Jeżdżę motocyklem od ponad 10 lat i do tej pory ani razu nie dostałem mandatu ale trzykrotnie miałem stłuczkę...trzykrotnie wymuszono na mnie pierwszeństwo. TRZYKROTNIE były to SAMOCHODY OSOBOWE...ale pewnie, masz racje STOP WARIATOM DROGOWYM.
Nie patrzycie barany w lusterka! Wszystko co niej est osobówką to intruz na drodze.
TIR, AUTOBUS? wlecze się! WYPRZEDZIĆ!
MOTOCYKLISTA? wariat i dawca organów. ZAJECHAĆ DROGĘ!
Rowerzysta? ten to już w ogóle czyha na wasze życie i niema prawa po drogach jeździć. STRĄBIĆ!
Prowadząc trzeba mieć łeb na karku a nie stopę/rękę na gazie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 stycznia 2013 o 22:41
Sam mam kat.A i planuje zakup motocykla. Zrobiłem ten demotywator po to, aby przede wszystkim przestrzec ludzi przed kupowaniem zbyt dużych pojemności na początek, bo myślą, że mocy po pewnym czasie zacznie brakować itp. Wiem, że można się zabić nawet i skuterem, ale mając dajmy na to 70km pod jajami (już nie mówiąc o większej mocy) duużo łatwiej o wypadek, myślę, że Wiesz, co potrafi zrobić taka maszyna z LAIKIEM.
jak ktos jest takim debilem, zeby "erłana" kupowac na pierwszy motocykl to poprostu zadziala powiedzienie "debilizm sam sie wytepi" i nie ma kogo zalowac, jedynie zniszczonego motocykla
a potem Same Golfy jeżdżą po polsce.. kupiłby ktoś na pierwsze auto Renaulta albo Peugeota.. było by kolorowo przynajmniej, a nie tylko gdzie nie spojrzysz tam Golf i Golf. Pozdrawiam. Kierowca Renault :)
Renault i Peguot i beznadziejne samochody. Bardzo awaryjne już te golfy lepsze. BMW i Golf to dobre samochody tylko mają pecha do właścicieli, najczęściej jednak idiotów i dresów. Co do demota to pierwszy motocykl to nie pierwsza impreza możesz przyjść bez litra. Jednak z motocyklami jest jak z wódką poniżej pół litra nie opłaca się kupić. :) Sam jeżdżę Gsem 500 o mocy 50 km. Na początek styknie.
gs bez blokady ma max 46km :p
a jak ktoś jest debilem i nie umie jeździć i kupuje sportowy motocykl ze stadem kuców 100+ pod dupą to czego się spodziewa ? Pierwszy lepszy zakręt będzie trochę piachu, trafi na dziurę, koleinę i leży w rowie :) Szkoda tylko, że przez takich pustaków potem ludzie psioczą na motocyklistów.
Popieram dokładnie 46 jest w dowodzie :). Dobry sprzęt nie narzekam. Popieram również was koledzy mój ojciec zwykle mawiał jak chciałem motocykl, a stadko z rodzinki wspominało jak to syn taty mamy od stroyn dzaidka szwagra wujka babci Czesi i Wadowic od strony Krakowa zabił się na motocyklu, że jak ktoś chce to się zabije nawet na rowerze.
Pragę tylko zauważyć, że w czasach, kiedy wszyscy jeździli emkami, kaśkami, junakami i innymi cudami z demoludów, nikt nie mówił o szaleńcach na motocyklach, ew. o jakichś strasznych wypadkach z udziałem motocykli. Od kiedy weszły japońskie- nagle dawcy narządów, wariaci, szaleńcy.
Inna sprawa, że za czasów królowania emek, na zlot wyjeżdżało 30 a dojeżdżało dwóch.
1. Demot nie jest za ciekawy nie przekazuje treści jaką chciał uzytkownik przekazac.
2. Sam zaczynalem jezdzac na ROMECIE , pozniej skuter (Honda a nie suszarka 4 suwowa), wyjezdzajac na ulice mozna sie bardzo szybko przekonac ze kierowcy samochodow OSOBOWYCH jak i TIRÓW nie umieja wyprzedzic jednosladu.
3. Gdy zrobilem A i B to przekonalem sie w czym rzecz polega. Zauwazylem ze czesto dzieci po komuni uczestnicza w ruchu na skuterach. Jakby mogli przekreciliby manetke z gazem i polozyli sie na skuterze. Policja lekcewazy skuterowcow a przez nich jest duzo kolizji a kazde badanie przedstawia jednoslady a nie skutery i motory i jakie statystyki sa na dana kategorie.
4. Jezdzac obecnie samochodem wiem ze w czasie letnim najlepiej wyprzedzic takiego amatora ktory jedzie srodkiem w podkoszulku i czesto bez kasku bo często skreca w lewo nie wiadomo dlaczego i ciężko jest udowodnić ze nie miał wlaczonego kierunkowskazu.
5. Jadac motorem (również Honda) wiem że czesto kierowcy nie zauwazaja jednosladow. Setki razy uczestniczylem w wymuszeniach: najbardziej na: RONDZIE, skrzyrzowaniach rownorzednych, oraz na najbalniejszej prostej drodze.
6. Zalecam aby podwyzszyc wiek uprawnien na jednoslady, a wymogiem wprowadzic kamizelki odblaskowe oraz obowiazek kontroli przez transport ruchu drogowego jak i policje SKUTEROWCOW! I sprawdzenie diagnostyczne w razie przekroczenia predkosci.
7. Co do motorow i "zapier_dalania" to kazdy wie co czyni przekraczajac 200... Po tej predkosci pole widzenia jest tak waskie, droga hamowania dluga, niedoswiadczony kierowca innego pojazdu moze wymusic po blednej ocenie predkosci, a co najwazniejsze: W POLCE NIE MA NA TO DRÓG aby dopier_dalac.
8. Sam ograniczyłem jazde motorem bo jest to niebezpieczne. Po prostu. A jak ktoś się ze mna nie zgadza to trudno. Mogłbym tu argumentując podac mnóstwo powodow dlaczego tak mysle. Ale może trafi do was to wszystko jak w glupi sposób ktoś z waszych znajomych czy rodziny zginie pod własnym domem w wypadku spowodowanego: koleinami, brakiem doświadczenia kierowcow i szaleństwem innych.
Ja pierwszy raz na motocyklu usiadlem w wieku prawie 18 lat, na kursie prawa jazdy. Na kursie jezdzilem jakas 250, chyba yamaha yzf250, pozniej kupilem varadero 125. Jezdzilem nia przez 2 lata i sprzedalem. Przez te dwa lata jezdzilem glownie po miescie i mialem moze 4-5 sytuacji w ktorych bym sie w kogos wladowal z nie wlasnej winy, ale kierowcow wspominam na ogol milo. Czesto gdy przejezdzalem w korku, kierowcy zjezdzlali troche na bok, aby zrobic mi miejsce.
Jeżdżę motocyklem od ponad 10 lat i do tej pory ani razu nie dostałem mandatu ale trzykrotnie miałem stłuczkę...trzykrotnie wymuszono na mnie pierwszeństwo. TRZYKROTNIE były to SAMOCHODY OSOBOWE...ale pewnie, masz racje STOP WARIATOM DROGOWYM.
Nie patrzycie barany w lusterka! Wszystko co niej est osobówką to intruz na drodze.
TIR, AUTOBUS? wlecze się! WYPRZEDZIĆ!
MOTOCYKLISTA? wariat i dawca organów. ZAJECHAĆ DROGĘ!
Rowerzysta? ten to już w ogóle czyha na wasze życie i niema prawa po drogach jeździć. STRĄBIĆ!
Prowadząc trzeba mieć łeb na karku a nie stopę/rękę na gazie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2013 o 22:41
Sam mam kat.A i planuje zakup motocykla. Zrobiłem ten demotywator po to, aby przede wszystkim przestrzec ludzi przed kupowaniem zbyt dużych pojemności na początek, bo myślą, że mocy po pewnym czasie zacznie brakować itp. Wiem, że można się zabić nawet i skuterem, ale mając dajmy na to 70km pod jajami (już nie mówiąc o większej mocy) duużo łatwiej o wypadek, myślę, że Wiesz, co potrafi zrobić taka maszyna z LAIKIEM.
jak ktos jest takim debilem, zeby "erłana" kupowac na pierwszy motocykl to poprostu zadziala powiedzienie "debilizm sam sie wytepi" i nie ma kogo zalowac, jedynie zniszczonego motocykla
@Latop chyba że kogoś jeszcze przy tym zabije.
no chyba ze tak, ale z reguly tacy ludzie rozbijaja sie na drzewach lub zaparkowanych samochodach, a nie na ludziach
a potem Same Golfy jeżdżą po polsce.. kupiłby ktoś na pierwsze auto Renaulta albo Peugeota.. było by kolorowo przynajmniej, a nie tylko gdzie nie spojrzysz tam Golf i Golf. Pozdrawiam. Kierowca Renault :)
Patrząc na Golfa, od razu mnie cofa. Wszędzie tylko Golfy i Golfy, jak nie Golfy, to inne dresowozy. Pozdrawia kierowca Poloneza.
Pierwszy narkotyk: ecstasy? A myślałem ze zaczyna się od marihuany.
Zaczyna się od acodinu ;]
Renault i Peguot i beznadziejne samochody. Bardzo awaryjne już te golfy lepsze. BMW i Golf to dobre samochody tylko mają pecha do właścicieli, najczęściej jednak idiotów i dresów. Co do demota to pierwszy motocykl to nie pierwsza impreza możesz przyjść bez litra. Jednak z motocyklami jest jak z wódką poniżej pół litra nie opłaca się kupić. :) Sam jeżdżę Gsem 500 o mocy 50 km. Na początek styknie.
Taki peugeot 205 to beznadziejny samochod?! Wrecz przeciwnie.
