niekoniecznie. są rodziny, w których dzieci chodzą głodne, mimo że rodzice mają pracę i wystarczająco pieniędzy, aby je wykarmić. tyle że wolą sobie za tą kasę kupić wódkę, prochy, fajki czy inne g*wno. polskie dzieci mają różne potrzeby. i nie wiem po co krytykować pozytywne inicjatywy...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 września 2012 o 19:20
"polskie dziecko nie potrzebuje UPOKARZAJĄCEJ go akcji (...)" - moim zdaniem tutaj jest napisane, że inicjatywa jest zła, ale co ja tam wiem. nie, państwo nie rozwiąże wszystkich problemów.
Inna sprawa ,że maupa 23 ma trochę racji, bo są ludzie którzy zamiast dać jeść dziecku chlają , ćpają albo co tam jeszcze, choć w sumie gdyby państwo nie okradało ludzi, to byłoby mniej patologii, choć niektórzy po prostu nie powinni miec dzieci bo są nieodpowiedzialni, ale niestety za łatwo je się robi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 września 2012 o 22:53
@maupa23 upokarzające nie znaczy złe. To tak jakbyś napisał, że "zgwałcona polka nie potrzebuje upokarzającej ją akcji sądzenia gwałciciela, to jest złe".Racja to jest bezduszne (jak pozwalania na głodowanie dzieciom bo się okrada ich rodziców, to również jest złe), ale jeżeli by zmieniono odpowiednio prawo (przede wszystkim ściganie z urzędu) i je stosowano racjonalnie , a nie typowo po polsku (z urzędniczym "widzi mi się" zamiast rozpatrzenia każdego przypadku z osobna) tylko przy niewystarczającej argumentacji dowodowej prosić kobiety o UPOKARZAJĄCE dla nich zeznania przed sądem. Prawo i jego egzekwowanie powinno być poprawiane nieustanie i mimo iż nigdy nie osiągnie się "utopi" to nie powód aby machnąć ręką bo należy dążyć (zarówno jako jednostka tak i jako społeczeństwo) do ideału mimo iż go nigdy nie osiągniemy.
Niektórzy tutaj piszą ,że płace w Polsce nie są upokarzające,szczerze to oby was los pokarał bo sami się prosicie, widać,że k*rwa biedy nie zaznaliście albo jesteście głupimi nie znającymi życia dzieciakami... pracodawcy traktują ludzi jak śmieci , j*banych niewolników pracujących za uwłaczającą godności często głodową pensję. W niektórych krajach człowiek myśli jak żyć, w Polsce jak przeżyć, zeby wyżyc za 1200 zł musisz żyć jak ścierwo jeżeli uważacie szarych pracujących ciężko ludzi za ścierwo... jak pisałem oby was los pokarał szmaty
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 września 2012 o 1:32
Slonx- Nie wiem Ty chyba myślisz,że mnie oświeciłeś czy coś :D Oczywiste,że to w większości wina państwa i że świat jest niesprawiedliwy, ale tak jak pisałem,oby los pokarał osoby, które miały w życiu trochę szczęścia i nie dostały po dupie a nie szanują osób którym się nie powodzi
Mogłoby też przeznaczać pieniądze na dożywianie zamiast budować świątynie opaczności czy dawać na pensje katechetów,albo zamiast kupować nowe zabawki dla (p)osłów.
@Tandor92, takie organizacje nigdy nie powinny być likwidowane, ale to nie o organizacje chodzi. Rząd nie powinien zrzucać problemu na organizacje charytatywne, tu jest pies pogrzebany. Widzą że ludzie jeszcze mają pieniążki aby sami się wspomagali to daje nam tyle, a tyle w budżecie na nasze "potrzeby". Dodam też że taka chętna pomoc jest wykorzystywana przez nieuczciwych ludzi, łatwy pieniądz i znikoma odpowiedzialność jest bardzo kusząca dla wielu i zawsze najbardziej potrzebujący są na szarym końcu bo organizacje nie mają takich możliwości jak państwo aby do nich dotrzeć.
Nie wiem czy określenie ,,mniej okradało" jest dobre, państwo powinno bardziej wspierac rodziny i nie wystarczy ze pan T będzie mówił ze prowadzi politykę prorodzinną. (+)
Przybor, nie widzę w twoim idealnym scenariuszu miejsca dla ludzi chorych i niepełnosprawnych, którzy nie mają możliwości utrzymywania się pomijając wsparcie państwa, oraz starszych wdów i wdowców lub samotnych rodziców, którym dzieci zginęły w wyniku jakiejś tragedii więc są na świecie całkowicie sami.
Tak naprawdę najtragiczniejsze w tym jest to, że takie osobniki jak Piotr Ikonowicz (vide źródło) wycierają sobie gęby dziećmi i innymi "chwytającymi" gestami, podczas gdy sam jest jawnym socjalistą, czyli wspiera zarazę, która doprowadziła do takiej sytuacji. To coś jak Kalisz prawiący ze swojego jaguara o tym, jaki mu bliski jest los "biedoty". Czego nie robi się dla głosów, tja...
Dla niektórych od brzuszków głodnych dzieci ważniejsze są brzuszyska biskupów. W kryzysie państwo powinno szczególnie ,dbać o cielaki nie o tłuste byki'.
Doszliśmy w naszym społeczeństwie do takiego etapu że robi się akcje aby biedne dzieci miały co jeść. A im jest naprawdę wszystko jedno skąd to pochodzi, byleby faktycznie coś zjeść. Ale odkąd są tego typu akcje pojawiły się też darmozjady, cwaniacy którzy zarabiając krocie zaniżają oficjalne zarobki żeby dostać 200 zł z pomocy społecznej. Tak jak szwagier prezesa pewnej firmy w Krakowie i zapewne nie tylko. To jest prawdziwa tragedia.
a na co idzie większość podatków?
32% na ZUS
a dlaczego?
ponieważ trzeba wypłacać emerytury:
1) ludziom którzy pracowali za minimalna pensje... i ze swoich składek mieli by teraz maksymalnie 300zł miesięcznie...
2) ludziom którzy pracowali w PRL i zarabiali wtedy miesięcznie 10-30$ a teraz na emeryturze trzeba im płacić wielokrotność tej sumy
każdy powinien sam oszczędzać?
1) to co zrobić z obecnymi emerytami?
2) co zrobić z nieudacznikami życiowymi, którzy pracują teraz za pensje minimalna i nie będą w stanie NIC odłożyć na starość?
Człowieku, możesz wejść w jakieś strony informacyjne, tam często są informacje że każdemu politykowi tablety bądź telewizory kupili, a po tym to politycy i tak narzekają zawsze...
Więc durni politycy przeznaczają kasę na swoje zachcianki po czym pier**lą narodowi że kryzys, kaski nie ma...
kupili telewizory za 250 tys zł... przy 250 mld zł wpływu z podatków czyli na telewizory wydali: 0,0001% podatków na to... czyli jak ktos zarabia 1500zl to znaczy ze placi 66zl miesiecznie podatku... czyli 0,0066 grosza poszlo na te telewizory... (a w biedronce: moge byc winna grosika? pewnie...)
"Państwo Polskie mniej okradało jego rodziców" - ja się tylko spokojnie pytam JAK "państwo polskie" ma okradać tych rodziców? Że podatki za wysokie? OK, ale akurat dzieci głodują głównie w rodzinach, gdzie rodzice nie mają pracy więc żadnych podatków i tak nie płacą. Że kuroniówki za małe - OK, ale dawanie biednym takiej ilości pieniędzy, zeby nie pracując mogli normalnie żyć to nie jest moim zdaniem żadne rozwiązanie. Że pracy nie ma - ok, ale nie sposób tego nazwać de facto "okradaniem". Więc następnym razem ZANIM ktokolwiek napisze jakiś modny slogan o biednych dzieciach, ACTA, przymusowych szczepionkach, czy innych sprawach których za cholere nie rozumie, niech się lepiej zastanowi, bo w ten sposób po pierwsze wogóle nie pomoże nikomu, a po drugie - psuje społeczeństwo, które potem wyobraża sobie, że zna złoty środek na wszelkie niedogodności życia.
Przecież wszyscy wiedzą, że kapitalizm i niewidzialna ręka rynku od dwudziestu lat ciemięży rynek pracy, nakładając akcyzę na pracę 40% i VAT 23%, płacę minimalną, kodeks pracy, licencje, składki ZUS, NFZ etc. Tylko socjal nas może uratować.
To że państwo sięga głęboko do naszej kieszeni to fakt. Ale z tego co mi wiadomo,biedne rodziny mogą liczyć na zasiłek z MOPS-u,jak również dofinansowania np. do czynszu. A to,że taki zasiłek idzie na libacje alkoholowe to już druga sprawa. I dzieci tylko takich rodziców chodzą głodne. W Polsce jest jak jest,ale z głodu jeszcze tu nikt nie umarł.
Jeżeli ktoś zarabia tak mało, że jest beneficjentem tego typu akcji to albo jest totalnie niezaradny, albo niepełnosprawny/chory a nie zubożony przez państwo. Państwo wprawdzie dużo bierze, ale jednak proporcjonalnie do zarobków i nie jest raczej w stanie zrobić z klasy średniej nędzarzy. Sorry, ale zwolnienie tych ludzi z podatków nie rozwiąże ich problemów.
