Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
244 256
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
B Bart_Simpson
-3 / 5

W Anglii na nocnej zmianie płacą bardzo mało dlatego nie warto tam emigrować i męczyć się za grosze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dziarulek
+3 / 5

@Bart_Simpson chyba tobie. Nawet w głupich marketach w UK za nocki płacą wiecej o 1-2 funty / h . chyba ze przez agencje robisz albo gdzies na czarno . Nie wiesz , nie dyskutuj

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bart_Simpson
0 / 2

Na dziennej zmianie zarabiałem więcej niż na nockach w ciężkiej pracy bo chciałem się dostać do tej firmy i mieć kontrakt ale nawet z umową to się nie opłacało. Poprostu nie opłaca się męczyć w Anglii bo płacą niemal takie same pieniądze każdemu.Poza tym są stawki wiekowe więc nawet można zarobić mniej niż w Polsce jak ma się mało lat. Poprostu oni są nastawieni na kształcenie swoich młodych obywateli gdy młodzi emigranci będą za pół darmo wykonywać ciężki i brudne prace w pocie czoła i w pośpiechu mobingowani bo pozwala na to angielskie chore prawo pracy. Jestem w Anglii bo sądzę się o swoje pieniądze których nie wypłacił mi pracodawca , a tak to uciekam do innego kraju z tego wariatkowa jak tylko dowale oszustom którzy niejednego polaka po wpisach w internecie oszukali i śmieją się że zostali bezdomnymi lub wrócili do Polski bez grosza. W Anglii naprawdę nie jest kolorowo Polacy narzekają gorzej niż w Polsce. Kurs Funta sięgnie niedługo dna chociaż nie wiem gdzie jest to dno jak ten kraj taki kulawy i niebezpieczny. Ceny są bardzo wysokie , polskie produkty należą do luskusowych bo mają takie wysokie ceny a w Polsce bez problemu każdy je kupuje a tutaj emigranci jedzą zupki chińskie aby coś odłożyć to ja się pytam dlaczego w Polsce nie jedli tych zupek tylko trwonili pieniądze z wypłaty. Nawet alkoholu nie kupują bo drogi i jedyny plus że chodzą bardziej trzeźwi no ale nie pobalują za dużo. Anglia to duże dno szczególnie teraz gdy wszystko podrożało a za 20 letnią Toyotę chcą 500 Funtów czyli 2500 złotych gdzie w Polsce takie auta są złomowane a tutaj liczą że chyba świeży emigrant bez kasy kupi i będzie naprawiał u lewego angielskiego mechanika który śrubki dobrze nie umie przykręcić. Anglicy tacy bogaci że ciągle mi do miski zaglądają i dziwią się że mam taki obiad na bogato. Przychodzą i oblizują się na widok polskiego żarcia bo te ich jest śmierdzące. Obok polskich sklepow kręcą się polskie śmierdzące menele co jest dodatkowym dyskomfortem jak wali od takiego tanim trunkiem dlatego nie daje zarabiać Polakom tylko robię zakupy w dużych marketach gdzie czasem jest polska żywność po zawyżonych cenach z powodu transportu na tak daleką odległość. Za nadgodziny też niewiele płacą w zasadzie tyle samo wychodzi co za pracę w zwykły dzień bo podatek rośnie.Krótko jestem więc może jeszcze załapię się na zwrot podatku jak zrezygnuję w pracy w ogóle i wrócę na święta do PL.Niestety widać że kryzys się pogłębia i nie ma przyszłości w Anglii.Niestabilna politycznie Anglia dba jedynie o angielski interes bo raz wprowadzają Brexit a jak się nie układa po ich myśli to zmieniają zdanie ale dla wielu emigrantów którzy się na niej przejechali jest już za późno. Bilet powrotny już zamówiony na 2 miesiące przed świętami pójki jeszcze jest tani. Aby wydostać się z tej wyspy naprawdę trzeba więcej trudu niż się dostać do tego kontrole celne itd.. same problemy a wymagania do pracy mają niebotyczne , referencje , testy moczu na narkotyki , testy językowe , dmuchanie w balonik żeby zarobić tyle co przeciętnie w Polsce zarabiają. Przyjeżdżają sami murzyni a białych z walizkami ciężko zobaczyć chyba że jakiś głupi polaczek z plecaczkiem przyleci aby nie płacić za bagaż i chodzi miesiącami w jednej podkoszulce niedomyty i mieszka w Londynie na piętrowym łóżku żeby było taniej z kilkoma obcymi osobami w pokoju. Po 10 latach pobytu emigrantka zmieniła pracę i zarabia 2 funty więcej. Nawet nie ma tych 10 funtów na godzinę które obiecywała mi przed przyjazdem angielska firma oszustów. Oferty pracy są naprawdę żałosne , trzeba samemu prowadzić firmę ale ryzyko jest duże w razie wypadku nic nie zarobimy to samo dotyczy się popularnych kontraktów "zero hours" dla taniej siły roboczej z europy wschodniej gdzie ścigacie się z Rumunami o miskę ryżu którzy to znają się na przekrętach i podkładaniu świń lepiej niż polska patologia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dziarulek
+2 / 2

