No i co z tego, że kobieta? Kobiety też mają oczy. A pani ze zdjęcia ma ohydne, sztuczne cycki. Ładne piersi to ma Bar Rafaeli, Kelly Brook, a nie ta ofiara nieudanego zabiegu chirurgicznego.
kyd wielkość gruczołu mlekowego jest mniej więcej taka sama u wszystkich kobiet (oczywiście nie mówię o czasie laktacji), reszta to tłuszcz i/lub sylikon.
Atuty? Proszę Cię.... Gdyby to jeszcze ładnie wyglądało... Jak na widziałam to zdjęcie z zapytaniem czyj to biust to pierwsze co to, że jest okropny a po drugie ze to jakiejs gwiazdki porno...^^
Nie żebym się z Tobą nie zgadzał, ale dziwne trochę, że jak na razie jedyne dwie osoby, które piszą jakie te jej piersi okropne są, to akurat kobiety ;D
Ok... A Twoim zdaniem to wygląda atrakcyjne? ;D Wiem jestem kobietą, ale naprawdę nie wygląda to ani trochę seksownie i atrakcyjnie... Tylko tak jakby zaraz to monstrum miało wyskoczyć z za małej bluzeczki...
@Carmen, wiem, że będę zminusowany, cokolwiek powiem tak to będzie nagradzane, ale trudno, powiem. Świat kobiet jest pełen rywalizacji, wzajemnej niechęci, zazdrości i ciągłego oceniania. Kiedyś przeprowadzono taki eksperyment. Studentów podzielono na dwie grupy. Obu grupom podano do oceny ten sam esej, tylko że jedna myślała, że napisany przez mężczyznę, a druga grupa, że przez kobietę. Wyniki jednoznacznie pokazały, że esej miał dużo lepsze oceny wśród kobiet, w tej grupie, która myślała, że esej jest autorstwa mężczyzny. Inne jeszcze jakieś badania pokazały, że kobiety są bardziej agresywne i wewnętrznie skłócone niż ileś tam lat temu. Pokazują to też wybory polityczne. W przypadku, gdy nie ma kandydata, który by wyraźnie się wyróżniał ponad resztę; gdy rywalizuje dwóch kandydatów - kobieta i facet - którzy są mniej więcej tak samo znani, albo nieznani, to kobieta woli zagłosować na faceta. Panuje u was taka zasada, że kobieta kobiecie wilkiem. I dlatego generalnie niechętnie jedna kobieta stwierdza, że druga jest śliczna, czy mądra. Teraz czuję, że sobie nagrabiłem...
No tak, to prawda. Coś takiego jak babska solidarność to mit, a kobiety często są wobec siebie wrogo nastawione. No i co? To znaczy, że za każdym razem kiedy mówię/piszę coś niepochlebnego o innej kobiecie, przemawia przeze mnie kobieca zadrość/wrogość? Litości. Nie bądźmi ofiarami statystyk i eksperymentów. Nie wiem, czy ktoś w to uwierzy, ale tak, kobiety potrafią być obiektywne kiedy patrzą na inne babki. Nieprawdopodobne, co? Teraz w komentarzach pojawiły się głosy facetów, którzy również uważają, że ta kobieta ma brzydki cyc. I co, ich opinia jest bardziej znacząca, bo nie przemawia przez nich zadrość? Śmiechu warte. Jesteś niewolnikiem stereotypów, ale ode mnie masz plusa, bo chyba bardzo Ci na nich zależy :)
kyd, może i wielu kobietom trudno przychodzi komplementowanie innych kobiet, ale to nie znaczy, że każda krytyka jest podyktowana zazdrością. To myślenie stereotypowe. Ja na przykład nie mam problemu z przyznaniem, że jakaś dziewczyna jest śliczna, ma piękne oczy, nogi czy pupę. Biust Węgrowskiej po prostu wygląda nieestetycznie i sztucznie. Pomijam już to co zrobiła sobie z ustami, a była ładną, naturalną dziewczyną z całkiem fajnym biustem (patrz:http://i.wp.pl/rozrywka//gallery560402/2010/02/07/38268_1266404835.jpg).
nie jestem zazdrosna ;) Nie narzekam na wielkość biustu lubię siebie więc nie wiem dlaczego to, że wypowiada się kobieta na temat biustu od razu uznaje się za zazdrość. Akurat jej biust nie wygląda estetycznie... i racja. była bardzo ładna będąc naturalną...
