Kiedyś byłem na PKSie i widzę, że jakiś gość próbuje dogadać z się z panią w okienku, ale za cholere nie może. Postanowiłem pomóc, okazało się, że był głuchy, a po chwili pseudo machania rękoma skumałem, że jest z Ukrainy. Pokazał mi swój bilet - okazało się, że to na busa jest, na ulicy obok, więc mu wskazałem miejsce skąd jedzie i poszedłem. Dopiero wieczorem koledzy uświadomili mnie, że powaliły mi się ulice i zostawiłem gościa na złym przystanku. Kolego z Ukrainy, jak to czytasz to przepraszam. Dobrze, że było ciepło przynajmniej.
Politykom i prezenterom telewizyjnym niby płacą...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2012 o 20:30
O szajs nie ten demot sorry :D
Zesraj się - każdy zrozumie by odejść. Jak najdalej. Jak najszybciej.
Kiedyś byłem na PKSie i widzę, że jakiś gość próbuje dogadać z się z panią w okienku, ale za cholere nie może. Postanowiłem pomóc, okazało się, że był głuchy, a po chwili pseudo machania rękoma skumałem, że jest z Ukrainy. Pokazał mi swój bilet - okazało się, że to na busa jest, na ulicy obok, więc mu wskazałem miejsce skąd jedzie i poszedłem. Dopiero wieczorem koledzy uświadomili mnie, że powaliły mi się ulice i zostawiłem gościa na złym przystanku. Kolego z Ukrainy, jak to czytasz to przepraszam. Dobrze, że było ciepło przynajmniej.