(-) ponieważ inteligencja człowieka zależy od tego co ma w głowie, a nie od tego co ma w gaciach, albo jak się jest ładnym. Nie zależy również od płci, znam wielu różnych idiotów i idiotek, a niewielu naprawdę mądrych ludzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 grudnia 2012 o 16:25
Tyle jest demotywatorów, które obrażają, bądź wyśmiewają kobiety. Dlatego też chciałam zrobić coś na przekór im. Ta myśl jest czysto żartobliwa. Nie musisz do wszystkiego podchodzić z taką powagą. Ja znam również różnorodnych ludzi. Ale po co pisać o wszystkich? Nie widzę w tym żadnego celu.
Przepraszam cię bardzo, ale demotywatory.pl obrażają tylko tą głupią, "wyzwoloną" i feministyczną część kobiet. Dobrych i normalnych kobiet nie obrażają, a wręcz wychwalają. Te demotywatory o, których mówisz nie wyśmiewają kobiet, tylko szmaty i ździry. Co prawda znajdzie się kilka "perełek" ale nikt nie bierze ich na poważnie sam jestem za tym aby w ogóle się na głównej nie pojawiały, ale co zrobić.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 grudnia 2012 o 11:30
Tą myśl trzeba traktować z przymrużeniem oka.. a Ty potraktowałeś ją bardzo poważnie, nawet zbyt. Dodałam bo to sarkazm. I żartobliwe podejście do rzeczywistości. Wybacz, ale łatwiej znaleźć piękną inteligentną kobietę niż przystojnego mężczyzny bez zawyżonego ego. Wystawiłam go, gdyż takie mam do tego podejście. Miej trochę dystansu do siebie. ;)
Wybacz ~Kasiakasia21, ale w moim wypadku zdecydowanie jednak łatwiej o przystojnego mężczyznę który jest "normalny", niż ładną dziewuchę z którą wszystko jest "OK"... (nie to, żebym był znawcą męskiej urody, - po prostu wiem "komu się powodzi" i o kim "się wzdycha"...). Znam co najmniej trzech facetów z bliskiego otoczenia, którzy są "wizualnie OK i mają w głowie OK", a dziewczyny? Hmmm, na pewno jedną, może dwie w porywach... Reszta albo zadumane w sobie księżniczki z ogromnym ego, albo jakieś zeszmacone imprezowiczki, albo wgl jakieś "nie wiadomo co"... Nie chce nikogo obrażać - po prostu mówię co widzę i co obserwuje wokół siebie - być może u Ciebie jest inaczej - nie zaprzeczam, ale po prostu wiedz, że bywa i tak jak ja pisze...
Adex26,inteligencja nie zalezy od tego co ma sie w glowie,nie myl int z wiedza.Sa ludzie ktorzy sa glupsi od buta,a maja ponadprzecietna IQ.Mozna tez byc bardzo madrym,a IQ ponizej 80.Z reszta,nie da sie tak naprawde ocenic poziomu IQ.
Bardzo mi miło ;) To jedna z tych moim feministycznych myśli, które warto by przyjąć do siebie z lekkim dystansem. Nie jest to także obrażanie żadnej z płci. Podeszłam do tego po prostu z humorem... Aż się dziwię, że ludzie są aż tak bezmyślni i biorą wszystko do siebie.
Wiem, że żart, ironia itd, ale po 1: inteligencja właśnie najczęściej idzie w parze z urodą. Potwierdzono badaniami, że ludzie powszechnie uznawani za atrakcyjnych mają większy iloraz inteligencji od ludzi, którzy obiektywnie nie są atrakcyjni. Oczywiście nie należy mylić inteligencji kognitywnej z rzeczywistą mądrością ludzką. Po 2: Statystycznie to mężczyźni są inteligentniejsi, mają nawet o 10% większy mózg od kobiety ;) Pozdrawiam, wasz ulubiony szowinista.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2012 o 12:01
Nie powiem: słodko. Biorąc pod uwagę fakt, że faceci dorastają później niż kobiety, a często nawet do końca życia zostają dziećmi.. To czy naprawdę masz rację?
@kasiakasia21.Co ma dorastanie wspolnego z IQ?my mezczyzni lubimy sie czasami wyglupiac i zachowywac,jak to wy uwazacie jak dzieciaki.IQ nie nalezy mylic z wiedza,jak juz wyzej pisalem mozna byc glupim jak but,a miec spore IQ,wykraczajace przecietna.
@Kyd.Wyglad nie ma nic wspolnego z IQ,te badania jak wiekszosc innych to sa z dupy wziete.Co do wielkosci mozgu,to nie decyduje o inteligencji,hmm a moze tak?.Ludzki mozg jest znacznie mniejszy,od naszych dalekich krewnych i z pokolenia na pokolenie sie zmniejszal.
Wiele kobiet też do końca życia zostaje zimnymi oschłymi, wyemancypowanymi sukami, z mniemaniem o sobie wyższym niż maszt radiowy w Konstantynowie - bo tak teraz "modnie" i tak kretyńsko wychowane, i takie wzorce pobrały... "Bardzo dorosłe", nie powiem ^^ :)
Owszem, może i macie o 10% większy mózg- w końcu nie bez powodu mówi się, że myślicie penisami :) Więc już wiadomo gdzie ta część się znajduje. Pozdrawiam, mój ulubiony szowinisto.
@kasiakasia21: To, że kobiety dorastają szybciej od mężczyzn, jest wyjaśnieniem dla dziewczynek w 1 klasie podstawówki, które zastanawiają się dlaczego chłopcy ciągną je ze warkocze. Ma to na celu "ułożenie" dziewczynki na kobiecy sposób, aby nie latała z pięściami, nie ćwiczyła siły i zręczności, jak to mają w naturze mali chłopcy. Tłumaczy się dziewczynkom, że chłopcy są niedojrzali i dlatego tak robią (co jest prawdą, bo mają przecież nawet-nie-naście lat), oraz że dziewczynki są dojrzalsze i dlatego tak nie powinny robić. Dziewczynki są wtedy wzięte "pod włos" i mówią sobie, że nie będą udowadniać swojej siły (więc i się narażać na niebezpieczeństwo z potencjalnie silniejszym przeciwnikiem, czego rodzice zdecydowanie by nie chcieli), bo są dojrzalsze. Jest to zabieg psychologiczny. Nie ma nic wspólnego z faktami. Musisz być młoda, że jeszcze o tym nie wiesz. :) Może kiedyś przyjdzie czas, że będziesz tak tłumaczyć swojej córce gdy ona będzie przychodzić do domu bezradna, że jest słabsza od chłopców, którzy się z niej śmieją czy ją zaczepiają (bo z innymi dziewczynkami to jakoś sobie poradzi). W gruncie rzeczy jednak dobrze będziesz wiedzieć, że jest takim samym małym dzieckiem, jak każde inne w tym wieku dowolnej płci, tak samo nieporadnym i tak samo bez opieki dorosłych zagubionym.