@Carmen, kto jak kto, ale akurat Ty powinnaś być bardziej sceptyczna wobeć internetowego hejtowania dużych cycek. Pamiętasz chyba naszą rozmowę. Dzisiaj lepiej odbierane są słowa, w których wyrażasz, że wolisz małe, drobne piersi, takie co w dłoni się mieszczą. Przy okazji wypada powiedzieć, że duże piersi są bleee. Wtedy okaże się, że masz wysublimowany gust. Jak powiesz szczerze, że lubisz duże piersi, to wyjdzie, że jesteś płytki i powierzchowny i w głowie masz tylko cycki. Ja nie uważam, że za każdą waszą krytyką kryje się zazdrość, ale jednak gdy czytam takie wypowiedzi, to zawsze mam wątpliwość, na ile jest to szczera, obiektywna wypowiedź, a na ile ona jest szyta zazdrością. Dziwi mnie jeszcze taka rzecz. Skoro wy dziewczyny jesteście zgodne co do tego, że sztuczne piersi wyglądaja paskudnie i skoro przytakują wam faceci, to do licha jakim cudem powiększanie piersi jest takie popularne? Niedawno oglądałem program Wojewódzkiego, tam gościem była Agnieszka Szulim - bardzo piękna kobieta. Dowiedziałem się tam, że ona również powiększała sobie cycki. Czemu kobiety to robią, skoro zawsze lepsze są naturalne? Nie zrozumcie mnie tylko źle, ja tu nie bronie powiększania sobie piersi, tylko ciekaw jestem. Bo ja osobiście nigdy nie miałem kontaktu ze sztucznymi piersiami, więc nawet nie wiem, czy to da się tak jednoznacznie rozróżnić. Mnie się podobają cycki Kate Upton. Jak i ogólnie cała Kate: http://api.ning.com/files/lAbNIxhUyNs41glIoop2YHCnqs04nDsJlhGjv8abmiFH55dgUG-a-T8lierMKBu-IAcd2kLfb0S3Sq-YXci9Iy901CcElQB2/KateUptonSportsIllustratedSwimsuit201111.jpg
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
25 października 2012 o 2:27
Kyd, źle mnie zrozumiałeś. Czy może w ogóle mnie nie zrozumiałeś. Nie piszę o wielkości jej piersi, tylko o stanie. O tym jak wyglądają. Są brzydkie, ale nie dlatego, że są duże. Zresztą, gdybym twierdziła, że duże są brzydkie, to byłby poniekąd strzał w stopę, więc sam rozumiesz ;p Weźmy wspomnianą już przez mnie Kelly Brook. Ona ma spore piersi, ale jakie śliczne. O: http://img9.imageshack.us/img9/7557/kellybrookbikini101.jpg Fakt, na wyretuszowanych zdjęciach prezentują się ładniej, dlatego zarzuciałam tą fotką.
Iwona Węgrowska ma zwyczajnie obleśny cyc, możecie sobie wmawiać, że jej zadroszczę, czy, że każda dziewczyna tutaj jej zadrości. Właściwie to jest bardzo powszechne wśród facetów. Jednak wierzcie mi, naprawdę nie ma czego.
Co do sztucznych piersi w ogóle, dlaczego są tak popularne? Bo oczywiście jest mnóstwo osób, którym się to podoba, ja tam nie jestem przeciwniczką. Jeśli jakaś dziewczyna ma kompleks małych piersi i chce mieć większe to czemu nie? Jasne, wielu facetów uważa, że lepsze małe, byle nie sztuczne, tylko faceci zapominają, że są tu tylko jedną ze stron, która może wyrażać opinię, ale ich zdanie jest jednak mniej znaczące, niż kobiet, które się tego podejmują.
W każdym razie - jak już pisałam - nie mam nic do sztucznych piersi, tylko, żeby to jakoś wyglądało... Podam przykład: Joanna Krupa. Możecie sobie mówić, że plastik fantastik, ale to nie zmienia faktu, że jest ''zrobiona'' zajebiście. Śliczna i do tego bardzo ładnie zrobione piersi. Nie są ani małe, ale wielkie, tylko właśnie idealne. A teraz spójrz na cycki Węgrowskiej. Widzisz różnice? No właśnie. PS. Kate Upton jest boska, ale podoba się mojemu facetowi, więc jej nienawidzę :(
Nie ukrywam - podobają mi się DOBRZE zrobione i nie przesadnie duże sztuczne piersi. Ale temu, co widać na zdjęciu, mówię - nie! Tym bardziej że gdybym sama miała kilkanaście tysiaków w zanadrzu, to bym własne zmniejszyła o 4 rozmiary, bo kręgosłup od naturalnych siada, a co dopiero od silikonów... ;)
Gdzie te inne atuty? Ja nie widzę niczego co można by tak nazwać. Jak już postanowiła powiększać cycki, to mogła wybrać lepszego chirurga bo ten jej chyba coś spartolił. Operacje plastyczne ponoć robi się żeby wyglądać lepiej a nie gorzej.
Jakie atuty? Te cycki wyglądają obleśnie.
Powiedziała kobieta :)
No i co z tego, że kobieta? Kobiety też mają oczy. A pani ze zdjęcia ma ohydne, sztuczne cycki. Ładne piersi to ma Bar Rafaeli, Kelly Brook, a nie ta ofiara nieudanego zabiegu chirurgicznego.
szczerze mówiąc to mi też nie podobają się takie cycki(typu sztuczne wymię), dodatkowo dużo wody nie upłynie a będą dindać koło pępka
Fakt,nic szczególnego,takie coś to już kalectwo.Ale może autorowi chodziło o inne atuty?
@Carmen61 Zgadzam się. Są obrzydliwe
( . Y . ) całkiem całkiem... na hiszpana i jedziesz
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 24 października 2012 o 16:38
Nigdy nie zrozumiem czemu naprawdę ładne kobiety szpecą się na własne życzenie.
Może ktoś wymienić jej atuty oprócz wspomnianego głosu?
a Węgrowska akurat ma wymiona a nie piersi ;/
Och, ach, jakiś Ty poprawny.
Piersi ma kurczak^^
Najlepiej to po prostu ustalmy, że gruczoły mlekowe ;)
kyd wielkość gruczołu mlekowego jest mniej więcej taka sama u wszystkich kobiet (oczywiście nie mówię o czasie laktacji), reszta to tłuszcz i/lub sylikon.
Atuty? Proszę Cię.... Gdyby to jeszcze ładnie wyglądało... Jak na widziałam to zdjęcie z zapytaniem czyj to biust to pierwsze co to, że jest okropny a po drugie ze to jakiejs gwiazdki porno...^^
Nie żebym się z Tobą nie zgadzał, ale dziwne trochę, że jak na razie jedyne dwie osoby, które piszą jakie te jej piersi okropne są, to akurat kobiety ;D
Ok... A Twoim zdaniem to wygląda atrakcyjne? ;D Wiem jestem kobietą, ale naprawdę nie wygląda to ani trochę seksownie i atrakcyjnie... Tylko tak jakby zaraz to monstrum miało wyskoczyć z za małej bluzeczki...
Kyd, bo kobiety patrzą na jej cycki obiektywnym okiem, a faceci - szczególnie na tej stronie - jarają się wszystkim, co przypomina kobiecy biust.
