W całej tej (zmyślonej) historyjce jest jeden istotny błąd. Tzw. podatek Belki, to jest podatek od zysku na lokacie, czyli od uzyskanych odsetek, a nie od kwoty lokaty. Czyli jeżeli ktoś wpłacił np. 1000zł, uzyskał 50zł odsetek, to płaci podatek od tych dodatkowych 50zł, a nie od wpłaconego 1000.
Nie jest napisane w jaki sposób podatek Belki był liczony, dlatego nie możesz zarzucić błędu. Może Wpłacił mniej niż 150zł, trochę zarobił, a podatek zabrał tyle, że zostało właśnie 150?!
> Jingo ---- Jednak jest napisane, że z powodu opłat za prowadzenie konta i podatku Belki z 250zł zostało 150. I owszem, można by domniemywać, że mieli te pieniądze na koncie dłuuugo, w wyniku czego znaczna większość strat poszła na opłaty za prowadzenie konta. Jednak wydaje się to trochę naciągane. Widząc, jak kasa "topnieje" raczej wcześniej by zareagowali, niż dopiero, kiedy zostało ok. 150zł. --- W tekście jest dość wyraźna sugestia, że podatek Belki był jednym z czynników pomniejszających ich kapitał. Sugestia, że z tego powodu lokata była działaniem nieopłacalnym. W rzeczywistości jednak, skoro zadziałał podatek Belki, to znaczy, że wystąpił jakiś zysk, a w takim razie z lokaty otrzymali kwotę większą, niż wpłacili.
bo starszy brat dostał 5 dych a potem zabrał młodszemu stówe :D
a tak na serio to chyba posrało tych ludzi z tymi podatkami
przykład:
z mojego stypendium od prywatnej firmy zabrano 40% całej kwoty i moi rodzice muszą się jeszcze rozliczać ze skarbówką
żyć nie umierać
A nie można prościej. Dziadek dał swojemu synowi 150, a ten z tego dał 100 swojemu synowi. w ten sposób razem mają 150....-w jakim ja kraju żyję, będziecie się bawić w podatki zamiast poprostu pomyśleć, wziąć do roboty swoje szare komórki -.-
W całej tej (zmyślonej) historyjce jest jeden istotny błąd. Tzw. podatek Belki, to jest podatek od zysku na lokacie, czyli od uzyskanych odsetek, a nie od kwoty lokaty. Czyli jeżeli ktoś wpłacił np. 1000zł, uzyskał 50zł odsetek, to płaci podatek od tych dodatkowych 50zł, a nie od wpłaconego 1000.
Nie jest napisane w jaki sposób podatek Belki był liczony, dlatego nie możesz zarzucić błędu. Może Wpłacił mniej niż 150zł, trochę zarobił, a podatek zabrał tyle, że zostało właśnie 150?!
> Jingo ---- Jednak jest napisane, że z powodu opłat za prowadzenie konta i podatku Belki z 250zł zostało 150. I owszem, można by domniemywać, że mieli te pieniądze na koncie dłuuugo, w wyniku czego znaczna większość strat poszła na opłaty za prowadzenie konta. Jednak wydaje się to trochę naciągane. Widząc, jak kasa "topnieje" raczej wcześniej by zareagowali, niż dopiero, kiedy zostało ok. 150zł. --- W tekście jest dość wyraźna sugestia, że podatek Belki był jednym z czynników pomniejszających ich kapitał. Sugestia, że z tego powodu lokata była działaniem nieopłacalnym. W rzeczywistości jednak, skoro zadziałał podatek Belki, to znaczy, że wystąpił jakiś zysk, a w takim razie z lokaty otrzymali kwotę większą, niż wpłacili.
W tym kraju się nie żyje ,w tym kraju się wegetuje
bo starszy brat dostał 5 dych a potem zabrał młodszemu stówe :D
a tak na serio to chyba posrało tych ludzi z tymi podatkami
przykład:
z mojego stypendium od prywatnej firmy zabrano 40% całej kwoty i moi rodzice muszą się jeszcze rozliczać ze skarbówką
żyć nie umierać
Dziadek, ojciec i syn:)
A w takim kraju żyjemy, że nic nie mamy ...
A nie można prościej. Dziadek dał swojemu synowi 150, a ten z tego dał 100 swojemu synowi. w ten sposób razem mają 150....-w jakim ja kraju żyję, będziecie się bawić w podatki zamiast poprostu pomyśleć, wziąć do roboty swoje szare komórki -.-