Z druga czescia sie zgodze, okolo 50KM na poczatkowe moto wystarczy w zupelnosci.
pozdrawiam, też na początek kupiłam sobie gs 500 :)
ale prawda jest taka, że jak ma się coś stać to nawet na małych 125 się można zabić...
gs bez blokady ma max 46km :p
a jak ktoś jest debilem i nie umie jeździć i kupuje sportowy motocykl ze stadem kuców 100+ pod dupą to czego się spodziewa ? Pierwszy lepszy zakręt będzie trochę piachu, trafi na dziurę, koleinę i leży w rowie :) Szkoda tylko, że przez takich pustaków potem ludzie psioczą na motocyklistów.
Popieram dokładnie 46 jest w dowodzie :). Dobry sprzęt nie narzekam. Popieram również was koledzy mój ojciec zwykle mawiał jak chciałem motocykl, a stadko z rodzinki wspominało jak to syn taty mamy od stroyn dzaidka szwagra wujka babci Czesi i Wadowic od strony Krakowa zabił się na motocyklu, że jak ktoś chce to się zabije nawet na rowerze.
Pragę tylko zauważyć, że w czasach, kiedy wszyscy jeździli emkami, kaśkami, junakami i innymi cudami z demoludów, nikt nie mówił o szaleńcach na motocyklach, ew. o jakichś strasznych wypadkach z udziałem motocykli. Od kiedy weszły japońskie- nagle dawcy narządów, wariaci, szaleńcy.
Inna sprawa, że za czasów królowania emek, na zlot wyjeżdżało 30 a dojeżdżało dwóch.
Ale narkotyk to też: alkohol, tytoń, kofeina. Pewnie pierwszy narkotyk to kofeina, bo np. Coca-Cola lub kawa
Na zdjęciu Rihanna po spotkaniu z krisem
1. Demot nie jest za ciekawy nie przekazuje treści jaką chciał uzytkownik przekazac.
2. Sam zaczynalem jezdzac na ROMECIE , pozniej skuter (Honda a nie suszarka 4 suwowa), wyjezdzajac na ulice mozna sie bardzo szybko przekonac ze kierowcy samochodow OSOBOWYCH jak i TIRÓW nie umieja wyprzedzic jednosladu.
3. Gdy zrobilem A i B to przekonalem sie w czym rzecz polega. Zauwazylem ze czesto dzieci po komuni uczestnicza w ruchu na skuterach. Jakby mogli przekreciliby manetke z gazem i polozyli sie na skuterze. Policja lekcewazy skuterowcow a przez nich jest duzo kolizji a kazde badanie przedstawia jednoslady a nie skutery i motory i jakie statystyki sa na dana kategorie.
4. Jezdzac obecnie samochodem wiem ze w czasie letnim najlepiej wyprzedzic takiego amatora ktory jedzie srodkiem w podkoszulku i czesto bez kasku bo często skreca w lewo nie wiadomo dlaczego i ciężko jest udowodnić ze nie miał wlaczonego kierunkowskazu.
5. Jadac motorem (również Honda) wiem że czesto kierowcy nie zauwazaja jednosladow. Setki razy uczestniczylem w wymuszeniach: najbardziej na: RONDZIE, skrzyrzowaniach rownorzednych, oraz na najbalniejszej prostej drodze.
6. Zalecam aby podwyzszyc wiek uprawnien na jednoslady, a wymogiem wprowadzic kamizelki odblaskowe oraz obowiazek kontroli przez transport ruchu drogowego jak i policje SKUTEROWCOW! I sprawdzenie diagnostyczne w razie przekroczenia predkosci.
7. Co do motorow i "zapier_dalania" to kazdy wie co czyni przekraczajac 200... Po tej predkosci pole widzenia jest tak waskie, droga hamowania dluga, niedoswiadczony kierowca innego pojazdu moze wymusic po blednej ocenie predkosci, a co najwazniejsze: W POLCE NIE MA NA TO DRÓG aby dopier_dalac.
8. Sam ograniczyłem jazde motorem bo jest to niebezpieczne. Po prostu. A jak ktoś się ze mna nie zgadza to trudno. Mogłbym tu argumentując podac mnóstwo powodow dlaczego tak mysle. Ale może trafi do was to wszystko jak w glupi sposób ktoś z waszych znajomych czy rodziny zginie pod własnym domem w wypadku spowodowanego: koleinami, brakiem doświadczenia kierowcow i szaleństwem innych.
Ja pierwszy raz na motocyklu usiadlem w wieku prawie 18 lat, na kursie prawa jazdy. Na kursie jezdzilem jakas 250, chyba yamaha yzf250, pozniej kupilem varadero 125. Jezdzilem nia przez 2 lata i sprzedalem. Przez te dwa lata jezdzilem glownie po miescie i mialem moze 4-5 sytuacji w ktorych bym sie w kogos wladowal z nie wlasnej winy, ale kierowcow wspominam na ogol milo. Czesto gdy przejezdzalem w korku, kierowcy zjezdzlali troche na bok, aby zrobic mi miejsce.