maly919.Maly zbyt doslownie odebrales tego demota.Ale odbiegajac od tematu,skoro w swiadomym snie slyszyly co sie dzieje w rzeczywistosci itp,to jak to nazwac jak nie przebudzeniem?,malo tego spokojnie mozemy podczas tego stanu napic sie wody(jak mamy pod reka butelke,kubek),nie wybudzajac sie za bardzo.
Chodziło mi o to że jest to do wyuczenia, wymaga pracy, ale daję nam niezwykły efekt. Nie koniecznie identycznie jak w democie. Nie każdy ma także świadomość istnienia czegoś takiego jak LD, nie zrozumieliśmy się także troszkę.
No dobra, to jakie jest to przesłanie? Jak dla mnie temat świadomego śnienia jest zabawniejszy niż to co podejrzewam że autor miał na myśli ale może źle podejrzewam :D
@masti23: W dobrze ustabilizowanym LD jesteś wielce odległy od picia wody w realu. Jesteś też wielce odległy od całego reala. Jeżeli masz zdolność pójścia w większą świadomość niż tylko świadomość snu we śnie, uzyskujesz sen super świadomy, który jest w skrajnych przypadkach dużo realniejszy od reala. Nie, nie tak realniejszy, że jesteś tak emocjonalnie do niego przywiązany, że wydaje Ci się realny (jak większość snów, po których po przebudzeniu śmiejesz się jak mogłeś w to wierzyć), tylko naprawdę nad-realny. Jedno takie doznanie niesie za sobą tak niesłychaną ekscytację, że osoby mniej doświadczone emocjonalnie mogą popaść w pewnego rodzaju... że tak to nazwę "obłęd". Chodzi o to, że w rzeczywistym życiu nic nie jest tak silnie realne jak tam. Żadne jedzenie nie ma tak intensywnego smaku, żaden przedmiot nie jest tak cudownie chropowaty/gładki, żadna łąka nie jest tak jaskrawa, żadne powietrze tak rześkie. Jawa zdaje się być wtedy mętną smutną, zaczadzoną marą. Osoby jednak nieco bardziej emocjonalnie dojrzałe odkryją w tych hiper-LD źródło dużej inspiracji do odkrywania siebie i czerpania podwójnej radości z życia (z dnia i nocy). :)
Temat zawarty w democie jest nie łatwy do ogarnięcia i każdy może go interpretować na własny sposób Ja uważam że Świadomość snu to coś takiego jak by sen we śnie coś co kontrolujesz jednocześnie o tym nie wiedzą. Jest to stan umysłowego zachwiania, który w pewien sposób wydaje nam się że potrafimy kontrolować, a naprawdę nie mamy wpływu na ciąg zdarzenia, który następuje w naszym umyśle. Złudność kontroli to wspomnienia które pozostają nam po przebudzeniu... Ludzki umysł to potężne narzędzie które kryje w sobie setki tajemnic i możliwości nad którym niestety nie posiadamy pełnej kontroli, a szkoda ;)
A to równie trafna interpretacja z którą się w pełni zgadzam znaleziona w necie, ""Na jawie jesteś wtedy gdy nie tylko wiesz, że ona nie istnieje, lecz ów fakt nieistnienia rozróżnienia pmiędzy jawą, a snem nie ma dla ciebie żadnego znaczenia."
ponieważ to ty nim jesteś i nie jesteś jednocześnie
na jawie jesteś wtedy, gdy nie musisz zasypiać, by śnić i budzić się by móc zasnąć ."
"Próbuję uwolnić twój umysł, Neo, ale mogę pokazać ci tylko drzwi. Ty jesteś tym, który musi przez nie przejść."
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2012 o 21:38
@solarize.To nie jest realny sen,bo jak wstaje w nocy z lozka by pojsc do wc,to nie otwieram oczu nawet,by sie nie wybudzic calkowice,bo gdybym to zrobil to bym nie zasnal ponownie(bezsennosc robi tez swoje).Skad wiem,ze to nie jest sen ktory tylko wyglada realnie?zrobilem kiedys eksperyment z butelka(na szczescie stoi zawsze obok kanapy,bym nie musial tak latac) i postanowilem jej nie dokrecic i rano jak sie obudzilem to byla niedokrecona.O lunatykowaniu tez nie mozna mowic.Byc moze to tylko przebudzenie,tyle ze nie do konca wybudzony jestem.