@Carmen, wiem, że będę zminusowany, cokolwiek powiem tak to będzie nagradzane, ale trudno, powiem. Świat kobiet jest pełen rywalizacji, wzajemnej niechęci, zazdrości i ciągłego oceniania. Kiedyś przeprowadzono taki eksperyment. Studentów podzielono na dwie grupy. Obu grupom podano do oceny ten sam esej, tylko że jedna myślała, że napisany przez mężczyznę, a druga grupa, że przez kobietę. Wyniki jednoznacznie pokazały, że esej miał dużo lepsze oceny wśród kobiet, w tej grupie, która myślała, że esej jest autorstwa mężczyzny. Inne jeszcze jakieś badania pokazały, że kobiety są bardziej agresywne i wewnętrznie skłócone niż ileś tam lat temu. Pokazują to też wybory polityczne. W przypadku, gdy nie ma kandydata, który by wyraźnie się wyróżniał ponad resztę; gdy rywalizuje dwóch kandydatów - kobieta i facet - którzy są mniej więcej tak samo znani, albo nieznani, to kobieta woli zagłosować na faceta. Panuje u was taka zasada, że kobieta kobiecie wilkiem. I dlatego generalnie niechętnie jedna kobieta stwierdza, że druga jest śliczna, czy mądra. Teraz czuję, że sobie nagrabiłem...
No tak, to prawda. Coś takiego jak babska solidarność to mit, a kobiety często są wobec siebie wrogo nastawione. No i co? To znaczy, że za każdym razem kiedy mówię/piszę coś niepochlebnego o innej kobiecie, przemawia przeze mnie kobieca zadrość/wrogość? Litości. Nie bądźmi ofiarami statystyk i eksperymentów. Nie wiem, czy ktoś w to uwierzy, ale tak, kobiety potrafią być obiektywne kiedy patrzą na inne babki. Nieprawdopodobne, co? Teraz w komentarzach pojawiły się głosy facetów, którzy również uważają, że ta kobieta ma brzydki cyc. I co, ich opinia jest bardziej znacząca, bo nie przemawia przez nich zadrość? Śmiechu warte. Jesteś niewolnikiem stereotypów, ale ode mnie masz plusa, bo chyba bardzo Ci na nich zależy :)
kyd, może i wielu kobietom trudno przychodzi komplementowanie innych kobiet, ale to nie znaczy, że każda krytyka jest podyktowana zazdrością. To myślenie stereotypowe. Ja na przykład nie mam problemu z przyznaniem, że jakaś dziewczyna jest śliczna, ma piękne oczy, nogi czy pupę. Biust Węgrowskiej po prostu wygląda nieestetycznie i sztucznie. Pomijam już to co zrobiła sobie z ustami, a była ładną, naturalną dziewczyną z całkiem fajnym biustem (patrz:http://i.wp.pl/rozrywka//gallery560402/2010/02/07/38268_1266404835.jpg).
nie jestem zazdrosna ;) Nie narzekam na wielkość biustu lubię siebie więc nie wiem dlaczego to, że wypowiada się kobieta na temat biustu od razu uznaje się za zazdrość. Akurat jej biust nie wygląda estetycznie... i racja. była bardzo ładna będąc naturalną...
@Carmen, kto jak kto, ale akurat Ty powinnaś być bardziej sceptyczna wobeć internetowego hejtowania dużych cycek. Pamiętasz chyba naszą rozmowę. Dzisiaj lepiej odbierane są słowa, w których wyrażasz, że wolisz małe, drobne piersi, takie co w dłoni się mieszczą. Przy okazji wypada powiedzieć, że duże piersi są bleee. Wtedy okaże się, że masz wysublimowany gust. Jak powiesz szczerze, że lubisz duże piersi, to wyjdzie, że jesteś płytki i powierzchowny i w głowie masz tylko cycki. Ja nie uważam, że za każdą waszą krytyką kryje się zazdrość, ale jednak gdy czytam takie wypowiedzi, to zawsze mam wątpliwość, na ile jest to szczera, obiektywna wypowiedź, a na ile ona jest szyta zazdrością. Dziwi mnie jeszcze taka rzecz. Skoro wy dziewczyny jesteście zgodne co do tego, że sztuczne piersi wyglądaja paskudnie i skoro przytakują wam faceci, to