Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
939 1035
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
A Amwen
-2 / 8

Z religii ma chyba 3, więc jest jeszcze szansa dla chłopaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Frogy07
+10 / 12

No szkoda, że Ciebie tam jeszcze nie ma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Boniu93
-5 / 11

Bzdura panowie i panie. Jakby szkoły były prywatne to byłoby lepiej tylko dla (może) 10% najlepszych uczniów, którzy dostawaliby stypendia za świetną naukę (tak jak to się dzieje w USA), chodzili za te pieniądze do najdroższych szkół i korzystali z profesjonalizmu swoich nauczycieli. Większość by nie chodziła do szkół z lenistwa, albo z braku środków. Albo by chodzili do jakiś tanich szkółek dla ubogich, które na pewno by się pojawiły. Średnie wykształcenie w kraju by spadło na łeb na szyje, a już nie jest najlepiej. Prawda jest taka, że najlepszy poziom edukacji to mieliśmy w PRLu, kiedy wszystko było państwowe. Ps. Oczywiście nie jestem za PRLem, ani niczym co związane z komunizmem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kac27
+2 / 4

Za komunizmu wynikało to po pierwsze z dużej ilości materiału, więcej nauki = więcej pracy ucznia. Po drugie z jeszcze miejscami przedwojennej kadry nauczycielskiej i ogólnie lepszego wykształcenia pedagogów. Po trzecie przykładano się do tego żeby wykształcić ucznia, a jak się bardzo opierał to po prostu wylatywał na zbity pysk i do pracy. No i po czwarte i ostatnie dyscyplina i szacunek ucznia do wykładowcy! To samo można by osiągnąć bez komunizmu tylko, że nikomu nie chce się zreformowac edukacji i powiedzieć wprost że nie każdy musi być maturzystą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J johndoe_
0 / 4

Skoro to wszystko "bzdura" i najlepszy poziom edukacji był za PRLu, to powiedz mi w takim razie Boniu93 gdzie są ci wszyscy PRLowscy nobliści, laureaci Fieldsa, innowatorzy i wynalazcy. Dlaczego Polska od 70 lat jest naukową pustynią, w rankingach innowacji kilkadziesiąt razy gorszą od zachodniej Europy nie mówiąc o USA. No dawaj, czekam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B Boniu93
-1 / 1

@johndoe_
W PRLu nie było noblistów, to fakt. Niemniej jednak przeciętne wykształcenie obywatela było lepsze, o czym dość obszernie rozpisał się kac27. Żeby dostać Nobla trzeba prowadzić drogie, innowacyjne badania, które wymagają skupienia nakładów na małej grupce najlepszych. USA ma noblistów, bo dba o najlepszych, najbardziej żadnych wiedzy uczniów i studentów, ale poziom wykształcenia przeciętnego obywatela jest jednak niższy niż w Polsce. A poza tym to proponuję trochę więcej opanowania i darowanie sobie tekstów: "no dawaj, czekam." Nic nie wnoszą do dyskusji a prowokują do idiotycznej kłótni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Michnik89
+1 / 5

Różnica jest taka, że kiedyś nauczyciel nauczał swojego przedmiotu, a dzisiaj tylko go wykłada.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nie_dla_gimbazu
+3 / 5

Jako,ś nie zauważyłem w swoim liceum tych głodnych wiedzy. Nawet gdy nauczyciel dobrze i zrozumiale uczył. Pogódźcie się z tym że sama obecnośc na lekcji nie wystarczy wam i musicie uczyć się jeszcze w domu. To nie jest wina nauczyciela. Co chcielibyście robić na lekcjach? Na religi rozmawiać o seksie, na biologii też, na geografi oglądać katalogi z ciekawymi miejscami i na j.polskim pisać teksty hip-hopu? Różnica jest taka że kiedyś dzieciaki były kulturalne i brak wiedzy "nic sie nie ucze" nie było powodem do dumy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kac27
-4 / 6

Wszsytkie szkoły nie moga być tylko prywatne, bo niestety w Polsce nie zarabiamy tyle żeby pozwolić sobie na to, nawet jeśli podatki byłyby mniejsze. Powinno to wyglądac w taki sposób, że ludzie są motywowani do nauki. Chcesz być głąbem i twoim ideałem jest Walduś Kiepski - siedzisz w publicznej szkole. Jesteś zdolny i masz ambicje - dają ci się stypendium oraz możliwość nauki w szkole lepszej lub prywatnej. Jeśli coś nam przychodzi łatwo, za darmo, to tego nie doceniamy. Dlatego obowiązek szkolny powinien być zniesiony poza podstawówką. I tak wychowujemy idiotów, bo nie ma ponoć pieniedzy na lepsze wyksztalcenie, więc ograniczmy ilość petentów i przez to edukujmy tych, którym zależy. ~ Rafik54321 to że wydaje Ci się zbędne posiadać wiedzę o DNA czy funkcji liniowej, bo akurat wybrałeś filologię nie znaczy, że gdybyś poszedł na medycynę lub na politechnikę to te rzeczy by Ci się przydały. Sposobu wypełniania PITa nie ma sięco uczyć bo system podatkowy zmnienia sięzbyt często żeby za tym nadążyć;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gdfcdfx
-4 / 8