Ee, zaraz, firmy wynoszą się do rajów podatkowych, żeby mieć niższe koszta... i reszta ma przez to DROŻEJ? Jakiś brak logiki, bo albo mają profity wynosząc się, i przez to jest taniej albo nie mają profitów i wtedy się nie wynoszą. Po drugie,o czym w końcu rozmawiamy, o ludziach którzy dostają rybę (wtedy nie można powiedzieć, że państwo ich okrada, bo nie pracują, czyli nie sytuacja z demota) czy o ludziach, którzy mają wędkę ale nie mogą sobie nałowić dość ryb?
Tak samo idiotyzm polskiego prawa, gdy dochodzi do sytuacji gdzie zabiera się matce dziecko z powodu słabej sytuacji materialnej, a później wysyła się je do domu dziecka. Utrzymanie w domu dziecka wynosi ok. 2000 zł, a przecież ile to by dało tej matce i przede wszystkim dziecku.
To powinna być na jakimś bilbordzie! Szlak mnie trafia jak widzę te wszystko akcje "Paulinka czeka na rehabilitację", "Szymuś od tygodnia nie miał nic w żołądku" i oczywiście w moim interesie jest, żeby to zmienić! Ale widocznie nie wszyscy widzą patologię tej sytuacji skoro to tak wygląda.
niekoniecznie. są rodziny, w których dzieci chodzą głodne, mimo że rodzice mają pracę i wystarczająco pieniędzy, aby je wykarmić. tyle że wolą sobie za tą kasę kupić wódkę, prochy, fajki czy inne g*wno. polskie dzieci mają różne potrzeby. i nie wiem po co krytykować pozytywne inicjatywy...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2012 o 19:20
No cóż błędne koło... ale nie wybiera się kraju ani rodziny w której się rodzi niestety, niesprawiedliwość to synonim życia
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2012 o 20:46
"polskie dziecko nie potrzebuje UPOKARZAJĄCEJ go akcji (...)" - moim zdaniem tutaj jest napisane, że inicjatywa jest zła, ale co ja tam wiem. nie, państwo nie rozwiąże wszystkich problemów.
@Przybor1995: no cóż, to Twoje zdanie ("Więc państwo teoretycznie powoduje, że pieniądze idą do ludzi, którzy nie potrzebowaliby ich, gdyby nie państwo.") to piękny przykład prawdziwości tego (które zresztą na pewno znasz) "Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju" © by S. Kisielewski. Cały socjalizm, ot co.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2012 o 21:04
Inna sprawa ,że maupa 23 ma trochę racji, bo są ludzie którzy zamiast dać jeść dziecku chlają , ćpają albo co tam jeszcze, choć w sumie gdyby państwo nie okradało ludzi, to byłoby mniej patologii, choć niektórzy po prostu nie powinni miec dzieci bo są nieodpowiedzialni, ale niestety za łatwo je się robi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 września 2012 o 22:53
no właśnie o to mi chodzi. państwo nie jest w stanie zrobić wszystkiego. są też takie właśnie szuje, które nawet przy pomocy państwa są patologiczne.
@maupa23 upokarzające nie znaczy złe. To tak jakbyś napisał, że "zgwałcona polka nie potrzebuje upokarzającej ją akcji sądzenia gwałciciela, to jest złe".Racja to jest bezduszne (jak pozwalania na głodowanie dzieciom bo się okrada ich rodziców, to również jest złe), ale jeżeli by zmieniono odpowiednio prawo (przede wszystkim ściganie z urzędu) i je stosowano racjonalnie , a nie typowo po polsku (z urzędniczym "widzi mi się" zamiast rozpatrzenia każdego przypadku z osobna) tylko przy niewystarczającej argumentacji dowodowej prosić kobiety o UPOKARZAJĄCE dla nich zeznania przed sądem. Prawo i jego egzekwowanie powinno być poprawiane nieustanie i mimo iż nigdy nie osiągnie się "utopi" to nie powód aby machnąć ręką bo należy dążyć (zarówno jako jednostka tak i jako społeczeństwo) do ideału mimo iż go nigdy nie osiągniemy.