@kasiakasia21 jak ty stereotypowo patrzysz na życie, mam i znajomych i znajome, i o poważnych rzeczach jak np: polityka, religia itp. lepiej rozmawia mi się z mężczyznami niż z kobietami bo kobiety o poważnych rzeczach rozmawiać z reguły nie potrafią (są wyjątki). To że kobiety mają najczęściej lepsze stopnie w szkole nie oznacza że są inteligentniejsze, moja babcia która ukończyła 4 klasy jest mądrzejsza od niektórych piątkowych gimnazjalistek. To zwykle kobiety chcą aby im się coś kupowało (dzieci też tak chcą). Ty mówisz o BIOLOGICZNYM dojrzewaniu, dojrzewanie biologiczne a psychiczne nie musi iść ze sobą w parze. Ja np. biologicznie dorastałem trochę wolniej od rówieśników (każdy w swoim tempie) a dorośli mówili że ze mną im się najlepiej rozmawiało, szybciej wyrosłem z zabaw itd. U mnie była przewaga psychiczne>biologiczne. Także nie porównuj dorastania mężczyzn i kobiet, ponieważ to 2 różne ciała.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2012 o 23:50
@AngryCarla, kobiety nie mają wyższego IQ. Było pełno badań i zawsze mężczyźni ogółem lepiej w nich wypadali. To, że w jednym teście kobiety pokonały mężczyzn świadczy tylko o tym, że do testu dokooptowano zapewne przypadkiem, ale jednak bardziej inteligentne kobiety, ale jeden test nie jest w żaden sposób reprezentatywny. Gdyby kobiety były inteligentniejsze, to osiągałyby regularnie sukcesy w dziedzinach naukowych, a tymczasem świat nie zna chyba ani jednej światowej sławy kobiety specjalizującej się w fizyce. W tym roku, jak i w latach poprzednich wszystkie nagrody Nobla sprzątnęli faceci. Rozumiem, że dawniej kobiety mogły jako wymówkę stosować fakt, iż nie dopuszczano ich do edukacji i lekceważono je na polu nauki, ale dzisiaj, kiedy mamy więcej kobiet na wyższych uczelniach? A jednak wszystkie współczesne przełomowe odkrycia to odkrycia mężczyzn. Inna rzecz, to to, że w dziesiątce rankingu najwyższych ilorazów inteligencji na świecie są bodaj zaledwie 3 kobiety. W setce najlepszych szachistów świata jest tylko jedna kobieta - słynna Węgierka Polgar. Kobiety, żeby w szachach odnieść sukces organizują swoje własne mistrzostwa świata, choć gdyby przecież były inteligentniejsze, to wolałyby startować w otwartych dla wszystkich mistrzostwach świata i pokonywać w nich mężczyzn. Fakty mówią same za siebie:
1. Nauka: Niemal wszystkie przełomowe odkrycia w dziejach ludzkości dokonywane są przez mężczyzn. Żadnego Lorentza, Newtona płci pięknej.
2. Poezja: dziś w większości pisana przez kobiety – upada. Żadnego Baudelaira, Poego.
3. Literatura: żadnego Dostojewskiego, Goethego.. Wybitna literatura nie wyszła nigdy spod kobiecego pióra.
4. Malarstwo: żadnego Dalego, Malczewskiego (propozycje współczesnych malarek są dodatkowo antysztuką).
5. Muzyka: żadnych wybitnych kompozytorek. Żadnego Mozarta, Beethovena.
6. Filozofia: brak kobiet geniuszy. Żadnego św. Tomasza z Akwinu, Bierdiajewa.
@AngryCarla.Testami ineligencji mozna sobie podetrzec 4 litery,one sa niedokladne, i na ich podstawie ich wynikow nie mozna okreslic IQ.Nie wspominajac juz o tym ze sa rozne rodzaje inteligencji,kobiety bardziej wykazuja sie inteligencja tworcza,jest wiecej kobiet piszacych wierszy niz mezczyzn i mam na mysli obecne czasy,a nie dawne.Co do kobiecych odkryc hmm,to znam tylko 1kobiete byla nia M.Skłodowska Curie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
30 grudnia 2012 o 17:52
AngryCarla, no widzisz, taka jest właśnie różnica między mężczyznami a kobietami. Mężczyźni nie spisują żadnych kronik mężczyzn, a w nich swoich osiągnieć na przestrzeni dziejów. Chociaż nie, czekaj, robią. Są to po prostu książki historyczne. Ale to, że ukazują się specjalne publikacje prezentujące osiągnięcia kobiet, to tylko świadczy o tym, że niewiele w gruncie ich było i dlatego trzeba się pocieszać tym, co jest. Mężczyźni nie chwalą się swoimi osiągnięciami w osobnych książkach, bo de facto musieliby spisać całą historię budowy ludzkich cywilizacji. Bo historię głównie tworzyli mężczyźni. Tak, wiem, czasami kobiety były niedoceniane. Np. żona Benjamina Franklina, o które się mówi, że wynalazła rzeczy, przypisywane jej mężowi. Albo Jocelyn Burnell, która rzekomo powinna, a nie dostała Nobla. Niektórzy mówią, że tylko dlatego, że była kobietą. Ok, ale wciąż nie zmienia faktu, że kobiety, które w przeszłości dokonywały wielkich rzeczy należą do olbrzymiej mniejszości. W samych dziedzinach fizyki, chemii i medycyny jest ok. 540 laureatów nagrody Nobla płci męskiej i niecałe 20 kobiet. A zwalanie tego na patriarchalny model świata, gdzie rola kobiety była ograniczana do żony i matki, i gdzie nie dopuszczano ich do edukacji, to tylko wymówki. Jest też wielu wybitnych mężczyzn, którzy zaczynali od zera. Einstein urodził się w małym niemieckim miasteczku, w biednej żydowskiej rodzinie. Miał problemy w szkole i nie ukończył gimnazjum. Ale ponieważ był geniuszem, to poradził sobie. Edison wyleciał ze szkoły po trzech miesiącach i nigdy do niej nie wrócił. Wychował się w przeciętnej rodzinie i swoje osiągnięcia to tylko wynik jego ciekawości i wrodzonego geniuszu. Słynny matematyk, Stefan Banach urodził się jako nieślubne dziecko, nigdy nie poznał matki, ojca prawie nie znał - został od razu oddany na wychowanie do jakiejś kobiety, która była praczką. Szkoła mu nie szła najlepiej, ale znowu był urodzonym geniuszem, więc coś osiągnął pomimo przeciwności. Kobiety też miały swoje przeciwności, ale kiedy mężczyźni traktują je jako wyzwanie, to kobiety jedynie jako wymówkę. Jest takie mądre, amerykańskie powiedzenie: "Kiedy nie znajdziesz sposobu, to na pewno znajdziesz wymówkę". I naprawdę nie myśl sobie, że ja się tu jakoś dowartościowuję. Ja nie odbieram kobietom prawa do bycia mądrymi, do robienia karier naukowych, czy coś. Mogę uczciwie przyznać, że najmądrzejsi ludzie jakich znałem, to zazwyczaj były kobietami. Sam znam, albo znałem inteligentniejsze kobiety ode mnie. Po prostu nie boję się otwarcie o tym powiedzieć, że ogółem jest więcej inteligentnych mężczyzn niż kobiet, i że wśród tych wybitnych znajdują się prawie sami faceci.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
31 grudnia 2012 o 17:23
@Kyd.Nie pieprz glupot,bo Einstein nigdy nie mial problemow z nauka,wrecz przeciwnie byl jednym z najlepszych uczniow.@AngryCarla.To samo tyczy sie ciebie,nigdzie nie ma wzmianek o tym ze to kobiety wynalazly plug,co do medycyny to one duzo sie nie przyczynily do jej rozwoju.Co do projektowania miast,to tez zajmowali sie tym mezczyzni,bylo spowodowane to tym,ze kobiety nie mialy zadnych praw,nie wspominajac o pracy.Co do medycyny,to kobiety moze sie przyczynily,ale do roznoszenia chorob,a nie leczenia i zapobiegania.Co do budowy ciala czlowieka,tez nie przyczynily sie w zaden sposob,wiwisekcja wplynela w pewnym sensie na rozwoj medycyny, praktyki te pozwoliły aleksandryjskim medykom na zdobycie ogromnej – jak na realia starożytności – wiedzy anatomicznej, pozniej praktykowana ja w XIXw.
