Ja czekam na swój ideał, ale to, co kto uważa za ideał to już inna sprawa. Dla mnie ideał kobiecy to osoba, która przyciąga mnie swoją osobowością, a przede wszystkim szczerze mnie kocha. Te dwa kryteria wystarczą, a są one równoznaczne byciu z osobą, z którą jestem wówczas szczęśliwy.
"Ideał", to jest tak nieostre pojęcie, z taką możliwością interpretacji... w szukaniu ideałów może nie być nic złego, a może być skrajnie chore i szkodliwe. Ten pierwszy przypadek, to już Shaka2303 podał i opisał. W czymś takim nie ma nic szkodliwego, wręcz przeciwnie, szkodliwe będzie, gdy ktoś zrezygnuje ze swojego ideału (a przy okazji ze swoich ideałów) i zacznie brać "pierwsze z brzegu". Wtedy ani siebie, ani ich nie będzie szanować i wiadomo jak się to skończy, bicie partnerki i alkoholizm, albo zdrada goniąca zdradę (albo oba powyższe). Natomiast jest też patologiczna, chora pogoń za ideałem, który nie istnieje. Czytałem, że ma to miejsce niemal zawsze u dziewczyn, co wychowywały się bez ojca. Nie znają mężczyzn, więc ich sobie idealizują. Każdy nowo poznany chłopak jest "idealny" na parę chwil, później odkrywają ich wady i nudzą się nimi. Znacie takie osoby? Ja kilka miałem nieprzyjemność poznać. Bardzo przykre znajomości. Jak wszystko, można wyleczyć, ale... one są dumne z tego, jakie są. I zaliczają, zaliczają, flirtują i flirtują i nic z tego nie mają, tylko jeszcze bardziej zwichrowaną psychikę.
ja również szukam ideału, który mnie będzie inspirował swoją osobowością a nie wyglądem. musi to być dla mnie ktoś taki, kto mnie nakręca do zycia i sprawia, że się uśmiecham.wtedy będę szczęśliwa ;) na prawdę szczęśliwa.
Ja ideału nie szukałem - i wiem że sam nim nie jestem. Kiedy spotkałem swoja obecna dziewczynę jakoś nie wywarła na mnie wielkiego wrażenia. Ot przeciętna dziewczyna z masą niedoskonałości i kompleksów. Jednak po czasie znajomości - dzień po dniu nabierałem przeświadczenia że jej "niedoskonałości, kompleksy czy problemy" nie mają znaczenia i potrafię je zamienić w zalety. dlatego warto dać sobie szansę i na siłę ideału nie szukać. Sami wykreujcie ideał w drugiej osobie:)
A ja mam osobę z którą jestem szczęśliwa i jest moim ideałem ;)
W sumie to na moje oko, to jak jest się szczęśliwy z kimś, to przez to właśnie szczęście które daje, jest ideałem.
Ideał czyli ktoś bez wad. Dla każdego będzie to inny typ człowieka, to po prostu ktoś kto do nas pasuje. Powszechnie jednak ideał to pojęcie osoby bądź rzeczy, która podoba się wszystkim w 100 %.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 listopada 2012 o 22:35
A mój ideał to kobieta taka jak doskonała lalka barbie, żeby się nigdy nie starzała i była nieśmiertelna i żeby była połączeniem kota i alkoholu, tzn żeby była milutka, nic nie mówiła, przychodziła na zawołanie i się tylko łasiła i dawała sb robić różne rzeczy, a jak alkohol ,tzn żeby była nieśmiertelna.:)
Ja czekam na swój ideał, ale to, co kto uważa za ideał to już inna sprawa. Dla mnie ideał kobiecy to osoba, która przyciąga mnie swoją osobowością, a przede wszystkim szczerze mnie kocha. Te dwa kryteria wystarczą, a są one równoznaczne byciu z osobą, z którą jestem wówczas szczęśliwy.
"Ideał", to jest tak nieostre pojęcie, z taką możliwością interpretacji... w szukaniu ideałów może nie być nic złego, a może być skrajnie chore i szkodliwe. Ten pierwszy przypadek, to już Shaka2303 podał i opisał. W czymś takim nie ma nic szkodliwego, wręcz przeciwnie, szkodliwe będzie, gdy ktoś zrezygnuje ze swojego ideału (a przy okazji ze swoich ideałów) i zacznie brać "pierwsze z brzegu". Wtedy ani siebie, ani ich nie będzie szanować i wiadomo jak się to skończy, bicie partnerki i alkoholizm, albo zdrada goniąca zdradę (albo oba powyższe). Natomiast jest też patologiczna, chora pogoń za ideałem, który nie istnieje. Czytałem, że ma to miejsce niemal zawsze u dziewczyn, co wychowywały się bez ojca. Nie znają mężczyzn, więc ich sobie idealizują. Każdy nowo poznany chłopak jest "idealny" na parę chwil, później odkrywają ich wady i nudzą się nimi. Znacie takie osoby? Ja kilka miałem nieprzyjemność poznać. Bardzo przykre znajomości. Jak wszystko, można wyleczyć, ale... one są dumne z tego, jakie są. I zaliczają, zaliczają, flirtują i flirtują i nic z tego nie mają, tylko jeszcze bardziej zwichrowaną psychikę.
Dowaliłeś mi z tym wychowywaniem się bez ojca, a szukaniem ideału. Każdy ma kilka takich ran, które się nigdy nie zagoją.
Bo co ludzie powiedzą... był nawet taki serial
Tylko niefajnie się kończy jak jedna osoba jest szczęśliwa, a ta druga szuka ideału ...
ja również szukam ideału, który mnie będzie inspirował swoją osobowością a nie wyglądem. musi to być dla mnie ktoś taki, kto mnie nakręca do zycia i sprawia, że się uśmiecham.wtedy będę szczęśliwa ;) na prawdę szczęśliwa.
Ja ideału nie szukałem - i wiem że sam nim nie jestem. Kiedy spotkałem swoja obecna dziewczynę jakoś nie wywarła na mnie wielkiego wrażenia. Ot przeciętna dziewczyna z masą niedoskonałości i kompleksów. Jednak po czasie znajomości - dzień po dniu nabierałem przeświadczenia że jej "niedoskonałości, kompleksy czy problemy" nie mają znaczenia i potrafię je zamienić w zalety. dlatego warto dać sobie szansę i na siłę ideału nie szukać. Sami wykreujcie ideał w drugiej osobie:)
A ja mam osobę z którą jestem szczęśliwa i jest moim ideałem ;)
W sumie to na moje oko, to jak jest się szczęśliwy z kimś, to przez to właśnie szczęście które daje, jest ideałem.
Ja natomiast za ideał uznam osobę, z którą będę szczęśliwy, tym samym kolo się zamyka
nie sa, a moga byc, bo jakby byli, to by nie szukali!
Ideał czyli ktoś bez wad. Dla każdego będzie to inny typ człowieka, to po prostu ktoś kto do nas pasuje. Powszechnie jednak ideał to pojęcie osoby bądź rzeczy, która podoba się wszystkim w 100 %.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2012 o 22:35
A mój ideał to kobieta taka jak doskonała lalka barbie, żeby się nigdy nie starzała i była nieśmiertelna i żeby była połączeniem kota i alkoholu, tzn żeby była milutka, nic nie mówiła, przychodziła na zawołanie i się tylko łasiła i dawała sb robić różne rzeczy, a jak alkohol ,tzn żeby była nieśmiertelna.:)