Moim zdaniem bedac jedyna jest się najukochańszą. Ale niestey istnieja faceci, którzy potrafia miec kilka dziewczyn i je klasyfikowac od najukochańszej do najmniej kochanej. Ale moim zdaniem to jakas patologia moralna.
Jeżeli ma się kogoś kogo się najbardziej kocha to raczej się go nie zdradza to po pierwsze, po drugie ten obrazek nijak ma się do podpisu gdyż zapewne chodzi o kobietę po prawo że jest tą inteligentną ale ona raczej wie o tej drugiej ???? Nie, już sam nie rozumiem niech autor wytłumaczy, ja jako reprezentant ciemnej masy społeczeństwa byłbym wdzięczny, pozostawiam bez oceny bo to za szeroki demotywator na moje wąskie horyzonty myślowe ;)
Nie ma co tu się rozpisywać i tłumaczyć. Nie jest to zbyt moralne ale takie zdrady i podwójne związki się zdarzają. Kto był w takiej sytuacji zrozumie.
Większej głupoty w życiu nie przeczytałam. Jedno wyklucza drugie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2013 o 16:38
Moim zdaniem bedac jedyna jest się najukochańszą. Ale niestey istnieja faceci, którzy potrafia miec kilka dziewczyn i je klasyfikowac od najukochańszej do najmniej kochanej. Ale moim zdaniem to jakas patologia moralna.
Jeżeli ma się kogoś kogo się najbardziej kocha to raczej się go nie zdradza to po pierwsze, po drugie ten obrazek nijak ma się do podpisu gdyż zapewne chodzi o kobietę po prawo że jest tą inteligentną ale ona raczej wie o tej drugiej ???? Nie, już sam nie rozumiem niech autor wytłumaczy, ja jako reprezentant ciemnej masy społeczeństwa byłbym wdzięczny, pozostawiam bez oceny bo to za szeroki demotywator na moje wąskie horyzonty myślowe ;)
Nie ma co tu się rozpisywać i tłumaczyć. Nie jest to zbyt moralne ale takie zdrady i podwójne związki się zdarzają. Kto był w takiej sytuacji zrozumie.
Albo ja jestem głupi, albo ten demot nie ma żadnego sensu. Normalnie stawiałbym na to pierwsze, choć w tym przypadku naprawdę się zastanawiam.
Z pewnością to drugie :)
kocham tylko jedną inne pie*dole