Jak najbardziej. Mam bulteriera który potrafi się bawić z każdym psem od 5 kilogramowego Jack Russell terriera po prawie 100 kilogramowe Bernardyny czy Owczarki Środkowoazjatyckie ;-) To, że te psy mają złą prasę zawdzięczają nieodpowiedzialnym właścicielom. Mój zalizałby cały świat na śmierć ;-)
Amstafy, pitbulle to bardzo zrównoważone psy, posłuszne, ufne i dobrze współpracujące z człowiekiem. To, że niektóre są agresywne nie wynika z ich natury tylko głupoty właścicieli. I z jamnika można zrobić morderczego drania.
Pisząc dres miałem na myśli stan umysłu nie ciuchy, chyba każdy to wie słysząc to słowo. Ponieważ do samych ciuchów nic nie mam, sam założę czasem dres dla wygody
Ale to jest pies, idioto*. Psy, jak większość zwierząt reagują instynktownie i gdyby wykazywał agresję to te króliki tonęłyby we krwi :) A ludzie w przeciwieństwie do nich myślą, widzą związek przyczynowo-skutkowy, potrafią przewidzieć. Dlatego LUDZIE są odpowiedzialni za siebie i inne istoty żyjące, nie pies zawinił, że na złego człowieka trafił. To człowiek zawinił, że wziął psa, z którym nie potrafi sobie poradzić. To że głupota i nieodpowiedzialność właściciel doprowadza psy do stanu agresji, to nie ich wina. To one są pokrzywdzone, to one nie mogą być zrównoważone psychicznie.
*Idiota, ze względu na swoją niewiedzę i bezmyślne pisanie głupot. Żeby nie było, że nie ważę słów :)
Cesar Milan udowodnił nie raz, że pies z problemami= niezbyt mądry często zwyczajnie głupi opiekun. To jaki będzie pies w dużej mierze zależy od człowieka. Druga strona medalu że nawet Zaklinacz psów odradza mieszania tzw. agresywnych ras, zachowanie takiego mieszańca może być jego zdaniem trudne do przewidzenia.
Mój kolega na Pradze w Warszawie też twierdził jak większość: "Psa trzeba umieć wychować." No i faktycznie racja, jego amstaf chodził jak zegarek przy jego nodze. No ale zdarzyło się, że jego pan musiał wyjść do sklepu po bułki. Śpieszył się i nie zabrał psa. Zagryzł mu 11 letnią córkę. Proszę o odpowiedź o wielcy "znawco hodowcy".
To chyba proste? Pies cenił właściciela i uważał za "samca alfa", co niestety w prosty sposób nie przekłada się na szacunek dla innych członków rodziny. Nie wiem czy historia jest prawdziwa czy nie, ale tylko pokazuje, że silne psy nie są dla wszystkich, a już na pewno nie dla idiotów, co się potrzebują dowartościować psem.
Mam już swoje lata i nie pisałbym bzdur. Historia jest prawdziwa. Widzę mnóstwo minusów... Jak będziecie mieli dzieci wtedy pogadamy czy pozwolicie sobie na taką "niewiadomą".
Dowcip - suchar.
W ZOO zwiedzający wydają ochy i achy podziwu, widząc w klatce leżącego lwa, a obok niego jagnię.
- Jak to zrobiliście - pyta opiekuna zwierząt jeden ze zwiedzających.
- To proste, wystarczy mieć 5 do 6 jagniątek dziennie.
Znajomy ma adoptowanego amstaffa - pierdoła to czysta chodząca flegmatyczność, można mu kota na nosie posadzić, a nawet uchem nie ruszy. ;) Największym "atakiem" w jego wykonaniu jest zaślinienie kogoś od stóp po czubki włosów. Ja z kolei mam adoptowaną sukę owczarka niemieckiego, miała być uśpiona z powodu agresywnych zachowań. Okazało się, że cały jej kontakt z właścicielem ograniczał się do karmienia i kwadransu spaceru - pies po prostu zdziczał. Wychowanie jej było drogą przez mękę, ale teraz można ją nawet złapać za fafle, a nic nie zrobi. :)
Bardzo zrównoważone, potrafiąca rzucić się na swojego pana, albo zagryźć dziecko bo spojrzało na psa. Pies stworzony specjalnie do walk psów. Czyli pies od początku stworzenia rasy miał byś agresywny i zabijać.Wie nie pitolcie że to miluśka przytulanka na kanapę.
P.S tak to raczej amstaff
boze rzeczywoscie widac ze nie masz pojecia o tych psach, ja sie wychowalam wsrod bulli, amstafow i stafikow zgadzam sie z poprzednikami - jak psa wychowiesz taki bedzie. jedyna prawda jest to ze psu moze odbic i zrobi cos czego w zyciu bysmy sie nie spodziewali ( ugryzc kogos itp) ale to nie jest zalezne od razy. tak sie moze zdarzyc i jamnikowi i owczarkowi i dobermanowi a nawet takiemu yorkowi. Ludzie tez wariuja i zabija i robia se krzywde mimo ze wczesniej byli przykladnymi obywatelami. glupie porownanie ale taka prawda. wiec przestancie pieprzyc o niebezpiecznych rasach, bo to pic na wode.
W programie na temat psów przy omawianiu ras pitbull i amstaf behawiorysta od psów mówił, że te rasy znakomicie nadają się do domów z dziećmi. Psy jednak muszą pochodzić z szanujących się hodowli gdzie przynajmniej na kilka pokoleń wstecz były prawidłowo wychowywane, ponieważ pewne cechy zazwyczaj są dziedziczone. Z tego powodu dobrze wychowywany pies może zachować się agresywnie ponieważ jego rodzice mogli pochodzić z pseudo-hodowli i cecha może się nieoczekiwanie ujawnić. Na to nie ma zasady, lecz są pewne prawidłowości.
Ciekawe czy w spotkaniu z innym psem byłby taki słodziutki ...
Jak najbardziej. Mam bulteriera który potrafi się bawić z każdym psem od 5 kilogramowego Jack Russell terriera po prawie 100 kilogramowe Bernardyny czy Owczarki Środkowoazjatyckie ;-) To, że te psy mają złą prasę zawdzięczają nieodpowiedzialnym właścicielom. Mój zalizałby cały świat na śmierć ;-)
Amstafy, pitbulle to bardzo zrównoważone psy, posłuszne, ufne i dobrze współpracujące z człowiekiem. To, że niektóre są agresywne nie wynika z ich natury tylko głupoty właścicieli. I z jamnika można zrobić morderczego drania.
No i co z tego, dresy, kryminaliści i mordercy też się śmieją jak każdy inny.
Pisząc dres miałem na myśli stan umysłu nie ciuchy, chyba każdy to wie słysząc to słowo. Ponieważ do samych ciuchów nic nie mam, sam założę czasem dres dla wygody
Ale to jest pies, idioto*. Psy, jak większość zwierząt reagują instynktownie i gdyby wykazywał agresję to te króliki tonęłyby we krwi :) A ludzie w przeciwieństwie do nich myślą, widzą związek przyczynowo-skutkowy, potrafią przewidzieć. Dlatego LUDZIE są odpowiedzialni za siebie i inne istoty żyjące, nie pies zawinił, że na złego człowieka trafił. To człowiek zawinił, że wziął psa, z którym nie potrafi sobie poradzić. To że głupota i nieodpowiedzialność właściciel doprowadza psy do stanu agresji, to nie ich wina. To one są pokrzywdzone, to one nie mogą być zrównoważone psychicznie.
*Idiota, ze względu na swoją niewiedzę i bezmyślne pisanie głupot. Żeby nie było, że nie ważę słów :)
Cesar Milan udowodnił nie raz, że pies z problemami= niezbyt mądry często zwyczajnie głupi opiekun. To jaki będzie pies w dużej mierze zależy od człowieka. Druga strona medalu że nawet Zaklinacz psów odradza mieszania tzw. agresywnych ras, zachowanie takiego mieszańca może być jego zdaniem trudne do przewidzenia.
Mój kolega na Pradze w Warszawie też twierdził jak większość: "Psa trzeba umieć wychować." No i faktycznie racja, jego amstaf chodził jak zegarek przy jego nodze. No ale zdarzyło się, że jego pan musiał wyjść do sklepu po bułki. Śpieszył się i nie zabrał psa. Zagryzł mu 11 letnią córkę. Proszę o odpowiedź o wielcy "znawco hodowcy".
To chyba proste? Pies cenił właściciela i uważał za "samca alfa", co niestety w prosty sposób nie przekłada się na szacunek dla innych członków rodziny. Nie wiem czy historia jest prawdziwa czy nie, ale tylko pokazuje, że silne psy nie są dla wszystkich, a już na pewno nie dla idiotów, co się potrzebują dowartościować psem.
Mam już swoje lata i nie pisałbym bzdur. Historia jest prawdziwa. Widzę mnóstwo minusów... Jak będziecie mieli dzieci wtedy pogadamy czy pozwolicie sobie na taką "niewiadomą".
A to pozer jeden ! Pod publiczkę wszystko zrobi byle tylko o nim było głośno. Celebryta(n) zapchlony !
Dowcip - suchar.
W ZOO zwiedzający wydają ochy i achy podziwu, widząc w klatce leżącego lwa, a obok niego jagnię.
- Jak to zrobiliście - pyta opiekuna zwierząt jeden ze zwiedzających.
- To proste, wystarczy mieć 5 do 6 jagniątek dziennie.
od każdej reguły jest wyjątek
Przeciez to photoshop
Jedyny problem jest taki, że pies na zdjęciu to nie pitbull.
mój amstaff też tak sądzi :P
Znajomy ma adoptowanego amstaffa - pierdoła to czysta chodząca flegmatyczność, można mu kota na nosie posadzić, a nawet uchem nie ruszy. ;) Największym "atakiem" w jego wykonaniu jest zaślinienie kogoś od stóp po czubki włosów. Ja z kolei mam adoptowaną sukę owczarka niemieckiego, miała być uśpiona z powodu agresywnych zachowań. Okazało się, że cały jej kontakt z właścicielem ograniczał się do karmienia i kwadransu spaceru - pies po prostu zdziczał. Wychowanie jej było drogą przez mękę, ale teraz można ją nawet złapać za fafle, a nic nie zrobi. :)
Bardzo zrównoważone, potrafiąca rzucić się na swojego pana, albo zagryźć dziecko bo spojrzało na psa. Pies stworzony specjalnie do walk psów. Czyli pies od początku stworzenia rasy miał byś agresywny i zabijać.Wie nie pitolcie że to miluśka przytulanka na kanapę.
P.S tak to raczej amstaff
Widać, że NIGDY nie miałeś styczności z tymi psami.
boze rzeczywoscie widac ze nie masz pojecia o tych psach, ja sie wychowalam wsrod bulli, amstafow i stafikow zgadzam sie z poprzednikami - jak psa wychowiesz taki bedzie. jedyna prawda jest to ze psu moze odbic i zrobi cos czego w zyciu bysmy sie nie spodziewali ( ugryzc kogos itp) ale to nie jest zalezne od razy. tak sie moze zdarzyc i jamnikowi i owczarkowi i dobermanowi a nawet takiemu yorkowi. Ludzie tez wariuja i zabija i robia se krzywde mimo ze wczesniej byli przykladnymi obywatelami. glupie porownanie ale taka prawda. wiec przestancie pieprzyc o niebezpiecznych rasach, bo to pic na wode.
to nie pitbull
W programie na temat psów przy omawianiu ras pitbull i amstaf behawiorysta od psów mówił, że te rasy znakomicie nadają się do domów z dziećmi. Psy jednak muszą pochodzić z szanujących się hodowli gdzie przynajmniej na kilka pokoleń wstecz były prawidłowo wychowywane, ponieważ pewne cechy zazwyczaj są dziedziczone. Z tego powodu dobrze wychowywany pies może zachować się agresywnie ponieważ jego rodzice mogli pochodzić z pseudo-hodowli i cecha może się nieoczekiwanie ujawnić. Na to nie ma zasady, lecz są pewne prawidłowości.
Identyczny jak mój Raptor :)
co to za ptok na tym łbie??
To nie jest photoshop bo znam tego psa ;)