Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
704 753
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~Pedro_20
+5 / 9

A kiedykolwiek gwarantowało?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Warmonger
-2 / 6

Naiwni ci, którzy zaczynają szukać pracy dopiero po ukończeniu studiów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Monika1891
+1 / 1

To nie jest tak, że po studiach nie ma pracy- oczywiście , że jest ale dla dobrych w swojej dziedzinie i osób które już mają jakąś praktykę w zawodzie. Jeśli ktoś przez cały okres studiów nie robi nic a dopiero po ukończeniu szkoły szuka p racy to może mieć problem z jej znalezieniem. poza tym wiele zależy od kierunku - jeśli idziesz na studia byle jakie tylko po to by mieć świstek to przepraszam,. ale czego się można spodziewać? Nie ma miejsc pracy na rynku w danym zawodzie, więc spod ziemi Ci ich nie wykopią. Są rankingi zawodów "na czasie" i jeśli pójdziesz w tym kieurnku, masz pewniejsza pracę niż np. po resocjalizacji, europeistyce czy politologii, po których jest więcej absolwentów rocznie niż miejsc pracy w całym kraju." Mądrość i inteligencja to nie pwn wykuty na pamięć" oczywiście że nie, ale jeśli chcesz znaleźć jakąkolwiek robotę musisz mieć wiedzę w temacie. Nie wyobrażam sobie aby iść do lekarza, który nie ma pojęcia co się z czym je, albo pójść po poradę do prawnika, który nie ma pojęcia o obowiązujących przepisach. Co do wyjazdów za granicę? Polacy wcale nie muszą uciekać, nie wiem skąd masz tak interesujące informacje- chcesz to jedziesz, a ludzie wyjeżdzali od zawsze, jednak teraz stało się to bardziej masowe. Sama pracowałąm kilka miesięcy w Niemczech i mogę powiedzieć tyle- nie masz wykształcenia i nie znasz w stopniu zaawansowanym języka to czeka cię tam fizyczne zapierdzielanie po naście godzin- dla nas za dobre pieniądze, dla nich za taką gotówkę za którą tamtejsi obywatele się nawet tego nie podejmą. Nie wiem cz Ty myślisz, że pojedziesz za granicę dadzą Ci biurko i będziesz kierownikiem? Widzę, że totalnie nie masz pojęcia czym jest praca za granicą i kim są Polacy za granicą. Poza tym chcąc tam mieszkać- przelicz sobie koszta mieszkania, wyżywienia, ewentualnych dojazdów i opłat orz wypłatę, a jakiejś kosmicznej różnicy to nie ma. Jesli chcesz przywieźć to owszem wyjdziesz na spory plus, ale chcąc zostać i tam żyć to nie ma wielkiego uskoku między ich i naszą pensją. Nie mówię o wyższych stanowiskach o to inna rzeczywistośc, ale o zwykłej pracy na jaką masz jedynie szanse.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T therosiu
0 / 6

@Monika1891 zgadzam się z Tobą w zupełności. Chciałem odpowiedzieć na te bzdury kolegi, ale spokojnie wystarczy jak się podpiszę pod Twoim komentarzem. Co do kolegi @BladeRunner - taki zawsze sobie wytłumaczy, że nie ma po co się uczyć, a potem ma pretensje do całego świata! ...i będzie siał antypolską propagandę, bo przecież to Polska jest przyczyną jego niepowodzeń! Żałosne! Jak to jest, że tacy nastolatkowie jeszcze do pierwszej pracy nie poszli, a już najlepiej wszystko wiedzą - co jest ważne , a co nie? Bo słuchają takich samych jak oni nieudaczników, którzy szerzą swoje mądrości...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2013 o 9:33

avatar ~MrMotywatorre
+1 / 5

Sory gregory ale to co dziewczyny piszecie jest bzdura. Skonczylem dobre studia, potem znalazłem prace (po pol roku) w zawodzie i pracowałem przez 2,5 roku za 1400 zl na reke. Kiedy poszedłem do szefa po podwyzke ten oznamil mi ze musiałbym spelnic 10 warunków w ciągu kolejnego roku to mi podniesie stawke o 100 zl. Nastepnego dnia zlozylem wypowiedzenie i od prawie roku jestem w Holandii i zarabiam 6 razy tyle niż w Polsce, majac lajtowa robote na produkcji. 8 godzin dziennie i nic więcej mnie nie obchodzi. Żadne zaostawanie dluzej w biurze czy jakies inne gierki żeby tylko nie stracic ukochanej pracy. Problem o którym piszecie jest niestety w nas Polakach bo nie zatrudniają innych Polakow i nie daja im godnych pensji. A jak już ktoś pracuje to myśli ze zlapal pana Boga za nogi i będzie tyral za 1200 zl robiac niestworzone rzeczy aby tylko zaspokoić swojego szefunia. Za granica zyje się lepiej. Trzeba jedynie uwazac na innych Polakow bo wynosimy z kraju cos dziwnego... taki jakby "wyścig szczurow".
Owszem ludzie wybierają kijowe kierunki studiow i potem maja problem ze znaleziemiem pracy ale tylko dlatego ze szkoły wyższe oferują obecnie badziewia a młody człowiek który chce isc na studia to g*wno wie o zyciu i brnie w jakies imaginowane wizje która przedstawia uczelnia ( ze po tym kierunku będziesz zarabial 5000 zl miesięcznie np.)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar BladeRunner
-3 / 7

therosiu nie przekręcaj co ja pisze . Po pierwsze gdyby tu był luksus 1/4 Polaków nie byłaby za granicą , po drug8ie jak lubisz wkuwać przez cały okres szkolny i studencji a potem ślinisz się na 1500 zł to gratuluję ci twojej inteligencjii , po co się uczyć jak nie po to by godnie żyć ? inaczej kazdy by pozostał na wykształceniu podstawowym ze świadomością że dalej i tak nic z tego w USA na pracę za 1500 to każdy by powiedział -Are you joking? bo tam nawert sprząttacz zarabia więcej niż tu pracownik banku! therosiu konformistko nie każdy zadowala się minimum tak jak ty, moze tobie wystarczy 1500 zł .pokój z kuchnią w przedwojennej kamienicy ale zrozum potrzeby innych , tylko prawdziwy patriota widzi błędy swojego kraju i chce lepiej , ty chyba nie ,dla ciebie chyba kalkuta to spoko dzielnica co? przecież wystarczy się kuć żeby być happy.............