@masti, Einstein: "Był nieśmiałym, spokojnym dzieckiem, nie zdradzającym żadnych szczególnych uzdolnień. Bardzo późno nauczył się mówić i czytać. Do końca życia miał trudności z poprawnym mówieniem w języku angielskim. W gimnazjum miał przeciętne wyniki - nie lubił historii, geografii, języków obcych, był dobry jedynie z matematyki i fizyki. Nikt wtedy nie prorokował mu wielkiej kariery. Wątpili w niego nawet rodzice: ojciec Eisteina (elektrotechnik z Ulm) zapytany przez pedagoga, jaki chciałby wybrać zawód dla swojego syna, odpowiedział: „To wszystko jedno, nie osiągnie w niczym sukcesu”. W wieku 16 lat Albert porzucił gimnazjum i wyjechał z rodzicami do Włoch, a stamtąd do Szwajcarii. Dopiero za drugim razem dostał się na Politechnikę w Zurychu". Źródło: http://portalwiedzy.onet.pl/4870,25297,1646032,1,czasopisma.html Poza tym trzeba wspomnieć, że Einstein miał lekki autyzm. Pozdrawiam.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 stycznia 2013 o 17:19
@kyd.Nie masz racji,tym sposobem pokazales wady internetu,a dokladniej informacji.Na innej stronie pisze zupelnie co innego o jego dziecinstwie,portal wiedzy nie jest to strona,na ktorej sa wiarygodne informacje.Nim poszukasz info na czyjs temat,to lepiej jednak zajrzec do ksiazek,by miec pewnosc czy rzeczywiscie to co sie znalazle,ma cos wspolnego z faktami.
AngryCarla nie denerwuj się tak, kobieta i mężczyzna to dwie różne istoty, bardzo odmienne które się dopełniają i są sobie niezbędne do życia. A feminizm nie jest dobry, one nie walczą za was, lecz przeciwko wam. Mężczyzna i kobieta, to istoty które się dopełniają i tworzą doskonałość. Więc skończmy te wojny płci i zacznijmy się kochać, bo to jest nasza jedyna broń :)
@AngryCarla, gdybyś tak czytała uważniej to, co ja piszę, bez apriorycznego założenia, że ja pisząc to wszystko mam jedynie na celu obrazić kobiety, to byś zauważyła, że ja nie uważam kobiet za istoty gorsze, jedyne, co stwierdzam to to, że jest więcej wybitnie uzdolnionych mężczyzn niż kobiet. Z czego to wynika? Z tego, że u kobiety w naturze od zawsze leżało przede wszystkim znalezienie mężczyzny, który by się nią zaopiekował, tak by ona to życie miała łatwiejsze. To w naturze mężczyzn zawsze leżała ciekawość świata, odkrywanie nowych rzeczy, eksporowanie nieznanego, a kobieta przy tym wspierała jedynie mężczyznę i bynajmniej nie dlatego, że taką rolę jej narzucane, a one same były z takiej roli zadowolone. Dzisiaj czemu same kobiety nie lubią feministek? Bo próbują one im wmówić, że kobieta nie może być zależna od mężczyzny, kiedy im to pasuje. Nawet dzisiejsze statystyki to pokazują. Według danych GUS, w IV kwartele 2010 roku na 16 milionów kobiet powyżej 15 roku życia, pracowało zaledwie 7 mln. Reszta była na bezrobociu lub w ogóle nie zamierzała szukać zatrudnienia, a aż 17 proc. wycofało się z rynku pracy, żeby w całości poświęcić się rodzinie i prowadzeniu domu. Albo inne statystyki. 64% pań sądzi, że jeśli kobieta ma dziecko, które nie ukończyło trzech lat, to nie powinna pracować. Że młode matki powinny siedzieć w domu uważa 59% kobiet. 47% kobiet jest za tradycyjnym modelem rodziny, w którym to one siedzą w domu i zajmują się nim. I tak było zawsze. Rola kobiety, w której to im wygodne było żyć w cieniu mężczyzny pasowała kobietom. I dlatego właśnie historia zna mniej kobiet, które dokonały wielkich rzeczy. A nie, że to był męski świat, w którym dyskryminowano biedne kobiety. Gdybym ja chciał się dowartościować i naprawdę dokopać kobietom, to ja bym znalazł setki sposobów na to. Mógłbym np. powiedzieć, że w amerykańskich testach SAT (amerykański odpowiednik naszej matury), 66% osób, które z matematyki uzyskały wynik lepszy niż 550 punktów to mężczyźni. Albo mógłbym dodać, że ze statystyk pochodzących z USA wynika, że piloci płci żeńskiej popełniają średnio 4 razy więcej wypadków od pilotów płci męskiej. Mógłbym też dodać, że kontrolerami lotów, co wymaga dużej inteligencji są prawie sami faceci. Ale po co to mówić, ja nie odbieram kobietom prawa do bycia mądrymi i sam się otaczam wyłącznie takimi. Gdybym nie znał mądrych kobiet, to bym pewnie naprawdę był przesiąkniętym goryczą szowinistą, ale jest inaczej. Aha, oczywiście mogę podać chętnie źródła wszystkich danych, żeby nie było, że ja coś wymyślam. PS: współczesny feminizm - WSPÓŁCZESNY podkreślam - jest kompletnie pozbawiony sensu. Co on takiego robi dobrego dla kobiet? Przyczynia się do tego, że one muszą pracować 5 lat dłużej, sprawia, że opłaty za ubezpieczenie dla niektórych kobiet są droższe nawet o 250%. A czym się zajmują? Protestowaniem, że ulice miast są częściej nazywane imieniem mężczyzn a nie kobiet, albo kwestią nazewnictwa zawodów, by były w rodzaju żeńskim, a nie męskim. To jest ruch pozbawiony sensu dzisiaj, kiedy kobiety mogą tak naprawdę wszystko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 stycznia 2013 o 19:31
@AngryCarla, gdybyś tak czytała uważniej to, co ja piszę, bez apriorycznego założenia, że ja pisząc to wszystko mam jedynie na celu obrazić kobiety, to byś zauważyła, że ja nie uważam kobiet za istoty gorsze, jedyne, co stwierdzam to to, że jest więcej wybitnie uzdolnionych mężczyzn niż kobiet. Z czego to wynika? Z tego, że u kobiety w naturze od zawsze leżało przede wszystkim znalezienie mężczyzny, który by się nią zaopiekował, tak by ona to życie miała łatwiejsze. To w naturze mężczyzn zawsze leżała ciekawość świata, odkrywanie nowych rzeczy, eksporowanie nieznanego, a kobieta przy tym wspierała jedynie mężczyznę i bynajmniej nie dlatego, że taką rolę jej narzucane, a one same były z takiej roli zadowolone. Dzisiaj czemu same kobiety nie lubią feministek? Bo próbują one im wmówić, że kobieta nie może być zależna od mężczyzny, kiedy im to pasuje. Nawet dzisiejsze statystyki to pokazują. Według danych GUS, w IV kwartele 2010 roku na 16 milionów kobiet powyżej 15 roku życia, pracowało zaledwie 7 mln. Reszta była na bezrobociu lub w ogóle nie zamierzała szukać zatrudnienia, a aż 17 proc. wycofało się z rynku pracy, żeby w całości poświęcić się rodzinie i prowadzeniu domu. Albo inne statystyki. 