Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1566 1672
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~XyCu
-1 / 15

Kierowco pojazdu,
wolę nie być oślepianym, by widzieć, że nie wjeżdzam pod jadący pojazd z naprzeciwka :>

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adam9344
+1 / 3

Lepiej żeby kierowca ciebie zauważył, a żebyś był oślepiony, na starcie jest jużwiadome kto ma większe szanse, rowerzysta, pieszy czy samochód. Jeszcze jak trafisz na tira, któremu czas na tachografie się kończy to masz marne szansę. Pamiętaj, nawet najlepszy kierowca może popełnić mały błąd, niezauwarzyć. Spójrz z tej perspektywy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Romet_Wagant_Driver
+2 / 12

Szczególnie wtedy, gdy jadę rowerem po nocy, jestem dobrze oświetlony (lampka z przodu, tyłu, paski odblaskowe z przodu i tyłu + żółte na szprychach kół) a ty walisz tymi światłami, że nic nie widzę.... i o pół metra mijam grupkę nie ogarniętych i nie oświetlonych rowerzystów, jadących poboczem "pod prąd". Pytanie czy wpadnę w dziurę na drodze i załatwię sobie dętkę a może tylko wpadnę na jakiegoś nierozgarniętego i nie oświetlonego użytkownika drogi, poruszającego się poboczem, obok mnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adam9344
+2 / 2

Jak jest oświetlony i widać go z daleka to zmieniam światła, a jak jadę nocą przez wsie zazwyczaj (gdzie wg przepisów powinienem jechać na mijania) oświetlenie wyłączają po którejś tam i na mijania spróbuj zobaczyć kogoś bez żadnych świateł czy odblasków... Albo zaczną w rowerach używać świateł, a piesi będą mieli odblaski to przestane jeździć przez miejscowości na drogowych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M monia122333
+4 / 4

rowerzystów czasem widuje ze światłami, ale pieszego (noc, teren niezabudowany, brak chodnika..) jeszcze nigdy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~S_E_V
0 / 12

Światła tzw. długie są nadużywane. Ludzie powinni się zbadać pod kątem kurzej ślepoty, bo ja nie mam problemu z jazdą na światłach mijania nocą, jeżeli mam oprócz tego naturalne światło z Księżyca + gwieździste niebo + dobrze wymalowane pasy na jezdni. Najciemniej jest na leśnych drogach i przy zachmurzonym niebie. Inna sprawa, że w niektórych samochodach idzie niechcący załączyć długie, np. wrzucając kierunkowskaz. Kierowcy powinni zwracać na to uwagę, jeżeli przy wrzucaniu kierunku miało się niepewne uczucie, że dźwignia jakoś tak dziwnie się przechyliła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
-1 / 3

To jest bardzo ciekawe zjawisko. W sumie po wyłączeniu świateł powinniśmy najlepiej widzieć, bo wtedy natężenie światła wszędzie jest takie samo. W końcu światła mijania oświetlają trochę drogi przed samochodem i przez to trudno przestawić wzrok do ciemności. Apelujmy do ludzi - wyłączcie światła!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pepe1103
-1 / 9

tak, ale jak już zobaczysz to wyłącz je idioto... zupełnie bez sensu demot.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adam9344
+2 / 4

Może dla ciebie jest bez sensu, nie wiem czy masz prawo jazdy, ja jeżdżę dużo w nocy i czasem ciężko jest zauważyć kogoś idącego w środku nocy ubranego na czarno i czasem nie wiesz co to... Ostatnio bym wleciał na nietrzeźwego rowerzystę, którego ujrzałem chwile przed maską jadącego jeszcze nie z tej strony jezdni. A bywa tak że często jeżdżę po nieznanych mi drogach. Na mijania raczej bym go nie zobaczył, było ciemno jak w.... Także przemyślcie to sobie. A jak zobaczę że ktoś jest na drodze to zmieniam światła. Nie mam zamiaru żebym ktoś przez oślepienie wszedł pod koła, albo wleciał rowerem...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2013 o 17:44

Z ziplok
-1 / 1

mooz. Jeżdżę powoli. Jeżdżę bezpiecznie (fakt, że dopiero od czterech lat, znaczy od pierwszej ciąży. Tak, dopiero wtedy zmądrzałam.) Jeżdżę na długich, ponieważ wtedy lepiej widzę, mam lepszą kontrolę nad pojazdem, czuję się bezpieczniej. Dzięki temu, udało mi się nie rozjechac kilku rowerzystów i masy pieszych. Jeżeli ty dobrze widzisz na światłach mijania, nie znaczy to, że kazdy będzie odczuwał to samo, co ty. Jeszcze jedna sprawa. Każdy użytkownik demotywatorów uważa, że jako rowerzysta czy pieszy, jest widoczny, to wcale nie oznacza, że wszyscy są. Po małych skupiskach ludności jeździ się fatalnie (znaczy: NIC NIE WIDAĆ, w końcu ciemno jest).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ZONTAR
+1 / 1

Macie tu kalkulatorek http://www.prawko-kwartnik.info/kalku/zatrzymanie.html
Zasięg świateł mijania to 40m, długie mają 100m i więcej.
W standardowych warunkach jadąc na światłach mijania powyżej 50km/h nie ma szans zatrzymania się przed przeszkodą. W mieście to nie problem, ale poza miastem to jest już strasznie mała prędkość. Na światłach długich bez problemu zauważymy przeszkodę odpowiednio wcześnie jadąc nawet autostradą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~7cogiro
+2 / 4

jestem za tym żeby prawa jazdy nie były bezterminowe - co 10 do okulisty przyda się każdemu !!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M max12383
+1 / 7

Prawo powinno nakazywać chodzenie po zmroku z elementami odblaskowymi po drogach nieoświetlonych i za łamanie tego nakazu surowo karać. Czemu tylko kierowcy mają być tępieni za byle pierdoły, a piesi w naszym kraju są traktowani jak święte krowy. Co do rowerzystów, to część z nich jest nierozważna i brakuje im wyobraźni. Czasy w których, żeby jechać rowerem na światłach trzeba było się namęczyć napędzając stawiające spory opór dynamo odeszły, dziś za kilkanaście zł można oświetlić rower lampkami led, ale cóż rowerzyści nie przekraczają prędkości to się ich kara sporadycznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adam9344
+3 / 5

Właśnie taki naród, piesi i rowerzyści mają pretensje do kierowców, a ku*wa nie mogą założyć byle lampki do roweru czy jakieś odblaski na odzież. Ułatwiło by to życie każdemu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K katarzynakwarc
+2 / 4

Kierowco, powinieneś tak dostosować prędkość do panujących warunków, żeby móc zauważać i odpowiednio wcześnie reagować. Pamiętaj, że piesi i rowerzyści są równoprawnymi użytkownikami dróg, co kierowcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marcin9601
+1 / 5

Widzę, ze dużo osób mających do powiedzenia najwięcej, nigdy nie jechało samochodem nocą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adam9344
+1 / 5

Najwięcej do powiedzenia w tej sprawie mają dzieci i młodzież, która jeszcze najwyżej rowerem jeździ.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lechtacz
-1 / 5

Adam9344, wg Ciebie rower to domena dzieci i młodzieży tylko? Współczuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Adam9344
-1 / 1

Raczej nie mając 18 lat samochodem nie jeżdżą, a internecie mają zawszę najwięcej do powiedzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lechtacz
+1 / 1

Dziwne wnioski wyciągasz. To, że dzieci nie prowadzą samochodów = każdy, kto nie prowadzi samochodu to dziecko?
Jestem trochę od Ciebie starszy i poruszam się głównie na rowerze. I mam trochę inne doświadczenie. Wiem jak to jest być oświetlonym przez światła samochodu w nocy, pomimo, że zawsze byłem dobrze oświetlony (światła, kamizelka odblaskowa). Jest mi wszystko jedno czy zginę przez to, że ktoś mnie nie zauważył, czy oślepiony przyrżnę w drzewo, albo stracę równowagę i wpadnę pod koła.
Rozwiązanie jest proste - jedź na światłach drogowych na pustej drodze, ale jak już mnie zobaczyłeś, zmień na mijania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cx1
+5 / 5

Ja nic nie mam do ludzi jeżdżących na długich pod warunkiem, że widząc kogoś z naprzeciwka je wyłączają.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C czinkuaczento
0 / 4

Lepiej na "długich" przejechać obok pieszego niż na "krótkich" prosto przez niego. Tak zawsze mawiał mój instruktor...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Miczelov
+1 / 1

Co do pieszego... Zgoda - tych za cholerę nie namówisz, żeby nosili elementy odblaskowe, a co dopiero jakiekolwiek mrugające światła. Ale jeżeli chodzi o rowerzystę... Noooo, rowerzyści raczej zawsze mają światła (chyba, że wolą zamiast za światła zapłacić te 50 zł do skarbu gminy, miasta lub państwa), więc tłumaczenie, że lepiej ich widać oślepiając długimi, jest po prostu denne (bo jak mimo wszystko nie ma taki delikwent oświetlenia, to sam sobie winien!). Sam nie zawsze gaszę długie przy pieszych - szczególnie gdy ich słabo widać, ale jeżeli rowerzysta jest oświetlony, to nie widzę powodu, żebym miał go oślepiać i ryzykować, że przeze mnie na coś najedzie!
Tak więc: Kierowco! Nie bądź ch*j i nie oślepiaj rowerzysty, skoro i bez tego go zauważysz!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SanderPander
0 / 2

"Wolę Cię oślepić?" Co to ku**a ma być? Oślepię Cię albo zabiję? Żarty sobie robisz? Masz jechać z taką prędkością, żeby widzieć co masz na drodze i bez 'długich' się obejdzie.
Po pierwsze, takie barany jak Ty nie zawsze zdążą/ pamiętają o zmianie na mijania przy mijaniu innego samochodu, a po drugie, oślepienie rowerzysty to nie jest takie nic.
Wiem z własnego doświadczenia, bo miałam tę nieprzyjemność spotykania takich palantów podczas jazdy na rowerze wieczorem. Kierowcy dawali tak po oczach, że nic nie widziałam nie tylko mając ich przed sobą, ale siłą rzeczy również chwilę po. I to wcale nie jest bezpieczniejsze.
Pomyśl- to nie boli.
To straszne, że ludzie myślący w ten sposób mają prawo jazdy... Chcesz naprawiać świat? Zacznij od siebie.
PS. Tylko nie zacznij mi tutaj sadzić wykładów, że nie wiem jak to jechać samochodem, boakurat samochodem też jeździłam, na drogach nieoświetlonych i nie miałam problemu z zauważeniem chociażby jeża/ zająca na drodze, a co dopiero człowieka. Jeździj jak powinieneś, a problemu nie będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 kwietnia 2013 o 21:52

A Adam9344
-2 / 4

Ktoś tu już napisał mądrze, wole oślepić i przejechać obok ciebie niż na krótkich i wjechać w ciebie... Poza tym jak nie chcesz żeby ci dawali po oczach zainwestuj kilka złotych w światełka do roweru. Wtedy każdy normalny kierowca jak już z daleka będzie widział wyłączy drogowe. Ja bynajmniej jak zauważę to zmieniam na mijania, znam to jak napier... po oczach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SanderPander
+3 / 3

Uwierz mi, dostosowując jazdę do warunków na drodze- w nikogo nie wjedziesz, a skoro twierdzisz inaczej, to najwidoczniej Twoja jazda pozostawia wiele do życzenia i tutaj możesz mieć pretensje wyłącznie do siebie.
Jak już napisałam wczesniej, nie ma czegoś takiego jak "oślepię Cię albo rozjadę- wybieraj".
I nie chcę się czepiać, ale 'bynajmniej' to nie 'przynajmniej' i sam tam sobie zaprzeczasz. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Iceman31_to_ja
+1 / 1

To ja w takim razie pozdrawiam Panią, która gdy jechałem rano do pracy, jadąc za mną całą drogę miała włączone "długie" światła. dodam że pomimo godziny 5.30 było już jasno...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szczerbus9
+1 / 1

jak jesteś ślepy to trudno, ja nie używam długich, i nie ważne na jaką trasę się wybieram, zwykle starcza sam księżyc

Odpowiedz Komentuj obrazkiem