@maly919.Nadal nie zrozumiales o co chodzi,ten demot nie jest o snie swiadomym,ten zwiazek demota ze snem,najlepiej obrazuje(najlepszy wybor) to co chce nam przekazac autor demota.
Rzadko się zdarza, zwłaszcza ostatnimi czasy, bym się nad jakimś demotem chwilę zatrzymał i zastanowił. Pytanie brzmi czy z każdego snu da się wyrwać, a jeśli nie, to czy świadomość tego, nie jest lepsza niż jej brak.
A według mnie "sen" został porównany do iluzji, złudzenia, kłamstwa, czegoś szkodliwego. Nie wystarczy zdać sobie sprawę z tego, że pewien aspekt naszego życia jest złudny, szkodliwy dla nas samych, lecz powinniśmy dążyć do jego zmiany. Przykładowo - nie wystarczy zdać sobie sprawę z tego, że jest się uzależnionym od czegoś - choć świadomość takiego faktu to połowa sukcesu - trzeba to jeszcze przezwyciężyć i pozbyć się owej zależności, jeżeli uznamy ją za szkodliwą. Jednak jeżeli chodzi o dosłowne znaczenie - to tak na prawdę świadomość we śnie jest lepsza od przebudzenia, ale to tak na marginesie, bo nie o tym jest cytat.
Czasem przebudzenie oznacza koniec pięknego snu i konieczność odnalezienia się w niezbyt pięknej rzeczywistości. To jest trudne. Może dlatego tak wiele osób woli żyć w ułudzie.
Są dwie prawidłowości dotyczące dobrych demotów. Albo nie komentuje ich prawie nikt, bo nie wie co napisać, albo pisze wielu, ale odnosząc się do kwestii, która w tym democie nie miała większego znaczenia, czyt. świadomy sen.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2012 o 21:25
dokładnie tak samo jest ze złymi demotami na głównej, albo nie komentuje ich nikt, bo są beznadziejne, albo komentuje ich wielu, bo admin sobie zażyczył flejma o bogach, kobietach, polityce, tupolewach, narkotykach, albo innej szopce.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 grudnia 2012 o 21:47
Zhuangzi (około 380-320 p.n.e.) stwierdził kiedyś : "Jakże mogę wiedzieć, czy pragnienie życia nie jest tylko złudzeniem? Jakże mogę wiedzieć, czy lęk przed śmiercią nie jest tylko strachem dziecka, które zbłądziło i nie potrafi znaleźć drogi do domu?" - pisze Zhuangzi.
Względność możliwości poznania obiektywnej rzeczywistości wyraził w cytowanej opowiastce o śnie: otóż przyśniło mu się kiedyś, że jest szczęśliwym motylem, a kiedy obudził się, nie wiedział, czy to jemu, Zhuangzi, śniło się. że jest motylem, czy też motylowi śniło się, że jest Zhuangzi.”
@masti23. To nie tak, że nie skumałem przesłania demota, nawiązuję do dalszej części bo nie każdy kto obejrzał "Incepcję" jest świadomy tego, że można zrobić coś podobnego w czym sami jesteśmy kreatorami snu, podobnie jak w filmie zresztą.
@masti23. To nie tak, że nie zrozumiałem przesłania demota, nawiązywałem do części, do której nie są świadomi osoby które obejrzały "Incepcję". Wiele osób do tej pory nie ma pojęcia, iż można być kreatorami własnego snu, jak zresztą w filmie.
Zapewne niektórzy nie zdaja sobie sprawy, jak głębokie przesłanie ma ten demot, bo gdyby rozumieli - nie leciałyby "słabe"
capslock i XD ...czyżby gimnazjum?
Racja, dla tych który nie wiedzą o co chodzi odsyłam na wiki. Warto dowiedzieć się o tym coś więcej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadomy_sen
maly919.Maly zbyt doslownie odebrales tego demota.Ale odbiegajac od tematu,skoro w swiadomym snie slyszyly co sie dzieje w rzeczywistosci itp,to jak to nazwac jak nie przebudzeniem?,malo tego spokojnie mozemy podczas tego stanu napic sie wody(jak mamy pod reka butelke,kubek),nie wybudzajac sie za bardzo.
