Jest bardzo, ale to bardzo suche - zawiera tylko tyle wody, że przy 20 st. C wilgotność względna nie osiągnęłaby nawet 10%. Wykorzystywanie wilgotności względnej do nazwania powietrza "wilgotnym" to czysta ignorancja.
Jak zacznie wiać to ...uja usłyszysz. A tam lepiej słychać bo tam nic nie zakłóca dźwięków. Nie ma to nic wspólnego z powietrzem, tylko z ciszą. I wątpię w 5km.
Oj zakłóca. Sam wiatr zakłóca bo wywołuje drgania np. powietrza w uchu. Dlatego też jak rozmawiasz przez tel na wietrze to rozmówca słyszy szum. Nie wiem dokładnie jak ma się para wodna do przenoszenia dźwięku ale wg mnie z 5 km uja usłyszysz jak będzie nawet lekko wiało. Chyba że od źródła dźwięku w twoją stronę. A taki sam efekt uzyskasz na gorącej pustyni-byle z dala od źródeł dźwięku i na otwartej przestrzeni.
no jpdl, kolejne gówno które nadaje się na bezużyteczną a nie na demoty.... co sie dzieje?! niedługo na główną będą się dostawały reklamy promocji z tesco...
źródło: wiedza bezużyteczna?
Wypie*dalaj na Wiedzę Bezużyteczną.
Powietrze arktyczne nie jest suche, jego wilgotność względna wynosi prawie 100%.
Jest bardzo, ale to bardzo suche - zawiera tylko tyle wody, że przy 20 st. C wilgotność względna nie osiągnęłaby nawet 10%. Wykorzystywanie wilgotności względnej do nazwania powietrza "wilgotnym" to czysta ignorancja.
aha.
Ten demotywator zmienił moje życie. Aż mam ochotę przelecieć się na tą Arktykę ;-)
Czyli nie ma mowy o puszczeniu cichacza
Jak zacznie wiać to ...uja usłyszysz. A tam lepiej słychać bo tam nic nie zakłóca dźwięków. Nie ma to nic wspólnego z powietrzem, tylko z ciszą. I wątpię w 5km.
Oj zakłóca. Sam wiatr zakłóca bo wywołuje drgania np. powietrza w uchu. Dlatego też jak rozmawiasz przez tel na wietrze to rozmówca słyszy szum. Nie wiem dokładnie jak ma się para wodna do przenoszenia dźwięku ale wg mnie z 5 km uja usłyszysz jak będzie nawet lekko wiało. Chyba że od źródła dźwięku w twoją stronę. A taki sam efekt uzyskasz na gorącej pustyni-byle z dala od źródeł dźwięku i na otwartej przestrzeni.
skąd wiesz? słyszałeś?
Podpis niestety strasznie głupi, bo suche powietrze dużo gorzej przenosi dźwięki, które najlepiej "niosą się" w powietrzu wilgotnym.
Pewnie wcale nie miał na myśli prędkości dźwięku mówiąc o nim. Pewnie miał na myśli prędkość rowerzysty w południowo-zachodnich Chinach tuż po zmroku.
Raj dla plotkar
no jpdl, kolejne gówno które nadaje się na bezużyteczną a nie na demoty.... co sie dzieje?! niedługo na główną będą się dostawały reklamy promocji z tesco...