Haha ja też :) Później w szkole robiło się furorę w łazience, jak się w korytarzyku po płytkach wspinało :D Grunt to mieć dobry chwyt stopami, najlepiej jakieś miękkie spody w butach i wejdzie się po każdej powierzchni :)
Oczywiście, miałam 7 lat, w 1982 roku - Wielkanoc, rodzina przy stole a tu nagle trzask. Złamałam prawą rękę... taksówką na pogotowie, 6 tygodni w gipsie.. fajne czasy.
ja skakalem tak po futrynach w kazdych jednych drzwiach w domu jak malpa, a jaki bylem uhahany jak odkrylem ze w butach z gumowa podeszwa lub na boso da sie po scianach wspina az do sufitu :D wisialem tak jak jakis pajaczek :D
Mhmmm, próbowałam. Raz jak udało mi się wejść na samą górę, to byłam tak ucieszona, że koniecznie musiałam dotknąć sufitu - i spadłam oczywiście. Ale i tak było fajnie :)
Tak się nie da. To dziecko jest opętane przez demona.
hahahahaahaha dobry żart... a jednak nie
Próbowałem? Byłem w tym mistrzem!
Haha ja też :) Później w szkole robiło się furorę w łazience, jak się w korytarzyku po płytkach wspinało :D Grunt to mieć dobry chwyt stopami, najlepiej jakieś miękkie spody w butach i wejdzie się po każdej powierzchni :)
parę razy tak :) w latach 90 pewnie było większe zainteresowanie tego typu zabawami kiedy było tak zwane pokolenie gier wideo
O kur... a myślałem że tylko ja tak robiłem:D
Ja też... I właśnie w tej chwili moje dzieciństwo poszło się je*ać...
Wchodziłem :).
Pff do tej pory próbuję, a rusz się uda !
Oczywiście, miałam 7 lat, w 1982 roku - Wielkanoc, rodzina przy stole a tu nagle trzask. Złamałam prawą rękę... taksówką na pogotowie, 6 tygodni w gipsie.. fajne czasy.
Próbowałem jak miałem 9 lat... później już nie byłem w stanie tego zrobić.
nie było dnia żebym tak nie robiła:)
Spacer pająka w Wojownikach Ninja :)
Tak, ale do łatwych rzeczy to nie należało. Bardzo łatwo było o wypadek. Ale miłe wspomnienia mimo, że odległe pozostały.
ja skakalem tak po futrynach w kazdych jednych drzwiach w domu jak malpa, a jaki bylem uhahany jak odkrylem ze w butach z gumowa podeszwa lub na boso da sie po scianach wspina az do sufitu :D wisialem tak jak jakis pajaczek :D
Mhmmm, próbowałam. Raz jak udało mi się wejść na samą górę, to byłam tak ucieszona, że koniecznie musiałam dotknąć sufitu - i spadłam oczywiście. Ale i tak było fajnie :)
demot:Nie robiłem tak:Czy to oznacza, że moje dzieciństwo było do d*py?
spróbował bym i teraz tyle że jestem już za wysoki
1) Nie próbowałem. 2) BYŁO!
robiłem tak! tylko pewnego dnia upadłem na klatke piersiową i od tamtej pory miałem traumę...
robiłam tak jak była mała :)