64% pań sądzi, że jeśli kobieta ma dziecko, które nie ukończyło trzech lat, to nie powinna pracować. Że młode matki powinny siedzieć w domu uważa 59% kobiet. 47% kobiet jest za tradycyjnym modelem rodziny, w którym to one siedzą w domu i zajmują się nim. I tak było zawsze. Rola kobiety, w której to im wygodne było żyć w cieniu mężczyzny pasowała kobietom. I dlatego właśnie historia zna mniej kobiet, które dokonały wielkich rzeczy. A nie, że to był męski świat, w którym dyskryminowano biedne kobiety. Gdybym ja chciał się dowartościować i naprawdę dokopać kobietom, to ja bym znalazł setki sposobów na to. Mógłbym np. powiedzieć, że w amerykańskich testach SAT (amerykański odpowiednik naszej matury), 66% osób, które z matematyki uzyskały wynik niż 550 punktów to mężczyźni. Albo mógłbym dodać, że ze statystyk pochodzących z USA wynika, że piloci płci żeńskiej popełniają statystycznie 4 razy więcej wypadków od pilotów płci męskiej. Mógłbym też dodać, że kontrolerami lotów, co wymaga dużej inteligencji są prawie sami faceci. Ale po co to mówić, ja nie odbieram kobietom prawa do bycia mądrymi i sam się otaczam wyłącznie takimi. Gdybym nie znał mądrych kobiet, to bym pewnie naprawdę był przesiąkniętym goryczą szowinistą, ale jest inaczej. Aha, oczywiście mogę podać chętnie źródła wszystkich danych, żeby nie było, że ja coś wymyślam. PS: współczesny feminizm - WSPÓŁCZESNY podkreślam - jest kompletnie pozbawiony sensu. Co on takiego robi dobrego dla kobiet? Przyczynia się do tego, że one muszą pracować 5 lat dłużej, sprawia, że opłaty za ubezpieczenie dla niektórych kobiet są droższe nawet o 250%. A czym się zajmują? Protestowaniem, że ulice miast są częściej nazywane imieniem mężczyzn a nie kobiet, albo kwestią nazewnictwa zawodów, by były w rodzaju żeńskim, a nie męskim. To jest ruch pozbawiony sensu dzisiaj, kiedy kobiety mogą tak naprawdę wszystko.
Bardzo mi miło, że ten demotywator wzbudził taką kontrowersję. ;) Gdybyście jednak mieli choć trochę dystansu do tej strony i tego co jest tu zamieszczone to żyło by Wam się o wiele lepiej ;)
Poza tym skoro jest tyle demotywatorów o jakże "złych" kobietach to chyba miałam prawo napisać coś złego o mężczyznach. Nie traktuję tej myśli do końca poważnie i Wam też to radzę ;) Pozdrawiam z wielkim śmiechem z osób, które mają mnie za feministkę i jakże prymitywnie postrzegają tego demotywatora ;)
Ze mną? Wszystko w porządku. Ale dziękuje, że pytasz ;]
Nie napisałam, że to żart. Ale myśl czysto żartobliwa. I nie dodałam go dla żartów. Jeżeli tego nie odróżniasz to już nie mój problem.
Jestem kobietą, a też mi się ten demot nie podoba. Wcale a wcale...Ani to mądre, ani żartobliwe. Wgl nie wiem po co i jakim cudem znalazł się on na głównej.
WARNING! Według twojego demota, inteligencja idzie w parze z urodą ale tylko u kobiet. A więc automatycznie brzydka kobieta = głupia kobieta i tak jest w każdym przypadku. (sama to przyznałaś). Więc jeżeli brzydka dziewczyna jest zawsze głupia, to nie rozumiem dlaczego kobiety atakują mężczyzn mówiąc, że dla nas liczy się tylko wygląd. Przecież wygląd to odzwierciedlenie inteligencji danej osoby, dlatego jest on dla nas tak ważny. :))
Więc..... PROBLEM?
Po za tym nie spam już, że ty to bierzesz na żarty i w ogóle beka na całego. Ja to już przecież wiem, po twoich -nastu komentarzach. : )
Nie uraziłaś naszego ego, razi nas twoja hipokryzja ;))
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 grudnia 2012 o 20:05
Kwestia sowicie dyskusyjna jak widać no i zostaje kwestia piękna jednemu może się podobać drugiemu nie, ale ogólnie wygląd nie ma tu nic do rzeczy, w skrócie, a co ma piernik do wiatraka ;D
Co Wy tak o tej inteligencji? Znałem kilka bardzo inteligentnych osób, co były (a pewnie i są nadal) głupie jak but. A pisząc "głupie" mam na myśli nie wiedzę, no a tym bardziej nie wspomnianą inteligencję przecież. Głupota to dla mnie skłonność do szkodzenia sobie, skłonność do nieuzasadnionego szkodzenia innym, podatność na manipulację, społeczną presję, niska samoocena i jeszcze kilka innych cech. To się w życiu liczy, by tego nie mieć. Inteligencja to tylko sprawność mózgu, którą można sobie wyrobić, na różne sposoby, bo są różne typy inteligencji. Aha, i jeszcze to durne pierdzielenie o kobietach. Kobiety są takie same pod tym względem jak faceci. Problem pięknych kobiet jest taki, że są bardziej zalewane różnymi pokusami, z różnych stron (począwszy od leczących kompleksy rodziców, po napalonych chłopaków, oraz wiele wiele innych). Drugi ich "problem", choć to raczej problem facetów, jest taki, że faceci właśnie, głupią i tępą dziewczynę, ale piękną, potrafią sobie WYIDEALIZOWAĆ i nie widzieć jej wad. Tyle że to samo dokładnie robią dziewczyny wobec tępych i głupich męskich pięknotek. Klapki na oczach jak u konia, póki nie wykorzysta.
Piękniejsi statystycznie są mądrzejsi, ale nie można nazwać czegoś regułą, kiedy jest 40% wyjątków. Przewagę można wyjaśnić tym, że bogaci inwestują zarówno w wygląd jak i wykształcenie. Zdrowsi wyglądają lepiej, a w zdrowym ciele zdrowy duch.
(-) ponieważ inteligencja człowieka zależy od tego co ma w głowie, a nie od tego co ma w gaciach, albo jak się jest ładnym. Nie zależy również od płci, znam wielu różnych idiotów i idiotek, a niewielu naprawdę mądrych ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2012 o 16:25
Tyle jest demotywatorów, które obrażają, bądź wyśmiewają kobiety. Dlatego też chciałam zrobić coś na przekór im. Ta myśl jest czysto żartobliwa. Nie musisz do wszystkiego podchodzić z taką powagą. Ja znam również różnorodnych ludzi. Ale po co pisać o wszystkich? Nie widzę w tym żadnego celu.
