Może zamiast tworzyć demotywator o możliwości cofania się w czasie wystarczyłoby ruszyć tyłek sprzed monitora? Może wtedy nie byłoby potrzeby, żeby cofać czasu, by życiu nadać sens?
Chyba nie zrozumiałeś sensu tego tekstu, nie chodzi tu o samo cofanie się w czasie dla korzyści czy możliwości z tym związanym, ale o samo bycie, postrzeganie świata z pewną wiedzą, wiedzą na temat tego co już było, co będzie... czy wybory których dokonaliśmy, pozostaną niezmienne ? a może coś potoczy się inaczej, zmieniając nas jednocześnie ?
Ja nie chciałabym cofnąć się w czasie, a jeśli nawet to tylko o około rok, wygarnęłabym paru ludziom co o nich myślę (bo teraz na to za późno), ewentualnie zabiłabym, a potem bym obrała tą samą drogę ;)
zdecydowana większość do punktu lotto...
ja bym nic nie zmieniala, jesli bym mogla cofnac czas to po to by niektore rzeczy przezyc po raz drugi ^^
Co się stało już się nie odstanie ...
Gdybym mógł cofnąć czas jakaś metodą..
Poszedłbym znów tą samą drogą ! ;3
Może zamiast tworzyć demotywator o możliwości cofania się w czasie wystarczyłoby ruszyć tyłek sprzed monitora? Może wtedy nie byłoby potrzeby, żeby cofać czasu, by życiu nadać sens?
Chyba nie zrozumiałeś sensu tego tekstu, nie chodzi tu o samo cofanie się w czasie dla korzyści czy możliwości z tym związanym, ale o samo bycie, postrzeganie świata z pewną wiedzą, wiedzą na temat tego co już było, co będzie... czy wybory których dokonaliśmy, pozostaną niezmienne ? a może coś potoczy się inaczej, zmieniając nas jednocześnie ?
"gdybym miał cofnąć czas i pomyśleć na wyborem, nawet drugi raz obrałbym te samą drogę" - Jotuze, zespół Grammatik
Cofałbym.
ja bym stał się milionerem, a nad resztą mógłbym się później zastanawiać
Bitch please :p Trafiłbym 6 w totka ;D
I tak siedziałbyś przed komputerem...
Ja nie chciałabym cofnąć się w czasie, a jeśli nawet to tylko o około rok, wygarnęłabym paru ludziom co o nich myślę (bo teraz na to za późno), ewentualnie zabiłabym, a potem bym obrała tą samą drogę ;)