Może za bardzo pojechałeś teraz. Ja to widzę tak, że wierzący tłumaczą sobie, że to co robią jest dobre, pomimo iż zakazuje tego ich religia. Gadanie, że jestem katolikiem, ale seks przedmałżeński czy masturbacja to nie grzech, to hipokryzja. Dlatego ja już nie jestem katolikiem.
Chodzi mi o to, że to co Kościół uważa za grzech, dla mnie (i wielu innych) nim nie jest. Poza tym, czy muszę być katolikiem żeby wierzyć w Boga w tym kraju? Czy ja w ogóle wierzę w Boga? Dobre pytanie. Także spowiedź z czynów wg mnie nie podchodzących pod grzeszenie, czy hipokryzja współwyznawców, to tylko jedne w wielu powodów mojego odejścia od Kościoła. Zresztą, whatever, co się będę tłumaczył.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 maja 2013 o 13:56
I wmawiajmy sobie dalej, że ten bezrozumny krótkotrwały stan zaburzenia równowagi fizjologicznej jest usprawiedliwieniem dla wszystkiego i stanem godnym pożądania.
W takim stwierdzeniu jest masa hipokryzji. Jak ktoś jest wierzący to powinien mieć świadomość,że seks przedmałżeński jest grzechem. Zresztą to normalne, że pseudokatolicy sami sobie stwarzają nowe "przykazania".
Bitter_sweet zwać uwagę na to, że w Pl jest ponad 90 % katolików tylko dlatego, że zostali ochrzczeni krótko po narodzinach. Moim zdaniem to nie są pseudokatolicy tylko ludzie którzy padli ofiarą niezdrowej tradycji w której to nieświadome dziecko nie przyjęło danej religii. Zrobili to za nie rodzice. Moim zdaniem religia powinna być dla ludzi dość dorosłych żeby rozumieli w co i po co chcą wierzyć.
Alexisathene dokładnie, gdyby ludzie mieli wolny wybór, to sytuacja wyglądałaby inaczej, większość tych "wierzących niepraktykujących", byłaby po prostu niewierzącymi.
Cóż, większość grzechów popełniamy z miłości - własnej. Druga sprawa: 99,9% współczesnej młodzieży nie rozróżnia miłości od flirtu/zauroczenia. Więc co? "Loffciam go, więc pójdę z nim do łóżka". A potem wielka tragedia, bo okazuje się, że on tylko szukał taniej przygody.
No przecież w dzisiejszych czasach dziewczyna która jest dziewicą to kompletny obciach. Chore myślenie które na poważnie biorą młode dziewczyny, a korzystają na tym tępi idioci, którzy się później jarają przed kumplami gadaniem ile to dziewczyn zaliczyli.
Zgadzam się ... ciężka sprawa : /
Ale myślę jednak, że większy procent ludzi jest dość rozsądnych i jednak nie ma pustych uczuć ;) wystarczy po prostu mieć wielkie poczucie własnej wartości :)
Pedofile tez gwalca dzieci z milosci.
Może za bardzo pojechałeś teraz. Ja to widzę tak, że wierzący tłumaczą sobie, że to co robią jest dobre, pomimo iż zakazuje tego ich religia. Gadanie, że jestem katolikiem, ale seks przedmałżeński czy masturbacja to nie grzech, to hipokryzja. Dlatego ja już nie jestem katolikiem.
Moze i za bardzo ale ludzie powinni sobie uswiadomic, ze milosc nie moze usprawiedliwiac wszystkiego.
Cecylio- żeby sie bezkarnie masturbować??
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2013 o 16:13
Cecylio- nie jesteś hipokrytą. Popieram!
Chodzi mi o to, że to co Kościół uważa za grzech, dla mnie (i wielu innych) nim nie jest. Poza tym, czy muszę być katolikiem żeby wierzyć w Boga w tym kraju? Czy ja w ogóle wierzę w Boga? Dobre pytanie. Także spowiedź z czynów wg mnie nie podchodzących pod grzeszenie, czy hipokryzja współwyznawców, to tylko jedne w wielu powodów mojego odejścia od Kościoła. Zresztą, whatever, co się będę tłumaczył.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 maja 2013 o 13:56
I wmawiajmy sobie dalej, że ten bezrozumny krótkotrwały stan zaburzenia równowagi fizjologicznej jest usprawiedliwieniem dla wszystkiego i stanem godnym pożądania.
W takim stwierdzeniu jest masa hipokryzji. Jak ktoś jest wierzący to powinien mieć świadomość,że seks przedmałżeński jest grzechem. Zresztą to normalne, że pseudokatolicy sami sobie stwarzają nowe "przykazania".
Bitter_sweet zwać uwagę na to, że w Pl jest ponad 90 % katolików tylko dlatego, że zostali ochrzczeni krótko po narodzinach. Moim zdaniem to nie są pseudokatolicy tylko ludzie którzy padli ofiarą niezdrowej tradycji w której to nieświadome dziecko nie przyjęło danej religii. Zrobili to za nie rodzice. Moim zdaniem religia powinna być dla ludzi dość dorosłych żeby rozumieli w co i po co chcą wierzyć.
Alexisathene dokładnie, gdyby ludzie mieli wolny wybór, to sytuacja wyglądałaby inaczej, większość tych "wierzących niepraktykujących", byłaby po prostu niewierzącymi.
"Nie grzeszą Ci którzy grzeszą (...)", jeśli pisałaś w tym roku maturę, to powodzenia w następnym..
Dokładnie! Ten demot nie ma najmniejszego sensu i przeczy sam sobie o.O "nie grzeszą ci, którzy grzeszą..." - hipokryzja po prostu ;D
Logika Yandere - http://anime-wiki.pl/wiki/Yandere
Obalił ją do parteru, wszedł w gardę i ma dwa underhooki. Ciężka sytuacja ;/
Cóż, większość grzechów popełniamy z miłości - własnej. Druga sprawa: 99,9% współczesnej młodzieży nie rozróżnia miłości od flirtu/zauroczenia. Więc co? "Loffciam go, więc pójdę z nim do łóżka". A potem wielka tragedia, bo okazuje się, że on tylko szukał taniej przygody.
No przecież w dzisiejszych czasach dziewczyna która jest dziewicą to kompletny obciach. Chore myślenie które na poważnie biorą młode dziewczyny, a korzystają na tym tępi idioci, którzy się później jarają przed kumplami gadaniem ile to dziewczyn zaliczyli.
Zgadzam się ... ciężka sprawa : /
Ale myślę jednak, że większy procent ludzi jest dość rozsądnych i jednak nie ma pustych uczuć ;) wystarczy po prostu mieć wielkie poczucie własnej wartości :)
Garda bardzo dobrze zapięta, głowa przyciągnięta... gotowa do shrimpowania