do licha jakim cudem powiększanie piersi jest takie popularne? Niedawno oglądałem program Wojewódzkiego, tam gościem była Agnieszka Szulim - bardzo piękna kobieta. Dowiedziałem się tam, że ona również powiększała sobie cycki. Czemu kobiety to robią, skoro zawsze lepsze są naturalne? Nie zrozumcie mnie tylko źle, ja tu nie bronie powiększania sobie piersi, tylko ciekaw jestem. Bo ja osobiście nigdy nie miałem kontaktu ze sztucznymi piersiami, więc nawet nie wiem, czy to da się tak jednoznacznie rozróżnić. Mnie się podobają cycki Kate Upton. Jak i ogólnie cała Kate: http://api.ning.com/files/lAbNIxhUyNs41glIoop2YHCnqs04nDsJlhGjv8abmiFH55dgUG-a-T8lierMKBu-IAcd2kLfb0S3Sq-YXci9Iy901CcElQB2/KateUptonSportsIllustratedSwimsuit201111.jpg
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2012 o 2:27
Kyd, źle mnie zrozumiałeś. Czy może w ogóle mnie nie zrozumiałeś. Nie piszę o wielkości jej piersi, tylko o stanie. O tym jak wyglądają. Są brzydkie, ale nie dlatego, że są duże. Zresztą, gdybym twierdziła, że duże są brzydkie, to byłby poniekąd strzał w stopę, więc sam rozumiesz ;p Weźmy wspomnianą już przez mnie Kelly Brook. Ona ma spore piersi, ale jakie śliczne. O: http://img9.imageshack.us/img9/7557/kellybrookbikini101.jpg Fakt, na wyretuszowanych zdjęciach prezentują się ładniej, dlatego zarzuciałam tą fotką.
Iwona Węgrowska ma zwyczajnie obleśny cyc, możecie sobie wmawiać, że jej zadroszczę, czy, że każda dziewczyna tutaj jej zadrości. Właściwie to jest bardzo powszechne wśród facetów. Jednak wierzcie mi, naprawdę nie ma czego.
Co do sztucznych piersi w ogóle, dlaczego są tak popularne? Bo oczywiście jest mnóstwo osób, którym się to podoba, ja tam nie jestem przeciwniczką. Jeśli jakaś dziewczyna ma kompleks małych piersi i chce mieć większe to czemu nie? Jasne, wielu facetów uważa, że lepsze małe, byle nie sztuczne, tylko faceci zapominają, że są tu tylko jedną ze stron, która może wyrażać opinię, ale ich zdanie jest jednak mniej znaczące, niż kobiet, które się tego podejmują.
W każdym razie - jak już pisałam - nie mam nic do sztucznych piersi, tylko, żeby to jakoś wyglądało... Podam przykład: Joanna Krupa. Możecie sobie mówić, że plastik fantastik, ale to nie zmienia faktu, że jest ''zrobiona'' zajebiście. Śliczna i do tego bardzo ładnie zrobione piersi. Nie są ani małe, ale wielkie, tylko właśnie idealne. A teraz spójrz na cycki Węgrowskiej. Widzisz różnice? No właśnie. PS. Kate Upton jest boska, ale podoba się mojemu facetowi, więc jej nienawidzę :(
Po co jej klucze na kolczykach w uszach? O.o
ohyda, spakuj się kobieto do szafy, na cycki miała żeby je powiększyć ale żeby ubranie sobie kupić to już brakło
Czterooktawowym? Ja leje tylko 95
@nightwolf1129 suchar
A u Wojewódzkiego twierdziła że gardło ją bolało jak miała śpiewać xD
Nie ukrywam - podobają mi się DOBRZE zrobione i nie przesadnie duże sztuczne piersi. Ale temu, co widać na zdjęciu, mówię - nie! Tym bardziej że gdybym sama miała kilkanaście tysiaków w zanadrzu, to bym własne zmniejszyła o 4 rozmiary, bo kręgosłup od naturalnych siada, a co dopiero od silikonów... ;)
Gdzie te inne atuty? Ja nie widzę niczego co można by tak nazwać. Jak już postanowiła powiększać cycki, to mogła wybrać lepszego chirurga bo ten jej chyba coś spartolił. Operacje plastyczne ponoć robi się żeby wyglądać lepiej a nie gorzej.
Jakby to powiedzieć - przykre... Niestety talent nie zawsze idzie w parze z inteligencją...
Mogłaby postawić mój atut ;)