Lessi wróć, pewnie, że tak. To ZSRR wysłał w kosmos pierwszego satelitę, zwierzaka, człowieka i sondę do zbadanie księżyca. Głupie jankesy tylko na księżycu se stanęły (choć to też jest kwestia sporna, czy to nie była mistyfikacja) i się podniecają, że wygrały wyścig kosmiczny. W ogóle to był jakiś wyścig ? Wszystko jako pierwsze mieli Rosjanie. Poza tym nie zapominajmy, że ZSRR to wszystko osiągnął dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu narodu, a dla amerykańców pracowali nazistowscy naukowcy, którzy po wojnie powinni wisieć !
Anonimowski no cóż samochody ruscy też mieli dobre w końcu składane z części po oplu A tak zwany wyścig kosmiczny wygrali jankesi bo metą był księżyc a nie jakaś tam satelita A w końcu musieli się napracować przy robieniu bardzo silnej siatki wywiadowczej by móc kopiować wszystko od jankesów :)
@Anonimowski ty tak na poważnie ? Nadal myślisz, że sowiety powiesiły wszystkich "faszystów". Przecież oni też korzystali z niemieckich naukowców z tym, że mieli ich mniej bo jakoś tak się złożyło, że Niemcy woleli oddać się w ręce tym z cywilizowanego zachodu bo wiedzieli do czego sowieci są zdolni. Dodatkowo się do tego nie przyznawali bo przecież jak można się przyznać do współpracy z "faszystami", którzy powinni wisieć. Dosyć ciekawą kwestią jest też ile tych pierwszych zwierzaków i pierwszych człowieków wystrzelono zanim odtrąbiono sukces. Niestety ale w państwie socjalistycznym liczy się kolektyw a jednostka nic nie znaczy więc nie pie**** o jakimś zaangażowaniu narodu.
Z tym zaangażowaniem narodu to przegiąłeś. Bo ten kraj był krajem niewolniczym, gdzie musiałeś pracować. Czy w prawie wolności, czy całkowitej niewoli, twój wybór. Ale gdyby ludzie mogli tak po prostu nie pracować na chwałę związku radzieckiego, jak w czasie wojny. A zasoby ludzkie stale się kurczyły.
Dobra, tam dalej to nie pisalem powaznie :D ale ruscy mieli wszystko przed amerykancami, dla których rakiety robił ten sam koleś co wcześniej robił rakiety v-1 i v-2 dla swojego führera. Wszystko mieli ruscy pierwsze, amerykanie tylko pare razy odbyli nic nie wnoszące loty na księżyc i już wielcy wygrani, tak samo jak do Europy weszli w ostatnim roku wojny, jak i tak juz wszyatko było rozstrzygnięte i przypisali sobie wszystkie zasługi z obu wojen światowych.
anonimowski jednak jestes nieuk. alianci spowalniali natarcie aby stalin mogl podbudowac swoje ego i zdobyc berlin. taki mieli uklad ze stalinem. poza tym sowieci bez pomocy aliantow mogliby latac na miotlach i jezdzic poniemieckimi rowerami bo dosali od aliantow p39 aircobra, jeepy i nie tylko.
??? Jakie natarcie spowalniali ? Stalin okrążył Berlin i ich po prostu nie przepuścił, zajmując go samemu. W kosmos latano już PO WOJNIE i wtedy ruscy raczej nie dostawali nic od zachodu ...
Układy był taki, że Stalin miał zdobyć Berlin i nie jest to jakaś super tajna wiadomość. To, że sowieci pierwsi byli w kosmosie to fakt. Nigdy jednak się nie dowiesz jakim kosztem. Jeśli tobie taka polityka odpowiada to współczuję. Dobrze wiem, że gdyby to było możliwe sowieci byliby pierwsi także na Marsie i o wiele dalej mieli tylko dwa problemy bardzo g**niane silniki rakietowe to znaczy nie potrafili zrobić ich wystarczająco dużych dlatego stosowali dużo małych przypatrz się na ich konstrukcje rakiet. Drugim problemem była gospodarka socjalistyczna. Technika kosmiczna ZSRR przez wiele lat zatrzymała się na etapie lat 60. Ciekawe czemu skoro byli tacy świetni ?
1. No właśnie, mieli ch*jowe silniki, a amerykanie dobre. Czemu ? Bo je dla nich robił Wernher von Braun (naziol). 2. Po jakimś czasie mieli bardzo prymitywne konstrukcje, ale na początku mieli znacznie bardziej zaawansowane niż amerykańce - ruskie rakiety mogły dosięgnąć USA, więc amerykanie na wszelki wypadek dla ostrzeżenia wysłali swoją marną rakietką atomówkę na orbitę ziemską xD
Dla ruskich też pracowali twoi kochani naziole. Cały radziecki program rakietowy to była historia jednego silnika skopiowanego od hitlerowców i modyfikowanego przez hitlerowców. Z resztą to panowanie sowietów trwało tylko kilka lat i było raczej propagandowe aż pojawiły się w USA pociski na paliwo stałe. I czym tu się tak podniecać ? Niektóre samoloty i nietypowe pojazdy sowieci mieli faktycznie fajne ale z rakietami i programem kosmicznym to u nich kicha.
Zróbmy przykład: Ktoś dał Ci chińską wazę z porcelany o wieku 1000 lat do potrzymania, a ty upuściłeś na ziemię i puf - po wazie. Jak myślisz, czy ta osoba kiedykolwiek w życiu dała by ci coś jeszcze potrzymać w rękach? A ten pan z demotywatora w sumie powiedział, że teraz jest jeszcze bardziej pewny, że Ty wazy nie upuścisz po takim incydencie i Ci ufa - i racja, bo już byś dużo bardziej uważał.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 kwietnia 2013 o 21:01
są ludzie co byś im dawał te wazy a one by leciały i się tłukły, chociażby człowiek z chorobą parkinsona, ale może być i zdrowy. No ale mechanik powinien sie orientować, wiec moglby to być jednorazowy blad przez nieuwagę
Na następny dzień zginął XD
On żyje.
lol, nie.
lol, tak :P Wiki się kłania
Radzieccy piloci i tak najlepsi.
lessiwroc zgodzę się z tobą bo Dobry komunista to martwy komunista
Lessi wróć, pewnie, że tak. To ZSRR wysłał w kosmos pierwszego satelitę, zwierzaka, człowieka i sondę do zbadanie księżyca. Głupie jankesy tylko na księżycu se stanęły (choć to też jest kwestia sporna, czy to nie była mistyfikacja) i się podniecają, że wygrały wyścig kosmiczny. W ogóle to był jakiś wyścig ? Wszystko jako pierwsze mieli Rosjanie. Poza tym nie zapominajmy, że ZSRR to wszystko osiągnął dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu narodu, a dla amerykańców pracowali nazistowscy naukowcy, którzy po wojnie powinni wisieć !
Anonimowski no cóż samochody ruscy też mieli dobre w końcu składane z części po oplu A tak zwany wyścig kosmiczny wygrali jankesi bo metą był księżyc a nie jakaś tam satelita A w końcu musieli się napracować przy robieniu bardzo silnej siatki wywiadowczej by móc kopiować wszystko od jankesów :)
@Anonimowski ty tak na poważnie ? Nadal myślisz, że sowiety powiesiły wszystkich "faszystów". Przecież oni też korzystali z niemieckich naukowców z tym, że mieli ich mniej bo jakoś tak się złożyło, że Niemcy woleli oddać się w ręce tym z cywilizowanego zachodu bo wiedzieli do czego sowieci są zdolni. Dodatkowo się do tego nie przyznawali bo przecież jak można się przyznać do współpracy z "faszystami", którzy powinni wisieć. Dosyć ciekawą kwestią jest też ile tych pierwszych zwierzaków i pierwszych człowieków wystrzelono zanim odtrąbiono sukces. Niestety ale w państwie socjalistycznym liczy się kolektyw a jednostka nic nie znaczy więc nie pie**** o jakimś zaangażowaniu narodu.
Z tym zaangażowaniem narodu to przegiąłeś. Bo ten kraj był krajem niewolniczym, gdzie musiałeś pracować. Czy w prawie wolności, czy całkowitej niewoli, twój wybór. Ale gdyby ludzie mogli tak po prostu nie pracować na chwałę związku radzieckiego, jak w czasie wojny. A zasoby ludzkie stale się kurczyły.
