Chyba raczej nie w PO-lsce... powiedz mi: znasz kogoś, kto pracuje za 7 PLN/h BRUTTO i mówi że kocha swoją pracę? Ja nie znam nikogo kto by w ogóle do takiej pracy poszedł, a co dopiero żeby ją pokochał...
Tak, wiem, że jest bieda, ale czy to znaczy, że wszyscy pracują za stawkę 7 zł brutto? Akurat tu nie chodzi tylko o pieniądze. Kolega pracuje w znanej fabryce i zajmuje się zamawianiem części. Mówi, że pracy ma na jakieś pół godziny, resztę czasu siedzi na necie i odlicza czas do fajrantu a zgarnia coś ponad 2 tysiące. Ale i tak narzeka, bo się nudzi. Trzeba coś robić, co naprawdę cię cieszy, inaczej wszystko będziesz traktować jako ograniczanie swobody, co jest najbardziej wnerwiające w pracy. Zresztą, pewne czynności mogą nam sprawiać przyjemność aż dopóki nie staną się naszym obowiązkiem. Zatem naprawdę ciężko znaleźć radość w jakiejkolwiek pracy.
Pracują za grosze - czyli zarabiają. A to, że pracują w domu, to jest ich raczej obowiązkiem. Każdy wykładowca czy nauczyciel musi się przygotować do prowadzonej lekcji, wykładu czy pokazaniu eksperymentu w laboratorium.
Moi drodzy, pozwolę sobie zacytować jednego z moich kolegów: "Wiesz stary, ja kiedyś robiłem za 6 PLN/h na rękę... i wiesz co? NIGDY WIĘCEJ..." Nie wiem jak wy - ale ja go DOSKONALE rozumiem...
sportowcy, politycy, aktorzy porno.... to tylko kilka przykładów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2012 o 13:17
furmi89 można dodać jeszcze do tej grupki Ratowników Medycznych, Lekarzy :)
Chyba raczej nie w PO-lsce... powiedz mi: znasz kogoś, kto pracuje za 7 PLN/h BRUTTO i mówi że kocha swoją pracę? Ja nie znam nikogo kto by w ogóle do takiej pracy poszedł, a co dopiero żeby ją pokochał...
@kamil789456123, podaj jakiś przykład, bo myślę, że nie tylko ja jestem ciekaw.
Tak, wiem, że jest bieda, ale czy to znaczy, że wszyscy pracują za stawkę 7 zł brutto? Akurat tu nie chodzi tylko o pieniądze. Kolega pracuje w znanej fabryce i zajmuje się zamawianiem części. Mówi, że pracy ma na jakieś pół godziny, resztę czasu siedzi na necie i odlicza czas do fajrantu a zgarnia coś ponad 2 tysiące. Ale i tak narzeka, bo się nudzi. Trzeba coś robić, co naprawdę cię cieszy, inaczej wszystko będziesz traktować jako ograniczanie swobody, co jest najbardziej wnerwiające w pracy. Zresztą, pewne czynności mogą nam sprawiać przyjemność aż dopóki nie staną się naszym obowiązkiem. Zatem naprawdę ciężko znaleźć radość w jakiejkolwiek pracy.
Pracują za grosze - czyli zarabiają. A to, że pracują w domu, to jest ich raczej obowiązkiem. Każdy wykładowca czy nauczyciel musi się przygotować do prowadzonej lekcji, wykładu czy pokazaniu eksperymentu w laboratorium.
Moi drodzy, pozwolę sobie zacytować jednego z moich kolegów: "Wiesz stary, ja kiedyś robiłem za 6 PLN/h na rękę... i wiesz co? NIGDY WIĘCEJ..." Nie wiem jak wy - ale ja go DOSKONALE rozumiem...
Operatorzy CNC też lubią :)
Mnóstwo ludzi lubi swoją pracę. Kto nie lubi, ten powinien postarać się zmienić pracę lub podejście.