Niektórzy tutaj piszą ,że płace w Polsce nie są upokarzające,szczerze to oby was los pokarał bo sami się prosicie, widać,że k*rwa biedy nie zaznaliście albo jesteście głupimi nie znającymi życia dzieciakami... pracodawcy traktują ludzi jak śmieci , j*banych niewolników pracujących za uwłaczającą godności często głodową pensję. W niektórych krajach człowiek myśli jak żyć, w Polsce jak przeżyć, zeby wyżyc za 1200 zł musisz żyć jak ścierwo jeżeli uważacie szarych pracujących ciężko ludzi za ścierwo... jak pisałem oby was los pokarał szmaty
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2012 o 1:32
Slonx- Nie wiem Ty chyba myślisz,że mnie oświeciłeś czy coś :D Oczywiste,że to w większości wina państwa i że świat jest niesprawiedliwy, ale tak jak pisałem,oby los pokarał osoby, które miały w życiu trochę szczęścia i nie dostały po dupie a nie szanują osób którym się nie powodzi
masz rację wydaje Ci się... niektórzy pracują jeszcze ciężej a dostają głodową pensję
Mogłoby też przeznaczać pieniądze na dożywianie zamiast budować świątynie opaczności czy dawać na pensje katechetów,albo zamiast kupować nowe zabawki dla (p)osłów.
@Tandor92, takie organizacje nigdy nie powinny być likwidowane, ale to nie o organizacje chodzi. Rząd nie powinien zrzucać problemu na organizacje charytatywne, tu jest pies pogrzebany. Widzą że ludzie jeszcze mają pieniążki aby sami się wspomagali to daje nam tyle, a tyle w budżecie na nasze "potrzeby". Dodam też że taka chętna pomoc jest wykorzystywana przez nieuczciwych ludzi, łatwy pieniądz i znikoma odpowiedzialność jest bardzo kusząca dla wielu i zawsze najbardziej potrzebujący są na szarym końcu bo organizacje nie mają takich możliwości jak państwo aby do nich dotrzeć.
Nie wiem czy określenie ,,mniej okradało" jest dobre, państwo powinno bardziej wspierac rodziny i nie wystarczy ze pan T będzie mówił ze prowadzi politykę prorodzinną. (+)
Przybor, nie widzę w twoim idealnym scenariuszu miejsca dla ludzi chorych i niepełnosprawnych, którzy nie mają możliwości utrzymywania się pomijając wsparcie państwa, oraz starszych wdów i wdowców lub samotnych rodziców, którym dzieci zginęły w wyniku jakiejś tragedii więc są na świecie całkowicie sami.
Tak naprawdę najtragiczniejsze w tym jest to, że takie osobniki jak Piotr Ikonowicz (vide źródło) wycierają sobie gęby dziećmi i innymi "chwytającymi" gestami, podczas gdy sam jest jawnym socjalistą, czyli wspiera zarazę, która doprowadziła do takiej sytuacji. To coś jak Kalisz prawiący ze swojego jaguara o tym, jaki mu bliski jest los "biedoty". Czego nie robi się dla głosów, tja...
http://www.youtube.com/watch?v=SrGOvnKxXCE
dokładnie
Dla niektórych od brzuszków głodnych dzieci ważniejsze są brzuszyska biskupów. W kryzysie państwo powinno szczególnie ,dbać o cielaki nie o tłuste byki'.
Doszliśmy w naszym społeczeństwie do takiego etapu że robi się akcje aby biedne dzieci miały co jeść. A im jest naprawdę wszystko jedno skąd to pochodzi, byleby faktycznie coś zjeść. Ale odkąd są tego typu akcje pojawiły się też darmozjady, cwaniacy którzy zarabiając krocie zaniżają oficjalne zarobki żeby dostać 200 zł z pomocy społecznej. Tak jak szwagier prezesa pewnej firmy w Krakowie i zapewne nie tylko. To jest prawdziwa tragedia.
A wiecie dobrze co by trzeba zrobić aby państwo PO-lskie mnie okradało rodziców horrendalnymi PO-datkami? Chyba nie muszę tłumaczyć...
Niestety ale w naszym państwie tak jest najpierw rozdzielają kasę na wypłaty, premię , nagrody a dopiero potem na cel na które one są przeznaczone.
Dzieci muszą głodować bo za co ślub by wzięła Kwaśniewska?
a na co idzie większość podatków?
32% na ZUS
a dlaczego?
ponieważ trzeba wypłacać emerytury:
1) ludziom którzy pracowali za minimalna pensje... i ze swoich składek mieli by teraz maksymalnie 300zł miesięcznie...
2) ludziom którzy pracowali w PRL i zarabiali wtedy miesięcznie 10-30$ a teraz na emeryturze trzeba im płacić wielokrotność tej sumy
każdy powinien sam oszczędzać?
1) to co zrobić z obecnymi emerytami?
2) co zrobić z nieudacznikami życiowymi, którzy pracują teraz za pensje minimalna i nie będą w stanie NIC odłożyć na starość?
do krytyki to każdy, z myśleniem to gorzej...
Człowieku, możesz wejść w jakieś strony informacyjne, tam często są informacje że każdemu politykowi tablety bądź telewizory kupili, a po tym to politycy i tak narzekają zawsze...
Więc durni politycy przeznaczają kasę na swoje zachcianki po czym pier**lą narodowi że kryzys, kaski nie ma...
kupili telewizory za 250 tys zł... przy 250 mld zł wpływu z podatków czyli na telewizory wydali: 0,0001% podatków na to... czyli jak ktos zarabia 1500zl to znaczy ze placi 66zl miesiecznie podatku... czyli 0,0066 grosza poszlo na te telewizory... (a w biedronce: moge byc winna grosika? pewnie...)
"Państwo Polskie mniej okradało jego rodziców" - ja się tylko spokojnie pytam JAK "państwo polskie" ma okradać tych rodziców? Że podatki za wysokie? OK, ale akurat dzieci głodują głównie w rodzinach, gdzie rodzice nie mają pracy więc żadnych podatków i tak nie płacą. Że kuroniówki za małe - OK, ale dawanie biednym takiej ilości pieniędzy, zeby nie pracując mogli normalnie żyć to nie jest moim zdaniem żadne rozwiązanie. Że pracy nie ma - ok, ale nie sposób tego nazwać de facto "okradaniem". Więc następnym razem ZANIM ktokolwiek napisze jakiś modny slogan o biednych dzieciach, ACTA, przymusowych szczepionkach, czy innych sprawach których za cholere nie rozumie, niech się lepiej zastanowi, bo w ten sposób po pierwsze wogóle nie pomoże nikomu, a po drugie - psuje społeczeństwo, które potem wyobraża sobie, że zna złoty środek na wszelkie niedogodności życia.
Do zakupu każdego towaru naliczany jest vat. Więc nawet menel kupujący jabola płaci podatek. W tym przypadku również i akcyzę.
Przecież wszyscy wiedzą, że kapitalizm i niewidzialna ręka rynku od dwudziestu lat ciemięży rynek pracy, nakładając akcyzę na pracę 40% i VAT 23%, płacę minimalną, kodeks pracy, licencje, składki ZUS, NFZ etc. Tylko socjal nas może uratować.
To że państwo sięga głęboko do naszej kieszeni to fakt. Ale z tego co mi wiadomo,biedne rodziny mogą liczyć na zasiłek z MOPS-u,jak również dofinansowania np. do czynszu. A to,że taki zasiłek idzie na libacje alkoholowe to już druga sprawa. I dzieci tylko takich rodziców chodzą głodne. W Polsce jest jak jest,ale z głodu jeszcze tu nikt nie umarł.
Jeżeli ktoś zarabia tak mało, że jest beneficjentem tego typu akcji to albo jest totalnie niezaradny, albo niepełnosprawny/chory a nie zubożony przez państwo. Państwo wprawdzie dużo bierze, ale jednak proporcjonalnie do zarobków i nie jest raczej w stanie zrobić z klasy średniej nędzarzy. Sorry, ale zwolnienie tych ludzi z podatków nie rozwiąże ich problemów.
Ee, zaraz, firmy wynoszą się do rajów podatkowych, żeby mieć niższe koszta... i reszta ma przez to DROŻEJ? Jakiś brak logiki, bo albo mają profity wynosząc się, i przez to jest taniej albo nie mają profitów i wtedy się nie wynoszą. Po drugie,o czym w końcu rozmawiamy, o ludziach którzy dostają rybę (wtedy nie można powiedzieć, że państwo ich okrada, bo nie pracują, czyli nie sytuacja z demota) czy o ludziach, którzy mają wędkę ale nie mogą sobie nałowić dość ryb?
Tak samo idiotyzm polskiego prawa, gdy dochodzi do sytuacji gdzie zabiera się matce dziecko z powodu słabej sytuacji materialnej, a później wysyła się je do domu dziecka. Utrzymanie w domu dziecka wynosi ok. 2000 zł, a przecież ile to by dało tej matce i przede wszystkim dziecku.
Pierwszy demot od tygodnie, któremu dałem plusa.
To powinna być na jakimś bilbordzie! Szlak mnie trafia jak widzę te wszystko akcje "Paulinka czeka na rehabilitację", "Szymuś od tygodnia nie miał nic w żołądku" i oczywiście w moim interesie jest, żeby to zmienić! Ale widocznie nie wszyscy widzą patologię tej sytuacji skoro to tak wygląda.