@maly919 - *facepalm*
Chodziło mi o to że jest to do wyuczenia, wymaga pracy, ale daję nam niezwykły efekt. Nie koniecznie identycznie jak w democie. Nie każdy ma także świadomość istnienia czegoś takiego jak LD, nie zrozumieliśmy się także troszkę.
No dobra, to jakie jest to przesłanie? Jak dla mnie temat świadomego śnienia jest zabawniejszy niż to co podejrzewam że autor miał na myśli ale może źle podejrzewam :D
@masti23: W dobrze ustabilizowanym LD jesteś wielce odległy od picia wody w realu. Jesteś też wielce odległy od całego reala. Jeżeli masz zdolność pójścia w większą świadomość niż tylko świadomość snu we śnie, uzyskujesz sen super świadomy, który jest w skrajnych przypadkach dużo realniejszy od reala. Nie, nie tak realniejszy, że jesteś tak emocjonalnie do niego przywiązany, że wydaje Ci się realny (jak większość snów, po których po przebudzeniu śmiejesz się jak mogłeś w to wierzyć), tylko naprawdę nad-realny. Jedno takie doznanie niesie za sobą tak niesłychaną ekscytację, że osoby mniej doświadczone emocjonalnie mogą popaść w pewnego rodzaju... że tak to nazwę "obłęd". Chodzi o to, że w rzeczywistym życiu nic nie jest tak silnie realne jak tam. Żadne jedzenie nie ma tak intensywnego smaku, żaden przedmiot nie jest tak cudownie chropowaty/gładki, żadna łąka nie jest tak jaskrawa, żadne powietrze tak rześkie. Jawa zdaje się być wtedy mętną smutną, zaczadzoną marą. Osoby jednak nieco bardziej emocjonalnie dojrzałe odkryją w tych hiper-LD źródło dużej inspiracji do odkrywania siebie i czerpania podwójnej radości z życia (z dnia i nocy). :)
Temat zawarty w democie jest nie łatwy do ogarnięcia i każdy może go interpretować na własny sposób Ja uważam że Świadomość snu to coś takiego jak by sen we śnie coś co kontrolujesz jednocześnie o tym nie wiedzą. Jest to stan umysłowego zachwiania, który w pewien sposób wydaje nam się że potrafimy kontrolować, a naprawdę nie mamy wpływu na ciąg zdarzenia, który następuje w naszym umyśle. Złudność kontroli to wspomnienia które pozostają nam po przebudzeniu... Ludzki umysł to potężne narzędzie które kryje w sobie setki tajemnic i możliwości nad którym niestety nie posiadamy pełnej kontroli, a szkoda ;)
A to równie trafna interpretacja z którą się w pełni zgadzam znaleziona w necie, ""Na jawie jesteś wtedy gdy nie tylko wiesz, że ona nie istnieje, lecz ów fakt nieistnienia rozróżnienia pmiędzy jawą, a snem nie ma dla ciebie żadnego znaczenia."
ponieważ to ty nim jesteś i nie jesteś jednocześnie
na jawie jesteś wtedy, gdy nie musisz zasypiać, by śnić i budzić się by móc zasnąć ."
"Próbuję uwolnić twój umysł, Neo, ale mogę pokazać ci tylko drzwi. Ty jesteś tym, który musi przez nie przejść."
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2012 o 21:38
@solarize.To nie jest realny sen,bo jak wstaje w nocy z lozka by pojsc do wc,to nie otwieram oczu nawet,by sie nie wybudzic calkowice,bo gdybym to zrobil to bym nie zasnal ponownie(bezsennosc robi tez swoje).Skad wiem,ze to nie jest sen ktory tylko wyglada realnie?zrobilem kiedys eksperyment z butelka(na szczescie stoi zawsze obok kanapy,bym nie musial tak latac) i postanowilem jej nie dokrecic i rano jak sie obudzilem to byla niedokrecona.O lunatykowaniu tez nie mozna mowic.Byc moze to tylko przebudzenie,tyle ze nie do konca wybudzony jestem.
@maly919.Nadal nie zrozumiales o co chodzi,ten demot nie jest o snie swiadomym,ten zwiazek demota ze snem,najlepiej obrazuje(najlepszy wybor) to co chce nam przekazac autor demota.
Rzadko się zdarza, zwłaszcza ostatnimi czasy, bym się nad jakimś demotem chwilę zatrzymał i zastanowił. Pytanie brzmi czy z każdego snu da się wyrwać, a jeśli nie, to czy świadomość tego, nie jest lepsza niż jej brak.
Tęskniłem za demotami z przesłaniem. Autorze, dziękuję.
"Incepcja" - jeden z najlepszych filmów jakie oglądałam
A według mnie "sen" został porównany do iluzji, złudzenia, kłamstwa, czegoś szkodliwego. Nie wystarczy zdać sobie sprawę z tego, że pewien aspekt naszego życia jest złudny, szkodliwy dla nas samych, lecz powinniśmy dążyć do jego zmiany. Przykładowo - nie wystarczy zdać sobie sprawę z tego, że jest się uzależnionym od czegoś - choć świadomość takiego faktu to połowa sukcesu - trzeba to jeszcze przezwyciężyć i pozbyć się owej zależności, jeżeli uznamy ją za szkodliwą. Jednak jeżeli chodzi o dosłowne znaczenie - to tak na prawdę świadomość we śnie jest lepsza od przebudzenia, ale to tak na marginesie, bo nie o tym jest cytat.
Czasem przebudzenie oznacza koniec pięknego snu i konieczność odnalezienia się w niezbyt pięknej rzeczywistości. To jest trudne. Może dlatego tak wiele osób woli żyć w ułudzie.
Dobre. Bardzo dobre.
http://demotywatory.pl/3988083/Amorze-jesli-na-prawde-istniejesz
Świetny demot, z kilkoma poziomami przesłania. Bez pieska, bez pięknej buzi lub dupy. Można? Można!
i bez kotów
Polecam książkę --> http://www.empik.com/swiadomy-sen-czyli-jak-podswiadomosc-ksztaltuje-twoje-zycie-cetlin-karol-leopold,p1046576865,ksiazka-p . Otwiera oczy i umysł na świadome sny i pozwala kształtować je tak jak się nam żywnie podoba. Przeżyłam je wielokrotnie, wspaniałe uczucie ;)
Są dwie prawidłowości dotyczące dobrych demotów. Albo nie komentuje ich prawie nikt, bo nie wie co napisać, albo pisze wielu, ale odnosząc się do kwestii, która w tym democie nie miała większego znaczenia, czyt. świadomy sen.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2012 o 21:25
dokładnie tak samo jest ze złymi demotami na głównej, albo nie komentuje ich nikt, bo są beznadziejne, albo komentuje ich wielu, bo admin sobie zażyczył flejma o bogach, kobietach, polityce, tupolewach, narkotykach, albo innej szopce.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 grudnia 2012 o 21:47
Zhuangzi (około 380-320 p.n.e.) stwierdził kiedyś : "Jakże mogę wiedzieć, czy pragnienie życia nie jest tylko złudzeniem? Jakże mogę wiedzieć, czy lęk przed śmiercią nie jest tylko strachem dziecka, które zbłądziło i nie potrafi znaleźć drogi do domu?" - pisze Zhuangzi.
Względność możliwości poznania obiektywnej rzeczywistości wyraził w cytowanej opowiastce o śnie: otóż przyśniło mu się kiedyś, że jest szczęśliwym motylem, a kiedy obudził się, nie wiedział, czy to jemu, Zhuangzi, śniło się. że jest motylem, czy też motylowi śniło się, że jest Zhuangzi.”
jest przebudzeniem, gdyż sen tworzy się za sprawą podświadomości ;)
@masti23. To nie tak, że nie skumałem przesłania demota, nawiązuję do dalszej części bo nie każdy kto obejrzał "Incepcję" jest świadomy tego, że można zrobić coś podobnego w czym sami jesteśmy kreatorami snu, podobnie jak w filmie zresztą.
@masti23. To nie tak, że nie zrozumiałem przesłania demota, nawiązywałem do części, do której nie są świadomi osoby które obejrzały "Incepcję". Wiele osób do tej pory nie ma pojęcia, iż można być kreatorami własnego snu, jak zresztą w filmie.
Żeby zrozumieć to przesłanie polecam książkę Anthony'ego de Mello- "Przebudzenie".