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Monika1891
+3 / 3

@MrMotywatorre"Żadne zaostawanie dluzej w biurze" i tu jest sęk, ja nie wypowiadam się o pracy po studiach, czy pracy biurowej. Ten wątek wyraźnie pominęłam w swojej wypowiedzi. Ujęłam tylko pracę fizyczną w odniesieniu do wypowiedzi @BladeRUnner'a z cyklu na ch*j się uczyc,po co studia, książki to nie inteligencja. a co do samego autora tego jakże inteligentnego postu," potem ślinisz się na 1500 zł to gratuluję ci twojej inteligencji" czy Ty uważasz, że zatrudnią świeżaka bez doświadczenia za 6 tys zł+premia? Najpierw bądź w czymś dobry, a później domagaj się godnego wynagrodzenia. To jest właśnie problem wielu Polaków- gówno potrafią, przeceniają swoje umiejętności, a wymagają cudów. Jeśli nie zadowala Cię "minimum i pokój z kuchnią w przedwojennej kamienicy" to się człowieku dorób luksusowego apartamentu z widokiem na morze. Nie od razu Rzym zbudowali, każdy kiedyś zaczynał od zera i jakby nie przeszedł przez trudności, nigdy by niczego nie osiągnął. Masz myślenie typowego gimnazjalisty- po co się uczyć skoro i tak nic z tego nie mam, do niczego mi się nie przyda, wyjadę za granicę będę szefem."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gal_an0nim
-1 / 3

Wina leży po stronie samych studentów, jak ktoś idzie na studia np. pedagogikę w czasach niżu demograficznego i w momencie kiedy wiadomo, że co 4 absolwent w Polsce to absolwent pedagogiki (wszystkich specjalności) to jak można się łudzić, że znajdzie się łatwo i bezstresowo pracę. Ponad to nawet na "przyszłościowych" kierunkach ludzie mają dziwne podejście idą tylko dla papierka aby zaliczyć na 3 i mieć w d..., a później przychodzi zderzenie z rzeczywistością i okazuje się że nic z tych studiów nie wynieśli i na rozmowie kwalifikacyjnej bądź testach wychodzi jakie z nich tłuki.
W moim przypadku wyglądało to tak, że po obronie szukałem pracy, zajęło mi to około 3 tygodnie, po tym czasie podpisałem umowę, ponad to dostałem średnią krajową na start, która ponoć jest nierealna od razu po studiach.
Wniosek jest jeden, jak idziesz po to żeby pójść i się pobawić odpuść sobie lecz jeśli masz plan i dążysz do jego realizacji i to co robisz cię interesuje to na pewno poświęcony czas zaprocentuje w przyszłości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Monika1891
-2 / 4

Takie rzeczy chyba się wie zanim się rozpocznie studia. Żadne studia nie gwarantują pracy, ale jeśli się jest zaradnym i naprawdę dobrym w tym c się robi zawsze istnieją szanse.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~krze86
0 / 2

Typowe myślenie szczura korporacyjnego "nie gwarantują, zaradnym, naprade dobrym to (uwaga) ...istnieja szanse!". Widzisz, za granicą wystarczy język słaba znajomośc języka i chęci, tu trzeba byc wybitnym zeby istniały szanse. To jest wg ciebie w porzadku? Za duzo telewizji dziewczynko. A do pracy na kelnera wystarczy komunikatywny język i szkoła (czasami nawet nie). Dlaczego w PL panuje przekonanie ze dobra praca to koniecznie w biurze, laptop, nadgodziny, krawat? Wolałbym za 3 razy mniej pracowac na produkcji. Lepsze klimaty niz wyścig szczurów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Monika1891
+2 / 2

@krze86 owszem- nie musisz w ogóle znać języka żeby zapierdzielać za granicą za psie pieniądze- dla nas kupa kasy dla nich śmieszne sumy. Kllka postów wyżej pisałam już, że pracowałam za granicą, więc wiem co to znaczy "chłopczyku". To właśnie tam wśród Polaków panuj jedna wielka zawiść i wyścig szczurów. To chyba oczywiste, że tutaj żadne studia nie gwarantują CI pracy i nigdzie nie jest to napisane- skończ studia a czeka na Ciebie praca. Uczysz się dla siebie, nikt Cię do tego przecież nie zmusza. Wwcale nie trzeba być wybitnym ale wystarczy być dobrym w tym c się robi, szukać szukać i szukać, a przede wszystkim mierzyć siły na zamiary. Nie wiem jak Ty ale ja mam trochę większe ambicje niż bycie klnerką czy zasuwać na zmywaku w Anglii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M megisa
+2 / 2

Ale i tak fajnie osiągnąc ten sukces :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Twój_nick
+4 / 6

Drogie dziecko, inteligentna osoba idąca na studia od razu wie, że nie gwarantują one pracy, bo nic w życiu jej nie gwarantuje.
Tym niemniej odpowiednio wykorzystane dobre studia dają wiedzę i umiejętności oraz otwierają wiele możliwości rozwoju zawodowego.
Dorośniesz to być może zrozumiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem