Nie wiem czy zauważyliście wewnętrzną sprzeczność demota. "Nie płaczą dlatego że są słabi" mówi pierwsza część, a druga że "byli silni", a jeśli byli to znaczy że już nie są, bo są słabi. Czyli innymi słowy:" Ludzie nie płaczą dlatego że są słabi, ale dlatego że teraz już są słabi". To samo znaczenie innymi słowy ujęte.
Płacz to rozładowanie nagromadzonych emocji w sobie, które nie możemy już w sobie zdusić lub zgromadzić, poza tym jedno wynika z drugiego, ludzie płaczą bo przestali być silni dlatego są słabi. Sam jestem słaby, ale przed wszystkimi udaję silnego tak jak zapewne prawie wszyscy poza kozakami, którzy startują do wszystkiego co się rusza, ale to nie o tym mowa w tym democie.
@Fonekxx w pewnym sensie masz rację, bo płacz może się zdarzyć ze śmiechu, jak i ze smutku czy ze złości. Autor miał pewnie na myśli, że ludzie płaczą, bo zostali złamani, ich rozum nie wytrzymał nagromadzenia tak dużej ilości skrajnie ponurych myśli. Byli silni - owszem, na początku posiadali dużą dozę wytrzymałości na ból psychiczny, ale nie była ona nieskończona, a przynajmniej większa niż wytrzymałość oponenta. Ja na przykład mam wiecznie niską samoocenę (nie potrafię wyliczyć swoich cech, jedynie kupę wad i ze dwie zalety), a mimo to nie płaczę rzewnie po kątach. Moja psychika została wyćwiczona w zakresie bólu psychicznego do tego stopnia, że jakikolwiek płacz łatwiej u mnie wywołać ze złości, niż ze smutku czy śmiechu (który też tak naprawdę zdarza mi się bardzo rzadko - niekiedy tylko przelotny uśmiech). Płacz jest więc pewnym protestem na jakieś zjawisko, kiedy ktoś nam bliski umiera, to potrafimy ryczeć dniami i nocami, bo nie chcemy się z tym faktem pogodzić.
Nie wiem czy zauważyliście wewnętrzną sprzeczność demota. "Nie płaczą dlatego że są słabi" mówi pierwsza część, a druga że "byli silni", a jeśli byli to znaczy że już nie są, bo są słabi. Czyli innymi słowy:" Ludzie nie płaczą dlatego że są słabi, ale dlatego że teraz już są słabi". To samo znaczenie innymi słowy ujęte.
Tyle podobnych demotów , a ja mam ochotę zwrócić zeszłoroczną kolacje wigilijną czytając to.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2012 o 13:52
co to za pani ?
Było? http://demotywatory.pl/szukaj?q=bo+s%C4%85+silni+zbyt+d%C5%82ugo . Plus kilka razy było na głównej.
Pomimo że było, to mnie to ominęło. Plus ten gif bardziej pasuje do tego stwierdzenia niż tamte obrazki. Więc plus dla autora.=)
Świetny demotywator !!!!!!!!! dodaje go do ulubionych :D
Było już.
Nie wiem zatem gdzie kobiety ta sile zbieraja, w cyckach? Bo placza tak czesto ze nawet paska RAGEa k@rwa dobrze nie nabija ;p
Zdjęcie rodem z brazylijskiej telenoweli.
Płacz to rozładowanie nagromadzonych emocji w sobie, które nie możemy już w sobie zdusić lub zgromadzić, poza tym jedno wynika z drugiego, ludzie płaczą bo przestali być silni dlatego są słabi. Sam jestem słaby, ale przed wszystkimi udaję silnego tak jak zapewne prawie wszyscy poza kozakami, którzy startują do wszystkiego co się rusza, ale to nie o tym mowa w tym democie.
@Fonekxx w pewnym sensie masz rację, bo płacz może się zdarzyć ze śmiechu, jak i ze smutku czy ze złości. Autor miał pewnie na myśli, że ludzie płaczą, bo zostali złamani, ich rozum nie wytrzymał nagromadzenia tak dużej ilości skrajnie ponurych myśli. Byli silni - owszem, na początku posiadali dużą dozę wytrzymałości na ból psychiczny, ale nie była ona nieskończona, a przynajmniej większa niż wytrzymałość oponenta. Ja na przykład mam wiecznie niską samoocenę (nie potrafię wyliczyć swoich cech, jedynie kupę wad i ze dwie zalety), a mimo to nie płaczę rzewnie po kątach. Moja psychika została wyćwiczona w zakresie bólu psychicznego do tego stopnia, że jakikolwiek płacz łatwiej u mnie wywołać ze złości, niż ze smutku czy śmiechu (który też tak naprawdę zdarza mi się bardzo rzadko - niekiedy tylko przelotny uśmiech). Płacz jest więc pewnym protestem na jakieś zjawisko, kiedy ktoś nam bliski umiera, to potrafimy ryczeć dniami i nocami, bo nie chcemy się z tym faktem pogodzić.
http://demotywatory.pl/3311607/Ludzie-nie-placza-dlatego