@Bart_Simpson przykro mi ze miales zle doswiadczenia z angielskimi pracodawcami i polakami. Nie mozna kazdego polaka na emigracji traktowac tak samo. ja siedze w angli 3 lata . mam 10 funtow na godzine robiac w zwyklym pubie . mąż w zwyklej firmie ma prawie 15 a nadgodziny placa prawie podwojnie. Zupke chinska to ja kupuje raz na pare miesiecy co by poczuc sie jak w pl :) po 2 latach pobytu tu moglam wyprawic weselicho w pl . nie jem byle czego by moc cokolwiek odlozyc. Zalezy kto czego oczekuje od zycia i czy ma jakiekolwiek ambicje. Do meza do pracy przycgodza Polacy z agencji co piwo pija na przerwie i wali od nich woda. a inni polacy w tej firmie nawet zostaja liderami zespolu. Wiec roznie bywa..I sa tez tacy co pili w pl i pija tu. nie wiem za jakie pieniadze pracuja ale przecietny polak w uk za 2 h pracy kupi 0,7 jacka danielsa.. 15 funtow. a sa tez tacy bo widzialam co we 2 na spole kuupuja butelke 2l cydru i po bulce na kolacje. nawet zarabiaajc marne grosze mozesz jesc jak czlowiek. za 20 funtow w lidlu kupisz kilo piersi z kurczaka ryze makarony warzywa slodycze i jesz przez tydzien..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bart_Simpson
0 / 2

@dziarulek no co z tego że zostają liderami jak sobie z niczym nie radzą a w Anglii prawie każdy olewa pracę bo nie oplaca się pracować a szef wrzeszczy że norma nie wyrobiona na takiego a naćpani pracownicy śmieją się z niego że odwalili kolejny numer. Potem idzie taki lider i sam zasuwa za tą patologię i obciąża innych pracowników wyższymi normami aż ci zrezygnują. 10 Funtów za pracę w pubie no to śmiesznie mało zarabiasz i nie napisałaś jak bardzo niebezpieczna lub ciężka jest praca twojego męża że inni muszą piiją alkohol bo nie wytrzymują tam. Lidl jest niemiecki więc równie dobrze można jeździć na zakupy do Niemczech co robilem mieszkając w Holandii aby normalne jedzenie kupić bo im bardziej na północ tym większe udziwnienia żywnościowe , to jest chore żeby chleb smakował jak papier , żeby w polskich sklepach był sprzedawany chleb z zakalcem albo przypalony. W tym komunistycznym kraju wszystko jest prawie do bani a tyrać to ty będziesz jeszcze bardziej jak ci jakiś angol rozbije na łbie kufel i powie happy Brexit. Pracujesz w polskim pubie czy angielskim bo wojny między pubami to norma w angli , ostatnio to nawet podpalili polski sklep . Za żadne funty nie chcę mieszkać w takim chorym kraju http://demotywatory.pl/4700257/Angielska-konkurencja Pełno leni , oszustów , złodzieji , patologii a tyrają ci którzy muszą na chore czynsze za wynajem i depozyty mieszkaniowe zapłacić dopóki ich landlord nie wyrzuci albo sąsiad nie przyjdzie rozwalać domu kiedy mu się podoba i zgodnie z chorym angielskim prawem. Każdy włazi z butami na twoją posesję i nikt nic nie zrobi.Postawisz rower przed domem to myślą że to wystawka i chcą go zajumać. Rozkradzione tutaj jest wszystko co się da. Wieczorem strach wychodzić na ulicę chyba mąż cię odprowadza z pracy do domu żebyś nie została zgwałcona. Ciesz się dopóki możesz , póki wam się udaje tak ciągnąć ale to już niedługo w podskokach będziecie wracać jak Funt jeszcze spadnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dziarulek
+2 / 2

@Bart_Simpson moze i dla ciebie 10 funtow za nalewanie piwa w pubie to smieszne pieniadze. w glupich restauracjach kelnerkom i sieciowkach placa najnizsza na godz 7 funtow..sprzatanie chat 8 na h wiec nie wydaje mi sie by moje 10 bylo smieszne..bo mam wiecej niz anglik w mojej bylej pracy a jest menagerem kuchni i ma 8.....zalezy kto jak na cos patrzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dziarulek
+1 / 1

@Bart_Simpson i nie wiem w jakim towarzystwie sie obracasz i jakich masz znajomuch polakow itp. ja po takim krotkim pobycie w uk mieszkam od dlugiego stalego czasu w normlanym mieszkaniu z norrmalnym landlordem.mam porzadne auto. i moi znajomi rowniez podobna sytuacja. a w pl znajomi ze studiow nawet na kasie w biedronce nie moga sie dostac.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dziarulek
0 / 0

@Bart_Simpson nie mam w pl rodziny na utrzymaniu . na urlop jezdze raz do roku , wiecej nie chce wiec kurs funta mnie nie obchodzi

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Bart_Simpson
0 / 0

@dziarulek jak to cię nie obchodzi jak większość rzeczy w sklepach to importowane towary ? dlatego w Anglii teraz jest tak drogo bo kurs jest najniższy od 31 lat no ale ty przecież jesteś najmądrzejsza i wiesz lepiej
http://demotywatory.pl/4699783/Brytyjski-funt-zjechal-do-najnizszego-od-31-lat-poziomu
Tusk rozwalił Polskę więc rozwali też UK dopóki jest w Unii i to się raczej nie zmieni nawet niezgodnie z wolą niewolniczego ludu w Anglii http://demotywatory.pl/4704104/W-Anglii-nie-ma-demokracji

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~taktylkotentego
+5 / 5

Pamiętajcie pozdrowić nas, kiedy będziecie w pracy podczas zmiany czasu na letni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Keso231
+2 / 2

Z soboty na niedziele nie ma nocek :v a przynajmniej w niemczech na komisjonowaniu :v

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J ja159
+1 / 1

dokladnie,potwierdzam, komisjonowanie tylko od poniedzialku do piatku ;p

Pozdrawiam kolege komisjonera:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tellchar
0 / 0

OK, na nocce pracują godzinę dłużej, ale mają to liczone jako nadgodziny i ekstra płatne. A z kolei w marcu pracują 7 godzin, a płaci się normalnie za 8.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem