Nie wiem, do której kategorii mi mniej daleko: dietetyce czy anorektyczki, ale moja babcia mówiła, że jej rówieśniczka sąsiadka stosowała ocet jako środek wspomagający odchudzanie. I że faktycznie była szczupła, ale bardzo szybko się zestarzała. Ocet nie jest zdrowy.
Dobra, za PRL-u NIKT, powtarzam NIKT nie chodził głodny, a już na pewno nie grzebali po śmietnikach, każdy miał pracę, i każdy mógł się spokojnie z pensji utrzymać. Dziękuję, dowidzenia - tyle w tym temacie.
wynalazek?lekarstwo na odchudzanie?co na to dietetycy i anorektycy?
Nie wiem, do której kategorii mi mniej daleko: dietetyce czy anorektyczki, ale moja babcia mówiła, że jej rówieśniczka sąsiadka stosowała ocet jako środek wspomagający odchudzanie. I że faktycznie była szczupła, ale bardzo szybko się zestarzała. Ocet nie jest zdrowy.
E tam zagadka PRLu. Wreszcie wiadomo dlaczego Muriel Motyka (z Chojraka) dodawała ocet do każdej potrawy!
Dobra, za PRL-u NIKT, powtarzam NIKT nie chodził głodny, a już na pewno nie grzebali po śmietnikach, każdy miał pracę, i każdy mógł się spokojnie z pensji utrzymać. Dziękuję, dowidzenia - tyle w tym temacie.
noo i problem glodu na swiecie zazegnany! :)
To jest wiedza bezużyteczna? To najważniejsza rzecz jakiej się dowiedziałam :P
Spożywany w nadmiarze jest szkodliwy, w niewielkich ilościach POBUDZA APETYT.
źródło: wikipedia.org