O to to, dokładnie! Ilu jest takich, którzy zapier*alają co niedziela do kościoła, na różańce itp i gorliwie zarzekają się, że kochają swojego Boga a gdy człowiek jest potrzebujący to z niego drwią, przeganiają "bo śmierdzi", "bo nie umyty" etc. Takich ludzi jest od zaje*ania.
No to mają problem, bo w Biblii jest wielokrotnie napisane, czym uczeń Chrystusa musi się charakteryzować, i że samo za niego się podawanie nic jeszcze nie oznacza.
Często przeciętny ateista, czy niepraktykujący katolik jest bardziej wartościowym człowiekiem niż gorliwy katolik. Kiedyś trzymałem się się organizacji kościelnej, a po tym praniu mózgu i poglądach typu ,,jak ktoś nie jest wierzący to trzeba się od niego trzymać z daleka bo trzyma z szatanem" postanowiłem uciekać stamtąd czym prędzej :P
Maflex tak na pewno nie było, może słyszałeś to od Twojej babci. Jeżeli Twoim zdaniem jest to pranie mózgu i nie masz co do tego żadnych wątpliwości to śmiem twierdzić, że teraz masz mózg wyprany.
@Maflex ja osobiście nigdy od żadnego duchownego nie usłyszałem, że jeśli jestem niewierzący to trzeba się ode mnie trzymać z daleka (tak, nie wierzę w Boga, nie polegam na nim, nie modlę się bo moim zdaniem jest to głupie i wierzę tylko w siebie) tylko ja mam np. tak, że szanuję innych ludzi, szanuje ich poglądy dopóki oni szanują moje. Wiadomo, religia to temat rzeka i nie da się jednoznacznie określić kto ma w tym "sporze" rację bo na dobrą sprawę czemu niby czyjś bóg ma być prawdziwszy od mojego? Czemu czyjaś głoszona "prawda" ma być prawdziwsza od mojej "prawdy". Ale moim zdaniem wyznacznikiem dobroci i empatii człowieka nie jest to czy jest on wierzący czy też nie. Miałem nieprzyjemność rozmawiać z wieloma hipokrytami, którzy mają czelność nazywać się chrześcijanami, którzy tak jak właśnie mówiłem gorliwie "wierzą" ale jakoś nie pokazują tego swoim zachowaniem. Ale też miałem przyjemność rozmawiać i wymieniać poglądami z wieloma osobami wierzącymi z którymi wzajemnie mamy do siebie szacunek. Tak własnie to powinno wyglądać, chu* w to w co wierzysz lub nie wierzysz, ważne aby mieć wzajemny SZACUNEK. Ja np jak tylko mogłem wpłacałem kasę na hospicjum Małego Księcia w Lublinie, przywoziłem zabawki do okolicznego domu dziecka, jak tylko widzę potrzebującego na ulicy to mu pomogę, kupię jedzenie czy po prostu porozmawiam. I nie, nie obchodzi mnie, że ktoś jest brudny i śmierdzący, nie obchodzi mnie jak chodzi ubrany, jeśli tylko mogę to pomagam. Nie dlatego, że jestem wierzący (bo nie jestem) ale robię to dlatego ponieważ wewnętrznie czuje się wtedy spełniony. Poważnie, czuję się wtedy szczęśliwszy gdy widzę uśmiech na twarzy takiego człowieka, niby mały gest a tyle daje. A żal mi się robi jak widzę wielce świętojebliwych ludzi, którzy pół dnia siedzą w kościele na różańcach a jak wyjdą to tym różańcem by udusili. Albo wyzywanie biednych ludzi "A idź ty pier**lony żydzie, won stąd śmierdzieć gdzie indziej" etc a kim do kur*y nędzy był Jezus, no kim kur*a? Niech Ci wszyscy "wielce wierzący" się zastanowią bo moim zdaniem nie powinni w ogóle się utożsamiać z Jezusem bo skoro w niego wierzą a tak się zachowują.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 kwietnia 2013 o 21:41
@CocaineBusiness Dlatego mnie nie obchodzi w co kto wierzy, tylko jakim jest człowiekiem, co ma w sercu. Wstyd mi za niektórych pożal się Boże katolików (nie jest to atak na katolicyzm, a na niektórych ludzi) którzy robią z siebie wielce świętych a gardzą zwykłym człowiekiem.
@Zoarix Nie mam mózgu wypranego tylko wiem gdzie byłem i co widziałem. Byłem na dwóch oazach wakacyjnych (po 15 dni), na pierwszej było naprawdę w porządku, szanowano poglądy innych, prowadziło się dyskusje, wymieniało swoimi poglądami, naprawdę mi się podobało. Na drugiej natomiast.. To co głosili to tak miało być, bo ksiądz prowadzący pozjadał wszystkie rozumy i każdy miał być taki jak on kazał. Wiem że nie wszyscy tacy są, znam wielu porządnych księży z powołania, (dlatego też mnie denerwuje rosnący w internecie stereotyp że duchowny to pedofil lecący na kasę), ale tamten okres czasu mnie skutecznie do tego wszystkiego zniechęcił, zwłaszcza że ten ksiądz jest w tym ruchu na wysokim stanowisku. Jestem człowiekiem który jest dość.. tolerancyjny, szukam w ludzi dobra, a nie zła, nie szufladkuję ludzi po tym w co wierzą i jak żyją. Dlatego nie atakuj mnie w ten sposób, widać nie do końca mnie zrozumiałeś tak jak chciałem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 kwietnia 2013 o 15:38
Efekt czasów mas mediów, pamięta się cytującego a nie cytowanego. Sprawa nie dotyczy tylko religii, ale tez sztuki gdy jakiemuś celebrycie przypisuje się autorstwo cytatu z choćby Moliera czy Fredry jako jego błyskotliwy komentarz.
Widzisz na ulicy jak twoi koledzy, w twoim wieku (15 lat) siedzą na ławeczce i piją piwsko popalając sobie przy okazji papieroska i jako przecinek używając niecenzuralnych słów... Jak jakiś knypek bije przechodnia, bo spodobał mu się jego telefon, albo jak baba wyrzuca dziecko do śmietnika, albo nawet nie pozwala mu się urodzić... Widzisz polityka, który pcha tylko w swoje kieszenie, a śmiejąc nam się w oczy udaje, ze jest dobry i uczciwy. Potem patrzysz na kościół, a tam siedzi ksiądz... Siedzi i tylko liczy ile na dzisiejszej mszy wyszło z tacy, a ile można jeszcze wyciągnąć od tych moherów, żeby więcej płaciły za mszę za męża... Potem wracasz do domu zgorszony, patrzysz w lustro i wiesz, ze nie jesteś lepszy... Na prawdę trudno kochać... wszystkich...
Piekne i prawdziwe slowa! Ludzie niech zaczna siebie nawzajem szanowac a wtedy pokaza ze maja w sercu Boga... a nie tylko na pokaz w niedziele w kosciele... [+]
Skończcie z Tym Janem Pawłem 2 .
To po pierwsze powiedział ( napisał ) Jan nie Jan Paweł 2 ...
miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi (1 J 4, 20)
Po drugie Jan Paweł drugi przyczynił się do Epidemii AIDS .
Po trzecie Jan Paweł drugi nawoływał do nowego porządku świata .
Po czwarte Jan Paweł drugi w encyklikach nawoływał do kradzieży .
Po piąte chronił pedofilów .
Po dziesiąte , dwudzieste , itp... szukajcie faktów na temat tego kryminalisty .
Lud kupił Hitlera , Stalina , i kupił też Karola Wojtyłę . Odgórnie wam podają na tacy kłamstwa a wy to wszystko naiwnie wierzycie .
JPII kochał ludzi...ale wybiórczo, bo dla niego byli równi i równiejsi, dość obłudnie kochał kobiety- szczególnie te wolne od katolickiej indoktrynacji, osoby homoseksualne, ateistów itp. Dajcie sobie już spokój z tym obłudnym JPII i wkładaniem mu w usta cytatów z pisma świętego, jakby to były słowa jego autorstwa.
Jestem agnostykiem, ale w 100% zgadzam się z demotem (+)
powiedział to nie Jan Paweł II tylko Apostoł Jan
Właśnie a co nie mógł powtórzyc?
O to to, dokładnie! Ilu jest takich, którzy zapier*alają co niedziela do kościoła, na różańce itp i gorliwie zarzekają się, że kochają swojego Boga a gdy człowiek jest potrzebujący to z niego drwią, przeganiają "bo śmierdzi", "bo nie umyty" etc. Takich ludzi jest od zaje*ania.
Niestety masz rację.
No to mają problem, bo w Biblii jest wielokrotnie napisane, czym uczeń Chrystusa musi się charakteryzować, i że samo za niego się podawanie nic jeszcze nie oznacza.
Często przeciętny ateista, czy niepraktykujący katolik jest bardziej wartościowym człowiekiem niż gorliwy katolik. Kiedyś trzymałem się się organizacji kościelnej, a po tym praniu mózgu i poglądach typu ,,jak ktoś nie jest wierzący to trzeba się od niego trzymać z daleka bo trzyma z szatanem" postanowiłem uciekać stamtąd czym prędzej :P
Maflex tak na pewno nie było, może słyszałeś to od Twojej babci. Jeżeli Twoim zdaniem jest to pranie mózgu i nie masz co do tego żadnych wątpliwości to śmiem twierdzić, że teraz masz mózg wyprany.
@Maflex ja osobiście nigdy od żadnego duchownego nie usłyszałem, że jeśli jestem niewierzący to trzeba się ode mnie trzymać z daleka (tak, nie wierzę w Boga, nie polegam na nim, nie modlę się bo moim zdaniem jest to głupie i wierzę tylko w siebie) tylko ja mam np. tak, że szanuję innych ludzi, szanuje ich poglądy dopóki oni szanują moje. Wiadomo, religia to temat rzeka i nie da się jednoznacznie określić kto ma w tym "sporze" rację bo na dobrą sprawę czemu niby czyjś bóg ma być prawdziwszy od mojego? Czemu czyjaś głoszona "prawda" ma być prawdziwsza od mojej "prawdy". Ale moim zdaniem wyznacznikiem dobroci i empatii człowieka nie jest to czy jest on wierzący czy też nie. Miałem nieprzyjemność rozmawiać z wieloma hipokrytami, którzy mają czelność nazywać się chrześcijanami, którzy tak jak właśnie mówiłem gorliwie "wierzą" ale jakoś nie pokazują tego swoim zachowaniem. Ale też miałem przyjemność rozmawiać i wymieniać poglądami z wieloma osobami wierzącymi z którymi wzajemnie mamy do siebie szacunek. Tak własnie to powinno wyglądać, chu* w to w co wierzysz lub nie wierzysz, ważne aby mieć wzajemny SZACUNEK. Ja np jak tylko mogłem wpłacałem kasę na hospicjum Małego Księcia w Lublinie, przywoziłem zabawki do okolicznego domu dziecka, jak tylko widzę potrzebującego na ulicy to mu pomogę, kupię jedzenie czy po prostu porozmawiam. I nie, nie obchodzi mnie, że ktoś jest brudny i śmierdzący, nie obchodzi mnie jak chodzi ubrany, jeśli tylko mogę to pomagam. Nie dlatego, że jestem wierzący (bo nie jestem) ale robię to dlatego ponieważ wewnętrznie czuje się wtedy spełniony. Poważnie, czuję się wtedy szczęśliwszy gdy widzę uśmiech na twarzy takiego człowieka, niby mały gest a tyle daje. A żal mi się robi jak widzę wielce świętojebliwych ludzi, którzy pół dnia siedzą w kościele na różańcach a jak wyjdą to tym różańcem by udusili. Albo wyzywanie biednych ludzi "A idź ty pier**lony żydzie, won stąd śmierdzieć gdzie indziej" etc a kim do kur*y nędzy był Jezus, no kim kur*a? Niech Ci wszyscy "wielce wierzący" się zastanowią bo moim zdaniem nie powinni w ogóle się utożsamiać z Jezusem bo skoro w niego wierzą a tak się zachowują.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 kwietnia 2013 o 21:41
@CocaineBusiness Dlatego mnie nie obchodzi w co kto wierzy, tylko jakim jest człowiekiem, co ma w sercu. Wstyd mi za niektórych pożal się Boże katolików (nie jest to atak na katolicyzm, a na niektórych ludzi) którzy robią z siebie wielce świętych a gardzą zwykłym człowiekiem.
@Zoarix Nie mam mózgu wypranego tylko wiem gdzie byłem i co widziałem. Byłem na dwóch oazach wakacyjnych (po 15 dni), na pierwszej było naprawdę w porządku, szanowano poglądy innych, prowadziło się dyskusje, wymieniało swoimi poglądami, naprawdę mi się podobało. Na drugiej natomiast.. To co głosili to tak miało być, bo ksiądz prowadzący pozjadał wszystkie rozumy i każdy miał być taki jak on kazał. Wiem że nie wszyscy tacy są, znam wielu porządnych księży z powołania, (dlatego też mnie denerwuje rosnący w internecie stereotyp że duchowny to pedofil lecący na kasę), ale tamten okres czasu mnie skutecznie do tego wszystkiego zniechęcił, zwłaszcza że ten ksiądz jest w tym ruchu na wysokim stanowisku. Jestem człowiekiem który jest dość.. tolerancyjny, szukam w ludzi dobra, a nie zła, nie szufladkuję ludzi po tym w co wierzą i jak żyją. Dlatego nie atakuj mnie w ten sposób, widać nie do końca mnie zrozumiałeś tak jak chciałem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2013 o 15:38
Powiedział obrońca pedofili w sutannach. Widzialnych.
Skomentował Goebbels - nazista i morderca Żydów :)
wszystko pięknie tylko nie ma to jak po raz kolejny przypisywać papieżowi autorstwa słów z Biblii.. żenada ludzie!
Efekt czasów mas mediów, pamięta się cytującego a nie cytowanego. Sprawa nie dotyczy tylko religii, ale tez sztuki gdy jakiemuś celebrycie przypisuje się autorstwo cytatu z choćby Moliera czy Fredry jako jego błyskotliwy komentarz.
Widzisz na ulicy jak twoi koledzy, w twoim wieku (15 lat) siedzą na ławeczce i piją piwsko popalając sobie przy okazji papieroska i jako przecinek używając niecenzuralnych słów... Jak jakiś knypek bije przechodnia, bo spodobał mu się jego telefon, albo jak baba wyrzuca dziecko do śmietnika, albo nawet nie pozwala mu się urodzić... Widzisz polityka, który pcha tylko w swoje kieszenie, a śmiejąc nam się w oczy udaje, ze jest dobry i uczciwy. Potem patrzysz na kościół, a tam siedzi ksiądz... Siedzi i tylko liczy ile na dzisiejszej mszy wyszło z tacy, a ile można jeszcze wyciągnąć od tych moherów, żeby więcej płaciły za mszę za męża... Potem wracasz do domu zgorszony, patrzysz w lustro i wiesz, ze nie jesteś lepszy... Na prawdę trudno kochać... wszystkich...
"Jeżeli szukasz w ludziach zła na pewno je tam znajdziesz" Niestety nie pamiętam czyje to słowa, kojarzę tylko ze był to któryś z prezydentów USA.
Piekne i prawdziwe slowa! Ludzie niech zaczna siebie nawzajem szanowac a wtedy pokaza ze maja w sercu Boga... a nie tylko na pokaz w niedziele w kosciele... [+]
A co on ma wsplnego z Bogiem?!
Skończcie z Tym Janem Pawłem 2 .
To po pierwsze powiedział ( napisał ) Jan nie Jan Paweł 2 ...
miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi (1 J 4, 20)
Po drugie Jan Paweł drugi przyczynił się do Epidemii AIDS .
Po trzecie Jan Paweł drugi nawoływał do nowego porządku świata .
Po czwarte Jan Paweł drugi w encyklikach nawoływał do kradzieży .
Po piąte chronił pedofilów .
Po dziesiąte , dwudzieste , itp... szukajcie faktów na temat tego kryminalisty .
Lud kupił Hitlera , Stalina , i kupił też Karola Wojtyłę . Odgórnie wam podają na tacy kłamstwa a wy to wszystko naiwnie wierzycie .
Wszystko fajnie, pięknie tylko, że Karol Wojtyła jedynie cytował, zaś sama sentencja pochodzi z Biblii.
JPII kochał ludzi...ale wybiórczo, bo dla niego byli równi i równiejsi, dość obłudnie kochał kobiety- szczególnie te wolne od katolickiej indoktrynacji, osoby homoseksualne, ateistów itp. Dajcie sobie już spokój z tym obłudnym JPII i wkładaniem mu w usta cytatów z pisma świętego, jakby to były słowa jego autorstwa.
tekst piękny
Znowu czczą kolesia co tuszował skandale pedofilskie wśród kleru katolickiego.