Przepraszam cię bardzo, ale demotywatory.pl obrażają tylko tą głupią, "wyzwoloną" i feministyczną część kobiet. Dobrych i normalnych kobiet nie obrażają, a wręcz wychwalają. Te demotywatory o, których mówisz nie wyśmiewają kobiet, tylko szmaty i ździry. Co prawda znajdzie się kilka "perełek" ale nikt nie bierze ich na poważnie sam jestem za tym aby w ogóle się na głównej nie pojawiały, ale co zrobić.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 grudnia 2012 o 11:30
Tą myśl trzeba traktować z przymrużeniem oka.. a Ty potraktowałeś ją bardzo poważnie, nawet zbyt. Dodałam bo to sarkazm. I żartobliwe podejście do rzeczywistości. Wybacz, ale łatwiej znaleźć piękną inteligentną kobietę niż przystojnego mężczyzny bez zawyżonego ego. Wystawiłam go, gdyż takie mam do tego podejście. Miej trochę dystansu do siebie. ;)
Wybacz ~Kasiakasia21, ale w moim wypadku zdecydowanie jednak łatwiej o przystojnego mężczyznę który jest "normalny", niż ładną dziewuchę z którą wszystko jest "OK"... (nie to, żebym był znawcą męskiej urody, - po prostu wiem "komu się powodzi" i o kim "się wzdycha"...). Znam co najmniej trzech facetów z bliskiego otoczenia, którzy są "wizualnie OK i mają w głowie OK", a dziewczyny? Hmmm, na pewno jedną, może dwie w porywach... Reszta albo zadumane w sobie księżniczki z ogromnym ego, albo jakieś zeszmacone imprezowiczki, albo wgl jakieś "nie wiadomo co"... Nie chce nikogo obrażać - po prostu mówię co widzę i co obserwuje wokół siebie - być może u Ciebie jest inaczej - nie zaprzeczam, ale po prostu wiedz, że bywa i tak jak ja pisze...
Adex26,inteligencja nie zalezy od tego co ma sie w glowie,nie myl int z wiedza.Sa ludzie ktorzy sa glupsi od buta,a maja ponadprzecietna IQ.Mozna tez byc bardzo madrym,a IQ ponizej 80.Z reszta,nie da sie tak naprawde ocenic poziomu IQ.
Mogę coś dodać? Tak od siebie? 12+7=19, dziękuję za uwagę :)
Jestem chyba za głupi na tego demota, bo go kompletnie nie ogarniam..Jak można w ogóle w taki sposób postrzegać innych ludzi?
pieprzenie. ciekawe kto wymyślił taką "regułę". ludziska, jesteśmy indywidualistami ;)
Bardzo mi miło ;) To jedna z tych moim feministycznych myśli, które warto by przyjąć do siebie z lekkim dystansem. Nie jest to także obrażanie żadnej z płci. Podeszłam do tego po prostu z humorem... Aż się dziwię, że ludzie są aż tak bezmyślni i biorą wszystko do siebie.
Skoro ten "demot" to żart i sama mówisz że jest niepoważny, to po co go w ogóle wystawiałaś?!
Wiem, że żart, ironia itd, ale po 1: inteligencja właśnie najczęściej idzie w parze z urodą. Potwierdzono badaniami, że ludzie powszechnie uznawani za atrakcyjnych mają większy iloraz inteligencji od ludzi, którzy obiektywnie nie są atrakcyjni. Oczywiście nie należy mylić inteligencji kognitywnej z rzeczywistą mądrością ludzką. Po 2: Statystycznie to mężczyźni są inteligentniejsi, mają nawet o 10% większy mózg od kobiety ;) Pozdrawiam, wasz ulubiony szowinista.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2012 o 12:01
Nie powiem: słodko. Biorąc pod uwagę fakt, że faceci dorastają później niż kobiety, a często nawet do końca życia zostają dziećmi.. To czy naprawdę masz rację?
@kasiakasia21.Co ma dorastanie wspolnego z IQ?my mezczyzni lubimy sie czasami wyglupiac i zachowywac,jak to wy uwazacie jak dzieciaki.IQ nie nalezy mylic z wiedza,jak juz wyzej pisalem mozna byc glupim jak but,a miec spore IQ,wykraczajace przecietna.
@Kyd.Wyglad nie ma nic wspolnego z IQ,te badania jak wiekszosc innych to sa z dupy wziete.Co do wielkosci mozgu,to nie decyduje o inteligencji,hmm a moze tak?.Ludzki mozg jest znacznie mniejszy,od naszych dalekich krewnych i z pokolenia na pokolenie sie zmniejszal.
Wiele kobiet też do końca życia zostaje zimnymi oschłymi, wyemancypowanymi sukami, z mniemaniem o sobie wyższym niż maszt radiowy w Konstantynowie - bo tak teraz "modnie" i tak kretyńsko wychowane, i takie wzorce pobrały... "Bardzo dorosłe", nie powiem ^^ :)
Owszem, może i macie o 10% większy mózg- w końcu nie bez powodu mówi się, że myślicie penisami :) Więc już wiadomo gdzie ta część się znajduje. Pozdrawiam, mój ulubiony szowinisto.
@kasiakasia21 mówicie że dzieciaki, a jednak kochacie się w takich dzieciakach. Więc o czym ty mówisz?
@kasiakasia21: To, że kobiety dorastają szybciej od mężczyzn, jest wyjaśnieniem dla dziewczynek w 1 klasie podstawówki, które zastanawiają się dlaczego chłopcy ciągną je ze warkocze. Ma to na celu "ułożenie" dziewczynki na kobiecy sposób, aby nie latała z pięściami, nie ćwiczyła siły i zręczności, jak to mają w naturze mali chłopcy. Tłumaczy się dziewczynkom, że chłopcy są niedojrzali i dlatego tak robią (co jest prawdą, bo mają przecież nawet-nie-naście lat), oraz że dziewczynki są dojrzalsze i dlatego tak nie powinny robić. Dziewczynki są wtedy wzięte "pod włos" i mówią sobie, że nie będą udowadniać swojej siły (więc i się narażać na niebezpieczeństwo z potencjalnie silniejszym przeciwnikiem, czego rodzice zdecydowanie by nie chcieli), bo są dojrzalsze. Jest to zabieg psychologiczny. Nie ma nic wspólnego z faktami. Musisz być młoda, że jeszcze o tym nie wiesz. :) Może kiedyś przyjdzie czas, że będziesz tak tłumaczyć swojej córce gdy ona będzie przychodzić do domu bezradna, że jest słabsza od chłopców, którzy się z niej śmieją czy ją zaczepiają (bo z innymi dziewczynkami to jakoś sobie poradzi). W gruncie rzeczy jednak dobrze będziesz wiedzieć, że jest takim samym małym dzieckiem, jak każde inne w tym wieku dowolnej płci, tak samo nieporadnym i tak samo bez opieki dorosłych zagubionym.
@kasiakasia21 jak ty stereotypowo patrzysz na życie, mam i znajomych i znajome, i o poważnych rzeczach jak np: polityka, religia itp. lepiej rozmawia mi się z mężczyznami niż z kobietami bo kobiety o poważnych rzeczach rozmawiać z reguły nie potrafią (są wyjątki). To że kobiety mają najczęściej lepsze stopnie w szkole nie oznacza że są inteligentniejsze, moja babcia która ukończyła 4 klasy jest mądrzejsza od niektórych piątkowych gimnazjalistek. To zwykle kobiety chcą aby im się coś kupowało (dzieci też tak chcą). Ty mówisz o BIOLOGICZNYM dojrzewaniu, dojrzewanie biologiczne a psychiczne nie musi iść ze sobą w parze. Ja np. biologicznie dorastałem trochę wolniej od rówieśników (każdy w swoim tempie) a dorośli mówili że ze mną im się najlepiej rozmawiało, szybciej wyrosłem z zabaw itd. U mnie była przewaga psychiczne>biologiczne. Także nie porównuj dorastania mężczyzn i kobiet, ponieważ to 2 różne ciała.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2012 o 23:50
@AngryCarla, kobiety nie mają wyższego IQ. Było pełno badań i zawsze mężczyźni ogółem lepiej w nich wypadali. To, że w jednym teście kobiety pokonały mężczyzn świadczy tylko o tym, że do testu dokooptowano zapewne przypadkiem, ale jednak bardziej inteligentne kobiety, ale jeden test nie jest w żaden sposób reprezentatywny. Gdyby kobiety były inteligentniejsze, to osiągałyby regularnie sukcesy w dziedzinach naukowych, a tymczasem świat nie zna chyba ani jednej światowej sławy kobiety specjalizującej się w fizyce. W tym roku, jak i w latach poprzednich wszystkie nagrody Nobla sprzątnęli faceci. Rozumiem, że dawniej kobiety mogły jako wymówkę stosować fakt, iż nie dopuszczano ich do edukacji i lekceważono je na polu nauki, ale dzisiaj, kiedy mamy więcej kobiet na wyższych uczelniach? A jednak wszystkie współczesne przełomowe odkrycia to odkrycia mężczyzn. Inna rzecz, to to, że w dziesiątce rankingu najwyższych ilorazów inteligencji na świecie są bodaj zaledwie 3 kobiety. W setce najlepszych szachistów świata jest tylko jedna kobieta - słynna Węgierka Polgar. Kobiety, żeby w szachach odnieść sukces organizują swoje własne mistrzostwa świata, choć gdyby przecież były inteligentniejsze, to wolałyby startować w otwartych dla wszystkich mistrzostwach świata i pokonywać w nich mężczyzn. Fakty mówią same za siebie:
1. Nauka: Niemal wszystkie przełomowe odkrycia w dziejach ludzkości dokonywane są przez mężczyzn. Żadnego Lorentza, Newtona płci pięknej.
2. Poezja: dziś w większości pisana przez kobiety – upada. Żadnego Baudelaira, Poego.
3. Literatura: żadnego Dostojewskiego, Goethego.. Wybitna literatura nie wyszła nigdy spod kobiecego pióra.
4. Malarstwo: żadnego Dalego, Malczewskiego (propozycje współczesnych malarek są dodatkowo antysztuką).
5. Muzyka: żadnych wybitnych kompozytorek. Żadnego Mozarta, Beethovena.
6. Filozofia: brak kobiet geniuszy. Żadnego św. Tomasza z Akwinu, Bierdiajewa.
Inteligencja nie zależy od wielkości mózgu, Neandertalczycy mieli większe mózgi od Homo Sapiens, a jednak nie przetrwali.
@AngryCarla.Testami ineligencji mozna sobie podetrzec 4 litery,one sa niedokladne, i na ich podstawie ich wynikow nie mozna okreslic IQ.Nie wspominajac juz o tym ze sa rozne rodzaje inteligencji,kobiety bardziej wykazuja sie inteligencja tworcza,jest wiecej kobiet piszacych wierszy niz mezczyzn i mam na mysli obecne czasy,a nie dawne.Co do kobiecych odkryc hmm,to znam tylko 1kobiete byla nia M.Skłodowska Curie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2012 o 17:52
Od kiedy wielkość mózgu oznacza ludzi mądrzejszych lub inteligentniejszych? Gdyby tak to uznawać to słoń byłby najmądrzejszy o.O.
AngryCarla, no widzisz, taka jest właśnie różnica między mężczyznami a kobietami. Mężczyźni nie spisują żadnych kronik mężczyzn, a w nich swoich osiągnieć na przestrzeni dziejów. Chociaż nie, czekaj, robią. Są to po prostu książki historyczne. Ale to, że ukazują się specjalne publikacje prezentujące osiągnięcia kobiet, to tylko świadczy o tym, że niewiele w gruncie ich było i dlatego trzeba się pocieszać tym, co jest. Mężczyźni nie chwalą się swoimi osiągnięciami w osobnych książkach, bo de facto musieliby spisać całą historię budowy ludzkich cywilizacji. Bo historię głównie tworzyli mężczyźni. Tak, wiem, czasami kobiety były niedoceniane. Np. żona Benjamina Franklina, o które się mówi, że wynalazła rzeczy, przypisywane jej mężowi. Albo Jocelyn Burnell, która rzekomo powinna, a nie dostała Nobla. Niektórzy mówią, że tylko dlatego, że była kobietą. Ok, ale wciąż nie zmienia faktu, że kobiety, które w przeszłości dokonywały wielkich rzeczy należą do olbrzymiej mniejszości. W samych dziedzinach fizyki, chemii i medycyny jest ok. 540 laureatów nagrody Nobla płci męskiej i niecałe 20 kobiet. A zwalanie tego na patriarchalny model świata, gdzie rola kobiety była ograniczana do żony i matki, i gdzie nie dopuszczano ich do edukacji, to tylko wymówki. Jest też wielu wybitnych mężczyzn, którzy zaczynali od zera. Einstein urodził się w małym niemieckim miasteczku, w biednej żydowskiej rodzinie. Miał problemy w szkole i nie ukończył gimnazjum. Ale ponieważ był geniuszem, to poradził sobie. Edison wyleciał ze szkoły po trzech miesiącach i nigdy do niej nie wrócił. Wychował się w przeciętnej rodzinie i swoje osiągnięcia to tylko wynik jego ciekawości i wrodzonego geniuszu. Słynny matematyk, Stefan Banach urodził się jako nieślubne dziecko, nigdy nie poznał matki, ojca prawie nie znał - został od razu oddany na wychowanie do jakiejś kobiety, która była praczką. Szkoła mu nie szła najlepiej, ale znowu był urodzonym geniuszem, więc coś osiągnął pomimo przeciwności. Kobiety też miały swoje przeciwności, ale kiedy mężczyźni traktują je jako wyzwanie, to kobiety jedynie jako wymówkę. Jest takie mądre, amerykańskie powiedzenie: "Kiedy nie znajdziesz sposobu, to na pewno znajdziesz wymówkę". I naprawdę nie myśl sobie, że ja się tu jakoś dowartościowuję. Ja nie odbieram kobietom prawa do bycia mądrymi, do robienia karier naukowych, czy coś. Mogę uczciwie przyznać, że najmądrzejsi ludzie jakich znałem, to zazwyczaj były kobietami. Sam znam, albo znałem inteligentniejsze kobiety ode mnie. Po prostu nie boję się otwarcie o tym powiedzieć, że ogółem jest więcej inteligentnych mężczyzn niż kobiet, i że wśród tych wybitnych znajdują się prawie sami faceci.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 grudnia 2012 o 17:23
@Kyd.Nie pieprz glupot,bo Einstein nigdy nie mial problemow z nauka,wrecz przeciwnie byl jednym z najlepszych uczniow.@AngryCarla.To samo tyczy sie ciebie,nigdzie nie ma wzmianek o tym ze to kobiety wynalazly plug,co do medycyny to one duzo sie nie przyczynily do jej rozwoju.Co do projektowania miast,to tez zajmowali sie tym mezczyzni,bylo spowodowane to tym,ze kobiety nie mialy zadnych praw,nie wspominajac o pracy.Co do medycyny,to kobiety moze sie przyczynily,ale do roznoszenia chorob,a nie leczenia i zapobiegania.Co do budowy ciala czlowieka,tez nie przyczynily sie w zaden sposob,wiwisekcja wplynela w pewnym sensie na rozwoj medycyny, praktyki te pozwoliły aleksandryjskim medykom na zdobycie ogromnej – jak na realia starożytności – wiedzy anatomicznej, pozniej praktykowana ja w XIXw.
@masti, Einstein: "Był nieśmiałym, spokojnym dzieckiem, nie zdradzającym żadnych szczególnych uzdolnień. Bardzo późno nauczył się mówić i czytać. Do końca życia miał trudności z poprawnym mówieniem w języku angielskim. W gimnazjum miał przeciętne wyniki - nie lubił historii, geografii, języków obcych, był dobry jedynie z matematyki i fizyki. Nikt wtedy nie prorokował mu wielkiej kariery. Wątpili w niego nawet rodzice: ojciec Eisteina (elektrotechnik z Ulm) zapytany przez pedagoga, jaki chciałby wybrać zawód dla swojego syna, odpowiedział: „To wszystko jedno, nie osiągnie w niczym sukcesu”. W wieku 16 lat Albert porzucił gimnazjum i wyjechał z rodzicami do Włoch, a stamtąd do Szwajcarii. Dopiero za drugim razem dostał się na Politechnikę w Zurychu". Źródło: http://portalwiedzy.onet.pl/4870,25297,1646032,1,czasopisma.html Poza tym trzeba wspomnieć, że Einstein miał lekki autyzm. Pozdrawiam.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 stycznia 2013 o 17:19
@kyd.Nie masz racji,tym sposobem pokazales wady internetu,a dokladniej informacji.Na innej stronie pisze zupelnie co innego o jego dziecinstwie,portal wiedzy nie jest to strona,na ktorej sa wiarygodne informacje.Nim poszukasz info na czyjs temat,to lepiej jednak zajrzec do ksiazek,by miec pewnosc czy rzeczywiscie to co sie znalazle,ma cos wspolnego z faktami.
AngryCarla nie denerwuj się tak, kobieta i mężczyzna to dwie różne istoty, bardzo odmienne które się dopełniają i są sobie niezbędne do życia. A feminizm nie jest dobry, one nie walczą za was, lecz przeciwko wam. Mężczyzna i kobieta, to istoty które się dopełniają i tworzą doskonałość. Więc skończmy te wojny płci i zacznijmy się kochać, bo to jest nasza jedyna broń :)
@AngryCarla, gdybyś tak czytała uważniej to, co ja piszę, bez apriorycznego założenia, że ja pisząc to wszystko mam jedynie na celu obrazić kobiety, to byś zauważyła, że ja nie uważam kobiet za istoty gorsze, jedyne, co stwierdzam to to, że jest więcej wybitnie uzdolnionych mężczyzn niż kobiet. Z czego to wynika? Z tego, że u kobiety w naturze od zawsze leżało przede wszystkim znalezienie mężczyzny, który by się nią zaopiekował, tak by ona to życie miała łatwiejsze. To w naturze mężczyzn zawsze leżała ciekawość świata, odkrywanie nowych rzeczy, eksporowanie nieznanego, a kobieta przy tym wspierała jedynie mężczyznę i bynajmniej nie dlatego, że taką rolę jej narzucane, a one same były z takiej roli zadowolone. Dzisiaj czemu same kobiety nie lubią feministek? Bo próbują one im wmówić, że kobieta nie może być zależna od mężczyzny, kiedy im to pasuje. Nawet dzisiejsze statystyki to pokazują. Według danych GUS, w IV kwartele 2010 roku na 16 milionów kobiet powyżej 15 roku życia, pracowało zaledwie 7 mln. Reszta była na bezrobociu lub w ogóle nie zamierzała szukać zatrudnienia, a aż 17 proc. wycofało się z rynku pracy, żeby w całości poświęcić się rodzinie i prowadzeniu domu. Albo inne statystyki. 64% pań sądzi, że jeśli kobieta ma dziecko, które nie ukończyło trzech lat, to nie powinna pracować. Że młode matki powinny siedzieć w domu uważa 59% kobiet. 47% kobiet jest za tradycyjnym modelem rodziny, w którym to one siedzą w domu i zajmują się nim. I tak było zawsze. Rola kobiety, w której to im wygodne było żyć w cieniu mężczyzny pasowała kobietom. I dlatego właśnie historia zna mniej kobiet, które dokonały wielkich rzeczy. A nie, że to był męski świat, w którym dyskryminowano biedne kobiety. Gdybym ja chciał się dowartościować i naprawdę dokopać kobietom, to ja bym znalazł setki sposobów na to. Mógłbym np. powiedzieć, że w amerykańskich testach SAT (amerykański odpowiednik naszej matury), 66% osób, które z matematyki uzyskały wynik lepszy niż 550 punktów to mężczyźni. Albo mógłbym dodać, że ze statystyk pochodzących z USA wynika, że piloci płci żeńskiej popełniają średnio 4 razy więcej wypadków od pilotów płci męskiej. Mógłbym też dodać, że kontrolerami lotów, co wymaga dużej inteligencji są prawie sami faceci. Ale po co to mówić, ja nie odbieram kobietom prawa do bycia mądrymi i sam się otaczam wyłącznie takimi. Gdybym nie znał mądrych kobiet, to bym pewnie naprawdę był przesiąkniętym goryczą szowinistą, ale jest inaczej. Aha, oczywiście mogę podać chętnie źródła wszystkich danych, żeby nie było, że ja coś wymyślam. PS: współczesny feminizm - WSPÓŁCZESNY podkreślam - jest kompletnie pozbawiony sensu. Co on takiego robi dobrego dla kobiet? Przyczynia się do tego, że one muszą pracować 5 lat dłużej, sprawia, że opłaty za ubezpieczenie dla niektórych kobiet są droższe nawet o 250%. A czym się zajmują? Protestowaniem, że ulice miast są częściej nazywane imieniem mężczyzn a nie kobiet, albo kwestią nazewnictwa zawodów, by były w rodzaju żeńskim, a nie męskim. To jest ruch pozbawiony sensu dzisiaj, kiedy kobiety mogą tak naprawdę wszystko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2013 o 19:31
@AngryCarla, gdybyś tak czytała uważniej to, co ja piszę, bez apriorycznego założenia, że ja pisząc to wszystko mam jedynie na celu obrazić kobiety, to byś zauważyła, że ja nie uważam kobiet za istoty gorsze, jedyne, co stwierdzam to to, że jest więcej wybitnie uzdolnionych mężczyzn niż kobiet. Z czego to wynika? Z tego, że u kobiety w naturze od zawsze leżało przede wszystkim znalezienie mężczyzny, który by się nią zaopiekował, tak by ona to życie miała łatwiejsze. To w naturze mężczyzn zawsze leżała ciekawość świata, odkrywanie nowych rzeczy, eksporowanie nieznanego, a kobieta przy tym wspierała jedynie mężczyznę i bynajmniej nie dlatego, że taką rolę jej narzucane, a one same były z takiej roli zadowolone. Dzisiaj czemu same kobiety nie lubią feministek? Bo próbują one im wmówić, że kobieta nie może być zależna od mężczyzny, kiedy im to pasuje. Nawet dzisiejsze statystyki to pokazują. Według danych GUS, w IV kwartele 2010 roku na 16 milionów kobiet powyżej 15 roku życia, pracowało zaledwie 7 mln. Reszta była na bezrobociu lub w ogóle nie zamierzała szukać zatrudnienia, a aż 17 proc. wycofało się z rynku pracy, żeby w całości poświęcić się rodzinie i prowadzeniu domu. Albo inne statystyki. 64% pań sądzi, że jeśli kobieta ma dziecko, które nie ukończyło trzech lat, to nie powinna pracować. Że młode matki powinny siedzieć w domu uważa 59% kobiet. 47% kobiet jest za tradycyjnym modelem rodziny, w którym to one siedzą w domu i zajmują się nim. I tak było zawsze. Rola kobiety, w której to im wygodne było żyć w cieniu mężczyzny pasowała kobietom. I dlatego właśnie historia zna mniej kobiet, które dokonały wielkich rzeczy. A nie, że to był męski świat, w którym dyskryminowano biedne kobiety. Gdybym ja chciał się dowartościować i naprawdę dokopać kobietom, to ja bym znalazł setki sposobów na to. Mógłbym np. powiedzieć, że w amerykańskich testach SAT (amerykański odpowiednik naszej matury), 66% osób, które z matematyki uzyskały wynik niż 550 punktów to mężczyźni. Albo mógłbym dodać, że ze statystyk pochodzących z USA wynika, że piloci płci żeńskiej popełniają statystycznie 4 razy więcej wypadków od pilotów płci męskiej. Mógłbym też dodać, że kontrolerami lotów, co wymaga dużej inteligencji są prawie sami faceci. Ale po co to mówić, ja nie odbieram kobietom prawa do bycia mądrymi i sam się otaczam wyłącznie takimi. Gdybym nie znał mądrych kobiet, to bym pewnie naprawdę był przesiąkniętym goryczą szowinistą, ale jest inaczej. Aha, oczywiście mogę podać chętnie źródła wszystkich danych, żeby nie było, że ja coś wymyślam. PS: współczesny feminizm - WSPÓŁCZESNY podkreślam - jest kompletnie pozbawiony sensu. Co on takiego robi dobrego dla kobiet? Przyczynia się do tego, że one muszą pracować 5 lat dłużej, sprawia, że opłaty za ubezpieczenie dla niektórych kobiet są droższe nawet o 250%. A czym się zajmują? Protestowaniem, że ulice miast są częściej nazywane imieniem mężczyzn a nie kobiet, albo kwestią nazewnictwa zawodów, by były w rodzaju żeńskim, a nie męskim. To jest ruch pozbawiony sensu dzisiaj, kiedy kobiety mogą tak naprawdę wszystko.
Bardzo rzadkie są przypadki kobiet ładnych i mądrych/inteligentnych zarazem.
Bardzo mi miło, że ten demotywator wzbudził taką kontrowersję. ;) Gdybyście jednak mieli choć trochę dystansu do tej strony i tego co jest tu zamieszczone to żyło by Wam się o wiele lepiej ;)
Poza tym skoro jest tyle demotywatorów o jakże "złych" kobietach to chyba miałam prawo napisać coś złego o mężczyznach. Nie traktuję tej myśli do końca poważnie i Wam też to radzę ;) Pozdrawiam z wielkim śmiechem z osób, które mają mnie za feministkę i jakże prymitywnie postrzegają tego demotywatora ;)
Po prostu ludzie są już znudzeni tym brednioserialem, który Ty kontynuujesz.
Ze mną? Wszystko w porządku. Ale dziękuje, że pytasz ;]
Nie napisałam, że to żart. Ale myśl czysto żartobliwa. I nie dodałam go dla żartów. Jeżeli tego nie odróżniasz to już nie mój problem.
Dno.
Spotkałem tylko takich kilka a żyje już trochę na tym świecie :)
A Pani na zdjęciu bardzo ładna :) Daje plusik za to :)
I dla tego demotywatory spadają na psy. Ludzie chcą oglądać tylko ładne laski.
Dla żartów napisałem, a ty się już spinasz... :(
Ciekawa jestem, dlaczego tylko mężczyźni "hejtują"? Czyżbym uraziła Wasze ego? ;)
Jestem kobietą, a też mi się ten demot nie podoba. Wcale a wcale...Ani to mądre, ani żartobliwe. Wgl nie wiem po co i jakim cudem znalazł się on na głównej.
WARNING! Według twojego demota, inteligencja idzie w parze z urodą ale tylko u kobiet. A więc automatycznie brzydka kobieta = głupia kobieta i tak jest w każdym przypadku. (sama to przyznałaś). Więc jeżeli brzydka dziewczyna jest zawsze głupia, to nie rozumiem dlaczego kobiety atakują mężczyzn mówiąc, że dla nas liczy się tylko wygląd. Przecież wygląd to odzwierciedlenie inteligencji danej osoby, dlatego jest on dla nas tak ważny. :))
Więc..... PROBLEM?
Po za tym nie spam już, że ty to bierzesz na żarty i w ogóle beka na całego. Ja to już przecież wiem, po twoich -nastu komentarzach. : )
Nie uraziłaś naszego ego, razi nas twoja hipokryzja ;))
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2012 o 20:05
Dobra panowie! Dajemy sobie spokój, nie będziemy się użerać z głupim babo-chłopem ! Pozdrawiam wszystkich panów. Czołem i cześć ! : )
Teraz to już mnie rozbawiłeś ;)
A ja chciałabym zapytać, czy ktoś z Was widział w sklepie taką sukienkę, jaką ma na sobie ta dziewczyna :)
Też właśnie jestem ciekawa.
Bodajże w esklepie Zalando, jak nie to na allani czy domodi jest przegląd marek jak i ubrań, może wyszperacie:)
Kwestia sowicie dyskusyjna jak widać no i zostaje kwestia piękna jednemu może się podobać drugiemu nie, ale ogólnie wygląd nie ma tu nic do rzeczy, w skrócie, a co ma piernik do wiatraka ;D
Co Wy tak o tej inteligencji? Znałem kilka bardzo inteligentnych osób, co były (a pewnie i są nadal) głupie jak but. A pisząc "głupie" mam na myśli nie wiedzę, no a tym bardziej nie wspomnianą inteligencję przecież. Głupota to dla mnie skłonność do szkodzenia sobie, skłonność do nieuzasadnionego szkodzenia innym, podatność na manipulację, społeczną presję, niska samoocena i jeszcze kilka innych cech. To się w życiu liczy, by tego nie mieć. Inteligencja to tylko sprawność mózgu, którą można sobie wyrobić, na różne sposoby, bo są różne typy inteligencji. Aha, i jeszcze to durne pierdzielenie o kobietach. Kobiety są takie same pod tym względem jak faceci. Problem pięknych kobiet jest taki, że są bardziej zalewane różnymi pokusami, z różnych stron (począwszy od leczących kompleksy rodziców, po napalonych chłopaków, oraz wiele wiele innych). Drugi ich "problem", choć to raczej problem facetów, jest taki, że faceci właśnie, głupią i tępą dziewczynę, ale piękną, potrafią sobie WYIDEALIZOWAĆ i nie widzieć jej wad. Tyle że to samo dokładnie robią dziewczyny wobec tępych i głupich męskich pięknotek. Klapki na oczach jak u konia, póki nie wykorzysta.
A gdzie cycki ?
Z tyłu plecy, z przodu plecy... xd
Wtedy nie ma ani jednego, ani drugiego. :>
POWINNO BYC ODWROTNIE CHYBA ZE JEST SIE MESZCZYZNA CZEMU O BLONDYNKACH MOWI SIE ZE SA GLUPIE?? BEZSENOSWNY DEMOT
Kolejny demot z serii: Kobiety są lepsze bo tak!
wlasnie u kobiet jest taka rozbieżność =]
kobietą, czy KOBIETĄ? http://trollz.pl/2610-Nie_rozumiem_kobiet
Jak zwykle skromne.
Piękniejsi statystycznie są mądrzejsi, ale nie można nazwać czegoś regułą, kiedy jest 40% wyjątków. Przewagę można wyjaśnić tym, że bogaci inwestują zarówno w wygląd jak i wykształcenie. Zdrowsi wyglądają lepiej, a w zdrowym ciele zdrowy duch.