Dobra, tam dalej to nie pisalem powaznie :D ale ruscy mieli wszystko przed amerykancami, dla których rakiety robił ten sam koleś co wcześniej robił rakiety v-1 i v-2 dla swojego führera. Wszystko mieli ruscy pierwsze, amerykanie tylko pare razy odbyli nic nie wnoszące loty na księżyc i już wielcy wygrani, tak samo jak do Europy weszli w ostatnim roku wojny, jak i tak juz wszyatko było rozstrzygnięte i przypisali sobie wszystkie zasługi z obu wojen światowych.
anonimowski jednak jestes nieuk. alianci spowalniali natarcie aby stalin mogl podbudowac swoje ego i zdobyc berlin. taki mieli uklad ze stalinem. poza tym sowieci bez pomocy aliantow mogliby latac na miotlach i jezdzic poniemieckimi rowerami bo dosali od aliantow p39 aircobra, jeepy i nie tylko.
??? Jakie natarcie spowalniali ? Stalin okrążył Berlin i ich po prostu nie przepuścił, zajmując go samemu. W kosmos latano już PO WOJNIE i wtedy ruscy raczej nie dostawali nic od zachodu ...
Układy był taki, że Stalin miał zdobyć Berlin i nie jest to jakaś super tajna wiadomość. To, że sowieci pierwsi byli w kosmosie to fakt. Nigdy jednak się nie dowiesz jakim kosztem. Jeśli tobie taka polityka odpowiada to współczuję. Dobrze wiem, że gdyby to było możliwe sowieci byliby pierwsi także na Marsie i o wiele dalej mieli tylko dwa problemy bardzo g**niane silniki rakietowe to znaczy nie potrafili zrobić ich wystarczająco dużych dlatego stosowali dużo małych przypatrz się na ich konstrukcje rakiet. Drugim problemem była gospodarka socjalistyczna. Technika kosmiczna ZSRR przez wiele lat zatrzymała się na etapie lat 60. Ciekawe czemu skoro byli tacy świetni ?
1. No właśnie, mieli ch*jowe silniki, a amerykanie dobre. Czemu ? Bo je dla nich robił Wernher von Braun (naziol). 2. Po jakimś czasie mieli bardzo prymitywne konstrukcje, ale na początku mieli znacznie bardziej zaawansowane niż amerykańce - ruskie rakiety mogły dosięgnąć USA, więc amerykanie na wszelki wypadek dla ostrzeżenia wysłali swoją marną rakietką atomówkę na orbitę ziemską xD
Dla ruskich też pracowali twoi kochani naziole. Cały radziecki program rakietowy to była historia jednego silnika skopiowanego od hitlerowców i modyfikowanego przez hitlerowców. Z resztą to panowanie sowietów trwało tylko kilka lat i było raczej propagandowe aż pojawiły się w USA pociski na paliwo stałe. I czym tu się tak podniecać ? Niektóre samoloty i nietypowe pojazdy sowieci mieli faktycznie fajne ale z rakietami i programem kosmicznym to u nich kicha.
Ktoś mi wytłumaczy o co tu chodzi?
Zróbmy przykład: Ktoś dał Ci chińską wazę z porcelany o wieku 1000 lat do potrzymania, a ty upuściłeś na ziemię i puf - po wazie. Jak myślisz, czy ta osoba kiedykolwiek w życiu dała by ci coś jeszcze potrzymać w rękach? A ten pan z demotywatora w sumie powiedział, że teraz jest jeszcze bardziej pewny, że Ty wazy nie upuścisz po takim incydencie i Ci ufa - i racja, bo już byś dużo bardziej uważał.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 kwietnia 2013 o 21:01
są ludzie co byś im dawał te wazy a one by leciały i się tłukły, chociażby człowiek z chorobą parkinsona, ale może być i zdrowy. No ale mechanik powinien sie orientować, wiec moglby to być jednorazowy blad przez nieuwagę
chyba p-51
widzę, że ktoś czytał Dywizjon 303 Arkady'ego
Przepisane żywcem z książki Dale Carnegiego: "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi". Napisz źródło i będzie spoko ;)
no i co z tego, ze tak powiedział ?
Akurat jestem w tak beznadziejnej sytuacji i ten demot idealnie tu pasuje ze sie prawie poryczalem ;/
nie prawda pierwszy w kosmosie byl polak Pan Twardowski ....