Prywatne szkoły nie gwarantuja że płacilibyscie mniej. Pieniądze mogły by być przeznaczone na ładniejsze okna, łazienki, różne "ozdoby" np fontanny i nauczyciele mogli by zarabiać więcej lub pracować dłużej-gorzej uczyć. I duuużo by poszło na marketing, konto właściciela. A konkurencja byłaby taka, że włąsciciele dogadaliby się żeby nie zmniejszać cen. Konkurencja to może byc w piekarni, restauracji i w zakładzie napraw. Trudniej założyć własną szkołe/szpital niz sklep spozywczy. Porównanie do państwowego zywienia ("nie ma państwowych stołówek bo rodzice zawsze dzieciom zapewnią) nie pasuje, sprawdźcie piramide Maslowa. Każdy musi jeśc, nie każdy ma potrzebe nauki. Niektórzy rodzice mogliby stwierdzić że szkoła sie ich dzieciom nie przyda.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pwnzor1337
+5 / 5

Zmowa, podobnie jak monopol, w wolnym rynku może tymczasowo istnieć, ale jest to nietrwałe, szczególnie jeśli oferuje coś na złych warunkach. Jeśli np. żarcie wszędzie jest drogie to od razu będzie duży popyt na tanie żarcie, bo tego na rynku brakuje i sprzedaż tego(działalność konkurencyjna dla dotychczasowego monopolisty lub kilku firm będących w zmowie) jest bardzo opłacalna. Od zmowy dużo gorsza jest ustawa, a od monopolu - monopol chroniony prawnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Miki312
+1 / 1

O co wam chodzi? Przecież dostał jeden dostateczny...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kujoństwo
+1 / 1

przynajmniej zdał z religii...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~An
+3 / 3

A później to przepychanie z klasy do klasy... Już pomnę fakt, że system edukacji jest przestarzały i nieodpowiedni, zamiast uczyć myślenia i kreatywności chodzi głównie o wkuwanie na pamięć (oczywiście są rzeczy które trzeba po prostu zapamiętać i tyle). Poza tym obecnie powinno się przede wszystkim podnieść poziom zawodówek i techników, kiedyś był on bardzo wysoki a teraz idą tam chyba głownie ci, którzy nie chcą się uczyć a reszta idzie na obojętnie jakie studia :/ żenada

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pixa
-2 / 4

NightAnasazi: Obecnie szkoła prywatna kosztuje około 500 zł, bo TEŻ dostaje dotacje taka jak szkoly publiczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Liptonlemon
0 / 0

to co mają im zamiast miejsca w szkole od razu pryczę w kiciu szykować??

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~cdoq
+1 / 1

No bo mnie szlag zaraz trafi. Miałem właśnie takie świadectwo, od góry od dołu ndst ale do matury próbnej podszedłem i okazał się o dziwo, że otrzymałem wynik drugi najlepszy w szkole. Dostawałem nagminnie oceny niedostateczne za to, że pyskowałem mądrowałem się i nie przestrzegałem zasad które mi narzucano. Nie umniejszam tu mojej winy bo do szkoły też nie chodziłem zbyt chętnie i miałem wiele zaległości z powodu nieobecności, no ale skoro maturę napisałem tak dobrze to chyba o czymś świadczy. W tym roku w innej szkole bez nauki byłem jednym z najlepszych uczniów w klasie, pisałem maturę i poszło mi całkiem dobrze, a dalej wybieram się na studia. Może i było w tym sporo ojej winy ale szkoła nie powinna oceniać charakteru i karać za jego wady tylko uczyć i oceniać wiedzę. To nie ja powinienem zwrócić pieniądze za edukacje tylko nauczyciele którzy pobierali pensję za pracę której wykonywać nie powinni bo nie są przygotowani do pewnych rzeczy. Mi moją głupotę wpoił dopiero dziadek i kilku innych starszych ludzi których na szczęści spotkałem, a im nikt nie wytłumaczy niestety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Natik2
+1 / 1

Zgadzam się, że program w szkołach jest bardzo sztywny i trudno w nich o indywidualne podejście do uzdolnień ucznia. Stąd wynika niechęć do nauki. Slonx, nie żyjemy w kraju, w którym przeciętnego obywatela stać na płatną edukację. Już teraz rodzice mają problem z finansowaniem takich podstawowych przedmiotów jak podręczniki szkolne. Wiesz ilu potencjalnych geniuszy znajduje się w domach dziecka albo w rodzinach wielodzietnych? Myślisz, że rodzice będą w stanie wykształcić 3 albo 4 dzieci? Oczywiście można udoskonalić system stypendialny jak w USA. Pytanie tylko czy sprawdzi się w naszych realiach? Teraz inna kwestia, popieram w niej użytkownika Monika 1891. Już teraz trudno o pracę. Nawet do telemarketingu konieczne jest średnie wykształcenie. Skoro pracodawcy mają takie wymagania nawet do pracy nie wymagającej wyższego wykształcenia, co stanie się z takimi niewykształconymi osobnikami. Nie chcecie opłacać edukacji, to będziecie podwójnie opłacać z waszych podatków zasiłki dla bezrobotnych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem