Owszem rozróżniamy. Tak jak rozróżniamy kochanie. Inaczej kocha się mamę, inaczej rodzeństwo, inaczej dziewczynę/chłopaka a inaczej przyjaciółkę, inaczej też obcych nam ludzi zwanych bliźnimi. Kochanie ma wiele znaczeń. Sztuką jest kochać na wielu płaszczyznach.
No ja kocham swoich przyjaciół. Zrobiłabym dla nich dosłownie wszystko i są dla mnie warci więcej, niż ktokolwiek inny. Jasne, że inaczej kocha się chłopaka, czy mamę, ale uczucia są równie głębokie.
Z całym szacunkiem - nie rozumiem dlaczego ten demotywator znalazł się na głównej. Wszystko jest przecież oczywiste i nikomu nie trzeba tłumaczyć kim jest przyjaciel. Minus także za zdjęcie... kojarzy mi się z takimi typowo "cool - psiapsiółkami", które często nie mają nic wspólnego ze słowem przyjaźń.
"wytrzymać 24h" - oby nie na dobę- z przyjaciółmi nie powinno się sypiać, "ktoś, kto wie o Tobie wszystko, a mimo to siedzi obok i Cię kocha" - jakie tajemnice skrywa autor? - nie pytam, "kogo mam zjechać?" - mam takiego przyjaciela pożycza codziennie 5 na browarki i dojedzie każdego jak poproszę, "3 rano" - trzeba być nieźle trzepniętym emo żeby dzwonić o 3 rano i narzekać na świat, "to ktoś dzięki komu się żyje" - żyję dla rodziny, ale nie dla funfla czy koleszki, żyję dzięki mamie na przykład, również życie zawdzięczam ratownikowi na plaży itp. więc jeśli ktoś nie ma przyjaciela powinien się powiesić. Podstawówka to za dużo.
Nie ma czegoś takiego jak przyjaciel dobrze to zostało opisane w tej bajce o pingwinach "przyjaciel to tylko kolejny wróg który jeszcze się nie ujawnił '
Z opisu wynika, że przyjaciel to ktoś tak samo realny jak jednorożec... dużo słyszy się o takich czymś ale osobiście przez całe życie nie spotkałem kogoś takiego... Zawsze tylko ja dawałem z siebie wszystko a ludzie mieli to w dupie :).
Co to za syf? Przecież definicja odnosi się do miłości a nie do przyjażni. Coraz głupsze demoty tu są. Wymyślić jakąś sentencję, dodać zdjęcie i jest demot. Żeby jeszcze on miał sens... ale ten nie ma. Widziałem bardzo podobny tekst przy zdjęciu odnośnie zakochanej pary...
Jak Przyjaciel może kochać?? Rozróżniamy dwie rzeczy przyjaźń i miłość.
Owszem rozróżniamy. Tak jak rozróżniamy kochanie. Inaczej kocha się mamę, inaczej rodzeństwo, inaczej dziewczynę/chłopaka a inaczej przyjaciółkę, inaczej też obcych nam ludzi zwanych bliźnimi. Kochanie ma wiele znaczeń. Sztuką jest kochać na wielu płaszczyznach.
No ja kocham swoich przyjaciół. Zrobiłabym dla nich dosłownie wszystko i są dla mnie warci więcej, niż ktokolwiek inny. Jasne, że inaczej kocha się chłopaka, czy mamę, ale uczucia są równie głębokie.
"ktoś, kto wie o Tobie wszystko, a mimo to siedzi obok i Cię kocha" - co ja ku*wa przeczytałem...
No właśnie. Gdybyś wiedział co przeczytałeś......a nie wiesz. Jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy, że to jest Twoja tragedia, a nie moja.
zdanie źle skonstruowane może zostać zinterpretowane na 5 sposobów.
No doprawdy urocze. I zupełnie bez sensu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2013 o 17:20
przyjaciel to ktoś kto Cię odprowadzi do samego łóżka mimo wszystko jak się zalejesz w trupa ;d
Kur*a co to, besty?!
A tak w ogóle to dzięki autorze za to, że powiedziałeś mi czym jest przyjaźń. Bez Ciebie bym sobie z tym nie poradził.
Z całym szacunkiem - nie rozumiem dlaczego ten demotywator znalazł się na głównej. Wszystko jest przecież oczywiste i nikomu nie trzeba tłumaczyć kim jest przyjaciel. Minus także za zdjęcie... kojarzy mi się z takimi typowo "cool - psiapsiółkami", które często nie mają nic wspólnego ze słowem przyjaźń.
"wytrzymać 24h" - oby nie na dobę- z przyjaciółmi nie powinno się sypiać, "ktoś, kto wie o Tobie wszystko, a mimo to siedzi obok i Cię kocha" - jakie tajemnice skrywa autor? - nie pytam, "kogo mam zjechać?" - mam takiego przyjaciela pożycza codziennie 5 na browarki i dojedzie każdego jak poproszę, "3 rano" - trzeba być nieźle trzepniętym emo żeby dzwonić o 3 rano i narzekać na świat, "to ktoś dzięki komu się żyje" - żyję dla rodziny, ale nie dla funfla czy koleszki, żyję dzięki mamie na przykład, również życie zawdzięczam ratownikowi na plaży itp. więc jeśli ktoś nie ma przyjaciela powinien się powiesić. Podstawówka to za dużo.
Żałosne.
Gimbaza ma dziś wolne-no tak stąd te demoty...
"kogo mam zjechać?" - dzieci, wiem, że jest weekend, ale zajmijcie się nauką. Na pewno wyjdzie wam to na dobre.
Nie ma czegoś takiego jak przyjaciel dobrze to zostało opisane w tej bajce o pingwinach "przyjaciel to tylko kolejny wróg który jeszcze się nie ujawnił '
Mi to jakoś dziwnie się kojarzy z Friendzone 10000 %
Z opisu wynika, że przyjaciel to ktoś tak samo realny jak jednorożec... dużo słyszy się o takich czymś ale osobiście przez całe życie nie spotkałem kogoś takiego... Zawsze tylko ja dawałem z siebie wszystko a ludzie mieli to w dupie :).
Autro a dokładnie autorka zapomniała dodać damska Przyjaźń bo męska jest podobna tylko śmieszniej i prawdziwiej to wygląda :D
Odnoszę dziwne wrażenie, że drogi autorze nie wiesz czym jest prawdziwa przyjaźń.
Co to za syf? Przecież definicja odnosi się do miłości a nie do przyjażni. Coraz głupsze demoty tu są. Wymyślić jakąś sentencję, dodać zdjęcie i jest demot. Żeby jeszcze on miał sens... ale ten nie ma. Widziałem bardzo podobny tekst przy zdjęciu odnośnie zakochanej pary...
Oooo, jakie to słodkie i naiwne.
Wielki minus dla demota za gimbaze.
Żygam tęczą -.-
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 kwietnia 2013 o 13:48
Gdyby to "zjechać" zamienić na coś bardziej realnego to byłoby ok ;) .
Prawdziwy przyjaciel to ten, o którym pomyślałeś/aś czytając to.