Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Alvares1
+8 / 12

Zaraz założą jakiś Związek Chudych Inaczej i się zaczną protesty, że dyskryminacja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar monikashell
+20 / 24

i tak powinno być, bo nie rozumiem dlaczego ja mam płacić tyle samo za bilet co grubas, który siedzi koło mnie i zajmuje jeszcze pół mojego siedzenia!!!! to nie jest dyskryminacja, tylko zdrowy rozsądek. Był wypadek lotniczy, gdzie kapitan źle policzył ciężar pasażerów i bagażu (bo wziął przeciętną 70 kg na osobę), a samolotem lecieli żołnierze z wyposażeniem i samolot się rozbił - wszyscy zginęli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nurr
+1 / 1

Niestety, gdyby to wprowadzili u nas- TY zapłaciłbyś nieznacznie więcej niż dotychczas, za to grubas pojedzie autokarem, samolotem w ostateczności. Wierzysz w to że cena biletu dla Ciebie spadnie? Choćbyś ważył 50 kg to dopiero wtedy prawdopodobnie zapłaciłbyś tyle samo,To tylko powód do kolejnej podwyżki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N niuniek2000
-2 / 8

legenda są choroby powodujące otyłość i choćby nie wiem co robili nie schudną.
Takie osoby mogły by mieć zniżkę z oświadczeniem lekarza...
budum skoro samoloty mają limit (choć nie wiem czy mają) po przekroczeniu mogliby nie brać reszty ludzi.
Część siedzeń byłaby pusta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lord_nikkon
+8 / 14

Wreszcie zdrowo rozsądkowe warunki. Dlaczego ja (ważę 80 kg już od bardzo dawna choć mam tendencję do tycia) mam płacić tyle samo to góra tłuszczu, która nie umie się opamiętać z jedzeniem i waży dwa razy więcej. Zużycie paliwa jest powiązane z wagą a nie z ilością pasażerów. Właśnie dlatego jeszcze nie tak dawno limit na bagaż główny wynosił nie 20kg a 25 a w niektórych liniach 30. Brawa dla linii lotniczych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Riesling
+3 / 5

A jeśli ktoś jest otyły, ale niski i również waży "tylko" 80 kg? Przechlapane mają wszyscy z natury więksi i o grubszych kościach. Mięśnie ważą też więcej niż tłuszcz (łatwo sprawdzić ważąc mięso i słoninę dla porównania), więc zdrowo odżywiający się sportowiec (może z wyj. dyscyplin lekkoatletycznych) zapłaci więcej, niż pulchna gospodyni domowa o szerokich biodrach ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar CocaineBusiness
+3 / 5

Oglądałem o tym. Tak powinno być bo jak mówił sam właściciel (chyba) tej firmy, koszt przelotu zależy właśnie od wagi. Więc wszystko elegancko, tak powinno być.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar caroline_q
0 / 6

Generalnie pomysł bardzo mi się podoba, ale co z osobami, które np. z powodu choroby ważą więcej niż by chciały? Lub z kobietami w ciąży, u których przynajmniej 10 kg jest "nie ich"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+5 / 5

No ale to jest równość. Nie ma wyjątków. Kobiety w ciąży nie liczy się jako 2 pasażerów przecież, więc to korzystne i tak skoro twierdzisz że 10kg jest nie ich. Samolot zużywa wiecej paliwa jak podnosi cięższe rzeczy. Samolot nie pyta dlaczego jesteś gruby, albo masz 50kg bagażu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+2 / 2

No ale to jest równość. Nie ma wyjątków. Kobiety w ciąży nie liczy się jako 2 pasażerów przecież, więc to korzystne i tak skoro twierdzisz że 10kg jest nie ich. Samolot zużywa wiecej paliwa jak podnosi cięższe rzeczy. Samolot nie pyta dlaczego jesteś gruby, albo masz 50kg bagażu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Stasiek1
-4 / 6

Mam dwa metry wzrostu i ważę 120 kg. To nie jest otyłość, dlatego takie przepisy są dyskryminacją. O wiele sprawiedliwej byłoby uwzględniać BMI

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gorszyy
-3 / 7

osoby wyższe wiecej ważą wiec jeżelie nawet, ktos jest chudy i wysoki to zpałaci wiecej od niskiego i grubego, jak dla mnie glupie to jest

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zazzerpan
+7 / 9

Raj dla anorektyków :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Arkadiusz19872
+3 / 3

Samoa Air może sobie na taką egzotykę pozwolić, właśnie dlatego, bo to maleńka linia. Ponadto działa ona w takiej części świata, gdzie lotnictwo cywilne różni się diametralnie od tego, które znamy w np. w Europie. Pomysł zadziała tam, ale nie zadziała u nas. U nas bowiem w cenę biletu wlicza się masa dodatkowych opłat. Jest np. opłata lotniskowa. Płacimy my za obsługę, ale płaci również przewoźnik za korzystanie z infrastruktury danego lotniska. Przewoźnik uiszcza również opłatę nawigacyjną (za korzystanie z pracy kontrolera w trakcie startu i lądowania). Wysokie są także koszty utrzymania dobrego stanu technicznego samolotu, szkolenia załóg, mechaników. W Oceanii tego wszystkiego nie ma. Tam po prostu się lata z wyspy A na wyspę B, lotniska to po prostu kawałek pasa + blaszak jako terminal, pilotem liniowym może zostać każdy z licencją, a mechanikiem ktokolwiek, kto zna się na silnikach lotniczych. U nas uruchomienie silników samolotu to jednocześnie uruchomienie olbrzymiego, precyzyjnego systemu i włączenie do pracy wielu wysoko wykwalifikowanych ludzi. To musi kosztować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 kwietnia 2013 o 12:10

A aras9525
0 / 0

No i dobrze ktoś waży dwa razy więcej od ciebie i płaci tyle samo .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Camillio
-1 / 1

Z ubraniami też tak powinno być ;-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Vasso
0 / 0

Wysocy mają przerąbane :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masb
+3 / 3

Ekhem... Ważę ponad 100 kilo. Nie jestem przy tym specjalnie wysoki, generalnie jestem otyły. i nie mam na to usprawiedliwień typu chora tarczyca. Po prostu lubię siebie takiego jakim jestem i nie chcę zmian. Mimo wszystko uważam takie naliczanie cen biletów za logiczne. Podoba mi się nawet ten pomysł. Chociaż dla nas, grubasów mogli by też zamontować jakieś większe od standardowych fotele.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem