Na wszystko trzeba sobie zapracować, czy to na kaloryfer, czy na zbędne oponki, także jak raz się zdarzy nie pójść na siłownię, na którą się chodzi regularnie to się nic nie stanie. Gorzej jak ktoś pójdzie tam raz i będzie oczekiwał od razu na jakiś rezultat...
Em, tak tylko się zapytam. Czemu gruby = obżera się w fast food-ach? Otyłość powodują nie tylko fast foody, oraz nadprogramowe ilości tłuszczu, ale także cukry, a i nawet zdrowa żywność (ta pokaż mi taką w czasach gdy jabłka są nasączane różnego rodzaju chemikaliami), może powodować problemy z nadwagą. Mało tego duży wpływ na tkankę tłuszczową danego człowieka, ma uwarunkowanie genetyczne, różne rzecz jasna dla każdego człowieka. Jedyne co, to fakt nadwaga tudzież otyłość jest bardzo często skumulowaniem się owych czynników, oraz brak ćwiczeń. Jednakże nie dawajcie mi od razu przykładu iż każdy grubas przesiaduje w fast foodach. To cholernie ograniczone i stereotypowe myślenie.
Czasem mam wrażenie że komentarze są bardziej monotonne niż demoty na głównej. Przecież temat o którym mówisz był już wałkowany tyle razy, że o ile nie założyłeś konta wczoraj, na pewno widziałeś dyskusję na ten temat.
@Danerio chodzi tu o to że ten po lewej ma mase ale tłuszczową,dlatego że sie obżera co sie pod siekiere nawinie,a drugi je zdrowo i ma lepszą sylwetke.chemikalia w jabłkach nie mają nic do tycia.owszem są osoby które łatwo łapią tłuszcz-endomorficy ale łapią oni także bardzo łatwo mase mięśniową i wystarczy dobra zbilansowana dieta żeby z prosiaka zrobić motherfuckera
Na wszystko trzeba sobie zapracować, czy to na kaloryfer, czy na zbędne oponki, także jak raz się zdarzy nie pójść na siłownię, na którą się chodzi regularnie to się nic nie stanie. Gorzej jak ktoś pójdzie tam raz i będzie oczekiwał od razu na jakiś rezultat...
Rety rety musze pobiegać :/ :\
też mi się wydaje, że jedzenie hantelek nie jest zdrowe.
Em, tak tylko się zapytam. Czemu gruby = obżera się w fast food-ach? Otyłość powodują nie tylko fast foody, oraz nadprogramowe ilości tłuszczu, ale także cukry, a i nawet zdrowa żywność (ta pokaż mi taką w czasach gdy jabłka są nasączane różnego rodzaju chemikaliami), może powodować problemy z nadwagą. Mało tego duży wpływ na tkankę tłuszczową danego człowieka, ma uwarunkowanie genetyczne, różne rzecz jasna dla każdego człowieka. Jedyne co, to fakt nadwaga tudzież otyłość jest bardzo często skumulowaniem się owych czynników, oraz brak ćwiczeń. Jednakże nie dawajcie mi od razu przykładu iż każdy grubas przesiaduje w fast foodach. To cholernie ograniczone i stereotypowe myślenie.
Czasem mam wrażenie że komentarze są bardziej monotonne niż demoty na głównej. Przecież temat o którym mówisz był już wałkowany tyle razy, że o ile nie założyłeś konta wczoraj, na pewno widziałeś dyskusję na ten temat.
od jutra zaczynam wpier$alać hantle
@Danerio chodzi tu o to że ten po lewej ma mase ale tłuszczową,dlatego że sie obżera co sie pod siekiere nawinie,a drugi je zdrowo i ma lepszą sylwetke.chemikalia w jabłkach nie mają nic do tycia.owszem są osoby które łatwo łapią tłuszcz-endomorficy ale łapią oni także bardzo łatwo mase mięśniową i wystarczy dobra zbilansowana dieta żeby z prosiaka zrobić motherfuckera
tzn ze ten jeden je jablka i sztangi:P??
Przynajmniej nie brak mu żelaza i witamin.
za zródło minus.