Już sam wygląd biednego dziecka powinien was zastanowić. Ja rozumiem jeszcze gdyby to była wina rodziców, ale jeśli starają się o pomoc, to chyba powinni jej dostać bo to dowód, że jej potrzebują naprawdę, a nie stoją z roszczeniową postawą jak niektórzy.
Nie pojmuję tego świata, a zwłaszcza Indii i dziwnych warunków (skrajności) życia tam, jednak wydaje mi się, że każdy ma równe prawo do uczciwego życia na tym świecie i z punktu widzenia natury nie ma jakichś chorych podziałów, które sztucznie wyrobił sobie człowiek. Owszem, byłyby osobniki słabsze i silniejsze, ale chyba po to mamy rozum i osiągnięcia, żeby tych słabszych wspomagac, jeśli tylko możemy, a nie samolubnie ściągać wszystko tylko do siebie.
no tylko taki człowiek nigdy w naturze nie powinien istnieć. Przez zaawansowaną medycynę ratuje się tych którzy normalnie by nie żyli. Wodogłowie jest zawsze wada wrodzą albo izolowaną albo z powodów genetycznych. Tak czy siak nie powinno żyć więc nie powinno się ratować
Jeżeli Bóg dał ludziom rozum, to raczej nie po to, żeby ludzie siedzieli i czekali aż Bóg wszystko za nich zrobi i osobiście rozwiąże wszystkie problemy. A że jedni ludzie rozumu właściwie nie używają, a inni używają, ale nie dla dobra swojego/bliskich/ogółu, tylko dla korzyści, przyjemności tudzież zaszkodzenia drugiemu... Dać wędkę, to jeden woła, że chce od razu smażoną rybę, a drugi wydłubie haczykiem oczy trzeciego.
Dobrze napisał Screenshot, ja tylko dopowie, że zamiast siedzieć przed komputerem w ciepłym domku i zadawać głupie pytanie sam byś się wzioł i rozglądnoł się czy przypadkiem nie trzeba komuś pomóc, bo gorzej będzi jak Bóg zada Ci pytanie gdzi byłeś kiedy ta czy inna osoba potrzebowała pomocy.
Screenshot co ma jedno do drugiego? Przecież żaden człowiek nie ma wpływu na to jaki ktoś się urodzi, nikt nie przekazał choroby temu dziecku.
Carmel12 po jednym krótkim komentarzu stwierdzasz, że nikomu nie pomagam. Może najpierw byś się wziął słownik do języka polskiego, potem ewentualnie za jasnowidztwo.
Jedno do drugiego ma to, że jeżeli mamy rozum, mamy medycynę i mamy technologię, to powinniśmy wykorzystywać je tak, by ludzie otrzymywali niezbędną pomoc, a nie wyliczać komuś, że przez jego chorobę do mojego portfela wpłynęło o 100zł mniej i zamiast wcinać wielkie schabowe, muszę się zadowolić mniejszymi obtoczonymi dwa razy w bułce tartej.
Zycie i to kazdego czlowieka konczy sie smiercia. Doceniam bol i cierpienie, oraz to ze jakosc zycia jest minimalna, ale komentarz tego demotywatora jest powalajacy. Wszyscy umrzemy.
Ale popatrzcie, koszty leczenia takiego dziecka są ogromne. Na świecie pełno jest biednych ludzi chorych na choroby uleczalne. Za kwotę ,która pozwoli temu dziecku przeżyć można uratować dziesiątki innych ludzi. W dodatku czy nie lepiej pozwolić ojcu zdecydować o losie dziecka (samodzielne utrzymywanie lub eutanazja). Wiem ,że to co pisze jest przykre i kontrowersyjne ale ta dziewczynka już nigdy nie będzie zdrowa. Nie będzie mogła "normalnie" żyć a w kraju jakim są Indie to już na pewno. Owszem przykro mi ,że tak się stało ale niestety takie przypadki są bardzo trudne i jak już mówiłem nieuleczalne. Dlatego sadzę,że wydawanie tysięcy może setek tysięcy dolarów na utrzymanie tej osoby przy życie mija się z celem.
@Kamileo1
Rozumiem twój punkt widzenia. Masz po części racje ,że gdyby taka sytuacja dotyczyła bezpośrednio mojej osoby inaczej bym mówił. Z czystko ekonomicznego punktu widzenia leczenie takich ludzi nie ma większego sensu lecz może na takie sprawy nie powinno patrzeć się przez pryzmat pieniądza a po prostu pryzmat własnych uczuć. W każdym razie dzięki za komentarz.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 kwietnia 2013 o 1:43
A ja tak trochę z innej beczki. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego takie tragiczne wręcz przypadki zdarzają się częściej w krajach "trzeciego świata" niż w tych bardziej cywilizowanych? To już kolejny dziwny przypadek z Indii, wcześniej było dziecko wyposażone w kilka "ekstra" kończyn, z kolei gdzieś w bodajże Afrykańskim kraju człowiek o nadmiernie dużych jądrach (?), na których mógł siedzieć. A to nie tylko, bo przecież są jeszcze przypadki nadmiernego owłosienia czy owrzodzenia całego ciała itd. Nie jest to co prawda sprawa spędzająca mi sen z powiek, ale z całą pewnością zmusza mnie do refleksji, która nie przynosi jednak odpowiedzi na moje pytanie...
Poza tym w krajach 3 świata z reguły jest więcej ludzi. Indie mają około 1,1 mld ludzi, czyli mniej więcej tyle co Europa + USA.Jeśli dodać te przyczyny, które dodał Kamileo1 to wszystko się zgadza.
Jak ktoś ma z tym problem to niech sie modli do swojego boszka zeby ja uleczyl :D Problem w tym ze jak by istnial to on by w pierwszej kolejnosci byl winny tym deformacjom i wszystkim paskudnym chorobom :)
Ta cała empatia i tak zwany "humanitaryzm" są nienaturalne i niezgodne z naturą. W dzisiejszych czasach nie wypada o nikim powiedzieć nic złego, nie wypada powiedzieć, że guzik mnie to obchodzi albo że w ogóle mnie nie rusza, bo nie znam tego dziecka, bo to nie moje dziecko, bo ono nawet nie wie o moim istnieniu (co innego, gdyby to było moje dziecko lub dziecko kogoś, kogo znam - wtedy właśnie naturalne jest się tym martwić, przejmować, starać się pomóc). Dzisiaj trzeba wszystkich kochać, nad wszystkimi się litować i wszystkim pomagać, taka polityczno-emocjonalna poprawność. Co za czasy...
bóli głowy...japier*ole
Ciekawe jak wyszła z pochwy
@up czy wy nie macie żadnej empatii?
Już sam wygląd biednego dziecka powinien was zastanowić. Ja rozumiem jeszcze gdyby to była wina rodziców, ale jeśli starają się o pomoc, to chyba powinni jej dostać bo to dowód, że jej potrzebują naprawdę, a nie stoją z roszczeniową postawą jak niektórzy.
Nie pojmuję tego świata, a zwłaszcza Indii i dziwnych warunków (skrajności) życia tam, jednak wydaje mi się, że każdy ma równe prawo do uczciwego życia na tym świecie i z punktu widzenia natury nie ma jakichś chorych podziałów, które sztucznie wyrobił sobie człowiek. Owszem, byłyby osobniki słabsze i silniejsze, ale chyba po to mamy rozum i osiągnięcia, żeby tych słabszych wspomagac, jeśli tylko możemy, a nie samolubnie ściągać wszystko tylko do siebie.
no tylko taki człowiek nigdy w naturze nie powinien istnieć. Przez zaawansowaną medycynę ratuje się tych którzy normalnie by nie żyli. Wodogłowie jest zawsze wada wrodzą albo izolowaną albo z powodów genetycznych. Tak czy siak nie powinno żyć więc nie powinno się ratować
Zmieniłbyś zdanie, gdyby to przytrafiło się Tobie albo komuś Tobie bliskiemu.
No i gdzie jest Bóg, że niewinne dzieci rodzą się z takimi straszliwymi chorobami?
Ta głowa wygląda jakby była cięższa od samej dziewczynki...
Jeżeli Bóg dał ludziom rozum, to raczej nie po to, żeby ludzie siedzieli i czekali aż Bóg wszystko za nich zrobi i osobiście rozwiąże wszystkie problemy. A że jedni ludzie rozumu właściwie nie używają, a inni używają, ale nie dla dobra swojego/bliskich/ogółu, tylko dla korzyści, przyjemności tudzież zaszkodzenia drugiemu... Dać wędkę, to jeden woła, że chce od razu smażoną rybę, a drugi wydłubie haczykiem oczy trzeciego.
Dobrze napisał Screenshot, ja tylko dopowie, że zamiast siedzieć przed komputerem w ciepłym domku i zadawać głupie pytanie sam byś się wzioł i rozglądnoł się czy przypadkiem nie trzeba komuś pomóc, bo gorzej będzi jak Bóg zada Ci pytanie gdzi byłeś kiedy ta czy inna osoba potrzebowała pomocy.
Screenshot co ma jedno do drugiego? Przecież żaden człowiek nie ma wpływu na to jaki ktoś się urodzi, nikt nie przekazał choroby temu dziecku.
Carmel12 po jednym krótkim komentarzu stwierdzasz, że nikomu nie pomagam. Może najpierw byś się wziął słownik do języka polskiego, potem ewentualnie za jasnowidztwo.
Jedno do drugiego ma to, że jeżeli mamy rozum, mamy medycynę i mamy technologię, to powinniśmy wykorzystywać je tak, by ludzie otrzymywali niezbędną pomoc, a nie wyliczać komuś, że przez jego chorobę do mojego portfela wpłynęło o 100zł mniej i zamiast wcinać wielkie schabowe, muszę się zadowolić mniejszymi obtoczonymi dwa razy w bułce tartej.
Ta głowa trochę wygląda jakby była z porcelany. Dopiero po przyjrzeniu się reszcie ciała upewniłem się,że to żywe dziecko.
Zycie i to kazdego czlowieka konczy sie smiercia. Doceniam bol i cierpienie, oraz to ze jakosc zycia jest minimalna, ale komentarz tego demotywatora jest powalajacy. Wszyscy umrzemy.
o kazde zycie warto walczyc...
jedyny sensowny komentarz
dość pier..nia
jest jakiś numer konta , czy cokolwiek gdzie można wspomóc finansowo operację czy leczenie
Ale popatrzcie, koszty leczenia takiego dziecka są ogromne. Na świecie pełno jest biednych ludzi chorych na choroby uleczalne. Za kwotę ,która pozwoli temu dziecku przeżyć można uratować dziesiątki innych ludzi. W dodatku czy nie lepiej pozwolić ojcu zdecydować o losie dziecka (samodzielne utrzymywanie lub eutanazja). Wiem ,że to co pisze jest przykre i kontrowersyjne ale ta dziewczynka już nigdy nie będzie zdrowa. Nie będzie mogła "normalnie" żyć a w kraju jakim są Indie to już na pewno. Owszem przykro mi ,że tak się stało ale niestety takie przypadki są bardzo trudne i jak już mówiłem nieuleczalne. Dlatego sadzę,że wydawanie tysięcy może setek tysięcy dolarów na utrzymanie tej osoby przy życie mija się z celem.
@Kamileo1
Rozumiem twój punkt widzenia. Masz po części racje ,że gdyby taka sytuacja dotyczyła bezpośrednio mojej osoby inaczej bym mówił. Z czystko ekonomicznego punktu widzenia leczenie takich ludzi nie ma większego sensu lecz może na takie sprawy nie powinno patrzeć się przez pryzmat pieniądza a po prostu pryzmat własnych uczuć. W każdym razie dzięki za komentarz.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 kwietnia 2013 o 1:43
A ja tak trochę z innej beczki. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego takie tragiczne wręcz przypadki zdarzają się częściej w krajach "trzeciego świata" niż w tych bardziej cywilizowanych? To już kolejny dziwny przypadek z Indii, wcześniej było dziecko wyposażone w kilka "ekstra" kończyn, z kolei gdzieś w bodajże Afrykańskim kraju człowiek o nadmiernie dużych jądrach (?), na których mógł siedzieć. A to nie tylko, bo przecież są jeszcze przypadki nadmiernego owłosienia czy owrzodzenia całego ciała itd. Nie jest to co prawda sprawa spędzająca mi sen z powiek, ale z całą pewnością zmusza mnie do refleksji, która nie przynosi jednak odpowiedzi na moje pytanie...
Poza tym w krajach 3 świata z reguły jest więcej ludzi. Indie mają około 1,1 mld ludzi, czyli mniej więcej tyle co Europa + USA.Jeśli dodać te przyczyny, które dodał Kamileo1 to wszystko się zgadza.
Jak ufok z jakiegoś filmu wygląda :)
Jak ktoś ma z tym problem to niech sie modli do swojego boszka zeby ja uleczyl :D Problem w tym ze jak by istnial to on by w pierwszej kolejnosci byl winny tym deformacjom i wszystkim paskudnym chorobom :)
Ta cała empatia i tak zwany "humanitaryzm" są nienaturalne i niezgodne z naturą. W dzisiejszych czasach nie wypada o nikim powiedzieć nic złego, nie wypada powiedzieć, że guzik mnie to obchodzi albo że w ogóle mnie nie rusza, bo nie znam tego dziecka, bo to nie moje dziecko, bo ono nawet nie wie o moim istnieniu (co innego, gdyby to było moje dziecko lub dziecko kogoś, kogo znam - wtedy właśnie naturalne jest się tym martwić, przejmować, starać się pomóc). Dzisiaj trzeba wszystkich kochać, nad wszystkimi się litować i wszystkim pomagać, taka polityczno-emocjonalna poprawność. Co za czasy...
Czy ktoś ma numer konta ?
czyli duszek Kacper instnieje