Cholera, jak to jest, że w Polsce mamy tylu znawców jak Pingwiniaczek, a osiągi znikome. Jako amator, chętnie wysłucham co powyższy specjalista ma do zarzucenia A6W. Rozumiem, że przetrwałeś te 42 dni i efektów żadnych nie było?
Możecie sobie A6W.Ale obiecuje że uszkodzenia odcinka krzyżowego będą nieuniknione i efekty co do wykonanej pracy mizerne. Po 2 jedną partie mięśniowa nie powinno się robić codziennie.Brak czasu na regeneracje.Dobry jest ABS.Choć według najlepsze ćwiczenia były to Spięcia mięśni brzucha w leżeniu.I Unoszenie kolan w podporze na przedramionach.
Zrobiłem 35 czy jakoś tak dni ;] nie polecam .. mnie bardziej od brzucha bolały plecy i potem jest nudne jak diabli ;] przeniosłem się na trening ogólnorozwojowy + bieganie i mam dużo ciekawsze rezultaty ;] Z tym , że jest to moja SUBIEKTYWNA opinia podparta tylko osobistym doświadczeniem, nie jestem trenerem ani znawcą mechaniki ludzkiego organizmu
bigu każdy mięsień można ćwiczyć codziennie przecież tego ci nikt nie zabroni ale ćwicząc codziennie tą samą partie mięśni.Rezultaty będą znikome bądź ich nie będzie oczywiście chodzi o ich przyrosty.Bo rzeźba to inna bajka.
Zgadzam się z Rafałem. Brzuch żeby ładnie wyglądał jednak musi mieć trochę tego mięśnia, a nie spalić wszystko poprzez codzienne ćwiczenie i ukaże się nam 6 kosteczek wielkości tak śmiesznej, że będą zarzucać nam wychudzenie. Brzuch najlepiej ćwiczyć co 3, 4 dni aż będzie wyglądał dobrze i potem raz na jakiś czas, wkońcu to tak nie gnie szybko jak klatka czy inne partie. A jak schudnąć to izotermę, dres, bluzę i biegać lenie, a nie jakieś głupie pasy od mango czy takie banalne aeroby jak 6W.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 lutego 2013 o 17:15
Nie wiem co za problem. Ja za drugim razem zrezygnowałem bo szkoda mi było kręgosłupa a efekty zerowe. Miałem nadzieję na poprawę rzeźby a weszło mi na masę...
No tak, dwa talerze kaszy z jakimś sosem, kawałek kurczaka i 4 bułki na tydzień to naprawdę ogromne ilości żarcia. Może pomożesz m i napiszesz ile i czego powinienem żreć żeby przy 180cm i ok 75kg porzeźbić? Jeden woreczek ryżu na tydzień to nie będzie za dużo?
Jesz chu*jowo i tyle. Nie masz jeść mało a mniej i częściej. Przy tym co podałeś to jest za mało na jeden dzień nawet. Do rzeźbienia też nie wystarczy sama dieta, potrzebne są aeroby, dzięki którym spalimy ten tłuszcz. Pamiętaj A6W nie rzeźbi, ono tylko wzmacnia mięśnie brzucha, nawet jakbyś dotrwał do końca nic nie będzie widać prze fat.
Po pierwsze to nie jest ćwiczenie dla osób mających tzw "bojler" na brzuchu, bo efektów nie będzie widać. Doszłam najdalej do 36 dnia, efekty były, nie powiem, i fizycznie bym pewnie wytrzymała, jednak już mniej więcej przy 25 dniu robi się to(przynajmniej dla mnie) zbyt monotonne.
a ja jestem na 21 dniu dziś i efekty są widoczne, baaardzo.... poprawa siły mięśni brzucha i ich rzeźby, ostatni raz wytrzymałam tylko do połowy , ale teraz mam tyle samozaparcia że dotrwam do końca! a Ci wszyscy, których plecy bolą: źle je wykonujecie po prostu... w każdym bądź razie polecam :)
Nie używać tego! Kręgosłupy sobie rozj*biecie. Strzelcie sobie ABS - dużo lepsze efekty i dużo mniej czasu zajmuje, bo przy A6W można k*rwicy dostać tyle to zajmuje...
Jestem na 27 dniu, raz już zrobiłem całe ;) Daje w kość no i są widzialne rezultaty. Ale potrzeba trochę samozaparcia bo ciągłe liczenie jest dobijające.
Robiłam, całe 20 dni.. Niestety ból kręgosłupa uniemożliwił mi dotrwanie do końca. Teraz przerzuciłam się na ABS, dwa tygodnie, brzuch wygląda coraz lepiej a i plecy nie bolą :)
Takie coś to ja mogę zacząć od ostatniego dnia, bez żadnych ćwiczeń wcześniej. Nic trudnego. Jakby było 250 brzuszków to do tego trzeba poćwiczyć, ale coś takiego...
6 ćwiczeń(dajmy na to, że nie robisz w 1 i 2 ćwiczeniu po 6 na każdą nogę tylko po 3) * 24 powtórzenia * 3 serie daje Ci "równowartość" 432 brzuszków(te ćwiczenia bardziej "dają w kość niż normalne brzuszki", jednak nie umiem tego pomnożyć przez trudność i ból). Powodzenia na drugi dzień w leczeniu zakwasów w takim bądź razie! :)
Ja zrobiłem A6W już jakieś 7 razy przez około 2 lata ale jeśli chodzi o rezultaty to były nawet ładne ale niestety do pewnego momentu bo później już nic mi to nie dawało chociaż nie wykluczam, że nie ma takiego efektu jak być powinien przez to że nie stosowałem żadnej diety a tylko dieta + ćwiczenia = zajebisty efekt :D Tak więc mogę polecić zrobić A6W raz ewentualnie 2 razy a potem przerzucić się np. na ABS 8 minut :)
Nie każdy może to robić. Ja zawzięłam się, że zrobię. Robiłam 2 tygodnie, ale w końcu zaczęły mnie boleć plecy i musiałam przestać :( niedługo wezmę się za Chodakowską :)
A6w to jest po prostu żeby sprawdzić siebie. takie zadanie. jak ktoś nie ćwiczy wgl to faktycznie ciezko. ja zrobiłam za 4 razem. ale za to jak kręgosłup boli już nie zamierzam tego powtarzać. efekty? brzuch faktycznie trochę twarszy, satysfakcja ze się udalo, i bóle kręgosłupa.
6 weidera to przestarzały system i do niczego się nie nadaje
Cholera, jak to jest, że w Polsce mamy tylu znawców jak Pingwiniaczek, a osiągi znikome. Jako amator, chętnie wysłucham co powyższy specjalista ma do zarzucenia A6W. Rozumiem, że przetrwałeś te 42 dni i efektów żadnych nie było?
Możecie sobie A6W.Ale obiecuje że uszkodzenia odcinka krzyżowego będą nieuniknione i efekty co do wykonanej pracy mizerne. Po 2 jedną partie mięśniowa nie powinno się robić codziennie.Brak czasu na regeneracje.Dobry jest ABS.Choć według najlepsze ćwiczenia były to Spięcia mięśni brzucha w leżeniu.I Unoszenie kolan w podporze na przedramionach.
Zrobiłem 35 czy jakoś tak dni ;] nie polecam .. mnie bardziej od brzucha bolały plecy i potem jest nudne jak diabli ;] przeniosłem się na trening ogólnorozwojowy + bieganie i mam dużo ciekawsze rezultaty ;] Z tym , że jest to moja SUBIEKTYWNA opinia podparta tylko osobistym doświadczeniem, nie jestem trenerem ani znawcą mechaniki ludzkiego organizmu
akurat mięśnie brzucha można ćwiczyć codziennie
bigu każdy mięsień można ćwiczyć codziennie przecież tego ci nikt nie zabroni ale ćwicząc codziennie tą samą partie mięśni.Rezultaty będą znikome bądź ich nie będzie oczywiście chodzi o ich przyrosty.Bo rzeźba to inna bajka.
Zgadzam się z Rafałem. Brzuch żeby ładnie wyglądał jednak musi mieć trochę tego mięśnia, a nie spalić wszystko poprzez codzienne ćwiczenie i ukaże się nam 6 kosteczek wielkości tak śmiesznej, że będą zarzucać nam wychudzenie. Brzuch najlepiej ćwiczyć co 3, 4 dni aż będzie wyglądał dobrze i potem raz na jakiś czas, wkońcu to tak nie gnie szybko jak klatka czy inne partie. A jak schudnąć to izotermę, dres, bluzę i biegać lenie, a nie jakieś głupie pasy od mango czy takie banalne aeroby jak 6W.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2013 o 17:15
chodziło mi Rafale o to, że mięśnie brzucha się szybko regenerują i nie potrzebują jedno- czy kilkudniowej przerwy jak inne mięśnie
Dzień 30:
"Robić 3 serie po 18 czy iść na wódkę z kolegami?"
Nie wiem co za problem. Ja za drugim razem zrezygnowałem bo szkoda mi było kręgosłupa a efekty zerowe. Miałem nadzieję na poprawę rzeźby a weszło mi na masę...
Wszystko przez dietę, jak się dużo żre to nie ma szans na rzeźbę
No tak, dwa talerze kaszy z jakimś sosem, kawałek kurczaka i 4 bułki na tydzień to naprawdę ogromne ilości żarcia. Może pomożesz m i napiszesz ile i czego powinienem żreć żeby przy 180cm i ok 75kg porzeźbić? Jeden woreczek ryżu na tydzień to nie będzie za dużo?
Jesz chu*jowo i tyle. Nie masz jeść mało a mniej i częściej. Przy tym co podałeś to jest za mało na jeden dzień nawet. Do rzeźbienia też nie wystarczy sama dieta, potrzebne są aeroby, dzięki którym spalimy ten tłuszcz. Pamiętaj A6W nie rzeźbi, ono tylko wzmacnia mięśnie brzucha, nawet jakbyś dotrwał do końca nic nie będzie widać prze fat.
Po pierwsze to nie jest ćwiczenie dla osób mających tzw "bojler" na brzuchu, bo efektów nie będzie widać. Doszłam najdalej do 36 dnia, efekty były, nie powiem, i fizycznie bym pewnie wytrzymała, jednak już mniej więcej przy 25 dniu robi się to(przynajmniej dla mnie) zbyt monotonne.
a ja jestem na 21 dniu dziś i efekty są widoczne, baaardzo.... poprawa siły mięśni brzucha i ich rzeźby, ostatni raz wytrzymałam tylko do połowy , ale teraz mam tyle samozaparcia że dotrwam do końca! a Ci wszyscy, których plecy bolą: źle je wykonujecie po prostu... w każdym bądź razie polecam :)
Odpuściłam koło 11 dnia, kiedy zaczęły boleć mnie plecy, być może nie do końca dobrze wykonywałam ćwiczenia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2013 o 17:40
ja też doszłam do końca. czytania ^^
A6W jest łatwa, chyba że dla kogoś, kto nie trenuje w ogóle, albo rzadko to robi...
Trochę większy hardkor to trening 100 pompek, brzuch też przy tym się wyrobi, a klata i siła będą jak się patrzy ;)
Nie używać tego! Kręgosłupy sobie rozj*biecie. Strzelcie sobie ABS - dużo lepsze efekty i dużo mniej czasu zajmuje, bo przy A6W można k*rwicy dostać tyle to zajmuje...
Tyle razy próbowałam....
Jestem na 27 dniu, raz już zrobiłem całe ;) Daje w kość no i są widzialne rezultaty. Ale potrzeba trochę samozaparcia bo ciągłe liczenie jest dobijające.
Robiłam, całe 20 dni.. Niestety ból kręgosłupa uniemożliwił mi dotrwanie do końca. Teraz przerzuciłam się na ABS, dwa tygodnie, brzuch wygląda coraz lepiej a i plecy nie bolą :)
Takie coś to ja mogę zacząć od ostatniego dnia, bez żadnych ćwiczeń wcześniej. Nic trudnego. Jakby było 250 brzuszków to do tego trzeba poćwiczyć, ale coś takiego...
6 ćwiczeń(dajmy na to, że nie robisz w 1 i 2 ćwiczeniu po 6 na każdą nogę tylko po 3) * 24 powtórzenia * 3 serie daje Ci "równowartość" 432 brzuszków(te ćwiczenia bardziej "dają w kość niż normalne brzuszki", jednak nie umiem tego pomnożyć przez trudność i ból). Powodzenia na drugi dzień w leczeniu zakwasów w takim bądź razie! :)
właśnie dzisiaj miałem to na w-f
Doszedłem do 39 dnia. Bardzo dobre ćwiczenie. Polecam !
akurat niedawno zacząłem a w komentarzach widzę tylu znawców tematu że już nie muszę po forach czytać
Ja zrobiłem A6W już jakieś 7 razy przez około 2 lata ale jeśli chodzi o rezultaty to były nawet ładne ale niestety do pewnego momentu bo później już nic mi to nie dawało chociaż nie wykluczam, że nie ma takiego efektu jak być powinien przez to że nie stosowałem żadnej diety a tylko dieta + ćwiczenia = zajebisty efekt :D Tak więc mogę polecić zrobić A6W raz ewentualnie 2 razy a potem przerzucić się np. na ABS 8 minut :)
Nie każdy może to robić. Ja zawzięłam się, że zrobię. Robiłam 2 tygodnie, ale w końcu zaczęły mnie boleć plecy i musiałam przestać :( niedługo wezmę się za Chodakowską :)
A6w to jest po prostu żeby sprawdzić siebie. takie zadanie. jak ktoś nie ćwiczy wgl to faktycznie ciezko. ja zrobiłam za 4 razem. ale za to jak kręgosłup boli już nie zamierzam tego powtarzać. efekty? brzuch faktycznie trochę twarszy, satysfakcja ze się udalo, i bóle kręgosłupa.
Ja twierdziłam że wytrwam ale tylko 20 dni mi się udało... Ale efekty były :)
Ja ukończyłem a6w. Daje świetne efekty. Ale łatwiej przecież marudzić jak inni.