"Dawno Temu w Ameryce" "Zielona Mila" "Ojciec Chrzestny" "Lot nad Kukułczym Gniazdem" "Forrest Gump" 5 najlepszych i niezaprzeczalnie must have jesli chodzi o filmy
Ciekawy cytat. Pierwsza część wydaje się uniwersalnym przeżyciem ludzi, których trapi samotność, druga natomiast przeżyciem ludzi, którzy zostali szczelnie zamknięci w izolatce życzeniowego patrzenia na świat. Gdybym zakładał, że cierpienie i ból są same w sobie złe, a na dodatek istnieje możliwości ich eliminacji, to też pewnie bym bolał nad losem całej ludzkości. Jednak wiem, że wcale tak nie jest i mam jedno niepotrzebne zmartwienie z głowy. Szczerze polecam.
O nie, to w tym democie jest więcej fikcji niż człowieczeństwa... no chyba, że nazywamy nim jakąś bliżej nieokreśloną ideę postępowania, której właściwie nikt w sposób regularny i zamierzony nie realizuje. Człowieczeństwo, to prawdziwe, to przede wszystkim egoizm, wciąż podsycający nieuzasadnione poczucie winy wobec innych i świata, a także przemożna, ale niemożliwa do realizacji chęć poprawy i naprawy wszystkiego co to poczucie winy powoduje. Jednym słowem, bezsensowna tęsknota, za bliżej niesprecyzowanym ideałem o którego istnieniu przekonywali was wszyscy wokół i w co w końcu uwierzyliście. W waszym mniemaniu tym więcej człowieczeństwa, im dalej od prawdziwego człowieka.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2013 o 3:22
Na prawdę mi Ciebie coraz bardziej szkoda. Człowieczeństwo to nie jest jakaś bezsensowna walka z poczuciem winy. Jeśli ktoś chce zmienić coś w swoim otoczeniu to chyba nie robi tego tylko dla własnego celu. Zauważ, że takie jednostki (poza tym, że istnieją na prawdę) narażają się swoim działaniem na własną szkodę.
Robi to dla idei, która wiele dla niego znaczy i której realizacja przynosi mu satysfakcję i spełnienie, choć krótkie i nietrwałe. Fatalnie czułabyś się mając świadomość, że żyjesz w wymarzonym przez siebie świecie, nie? Smutne, że tak uduchowieni ludzie jak wy, szkodę i zysk rozumieją jedynie w aspekcie materialnym, które to w rzeczywistości często przegrywają z tymi związanymi z psychiką. Jednak takie idee są jak używki, sprawiają masę problemów, tylko po to by przez chwilę poczuć się zaspokojonym. Jeśli to ma być człowieczeństwo, to niezmiernie cieszę się, że mi go brak.
To jest właśnie sztuka. Zrobić film o skazańcach z celi śmierci i pilnujących ich klawiszach tak, żeby powstała wspaniała opowieść o najlepszych i najgorszych aspektach człowieczeństwa, o zbrodni, karze i odkupieniu i zrobić to w taki sposób, że dorosły człowiek oglądając ten film po raz dziesiąty wzrusza się jak dziecko.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
17 lutego 2013 o 20:26
Jedyna odpowiedź jest taka, że wszędzie Żydzi:) A może chłopak po prostu wzruszył się tym wyznaniem Johna Coffey'a o tym, jacy ludzie są dla siebie i postanowił Braci Starszych W Wierze pokrzepić słowami?
Jeden z najlepszych demotywatów od dłuższego czasu, takie prawdziwy i na prawdę demotywuje człowieka, dzięki wielkie dla autora dobra robota, niby to taki prosty cytat z filmu a nikt wcześniej nie wpadł na wykorzystanie go.
Mówi się "dokąd" a nie "gdzie", jak wolicie, żeby jakiś tłumacz na 2gim etacie albo murzyn (i co, że J.Coffey) dyktował wam BŁĘDY JĘZYKOWE to śmiało dalej dislajkujcie komentaże które to wytykają. Najpierw zabiorą wam język, potem kulturę i kraj... Tępawe oszołomy
To jest cytat, purysto językowy. A wątpię, żeby niepiśmienny Coffey zwracał uwagę na zawiłości gramatyczne, tu chodzi o sens tego co powiedział, a nie to, czy użył właściwego słowa. Jedni są mądrzy bez wykształcenia, a inni myślą, że wykształcenie powoduje, że są mądrzy. Swoją drogą "dislajkowanie" w ustach człowieka ubolewającego nad tym, że zabierają nam język brzmi co najmniej śmiesznie :)
Zielona mila to jest film :)
Książka lepsza ;P
Akurat wersja kinowa naprawdę niewiele różni się od historii przedstawionej w książce ;)
John Coffey jedna z najbardziej pozytywnych postaci kina, taka bez żadnego "ale".
Jeden z tych filmów które naprawdę warto obejrzeć :)
nie, to jeden z tych filmów które TRZEBA obejrzec ;)
Jaki jest drugi?
@Albiorix Ojciec Chrzestny.
"Dawno Temu w Ameryce" "Zielona Mila" "Ojciec Chrzestny" "Lot nad Kukułczym Gniazdem" "Forrest Gump" 5 najlepszych i niezaprzeczalnie must have jesli chodzi o filmy
Zachęcam do przeczytania książki, dużo lepiej wtedy trafia do człowieka przesłanie.
Zieloona mila. Genialny film
"Nazywam sie Coffey,podobnie jak kawa"Piekny film...Raz ogladalem a pamietam jakbym to robil codziennie.
", tylko inaczej pisane."
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2013 o 20:06
setki ? ten skur wysyn zamordował setki tysięcy ludzi
Ciekawy cytat. Pierwsza część wydaje się uniwersalnym przeżyciem ludzi, których trapi samotność, druga natomiast przeżyciem ludzi, którzy zostali szczelnie zamknięci w izolatce życzeniowego patrzenia na świat. Gdybym zakładał, że cierpienie i ból są same w sobie złe, a na dodatek istnieje możliwości ich eliminacji, to też pewnie bym bolał nad losem całej ludzkości. Jednak wiem, że wcale tak nie jest i mam jedno niepotrzebne zmartwienie z głowy. Szczerze polecam.
W tych kilku zdaniach przedstawionych w democie jest chyba więcej człowieczeństwa niż w całym Twoim życiu.
O nie, to w tym democie jest więcej fikcji niż człowieczeństwa... no chyba, że nazywamy nim jakąś bliżej nieokreśloną ideę postępowania, której właściwie nikt w sposób regularny i zamierzony nie realizuje. Człowieczeństwo, to prawdziwe, to przede wszystkim egoizm, wciąż podsycający nieuzasadnione poczucie winy wobec innych i świata, a także przemożna, ale niemożliwa do realizacji chęć poprawy i naprawy wszystkiego co to poczucie winy powoduje. Jednym słowem, bezsensowna tęsknota, za bliżej niesprecyzowanym ideałem o którego istnieniu przekonywali was wszyscy wokół i w co w końcu uwierzyliście. W waszym mniemaniu tym więcej człowieczeństwa, im dalej od prawdziwego człowieka.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2013 o 3:22
Na prawdę mi Ciebie coraz bardziej szkoda. Człowieczeństwo to nie jest jakaś bezsensowna walka z poczuciem winy. Jeśli ktoś chce zmienić coś w swoim otoczeniu to chyba nie robi tego tylko dla własnego celu. Zauważ, że takie jednostki (poza tym, że istnieją na prawdę) narażają się swoim działaniem na własną szkodę.
Robi to dla idei, która wiele dla niego znaczy i której realizacja przynosi mu satysfakcję i spełnienie, choć krótkie i nietrwałe. Fatalnie czułabyś się mając świadomość, że żyjesz w wymarzonym przez siebie świecie, nie? Smutne, że tak uduchowieni ludzie jak wy, szkodę i zysk rozumieją jedynie w aspekcie materialnym, które to w rzeczywistości często przegrywają z tymi związanymi z psychiką. Jednak takie idee są jak używki, sprawiają masę problemów, tylko po to by przez chwilę poczuć się zaspokojonym. Jeśli to ma być człowieczeństwo, to niezmiernie cieszę się, że mi go brak.
To jest właśnie sztuka. Zrobić film o skazańcach z celi śmierci i pilnujących ich klawiszach tak, żeby powstała wspaniała opowieść o najlepszych i najgorszych aspektach człowieczeństwa, o zbrodni, karze i odkupieniu i zrobić to w taki sposób, że dorosły człowiek oglądając ten film po raz dziesiąty wzrusza się jak dziecko.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2013 o 20:26
aby ten film powstal, najpierw musiala zostac napisana ksiazka i to jej tworcy nalezy sie uznanie w pierwszej kolejnosci, a mowa oczywiscie o S. Kingu
Hiszpańska Inkwizycja? Nie spodziewałem się hipszańskiej inkwizycji...
Zielona Mila i Wszystkie psy idą do nieba - jedyne dwa filmy na których się popłakałem
Kocham Naród Żydowski
Tak samo jak ten Naród kocha Naród Polski
Tak MY Słowianie Katolicy Polacy
Kochamy Was Chazarowie
"Słowianie - Katolicy", z czego większość to prawosławni :)
Czy ktoś mądrzejszy ode mnie może wyjaśnić mi kontekst tego komentarza i jego relację do demotywatora?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2013 o 22:05
Jedyna odpowiedź jest taka, że wszędzie Żydzi:) A może chłopak po prostu wzruszył się tym wyznaniem Johna Coffey'a o tym, jacy ludzie są dla siebie i postanowił Braci Starszych W Wierze pokrzepić słowami?
Kazdy ladnie chwali i podziwa, jednak czlowiek czlowiekowi wilkiem nadal...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2013 o 20:01
Mówi się "dokąd" idziemy a nie "gdzie"!!! Autorze demota, zdjęcie murzyna to kiepski pretekst, wez się za nauke ojczystego języka
Murzyn mówi "gdzie", a to przecież jego kwestia :)
Jeden z najlepszych demotywatów od dłuższego czasu, takie prawdziwy i na prawdę demotywuje człowieka, dzięki wielkie dla autora dobra robota, niby to taki prosty cytat z filmu a nikt wcześniej nie wpadł na wykorzystanie go.
R.I.P. Michael Clarke Duncan
Mówi się "dokąd" a nie "gdzie", jak wolicie, żeby jakiś tłumacz na 2gim etacie albo murzyn (i co, że J.Coffey) dyktował wam BŁĘDY JĘZYKOWE to śmiało dalej dislajkujcie komentaże które to wytykają. Najpierw zabiorą wam język, potem kulturę i kraj... Tępawe oszołomy
To jest cytat, purysto językowy. A wątpię, żeby niepiśmienny Coffey zwracał uwagę na zawiłości gramatyczne, tu chodzi o sens tego co powiedział, a nie to, czy użył właściwego słowa. Jedni są mądrzy bez wykształcenia, a inni myślą, że wykształcenie powoduje, że są mądrzy. Swoją drogą "dislajkowanie" w ustach człowieka ubolewającego nad tym, że zabierają nam język brzmi co najmniej śmiesznie :)
Według mnie jest to jeden z niewielu filmów na którym facet ma prawo uronić łzę.
ksiazka jest 100 procent lebsza jak film ,ale film mozna tez obrjzec !
I znowu zamęczanie... A coś wesołego i dobrego się u Was dzieje czasem?
.. przecudny film..cos wspanialego.. na koncu zwyczajnie rozplakalam sie..