pasuje. dla mnie takie dzieła sztuki powinny być bardziej przeznaczone dla dziecka, które jest niejadkiem, żeby przekonać je do jedzenia. taką samą rolę pełnią kolorowe talerzyki, kubeczki i łyżeczki.
Śniadanie do łóżka? O ile się orientuję, to "łóżko jest do spania i do kochania" (zasłyszane z ust jakiegoś profesorka), ale żeby jeszcze w nim jeść? Stół nie jest aż taki drogi, a na pewno łatwiejszy w sprzątaniu od pościeli.
Chciałbym na marginesie zaznaczyć, że uśmiech ukochanego też jest bezcenny ;p
Nie zawsze chodzi o jedzenie :)
uśmiech ukochanej córeczki chyba. może jestem dziwna, ale u mnie takie coś spowodowałoby raczej uśmiech zażenowania. pewnie jeszcze 'mysiu pysiu, zobacz co Twoj kochany Misio zrobic na sniadanko do lozeczka dla swojego sloneczka' :/
nie jesteś dziwna, po prostu nie jesteś romantyczką i już.
E, nie jesteś dziwna. Ilu ludzi, tyle opinii. Mnie coś takiego by rozbawiło na pewno, a to najlepsza droga do fajnego dnia. Wiesz - uśmiać się, bo zabawne i cieszyć, że komuś się chciało tak specjalnie dla mnie.
To samo chciałam napisać - chyba córki. Dla mnie też takie coś jest infantylne i popukałabym się w głowę jakby mi koleś zaserwował takie śniadanie.
A potem marudzicie, że facet się nie stara... :(
Powinno być "ukochanej osoby" albo coś w tym stylu. Oczywiście, wyznawajcie dalej zasadę typu "wszystkie komplementy, niespodzianki i upominki są dla kobiet", a później narzekajcie, że mężczyźni nie są romantyczni. Ja z tego pociągu wysiadam. :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 września 2012 o 12:36
Wszystko fajnie, ale tam nie ma nic do jedzenia. Kupka ryżu i zżynków z jakiegoś warzywa to ma być śniadanie?
Już to widzę: coś małe to śniadanie, może jestem za gruba?
Ja bym wolał dostać kebaba, niż bazgroły bachora na talerzu.
Fajne, ale myslalam ze to dla dziecka a nie ukochanej.
Dziwne żarcie i na pewno nie uśmiechałoby mi się po zjedzeniu tego siedzieć w okruchach i nie wiadomo jeszcze w czym.
to można potraktować jako rodzaj sztuki, ale na pewno nie do jedzenia. nie nazwałabym śniadaniem pół kromki chleba, kilku jeżyn i ćwiartki jabłka. bez przesady. nie dość, że mało to jeszcze nic do siebie nie pasuje. dla mnie takie dzieła sztuki powinny być bardziej przeznaczone dla dziecka, które jest niejadkiem, żeby przekonać je do jedzenia. taką samą rolę pełnią kolorowe talerzyki, kubeczki i łyżeczki.
Śniadanie do łóżka? O ile się orientuję, to "łóżko jest do spania i do kochania" (zasłyszane z ust jakiegoś profesorka), ale żeby jeszcze w nim jeść? Stół nie jest aż taki drogi, a na pewno łatwiejszy w sprzątaniu od pościeli.
Nie no,typowa logika kobiet.
ten pierwszy to cartman?